"Jako obywatel proszę o czytelne oświadczenie majątkowe". A można nakazać?

Źródło:
Konkret24
Izdebski: system oświadczeń majątkowych jest beznadziejny
Izdebski: system oświadczeń majątkowych jest beznadziejnyTVN24
wideo 2/5
Izdebski: system oświadczeń majątkowych jest beznadziejnyTVN24

Europosłanka PiS i była premier Beata Szydło jest krytykowana w sieci za złożenie wypełnionego nieczytelnie oświadczenia majątkowego. Nie tylko ona w ten sposób podchodzi do ustawowego obowiązku. Co na to przepisy?

Na złożenie oświadczeń majątkowych według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego politycy mają czas do 30 kwietnia. Kilka tygodni później są upubliczniane i wtedy mogą je analizować obywatele czy media. Przy tej okazji wraca kwestia nieczytelnego bądź niepełnego wypełniania oświadczeń. Tak np. europosłanka Platformy Obywatelskiej Róża Thun w dwóch rubrykach, gdzie należy wpisać wartość rynkową nieruchomości, zamiast kwoty napisała tylko "wartość rynkowa". "Jeszcze trochę, a politycy zaczną wpisywać w oświadczeniach majątkowych 'lorem ipsum' i nikt tego nie zauważy" - skomentował Radosław Karbowski, internauta analizujący na Twitterze oświadczenia majątkowe posłów.

Lecz szczególną krytykę wzbudza oświadczenie byłej premier, a teraz europosłanki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Szydło. Z dokumentu wynika, że zgromadziła oszczędności w wysokości ponad 30 tys. zł i ponad 98 tys. euro. Ma dom o wartości 420 tys. zł i gospodarstwo rolne wycenione na 320 tys. zł. Jednak szczegóły na temat tych obiektów, choć podane, są już trudne do odczytania. Niemal zupełnie nieczytelna jest informacja o jej nieruchomościach, dochodach i posiadanych wartościowych przedmiotach. Co ciekawe, w poprzednich dwóch latach oświadczenia Beaty Szydło wyglądały inaczej: pismo było staranne i czytelne, prawie wszystkie pola wypełnione drukowanymi literami.

Problem z rozszyfrowaniem tegorocznego oświadczenia może też pojawić się w przypadku dokumentu wypełnionego przez posła PiS Łukasza Mejzę - nieczytelne jest, w jakich spółkach miał udziały i jaki z tego miał dochód.

Fragment oświadczenia majątkowego Łukasza Mejzy za 2022 rokSejm.gov.pl

"Niech zwykły człowiek wypełni tak dokument w Urzędzie Skarbowym"

Podobną krytykę jak dziś wobec Beaty Szydło można było obserwować np. w 2019 roku po publikacji oświadczenia europosła Solidarnej Polski (dziś Suwerennej Polski) Patryka Jakiego. Niechlujnie wypełnił między innymi rubrykę dotyczącą swoich oszczędności; nieczytelne były zwłaszcza nazwy firm, których papiery wartościowe posiadał.

Rok później głośno było o oświadczeniu majątkowym ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Krytyka była związana z posiadaniem przez niego udziałów, a następnie ich zbywaniem w dwóch spółkach zakładanych przez jego starszego brata - Marcina Szumowskiego. Ministra krytykowano ponadto za nieczytelne wypełnienie oświadczenia. Ale wówczas złożył dokument raz jeszcze. "Moje poprzednie oświadczenie było podobno nieczytelne. Jestem dysgrafikiem. Generalnie bazgrzę jak kura pazurem i zawsze kosztowało mnie to w szkole niższe oceny" - tłumaczył "Super Expressowi".

Najnowsze oświadczenie europosłanki Szydło internauci komentują złośliwie: "Bardzo czytelnie, aż dziwne że nie poszła na medycynę"; "Taki dokument to kpina. Niech zwykły człowiek wypełni tak dokument w Urzędzie Skarbowym"; "Takie coś nie powinno zostać przyjęte. Wielkimi literami powinna pisać"; "Gdzie szacunek do wyborców?"; "Pani sobie z nas kpi?"; "Żeby Suweren nie zobaczył jak urósł majątek Beaty Szydło. (...) Cwana gapa" (pisownia postów oryginalna).

Niektórzy apelowali do Szydło: "Wstaw czytelne oświadczenie majątkowe"; "Jako obywatel, Polak, patriota, proszę o czytelne oświadczenie majątkowe, najlepiej na komputerze".

Czy politycy są zobowiązani do czytelnego wypełniania oświadczeń majątkowych? Czy grożą im konsekwencje za nieczytelne wypełnianie? Czy jakaś instytucja może im nakazać poprawę ich bazgrołów, czy też wszystko zależy od ich dobrej woli? Wyjaśniamy.

