Kaczyński o Polsce, badaniach Eurostatu i putininflacji. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24
Jarosław Kaczyński, w związku z aferą na poczcie, apelował o jego dymisję. Teraz Michał Cieślak jest na jednej liście z prezesem PiS
Jarosław Kaczyński, w związku z aferą na poczcie, apelował o jego dymisję. Teraz Michał Cieślak jest na jednej liście z prezesem PiSTVN24
wideo 2/5
Jarosław Kaczyński, w związku z aferą na poczcie, apelował o jego dymisję. Teraz Michał Cieślak jest na jednej liście z prezesem PiSTVN24

Jarosław Kaczyński mówił w Kielcach, że według badań Eurostatu za 72 procent inflacji odpowiada wojna w Ukrainie. Tylko że wśród publikacji Eurostatu takich badań nie znaleźliśmy. Dotarliśmy do artykułu naukowców z podobną tezą, ale on nie dotyczył jednak Polski.

Władimir Putin i wywołana przez niego wojna w Ukrainie odpowiada za tak wielką inflację w Polsce i Europie - to stała narracja polityków Zjednoczonej Prawicy w odpowiedzi na padające zarzuty dotyczące galopujących cen i braku koniecznych działań. Prawo i Sprawiedliwość ukuło nawet termin "putininflacja", by obywatelom lepiej utrwalił się przekaz, że za podwyżki odpowiada Putin, a nie polski rząd. To, jak PiS szukał winnych rosnących cen, przeanalizowaliśmy w Konkret24 w 2022 roku.

Prezes PiS nadal wykorzystuje ten przekaz, podając jako "dowody" na jego prawdę różne źródła. Tak też było 3 września na konwencji PiS w Kielcach (Jarosław Kaczyński startuje tam do parlamentu z pierwszego miejsca na liście). Na spotkaniu z wyborcami prezes PiS chwalił się, że dzięki rządowi Zjednoczonej Prawicy wzrosły pensje. "Postawiliśmy na podnoszenie płac. I metodami administracyjnymi, czyli podnoszenie tej minimalnej stawki (...) i - z drugiej strony - właśnie przez walkę z bezrobociem" - mówił. "To oczywiście prowadzi do podwyżek płac. I rzeczywiście te podwyżki w ciągu tych lat były znaczne. Także w czasie inflacji. Tej inflacji, która - to wykazały badania Eurostatu - w 72 procentach jest wynikiem wojny. Jest putininflacją" - stwierdził. Po czym przekonywał, że w wielu miesiącach pensje rosły szybciej niż ceny.

O których badaniach Eurostatu mówił prezes Kaczyński? Spróbowaliśmy ich poszukać.

Wzrost inflacji w Polsce jeszcze przed wojną

W drugiej połowie 2020 roku inflacja w Polsce utrzymywała się na poziomie 2,5 proc. W styczniu 2021 roku wynosiła 2,6 proc., ale pod koniec roku już 8,6 proc. A więc duży wzrost nastąpił jeszcze przed wojną w Ukrainie. Rok 2022, po rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, przyniósł kolejne wzrosty. W październiku 2022 roku inflacja w Polsce była już na poziomie 17,9 proc. W lutym 2023 roku wyniosła 18,4 proc. i od tego momentu spada.

A przypomnijmy, że od 2004 roku określony przez Narodowy Bank Polski cel inflacyjny wynosi 2,5 proc. r/r z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości ±1 punktu procentowego w średnim okresie. 

Inflacja w PolscePAP/Mateusz Krymski

W połowie sierpnia 2023 roku Eurostat podał, że inflacja w lipcu w Polsce wyniosła 10,3 proc. - był to trzeci najwyższy wynik w Unii Europejskiej. Było to również niemal dwa razy więcej niż w strefie euro, dla której wskaźnik wzrostu cen sięgnął 5,3 proc. Natomiast w całej UE inflacja była na poziomie 6,1 proc.

Pod koniec sierpnia Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ze wstępnych danych wynika, iż inflacja w Polsce w sierpniu wyniosła 10,1 proc., czyli mniej więcej tyle samo co w lipcu (10,8 proc.).

To nie są badania Eurostatu

Czy rzeczywiście - jak mówił Kaczyński - badania Eurostatu pokazują, że za tak duży wzrost inflacji w 72 proc. odpowiada Putin i wywołana przez niego wojna? Nie znaleźliśmy takich danych opublikowanych przez Eurostat. Zapytaliśmy o nie biuro prasowe Eurostatu, ale do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Kierując się jednak wartością 72 proc., trafiliśmy na opracowanie, gdzie podano ją w odniesieniu do inflacji - jednak nie jest to raport ani badanie Eurostatu. Na źródło naprowadził nas Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju, który 1 sierpnia w wątku na platformie X informował: "Nowy raport ECB (De Santis, Tornese) o wpływie szoków energetycznych na inflacje, wskazuje, że szantaż energetyczny Rosji odpowiadał aż za 72 proc. (!) inflacji w strefie Euro w połowie 2022. Inflacja wyniosłaby 2,3 proc. zamiast 8,3 proc. gdyby nie Putin. Był to największy szok od 3 dekad".

