Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24
180 lat temu na świat przyszła Maria Konopnicka
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24
wideo 2/2
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Przed Świętem Niepodległości 11 listopada w mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniano zdjęcie strony jednego z podręczników do języka polskiego dla uczniów liceum i technikum. Była to książka: "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego, wydana przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne (WSiP). Zdjęcie przedstawiało stronę z wierszem Marii Konopnickiej "Rota". Kontrowersje wzbudził pierwszy wers czwartej zwrotki o treści: "Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz". Wielu internautów oburzało się - wśród nich prawicowi politycy - że słowo "Krzyżak" zastąpiło słowo "Niemiec". Przekonywali, że ten wers powinien brzmieć: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz".

Jeden z popularniejszych postów rozpowszechniających zdjęcie podręcznika pojawił się na portalu X 7 listopada. "Proszę państwa jak ktoś z Was uczył się 'Roty' to wyglądała? Tak jak przedstawiona poniżej w podręczniku do języka polskiego? Może znajdziecie różnice? 'Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił'" – napisała autorka. I dodała: "PS.Mam nadzieję, że wszystko wróci do swojego poprzedniego stanu nim moja córka pójdzie do szkoły bo nie ręczę za siebie jak ktoś skrzywdzi ją obniżeniem oceny za wersję prawidłową!". Ten wpis szybko wygenerował ponad pół miliona wyświetleń; polubiono go ponad tysiąc razy, niemal pięć tysięcy razy podano dalej. "To naprawdę zaczyna być poprostu niebezpieczne"; "To jest chore co się wyprawia..'' - komentowali internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
Przykładowe wpisy internautów o rzekomej cenzurze "Roty" Marii Konopnickiej zastosowanej w szkolnym podręcznikux.com

Równie dużo wyświetleń - ponad 400 tys. - ma post posła PiS Sebastiana Kalety treści: "Szokujące! Cenzura proniemiecka zmienia słowa Roty w polskich szkołach, aby przypadkiem nie obrazić Niemców". Zdjęcie fragmentu podręcznika udostępnił także poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, który poście z 7 listopada napisał: "Jeśli mało Wam wrażeń to patrzcie na to. Podręcznik do języka polskiego w szkołach średnich. Nasz polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty. Niemców zastąpili Krzyżakami, żeby nikomu nic się nie kojarzyło. Tak się ogłupia i wynaradawia naszą młodzież". Wpis posła wyświetlono niemal 300 tys. razy. Reagowali też inni politycy PiS, jak europoseł Maciej Wąsik i poseł Bartosz Kownacki.

Wpisy polityków o cenzurowaniu tekstu "Roty" Marii Konopnickiejx.com

Jednak podręcznik, który w tym roku wzbudza takie zainteresowanie, został wydany już kilka lat temu, na co zresztą zwracało uwagę wielu komentujących. "Podręcznik wprowadzony za czasów PiS'' - napisał jeden z internautów.

A co jeszcze ciekawsze: wersji "Roty" mogło być kilka.

Podręcznik zatwierdzony za rządów Prawa i Sprawiedliwości

Książka "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego faktycznie pochodzi z 2020 roku - wtedy w Polsce u władzy była Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość oraz Suwerenna Polska). Zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej o ten podręcznik - odpowiedziano nam, że wniosek o dopuszczenie go do użytku złożono 8 maja 2020 roku, a został dopuszczony do użytku szkolnego 8 lipca przez ówczesnego ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego.

Do awantury wokół rzekomej cenzury "Roty" odniosła się w serwisie X obecna ministra edukacji Barbara Nowacka. "Zakłamanie i hipokryzja polityków i środowisk PiS jak w soczewce. Pełni frazesów o patriotyźmie, a za ich czasów pojawił się podręcznik ze zmienioną treścią Roty" - napisała (pisownia oryginalna). I tłumaczyła: "Podręcznik pt. 'Oblicza epok' został dopuszczony do użytku w lipcu 2020 r. przez Ministra Edukacja Dariusza Piontkowskiego z PiS. Wniosek o dopuszczenie został złożony w maju tego samego roku. W trosce o prawdę historyczną, zwrócilam się do Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych o przywrócenie w podręczniku oryginalnego zapisu Roty - zgodnego z rękopisem Marii Konopnickiej". Na koniec stwierdziła: "A w tym roku, moją decyzją, Rota została wpisana na listę lektur obowiązkowych. Wcześniej nie było".

