"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historii
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historiiTVN24
wideo 2/5
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historiiTVN24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

Komisja Europejska 12 listopada 2024 roku poinformowała, że zatwierdziła wstępnie wnioski Polski o płatność drugiej i trzeciej transzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Oznacza to, że do Polski trafi kolejne 9,4 mld euro (ok. 40,7 mld zł). Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oczekuje, że pieniądze pojawią się na koncie Narodowego Banku Polskiego jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

Według komunikatu KE będzie to więc druga i trzecia transza unijnych pieniędzy z KPO dla Polski. Pierwsza - o równowartości ok. 27 mld zł - według zapewnień rządzących miała trafić do nas już 15 kwietnia. Jednak w ostatnich tygodniach w mediach i sieciach społecznościowych wyrażano wątpliwości, czy Komisja Europejska rzeczywiście wypłaciła te środki i czy one już są na koncie NBP. Na przykład szeroko cytowano wypowiedzi profesora Konrada Raczkowskiego, ekonomisty i byłego wiceministra finansów w rządzie Beaty Szydło. 29 października był gościem Polsat News i tam na sugestię drugiego gościa - Mariusza Zielonki z Konfederacji Lewiatan - że "te pieniądze są, te transze przecież wpłynęły, te miliardy na początku roku wpłynęły", prof. Raczkowski odpowiedział:

FAŁSZ

No właśnie nie wpłynęły. Na rachunek... bo to one wpłynęły na konto Narodowego Banku Polskiego... nie wpłynęły takie środki, jakie podał rząd. No nie wpłynęły.

Dalej dodał: "Tak jak w każdym państwie: jeżeli mają wpłynąć i są deklarowane inne kwoty, od tego, które zostały zaksięgowane na rachunku do obsługi w Narodowym Banku Polskim, no to te kwoty się nie zgadzają. One nie wpłynęły w tej wysokości".

Internauci: "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły"; "nie ma pieniędzy z KPO"

Jego wypowiedź była rozpowszechniana w mediach społecznościowych - a w listopadzie pojawiły się wpisy w mediach społecznościowych, których autorzy twierdzili, że Polska wciąż nie otrzymała obiecanych pieniędzy z KPO. "Pieniądze z KPO, które jeszcze nie dotarły do Polski... co jest oficjalnie potwierdzone, ale P***y uwierzą w przekaz. Tymczasem nie ma żadnych gwarancji, że te pieniądze trafią do Polski... bo tych pieniędzy..." - napisał 16 listopada jeden z anonimowych użytkowników serwisu X. "Nie wierzcie tym kłamcom, z KPO do Polski jeszcze nie wpłynął ani jeden cent i nie wpłynie, bo pieniędzy nie ma i nie będzie! Te wszystkie pieniądze dostaną Niemcy, ale nie Polska. Przestańcie się łudzić i przestańcie wierzyć tym oszustom!" - komentował pod postem Platformy Obywatelskiej w serwisie X inny internauta 18 listopada.

FAŁSZ
Wpisy o rzekomym niewypłaceniu Polsce pieniędzy z KPOx.com

Po raz kolejny ten przekaz wrócił pod koniec listopada - przy okazji doniesień o niewypłacaniu zasiłków poszkodowanym przez powódź. "Nie ma pieniędzy z KPO, nie ma pieniędzy na powodzian... hasło pieniędzy nie ma i nie będzie cały czas aktualne"; "Ani pieniędzy z KPO nie ma i dla powodzian też nie ma?"; "KPO juz doszlo? Pieniadze dla powodzian doszły?" - pisali anonimowi internauci, często komentując w ten sposób wpisy Donalda Tuska lub Platformy Obywatelskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Minister o "największym jednorazowym przelewie z UE"

Przypomnijmy: Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to dokument, który każdy kraj członkowski Unii Europejskiej musiał złożyć do Komisji Europejskiej, by rozpocząć proces wypłaty unijnych pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. W ramach KPO Polska ma otrzymać łącznie 59,8 mld euro: 25,3 mld euro w postaci dotacji i 34,5 mld euro w postaci preferencyjnych pożyczek. Pieniądze podzielono na dziewięć transz: żeby otrzymywać każdą kolejną, Polska musi zrealizować konkretne reformy i inwestycje, których wykonanie ocenia się we wskaźnikach - tzw. kamieniach milowych - a następnie wysłać do Komisji Europejskiej wniosek o płatność. Dwa dni po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska, 15 grudnia 2023 roku, odpowiedzialna za realizację KPO minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz złożyła pierwszy wniosek.

Po przeanalizowaniu go przez unijnych urzędników przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty w Polsce 23 lutego 2024 przekazała, że podjęto decyzję o odblokowaniu unijnych środków z KPO. Jednocześnie Komisja Europejska wydała wtedy wstępną pozytywną ocenę pierwszego polskiego wniosku o płatność. Około półtora miesiąca zajęły dalsze formalności - w tym uzyskanie opinii unijnej Rady do Spraw Gospodarczych i Finansowych (ECOFIN) złożonej z ministrów finansów - i ostatecznie 5 kwietnia 2024 roku pomyślnie zakończono procedurę oceny polskiego wniosku.

