FAŁSZ

Nie, sędzia Marek Safjan nie orzekał przeciwko Polsce. Jedynie odczytał wyrok TSUE


Marek Safjan odczytał we wtorek wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Polski. Oburzyło to część internautów. Zarzucali polskiemu sędziemu, że orzekał przeciwko własnemu krajowi. To nieprawda - sędzia Safjan jedynie odczytywał wyrok, nie był w składzie orzekającym. Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami.

Polskie przepisy dotyczące wieku przejścia w stan spoczynku sędziów i prokuratorów, przyjęte w lipcu 2017 roku przez Prawo i Sprawiedliwość, są niezgodne z prawem Unii - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Chodzi o ustawę o ustroju sądów powszechnych z lipca 2017 roku, zgodnie z którą wiek przejścia w stan spoczynku sędziów sądów powszechnych, sędziów Sądu Najwyższego i prokuratorów został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Przepisy zaskarżyła Komisja Europejska.

We wtorek TSUE orzekł, że wprowadzały one "warunki o charakterze bezpośrednio dyskryminującym ze względu na płeć, w szczególności jeżeli chodzi o moment, w którym uprawnione osoby mogą skorzystać z rzeczywistego dostępu do korzyści przewidzianych w tych systemach (zabezpieczenia społecznego pracowników - red.)".

05.11.2019 | "Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom". TSUE wydał wyrok w sprawie przechodzenia sędziów w stan spoczynku
05.11.2019 | "Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom". TSUE wydał wyrok w sprawie przechodzenia sędziów w stan spoczynkuMaciej Sokołowski | Fakty TVN

Internauci hejtują

Wtorkowy wyrok odczytał jedyny polski sędzia znajdujący się w składzie TSUE, Marek Safjan. Wzbudziło to kontrowersje wśród internautów, według których miało dojść do złamania zasady mówiącej o tym, że sędzia nie uczestniczy w rozpoznawaniu sprawy, która dotyczy jego kraju. Internauci sugerowali, że Safjan orzekł przeciwko krajowi, z którego pochodzi.

Wpis użytkownika PikuśPol na Twitterze zanotował 1,4 tysiąca polubień, 618 komentarzy oraz 617 podań dalej. "Wszędzie w przepisach obowiązuje zasada, że sędzia narodowy nie uczestniczy w rozpoznawaniu sprawy, która płynie z jego kraju. Tak stanowi prawo międzynarodowe. * Nie dotyczy PL", napisał internauta.

Pod tym wpisem internauci obrażali Safjana:

"Przecież on nie jest Polakiem to potomek ruskiego przesiedleńca", "To sługa lewaków i kasty", "Ale s*****ny już nawet się nie kryją z tą nienawiścią do Polski", "Nie dość, że orzeczenie spóźnione i bez sensu, to bezczelnie łamane procedury" - pisali.

Sprawę skomentował też między innymi publicysta Rafał Ziemkiewicz: "Wszystko się zgadza - widocznie on nie uważa Polski za swój kraj. I wice wersa" - stwierdził na Twitterze.

Safjan nie był w składzie

Rzeczywiście jest tak, że sędzia TSUE nie rozpoznaje sprawy dotyczącej jego kraju. Nie wynika to z przepisów.

W książce "The Court of Justice of the European Union and The Politics of Law" Sabine Saurugger i Fabien Terpan piszą o "istniejącej w Trybunale niepisanej zasadzie". "Sprawy dotyczące konkretnego państwa nie powinny być przydzielane sędziemu z tego państwa" - podają autorzy i dodają, że ma to zapobiec sytuacji, w której sędzia podczas rozpatrywania sprawy swojego kraju przed TSUE, będzie go bronić.

Zgodnie z tą zasadą, sędziego Marka Safjana nie mogło być więc w składzie orzekającym.

Bardzo łatwo sprawdzić, którzy sędziowie TSUE wydali wtorkowy wyrok. Wystarczy go odnaleźć na stronie tej instytucji (sygnatura C192-18). Nie ma wśród tych sędziów Safjana.

Skład orzekający TSUE w sprawie Polski

Dlaczego zatem sędzia Safjan był obecny podczas odczytywania wyroku w sprawie Polski? Wyjaśniał to na Twitterze m.in. korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski.

"Dla jasności: sędzia Marek Safjan nie był w składzie orzekającym TSUE w sprawie polskich sądów powszechnych. Sędzia Safjan odczytał wyrok, dlatego że zgodnie ze zasadami wyrok powinien być odczytany w języku strony, czyli w tym wypadku... po polsku" - poinformował Sokołowski

Wyrok musiał być po polsku

- Każde państwo Unii ma w Trybunale jednego sędziego. Zgodnie z regulaminem postępowania przed Trybunałem, sprawa powinna być prowadzona w języku strony. Czyli w sytuacji, gdy Komisja skarży Polskę, to obowiązkowo językiem postępowania jest język polski i w takim języku powinien być odczytany też wyrok - tłumaczy Sokołowski w rozmowie z Konkret24.

- Dlatego w momencie odczytania, proszony jest o to sędzia, który zna odpowiedni język. Nie zawsze musi być to polski sędzia, zdarzają się też inni, którzy znają nasz język. Dopiero jeśli wśród sędziów na sali nie ma nikogo, kto posługuje się wymaganym językiem, to wyrok odczytuje inny sędzia, przy zapewnieniu jednoczesnego tłumaczenia na sali na język strony - wyjaśnia.

W rozdziale 8 (System Językowy), artykule 37 (Ustalenie języka postępowania), paragrafie 1, podpunkt a Regulaminu TSUE jest wyraźne wskazanie:

jeżeli pozwanym jest państwo członkowskie, językiem postępowania jest język urzędowy tego państwa; jeżeli dane państwo ma więcej niż jeden język urzędowy, skarżący może wybrać jeden z nich fragment Regulaminu TSUE

Natomiast kolejny artykuł w paragrafie 1. mówi o tym, że w języku postępowania musi zostać wydane orzeczenie Trybunału, czyli także wyrok.

Języka postępowania używa się w szczególności w pismach procesowych i wystąpieniach stron, włączając w to przedstawione lub załączone materiały i dokumenty, w protokołach oraz w orzeczeniach Trybunału. fragment Regulaminu TSUE

W czerwcu też Safjan

Przy poprzednim wyroku TSUE dotyczącym Polski, który zapadł w czerwcu, wyrok również odczytywał Marek Safjan. Chodziło wówczas o przechodzenie na emeryturę sędziów Sądu Najwyższego. Safjana również nie było wówczas w składzie orzekającym.

- Jest zwyczajem, że sędzia, który jest w składzie w danym dniu, kiedy się ogłasza wyrok, odczytuje go w swoim języku ojczystym, jeżeli sprawa - jako język urzędowy - miała język danego kraju - mówił wówczas Marek Safjan. - W tym przypadku był to język polski. (...) Nikt poza mną nie mógł tego zrobić - podkreślał wtedy sędzia w rozmowie z TVN24.

Rzecznik Sądu Najwyższego w sprawie orzeczenia TSUE: wyrok w pewnym sensie ma znaczenie historyczne
Rzecznik Sądu Najwyższego w sprawie orzeczenia TSUE: wyrok w pewnym sensie ma znaczenie historycznetvn24

Autor: Jan Kunert, współpraca: Maciej Sokołowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP, CURIA

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24