Autor rozdziału tłumaczy i powołuje się na podręcznik z 1989 roku

Konkret24 skontaktował się z autorem rozdziału, w którym opublikowano "Rotę" z użyciem słowa "Krzyżak". To prof. dr hab. Dariusz Chemperek z Katedry Historii Literatury Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Gdy dzwonimy, zna już sprawę. Jest mocno zdziwiony burzą wokół tej wersji wiersza Konopnickiej.

- Nie rozumiem, skąd ta afera, to wyskoczyło jak diabeł z pudełka. Nikt wcześniej nie zwracał na to uwagi. Taka wersja ["Roty"] jest w obiegu od co najmniej 1989 roku - tłumaczy prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24. Wyjaśnia, że kierował się podręcznikiem "Literatura. Pozytywizm" autorstwa prof. dr hab. Tadeusza Bujnickiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wydanym po raz pierwszy w 1989 roku przez WSiP. Profesor Bujnicki był kierownikiem kilku projektów badawczych, które dotyczyły literatury polskiej XIX wieku oraz związków kulturalnych polsko-litewskich. Jest autorem kilkunastu książek oraz ok. 300 artykułów i rozpraw naukowych. Specjalizował się w twórczości Henryka Sienkiewicza.

Profesor Chemperek wskazuje, że w tym podręczniku z 1989 roku w tekście "Roty" nie ma słowa "Niemiec", a jest "Krzyżak". Zwraca także uwagę na adnotację profesora Bujnickiego: "Tekst wg autografu (rękopisu - red.) z 1904 r". - Profesor Bujnicki jest wybitnym specjalistą i badaczem literatury - podkreśla prof. Chemperek.

Tekst "Roty" z podręcznika prof. Tadeusza Bujnickiego z 1989 rokuKonkret24

Wskazuje też, że podręcznik prof. Bujnickiego z tą wersją "Roty" był potem wielokrotnie wznawiany i jakoś nikt nie zwracał uwagi na słowo "Krzyżak". Podkreśla, że w podręczniku, którego on był współautorem, a który został wydany pierwszy raz przez WSiP w 2016 roku (a więc już za rządów Zjednoczonej Prawicy), jest również wersja "Roty" ze słowem "Krzyżak".

To słowo w wierszu Konopnickiej go nie dziwi. Tłumaczy, że w "Rocie" widoczna jest intencja autorki, by używać archaicznego języka. Stąd takie słowa jak "rota", "pogrześć", "szczep". - Zarówno ja, jak i inni współautorzy, pomimo różnic między nami, zawsze staraliśmy się być obiektywni. Nie ma żadnego zafałszowania historii, a zgodność z intencją autorki - podkreśla prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24.

8 listopada skontaktowaliśmy się z prof. Tadeuszem Bujnickim - tego dnia potwierdził nam, że istnieje starsza wersja rękopisu Konopnickiej niż ta z 1910 roku, w której jest słowo "Niemiec" i którą powszechnie kojarzymy. Przekazał także, że w ciągu kilku dni prześle nam obszerniejszy komentarz na temat wersji tego wiersza.

Zrobił to 12 listopada - ale o tym piszemy dalej. Bo warto wiedzieć, w jaki sposób różne wersje "Roty" zaistniały w publicznym obiegu.

Dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej, autorka biografii Konopnickiej: od początku był "Niemiec"

Gdy o sprawę pytamy Pawła Bukowskiego, dyrektora i starszego kustosza Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu (województwo podkarpackie), informuje nas, że "Rota" powstała wiosną 1908 roku w dworku w Żarnowcu. - W tym roku ta pieśń powstała i od początku w pierwszym wersie trzeciej zwrotki było słowo "Niemiec" - podkreśla. Wyjaśnia, że utwór po raz pierwszy w całości został wydrukowany w listopadzie 1908 roku na łamach "Gwiazdki Cieszyńskiej" i krakowskiej "Przodownicy". Wówczas w tych drukowanych wersjach słowo "Niemiec" zapisano małą literą.

Z kolei rękopis z 1910 roku jest obecnie przechowywany w bibliotece publicznej w Bydgoszczy.

To w styczniu 1910 roku do wiersza Konopnickiej muzykę napisał Feliks Nowowiejski, polski kompozytor pochodzący z zaboru pruskiego, ale mieszkający wtedy w Krakowie. Powstałą pieśń po raz pierwszy publicznie wykonali chórzyści 15 lipca 1910 roku w czasie uroczystości odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, w rocznicę 500-lecia zwycięstwa Polski w bitwie pod Grunwaldem.