Ujawnienie majątku - coroczny obowiązek

Polscy parlamentarzyści i europarlamentarzyści mają obowiązek składania oświadczeń majątkowych. Podstawą dla tych pierwszych jest art. 35 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, a dla drugich ustawa o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej. Wzory oświadczeń są załącznikami do ustaw. W widoczne tam rubryki trzeba wpisać między innymi informacje o swoich oszczędnościach, udziałach i akcjach; prowadzonej działalności gospodarczej; dochodach, cennych przedmiotach (o wartości powyżej 10 tys. zł); zaciągniętych kredytach i pożyczkach (powyżej 10 tys. zł).

Parlamentarzyści składają oświadczenie wraz z kopią złożonego w urzędzie skarbowym zeznania podatkowego na początku kadencji, potem co roku do 30 kwietnia oraz na końcu kadencji. Centralne Biuro Antykorupcyjne kontroluje rzetelność i prawdziwość oświadczeń.

Bazgroły bez konsekwencji

Żadne przepisy nie obligują jednak parlamentarzystów do czytelnego (np. w komputerze) wypełniania oświadczeń majątkowych. Mogą to zrobić - ale nie muszą. Na stronach urzędów można znaleźć tylko zalecenia dla radnych samorządowych, którzy również mają obowiązek wypełniania oświadczeń. Takie zalecenia brzmią np.: "Oświadczenie powinno być starannie wypełnione, czytelnie, we wszystkich polach, w sposób niepozostawiający żadnych wątpliwości interpretacyjnych"; "Oświadczenie majątkowe należy wypełnić czytelnie i starannie".

Konsekwencje dotyczące oświadczeń majątkowych grożą parlamentarzystom tylko w przypadku ich niezłożenia, podania nieprawdy lub zatajenia prawdy.

- Polscy parlamentarzyści wypełniają oświadczenia, jak mogą. A mogą... niechlujnie, nieczytelnie, w sposób niepełny. Prawo niestety na to zezwala - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 prawnik Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego. Pytany, czy po przesłaniu nieczytelnego oświadczenia ktoś - na przykład pracownik CBA - może nakazać jego poprawę na wersję czytelną, odpowiada "nie". Kontrolujący oświadczenia może co najwyżej zwrócić się do danej osoby o wyjaśnienie jakichś kwestii.

- Ustawodawca najwyraźniej był zdania, że nie trzeba traktować posłów jak dzieci i nie umieszczał obowiązku czytelności oświadczeń w przepisach. Jednak widać, że przynajmniej część posłów przerasta idea jawności ich majątków przed obywatelami - dodaje Izdebski. Według niego łatwo można to zmienić - co od lat postulują organizacje i eksperci zajmujący się otwartością życia publicznego. - Rozwiązaniem na bazgroły posłów, wszelkie niejasności, błędy, niedopowiedzenia jest cyfryzacja. W większości krajów europejskich oświadczenia wypełnia się drogą elektroniczną. Tak jest na przykład w Macedonii, Ukrainie, Gruzji - stwierdza Izdebski.

Próby rozszyfrowania bazgrołów europosłanki

Do rozszyfrowania, co wpisała Beata Szydło w punktach "IX" i "X" oświadczenia - w których wpisuje się dochody i składniki mienia ruchomego - potrzebna jest analiza poprzednio złożonych oświadczeń. Tak właśnie zrobił Radosław Karbowski, aktywny w sieci internauta. Cyfryzuje publicznie dostępne dane i prezentuje je w czytelnej formie dostępnej online. Ostatnio analizuje właśnie oświadczenia majątkowe. Gdy napisał na Twitterze, co zawiera oświadczenie Szydło, komentując ironicznie: "Oświadczenie majątkowe Beaty Szydło w tłumaczeniu na polski" - zdziwieni internauci pytali, jak to zrobił. "Pomagałem sobie oświadczeniem za 2021. Wtedy jeszcze pani Szydło pisała dość ładnie" - odpisał.

Porównując to, co europosłanka wpisywała w poprzednich latach i w jakiej kolejności, możemy się domyślić, że jako pierwszy wpisano dochód z tytułu wykonywania mandatu do Parlamentu Europejskiego. Widać też wyrażenie "diety poselskie". Wyraźniejsze są kwoty, aczkolwiek pozostawiają wątpliwości. W poprzednim oświadczeniu majątkowym Beata Szydło wykazała, że jest właścicielką SsangYong Korando z 2011 roku o wartości 25 tys. zł oraz dwóch samochodów marki Audi - Q3 z 2019 roku o wartości 130 tys. zł i A6 z 2012 roku (45 tys. zł). Wydaje się, że sytuacja w 2022 roku wyglądała identycznie. Chociaż stuprocentowej pewności mieć nie możemy.

Próbowaliśmy zapytać Beatę Szydło, czy posłucha apeli internautów i wypełni raz jeszcze - tym razem czytelnie - oświadczenie majątkowe, ale nie odbierała od nas telefonu. Odpowiedzi na SMS-a i maila też nie otrzymaliśmy.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24