Podawane w niemieckich mediach informacje o przedłużeniu zamknięcia granicy polsko-niemieckiej do 12 czerwca wzbudziły niepokój polskich internautów. Taki komunikat ukazał się na stronie niemieckiego powiatu - potem został usunięty.
Portal publicznej niemieckiej rozgłośni NDR opublikował 20 kwietnia artykuł "Polska pozostawi granice zamknięte do 12 czerwca". Notkę z taką wiadomością zamieszczono też na specjalnym blogu, który rozgłośnia stale aktualizuje o najnowsze doniesienia dotyczące koronawirusa. Chwilę po godzinie 7 rano 20 kwietnia zamieszczono tam wpis:
Jako środek przeciwko rozprzestrzenianiu koronawirusa Polska przedłuża zamknięcie granicy do 12 czerwca, poinformował powiat Pomorze Przednie-Greifswald (z niem. Vorpommern-Greifswald). Rzecznik powiedział, że granicę można przekroczyć tylko z nagłych lub niemożliwych do odłożenia przyczyn. Dotychczas takie środki planowane były do 3 maja. NDR.de
Artykuł został udostępniony m.in. na oficjalnym facebookowym profilu Towarzystwa Niemiecko-Polskiego w Berlinie i następnie podany dalej m.in. przez Niemiecki Instytut Spraw Polskich.
Pod wpisem na profilu instytutu szybko pojawiły się pytania o prawdziwość tych doniesień. "Czy to pewne? Tam jest napisane 'prawdopodobnie'… Czy jest jakieś polskie źródło?" – pytał jeden z internautów.
Ponieważ informacje nie zostały potwierdzone przez stronę polską, gdy na te wpisy trafiali polscy internauci, również pytali o jej prawdziwość. Jedno z pytań skierowano do Konkret24: "Czy ktoś może potwierdzić info granica PL-De zamknięta do 6 czerwca" – napisał na Twitterze internauta, podając jednak inną datę niż ta w tekście NDR.de.
Policja zaprzecza
By zweryfikować prawdziwość doniesień o wydłużeniu okresu zamknięcia granicy, warto wejść w link do artykułu radia NDR. Mimo że w wersji wyświetlanej w mediach społecznościowych dalej nosi on tytuł "Polska zamyka granice do 12 czerwca" - tekst został już zaktualizowany i teraz ma tytuł: "Granice z Polską pozostaną zamknięte na razie do początku maja". Aktualizacji dokonano następnego dnia po publikacji – 21 kwietnia.
fałsz
Również po wpisaniu oryginalnego tytuł tekstu w języku niemieckim do wyszukiwarki Google jako pierwszy wynik wyświetla się wprowadzający w błąd tytuł artykułu z NDR - lecz po otwarciu linku wyświetla się już także w zaktualizowanej wersji.
Na początku artykułu redakcja wyjaśnia, że "wbrew innym doniesieniom granica z Polską pozostanie zamknięta co najmniej do 3 maja, a nie do połowy czerwca. Wyjaśniło to Biuro Spraw Publicznych Policji Federalnej. W weekend powiat Pomorze Przednie-Greifswald, powołując się na informacje powiatowych jednostek policji, podał, że Polska planuje przedłużyć zamknięcie granic do 12 czerwca".
Tekst usunięty
Po wpisaniu do wyszukiwarki Google oryginalnego tytułu tekstu z portalu radia NDR – "Polen lässt Grenzen bis 12. Juni geschlossen" – widać, że tę informację podały również inne niemieckie media. Na niektórych portalach błędne doniesienia nie zostały zdementowane ani zaktualizowane. Z tego powodu o przedłużeniu zamknięcia granic wciąż można przeczytać m.in. w portalach regionalnych dzienników - Nordkurier.de i Ostsee-zeitung.de.
W wynikach Google zaraz pod linkami do portali, które podały błędną informację, jest także odnośnik do strony Kreis-vg.de. To oficjalny portal powiatu Pomorze Przednie-Greifswald. Wyświetlany w wyszukiwarce wpis zatytułowany "Granica z Rzeczpospolitą Polską ma zostać zamknięta do czerwca" był źródłem informacji dla niemieckich redakcji.
Choć tekst został już usunięty, jego pierwotna wersja zachowała się w pamięci wyszukiwarki. Można dostać się do niej, rozwijając listę opcji dostępną obok linku w wyszukiwarce i wybierając opcję "kopia". Wtedy otwiera się tekst z 19 kwietnia w takiej formie, jak wówczas pojawił się on na stronie.
W informacji portalu powiatu Pomorze Przednie-Greifswald można było przeczytać, że decyzja o wydłużeniu zamknięcia granic "została ogłoszona dzisiaj przez powiatową policję". "Obywatele mogą zatem przekraczać granicę tylko z pilnych i / lub niemożliwych do odłożenia przyczyn. Polska straż graniczna kontroluje granicę na całym przebiegu" – donosił portal. "Wjazd do Rzeczypospolitej Polskiej jest nadal możliwy tylko na wyznaczonych przejściach granicznych. Mniejsze przejścia graniczne, takie jak Hintersee lub Blankensee, są blokowane i monitorowane" – dodano.
Granica z obostrzeniami
Strona polska nie odniosła się do informacji w niemieckich mediach. Według obecnych regulacji w Polsce obowiązuje zamknięcie granic co najmniej do niedzieli 3 maja. 27 kwietnia potwierdziła to na oficjalnej stronie internetowej Straż Graniczna: "Kontrola graniczna na granicy wewnętrznej zostaje przedłużona do 3 maja br. Granicę z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach".
Premier Saksonii Michael Kretschmer skrytykował w niedzielę 26 kwietnia polski rząd za obowiązek 14-dniowej kwarantanny nałożony na polskich obywateli, którzy wracają z zagranicy. Polskie władze tłumaczą: musimy brać pod uwagę ryzyko związane z możliwością przeniesienia wirusa. "Uważam, że polski rząd się zagalopował" - powiedział Kretschmer, odnosząc się do sytuacji mieszkańców pogranicza polsko-niemieckiego. "Rygorystyczne zamknięcie granicy w czasie kryzysu koronawirusowego spowodowało duży problem" - oświadczył. Więcej pisze o tym portal Tvn24.pl.
Możliwość wjazdu obywateli Polski na teren Niemiec jest też ograniczona. Zgodnie z obecnie obowiązującymi obostrzeniami wprowadzonymi przez niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, polsko-niemiecką granicę mogą przekraczać wyłącznie osoby, które wracają do Niemiec jako do kraju swojego zamieszkania lub mają inny istotny powód. Jako przykłady podano m.in. podróż do pracy lub wjazd w celu opieki nad członkiem rodziny.
Aktualizacja
Wydział prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformował 29 kwietnia, że kontrola graniczna na granicy wewnętrznej z Niemcami, Litwą, Czechami i Słowacją zostaje przedłużona o kolejne 10 dni - od 4 do 13 maja br.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Marcin Bielecki/PAP