Jednak jak wyjaśnia Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka książki "Dezinformacje. Biografia Konopnickiej'' (premiera 13 listopada 2024 roku), "wcześniej utwór ukazywał się w odcinkach (po jednej zwrotce) - na przełomie sierpnia i września 1908 roku w poznańskim 'Głosie Wielkopolanek'". - Ponieważ to się działo na terenie Prus, więc "Głos Wielkopolanek" opublikował to w sposób bardzo sprytny: co numer publikowano jedną zwrotkę koło winiety, malutkimi literkami, tak żeby, kto nie był bystry, to żeby tego nie zauważył. To był taki ich [mieszkanek Wielkopolski] bunt przeciwko Prusom, w których mieszkały. I na wszelki wypadek wykropkowano słowa "Niemiec" i "dzieci" - tłumaczy nam Grzebałkowska.

- Nie jestem w stanie powiedzieć, kto i kiedy zamienił słowa oraz podał błędny rok powstania "Roty". Wiem natomiast, że jest podręcznik z 2020 roku i że tam się znalazł 'Krzyżak', co jest błędem, bo nigdy nie było takiej wersji pieśni. Na podstawie materiałów źródłowych można stwierdzić, że nie ma takiego zapisu tekstowego 'Roty', w której występuje inny wyraz niż "Niemiec" - utrzymuje Grzebałkowska. Opisuje, że w przeszłości podczas śpiewania zamieniano niektóre słowa - np. "krzyżacka zawierucha" na "sowiecka zawierucha"; "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" na "nie będzie Sowiet…"; "ni dzieci nam germanił" na "ni dzieci nam tumanił". - Obecnie występuje ponad 100 adaptacji pieśni - wyjaśnia dziennikarka, ale podkreśla, że w tekście pisanym nigdy zmian nie było.

Biblioteka w Bydgoszczy: mamy jedyny rękopis, wysłany w 1910 roku

Dagmara Reszkowska-Gierden, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, potwierdza, że w jej zbiorach znajduje się jedyny na świecie rękopis "Roty" Marii Konopnickiej. Wraz z listem z 17 lutego 1910 roku został przesłany przez Marię Konopnicką do Józefa Watry-Przewłockiego, redaktora "Gazety Polskiej w Chicago". Został zdigitalizowany. Jest dostępny w sieci.

Reszkowska-Gierden pytana o wspomniany wcześniej rękopis z 1904 roku, podkreśla, że nic o tym nie wie i że jedynym jest ten znajdujący się w zbiorach biblioteki.

Rękopis "Roty" z 1910 rokukpbc.umk.pl

Internauci piszą o innej wersji "Roty"

Nieco więcej wiedzy publikują internauci. Prowadzący profil Listy Literackie w serwisie X pisze: "istnieje również wcześniejsza wersja ['Roty'] ze słowem 'Krzyżak' z roku 1904, i to właśnie ona znajduje się w podręcznikach szkolnych". Zapytany przez innego internautę o skan rękopisu z 1904 roku, odpowiada: "A wystarczy wydanie pism Konopnickiej z 1915 z adnotacją że w autografie był Krzyżak?"

Zamieszczone przez niego zdjęcie pokazuje opracowanie poezji Marii Konopnickiej pod redakcją Jana Czubka z 1915 roku z przedmową Henryka Sienkiewicza. Jest ono dostępne m.in. w internetowej bibliotece Polona. W siódmym tomie na dziesiątej stronie jest tekst "Roty" z wersem: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz", jednak zamieszczony wyżej fragment komentarza krytycznego i adnotacji do "Roty" wskazują, że w pierwodruku użyto słowa "Niemiec", ale w autografie (rękopisie) było słowo "Krzyżak".

Inny komentujący zauważa: "Nie widziałem tego rękopisu (z 1904 roku - red.), ale jednocześnie łatwo znaleźć stare teksty Roty z 'krzyżakiem', tutaj np. na pocztówce. Widać więc że tekst właściwie od zawsze funkcjonuje w dwóch wersjach, z czego rzeczywiście ta z niemcem jest częstsza". Autor tego komentarza załącza zdjęcie pocztówki z wierszem, w którym użyto słowa "Krzyżak".