15 kwietnia minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na konferencji prasowej poinformowała, że do Polski wpłynęło 27 mld zł w ramach pierwszej transzy KPO. "To jest największy jednorazowy przelew, który wpłynął z Unii Europejskiej do Polski w czasie naszego 20-letniego członkostwa" - mówiła, dodając, że na otrzymane 6,3 mld euro złożyło się 2,7 mld euro bezzwrotnych grantów i 3,6 mld euro pożyczek. To w przeliczeniu, po ówczesnym kursie NBP, dawało dokładnie 26,964 mld zł i taką kwotę minister deklarowała na konferencji, a także w mediach społecznościowych.

Resort potwierdza, minister pokazuje przelew

Czy jednak na polskie konta "nie wpłynęły takie środki, jakie podał rząd"? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) 31 października. Resort odpowiedział 19 listopada. Potwierdził nam, że "z tytułu pierwszego wniosku o płatność Polska otrzymała środki w wysokości ok. 6,3 mld euro". Wyjaśniono, że: - "ok. 2,7 mld euro (ok. 11,7 mld zł) (w części grantowej - red.) wpłynęło na rachunek walutowy w NBP" - "ok. 3,6 mld euro (ok. 15,5 mld zł) w części pożyczkowej - środki te wpłynęły na rachunek walutowy MFiPR w NBP, następnie zostały przekazane na rachunek Ministerstwa Finansów (MF) w NBP".

15 kwietnia minister Pełczyńska-Nałęcz pokazała w mediach społecznościowych przelew na 3,633 mld euro, który tego dnia wpłynął na konto ministerstwa w NBP - była to jednak tylko część pożyczkowa, bez części grantowej, bo ta wpłynęła na inne konto. Być może stąd wzięły się komentarze, że nie otrzymaliśmy wszstkich pieniędzy, o jakich mówiono wcześniej.

PRAWDA

W odpowiedzi dla Konkret24 resort informuje, że przewalutowanie środków w części grantowej następuje "w momencie uruchamiania środków z rezerwy celowej budżetu środków europejskich przez MF na wniosek MFiPR", a część pożyczkową przewalutowano w momencie transferu środków na rachunek MF po ówczesnym kursie 1 EUR= 4,2649 PLN. Licząc w ten sposób przekazane Polsce ok. 6,3 mld euro, daje to 26,87 mld zł, czyli kwotę zapowiedzianą przez ministerstwo.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Jednocześnie resort przypomniał, że przed otrzymaniem pierwszej transzy Polska dostała jeszcze zaliczkę z programu REPowerEU (będącego częścią KPO) w wysokości ok. 5 mld euro. Z tego: - część grantowa - 551 mln euro - trafiła na konto walutowe MF w NBP - część pożyczkowa - 4,5 mld euro - trafiła na rachunek walutowy MFiPR w NBP, skąd środki zostały przekazane na rachunek MF w NBP.

Czyli w sumie z Krajowego Planu Odbudowy otrzymaliśmy już 11,3 mld euro (ponad 49 mld zł), z czego 3,2 mld euro w formie dotacji i 8,1 mld euro w postaci pożyczek.

Na co dotychczas przekazano środki

Przekaz o niewypłaceniu Polsce środków z KPO może dziwić o tyle, że resort funduszy regularnie informuje, na co przeznacza te pieniądze. W marcu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podała, że z samej zaliczki KPO wydano już ponad miliard złotych, w tym m.in.: - 598 mln zł na program "Czyste powietrze" - 209 mln zł na potrzeby rolników - 187 mln zł na zapewnienie dostępu do bardzo szybkiego internetu - 145 mln zł na laptopy dla nauczycieli.

Po przelaniu nam pierwszej transzy KPO, na początku maja wiceminister funduszy Monika Sikora podała, że z części dotacyjnej KPO wydano 7,7 mld zł, w tym m.in.: - 3,4 mld zł na program "Czyste powietrze" - 1,3 mld zł na wyposażenie szkół w przenośnie urządzenia multimedialne - 112 mln zł na dofinansowanie do tworzenia miejsc opieki w ramach programu "Maluch plus".

Według informacji MFiPR z 11 października w ramach środków z KPO zawarto ponad 600 tys. umów i zakontraktowano 30 proc. puli grantowej. Zrealizowane z tej puli przelewy wynosiły wtedy łącznie 6,5 mld zł.

Wstępnie zaakceptowane przez Komisję Europejską wnioski o drugą i trzecią płatność z KPO (złożono je 13 września) opiewają na jeszcze wyższą kwotę niż poprzedni. W sumie ma to być 9,4 mld euro - czyli ok. 40 mld zł - w tym 4,1 mld euro w części dotacyjnej i 5,3 mld euro w części pożyczkowej. Wiceminister finansów Paweł Karbownik zapowiedział, że te środki powinny trafić do Polski "w okolicach 13 grudnia".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24