Te dane za szefem PFR powtarzały potem rządowe media.

To nie jest raport Europejskiego Banku Centralnego

Wygląda na to, że prezes Kaczyński mógł pomylić Europejski Bank Centralny z Eurostatem. Zajrzeliśmy więc do opracowania, w którym w analizie inflacji wymieniono owe 72 proc. Liczy kilkadziesiąt stron, jest po angielsku. Nosi datę 31 lipca 2023 roku. Nie jest to jednak raport EBC, tylko artykuł naukowy wydany przez EBC w ramach Working Paper Series pt. "Energy supply shocks' nonlinearities on output and prices". Na stronie tytułowej zastrzeżono, by nie traktować go jako raportu banku; wyjaśnienie przetłumaczone na polski brzmi: "Niniejszy artykuł nie powinien być przedstawiany jako reprezentujący poglądy Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Wyrażone poglądy są poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy EBC" (tłum. red.).

Analiza dotyczy nie Polski, tylko strefy euro

Autorami wspomnianego artykułu są dwaj ekonomiści: A. De Santis i Tommaso Tornese. Ten pierwszy pracuje w EBC.

- Autorzy analizują transmisję szoków wynikających z ograniczania podaży energii w strefie euro na inflację, PKB i produkcję przemysłową w zależności od tego, czy przed szokiem podażowym inflacja w badanych gospodarkach była wysoka czy niska, a także jaka była koniunktura gospodarcza przed szokiem. Czyli chcieli sprawdzić, w jakim stopniu szok cenowy wywołany ograniczeniem podaży surowców energetycznych wpłynął na inflację w strefie euro - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje: - Model wykazał, że gdyby nie ograniczenia podaży, które wpłynęły na ceny energii (popyt na energię jest mało elastyczny, co przy ograniczeniu podaży prowadzi do wzrostu ceny), inflacja w strefie euro byłaby o 5 punktów procentowych niższa.

Jak pisał na początku sierpnia 2023 roku portal Obserwatorgospodarczy.pl, autorzy artykułu "oszacowali, że przy braku wstrząsu w dostawach energii roczna inflacja HICP (miara inflacji stosowana w Unii Europejskiej) w czerwcu 2022 r. wyniosłaby 2,3 proc. zamiast obserwowanych 8,3 proc". "Zatem szok energetyczny wywołany wybuchem wojny na Ukrainie odpowiadał za 70 proc. inflacji w Eurolandzie w połowie ubiegłego roku. Gdyby nie ów szok zewnętrzny, inflacja w strefie euro pozostawałaby w okolicach celu EBC wynoszącego 2 proc." - pisał portal.

Artykuł ekonomistów i stawiana przez nich teza, co odpowiada za 72 proc. inflacji, dotyczy więc strefy euro - do której Polska nie należy; te analizy do naszej sytuacji nie mogą się odnosić. Tymczasem Jarosław Kaczyński w Kielcach mówił o sytuacji w Polsce.

- Warto zwrócić uwagę, że autorzy artykułu nie badali po prostu struktury inflacji (udziału poszczególnych komponentów na wysokość inflacji), ale to, w jaki sposób/jak silnie przekładał się energetyczny szok cenowy na inflację (i PKB, i produkcję przemysłową) w sytuacji, gdy wyjściowy (przed szokiem) poziom inflacji był niski lub wysoki - podkreśla dr Starczewska-Krzysztoszek.

Ekonomista: w Polsce inflacja wciąż wyższa niż w strefie euro

Marek Zuber, ekonomista z Akademii WSB, też podkreśla, że autorzy omawianego artykułu oparli swoje wyliczenia na modelach ekonometrycznych i że dotyczą one eurolandu, a nie Polski. - A w strefie euro inflacja była i jest nawet dwa razy niższa niż w Polsce - zauważa ekspert w rozmowie z Konkret24. - Wnioski autorów nie są przełomowe i pokrywają się z tym, co zgodnie uważają ekonomiści: że za dwie trzecie czy trzy czwarte inflacji w strefie euro odpowiada wojna w Ukrainie - dodaje Zuber. Jego zdaniem wcześniej można było jeszcze szacować, że w Polsce wojna odpowiada za 60 proc. inflacji, a czynniki wewnętrzne za 40 proc. - Ale teraz ta propotcja znacząco się odwróciła. Mamy cały czas wysoką inflację, za której 75 procent odpowiadają działania rządu - stwierdza ekonomista.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia organizatora

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24