Pocztówkę znaleźliśmy w zbiorach muzeum w Żarnowcu. Nie udało nam się ustalić, kiedy ją wydrukowano.

- Nigdy nie było takiej wersji [z "Krzyżakiem"]. Konopnicka napisała: "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" - podtrzymuje w rozmowie z Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka biografii Konopnickiej. Informuje, że Konopnicka napisała "Rotę" w ramach protestu przeciwko postępowaniu pruskich władz i policji wobec Polaków w Wielkopolsce. Rękopis, którego zdjęcie jest w książce Grzebałkowskiej, autorka datuje na 1908 rok. - I o żadnych Krzyżakach [Konopnicka] nie pisała. Chyba że ja o czymś nie wiem - stwierdza Grzebałkowska.

I tak może być.

Profesor Bujnicki: nazwa "Krzyżak" istnieje w autografie

Wróćmy do podręcznika "Literatura. Pozytywizm" prof. Tadeusza Bujnickiego, który ukazał się w 1989 roku z informacją o dacie pierwszego rękopisu z 1904 roku. Tak w "Rocie" było słowo "Krzyżak". W obszernym wyjaśnieniu, które 12 listopada prof. Bujnicki przysłał redakcji Konkret24, na początku czytamy, że profesor przyznaje się do pomyłki - ale podtrzymuje, że wersja z "Krzyżakiem" jest dobra:

"Jako główny, choć nie jedyny winowajca wielkiego patriotycznego wzmożenia przy okazji 'Roty' Marii Konopnickiej, a ściślej 'awantury' po zastąpieniu w moim podręczniku powszechnie występującego 'Niemca' – 'łagodną' nazwą 'Krzyżak', chciałbym na początku dokonać kilku sprostowań. W podręczniku 'Pozytywizm', którego pierwsze wydanie ukazało się w roku 1989, podałem niesprawdzoną wówczas datę pierwotnego rękopisu (1904 r.), którą później w kolejnych wydaniach usunąłem, wprowadzając rok 1908, ale pozostawiając 'Krzyżaka' oraz jedną pozostającą wcześniej w rękopisie strofę. I wtedy - na przełomie 1996/1997 roku - po raz pierwszy wybuchła awantura o 'Krzyżaka', zainicjowało ją 'Nie' (nr 2 z 1997 r.) Jerzego Urbana, publikując szyderczy artykulik Andrzeja Golimonta 'Zakonnik pluje Pawlakowi' z znamienną insynuacją: 'Widocznie na etapie naszych dążeń do integracji z Europa tak jest lepiej' i dalej: 'Bywało w końcu, że w kolejnych wydaniach Mickiewicza opuszczano >Do przyjaciół Moskali< tylko dlatego by nie denerwować dawną historią ówczesnego protektora'. Również w 'Dzienniku' z końca 1996 autor ukrywający się pod kryptonimem jaw się dziwił tą zmianą, jakoby uderzającą w PSL. Słowem, obecni pisowscy krytycy owej 'podmiany' mają ciekawe parantele" - zauważa prof. Bujnicki.

"Warto przy okazji podkreślić, że owa 'zmiana' nie jest żadną cenzuralną interwencją, lecz przywołaniem nazwy 'Krzyżak' istniejącej w autografie. I dlatego spór o prawomocność jej użycia jest nie polityczny, lecz filologiczny" - pisze profesor. Po czym wyjaśnia: "I dlatego, po dyskusji w redakcji WSiP-u oraz lekturze prac poświęconych 'Rocie' doszliśmy wówczas do wniosku, że jednak należy przyjąć wersję 'kanoniczną', trzyzwrotkową, którą utrwaliło połączenie tekstu z melodią Feliksa Nowowiejskiego i krakowskie wykonanie w rocznicę bitwy pod Grunwaldem w 1910 roku. I tak jest w kolejnych, od 1998 roku, wydaniach podręcznika z adnotacją wskazującą na istnienie drugiej wersji: 'Istnieją dwie wersje Roty: 4-zwrotkowa i 3-zwrotkowa. W wersji dłuższej pierwszy wers brzmi: 'Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz' […]" - tłumaczy prof. Bujnicki.

Jak pisze dalej, "Krzyżak" pojawił się we wcześniejszym (sprzed 1908 roku) rękopisie wiersza, na który powoływał się Jan Czubek - wspomniany wyżej wydawca 10-tomowego zbioru: Maria Konopnicka "Poezje. Wydanie zupełne krytyczne" z 1915 roku. "Za rękopisem Czubek przytaczał także trzecią strofę nieobecną w wykonaniu grunwaldzkim (i wielu późniejszych powtórzeniach). Ten rękopis (autograf), zaginął, chociaż niewątpliwie istniał. Natomiast jedyny zachowany dotąd rękopis utworu stanowi autograf Konopnickiej drukowany w chicagowskiej 'Gazecie Polskiej' w 1910 roku; wiadomo, jednak iż były jeszcze co najmniej cztery pisane ręką poetki teksty wiersza: przesłany do 'Gwiazdki Cieszyńskiej', do poznańskiego 'Głosu Wielkopolanek' i krakowskiej 'Przodownicy'" - informuje prof. Bujnicki.

"Na szczególną uwagę zasługuje przytaczany w dodatku krytycznym do 'Poezji' przez Jana Czubka autograf wiersza. Jan Baculewski uważa, że 'Luźna kartka zapisana Konopnicką […] jest niewątpliwym, prawdziwym i jedynym pierwotnym tekstem Roty'. Z ustaleń tego badacza wynika, iż mógł on powstać przed 1907 rokiem. Jako kanoniczna utrwaliła się jednak wersja z 1910 roku, chociaż i ona ulegała pewnym zmianom. Warto np. wskazać na obecną również w niektórych przedrukach (podręczniku dla szkół podstawowych i 'Śpiewniku niepodległości') zmianę: 'nie damy by nas zniemczył wróg' na 'nie damy by nas gnębił wróg'. I tej zmiany nie wytropiono, a to jest dopiero akcent proniemiecki!" - pisze prof. Bujnicki.

A wracając do "Krzyżaka": według profesora "powrót do wersji rękopiśmiennej wcale nie osłabia antyniemieckiej wymowy wiersza". Uważa on bowiem: "Zasadniczo wystarczyłoby powiedzieć, że przeciwnie: jeszcze ją zaostrza, uwydatniając historyczny charakter niemieckiej ekspansji. Krzyżak jest zresztą mocno osadzony w strukturze samej 'Roty'. Nie przypadkowa jest wcześniejsza 'krzyżacka zawierucha' (dlaczego jej nie kwestionują napastnicy?), podobną funkcję pełni odnosząca się do przeszłości metaforyka 'orężnego hufca' i Ducha, który będzie 'hetmanił' oraz inne archaizmy".

"Wersja krzyżacka nie jest mniej antygermańska"

Na koniec swojego wyjaśnienia prof. Bujnicki pisze:

"Należy przypuszczać, iż wprowadzając później do tekstów drukowanych 'Niemca', Konopnicka chciała uwydatnić aktualność, powiązaną z pruskim 'Kulturkampfem', wypadkami we Wrześni, represjami itd. pisała: 'Szanowny Redaktorze, pozwalam sobie na ten rok Grunwaldzki przesłać >Gwiazdce Cieszyńskiej, wiersz napisany dla Wielkopolski. Wy tam na Śląsku, drodzy Rodacy, tak samo prześladowani jesteście i myślę, że dobrze jest umacniać ducha w szeregach walczących z germanizacją. Pragnęłabym, aby Ślązacy nie tylko powtarzali w sercu swoim tę rotę przysięgi na wierność Ojczyźnie, ale żeby to była pieśń ich i wyraz ich duszy'. Słowem., chodziło jej o współczesnego 'ludowego' adresata. I dlatego, publikując potwierdzoną pierwodrukami wersję 'Roty', nie powinniśmy zapominać o wersji 'krzyżackiej'; nie jest ona mniej 'antygermańska', natomiast silniej – osadzona w historii. W interpretacji utworu powinny więc pojawiać się oba warianty i niejako wzajemnie się określać. A spór o rękopisy [należy] pozostawić filologom. Nie politykom".

Tekst z 8 listopada 2014 roku został uzupełniony 13 listopada o wyjaśnienia prof. Bujnickiego

Autorka/Autor:Jan Kunert, Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Alamy/PAP

Pozostałe wiadomości

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Co najmniej od grudnia 2023 roku prowadzona jest "Operacja podcięcie" - kolejna akcja rosyjskiej propagandy. Wykorzystuje się w niej nagrania stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Są po rosyjsku, angielsku, niemiecku, francusku, turecku, a także po polsku. Specjaliści z Recorded Future zidentyfikowali ponad 500 kont wykorzystywanych w tej akcji.

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24