"Profesor" z Ukrainy pisze o pozbawieniu Ukraińców Przemyśla? Taka osoba nie istnieje

"Profesor" z Ukrainy o pozbawieniu Ukraińców Przemyśla? Taka osoba nie istniejeShutterstock

Ukraiński "profesor" krytykował na Twitterze polski rząd, chwalił opozycję i pisał o zabieraniu ukraińskich miast przez Polaków. Jak sprawdziliśmy, autor wpisów nie istnieje: fikcyjną tożsamość połączono ze zdjęciem ukraińskiego polityka.

Początkowo Rosjan nazywał "barbarzyńcami", ostro krytykował polski rząd, a pochlebnie wypowiadał się o opozycji. W ten sposób rzekomy Krzysztof Padjuczenko chciał uwiarygodnić swoją tożsamość: ukraińskiego profesora urodzonego i mieszkającego w Polsce. 3 kwietnia opublikował jednak na Twitterze wpis, który nie pasował do poprzednich: "Oddajmy że wiele zawdzięczamy Polakom i powinniśmy być wdzięczni za ich pomoc i wsparcie. Niemniej, należy pamiętać o niesprawiedliwości która spotkała naród ukraiński, pozbawiony Przemyśla i innych ukraińskich miast. Po wojnie powinniśmy wspólnie ustalić co z tym faktem zrobić" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Chwilę wcześniej skomentował inny post sugerujący, że Ukraińcy powinni przeprosić Polaków za zbrodnię wołyńską: "To wy powinniście przeprosić nas, Ukraińców! Przez pół wieku okupowaliście Ukrainę. Mordowaliście żydów w Jedwabnem, Treblince i Oświęcimiu. To wy powinniście przepraszać sąsiadów!".

fałsz

Przykładowe wpisy z konta Prof. Krzysztof PadjuczenkoTwitter

4 kwietnia udostępnił natomiast nagranie (później usunięte), które pokazywało zabitych przez Rosjan ukraińskich cywilów w Buczy. W komentarzach pod nagraniem sugerowano, że zabici to w rzeczywistości aktorzy. O tym, że jest to nieprawda, piszemy w Konkret24.

Mimo że konto powstało 3 kwietnia, szybko zaczęło zdobywać zasięgi i zainteresowanie innych internautów. Taki mógł być cel początkowej działalności użytkownika konta Krzysztofa Padjuczenki. Jak pokazuje vicinitas.io, narzędzie do analizy wpisów na Twitterze i częstotliwości ich publikacji, odpowiedzi innym użytkownikom stanowią większość (87 proc.) wpisów na tym koncie. Użytkownik dołącza do dyskusji pod wpisami innych osób, by zostać zauważonym. Dzięki tak zdobytej popularności przez jakiś czas konto obserwował np. poseł Dariusz Klimczak z PSL (nie ma go już wśród obserwujących). Użytkownik konta wdawał się też w dyskusje z realnymi użytkownikami, takimi jak Rafał Dudkiewicz (10 tys. obserwujących). Dzięki temu zyskiwał jeszcze większość wiarygodność. Wiele komentarzy pod jego wpisami sugeruje, że duża grupa internautów uwierzyła w jego autentyczność. Na jego wpisy odpowiadali tak, jakby wierzyli, że jest Ukraińcem w Polsce. "Jak chcesz dalej być profesorem mieszkającym w Polsce i nie daj Boże nauczać na polskich uczelniach to nie pisz więcej takich bredni", "co za bezczelność!! zważ, że jesteś w Polsce gościem! więc się jak gość zachowuj!" - komentowali niektórzy z nich.

Własnych tweetów było zaledwie 7 proc. Wśród nich jeden, który wygenerował największe zainteresowanie - cytowany wcześniej wpis o Polakach, którzy pozbawili Ukraińców Przemyśla i innych miast.

Sprzeczności w treści wpisów i kolportowanie rosyjskiej dezinformacji oraz przeprowadzona przez nas analiza informacji o koncie za pomocą ogólnodostępnych narzędzi podważają jego autentyczność.

Jan Kunert z Konkret24 o walce z dezinformacją i fake newsami podczas wojny w Ukrainie
Jan Kunert z Konkret24 o walce z dezinformacją i fake newsami podczas wojny w Ukrainietvn24

Wpisy co kilka sekund, głównie odpowiedzi

Użytkownik twitterowego konta Prof. Krzysztof Padjuczenko (@PadjuczenkoProf) przedstawia siebie jako: "Profesor nauk politycznych i społecznych, dumny Ukrainiec urodzony i mieszkający w Polsce". W zdjęciu w tle widać ukraińską flagę i rękę ułożoną w symbol "V" oznaczający wiktorię, zwycięstwo. Używał już dwóch zdjęć profilowych. Na pierwszym było widać krótko ostrzyżonego mężczyznę w krawacie. Potem już je zmieniono i teraz przedstawia mężczyznę w okularach i jasnej koszuli. W polu "zawód" wpisano "prawnik i kancelaria", a w miejscu zamieszkania "Warszawa, Polska".

Zdjęcia profilowe konta Krzysztofa Padjuczenki przed i po zmianieTwitter

Właściciel konta Krzysztofa Padjuczenki komentował głównie treści polityczne. O polskim rządzie pisał, że w sprawie Ukrainy "robi zdecydowanie za mało", a "Polska powinna zaangażować się w wojnę na Ukrainie"; o Jarosławie Kaczyńskim, że to "agent Kremla"; Zbigniewowi Ziobrze radził, żeby "ustąpił z urzędu". Lepsze zdanie miał o opozycji: Donalda Tuska nazwał "ostatnią nadzieją Polski", a Leszka Millera "najlepszym premierem".

Częstotliwość publikowania wpisów była dla nas zastanawiająca. Konto zostało założone w niedzielę 3 kwietnia 2022 roku i w ciągu 24 godzin zamieszczono na nim ponad 100 postów. Momentami użytkownik tego konta publikował odpowiedź na wpis innego internauty co siedem lub osiem sekund. 3 kwietnia o 16.58 w ciągu jednej minuty zdołał napisać pięć postów, odpowiadając na posty zamieszczone na pięciu różnych profilach.

Większość wpisów jest napisana poprawnie po polsku, ale w kilku można znaleźć błędy. Na przykład w dyskusji pod wpisem o Przemyślu jedna z internautek zasugerowała, żeby najpierw rozliczyć "zbrodnię przeciwko ludności polskiej na Wołyniu". Osoba podająca się za Krzysztofa Padjuczenkęodpowiedziała: "Na Wołyniu prowadzono działania militarne w celu podniesienia niepodległości Ukrainy". Sformułowanie "podniesienie niepodległości" to rusycyzm. W języku rosyjskim można użyć słowa "podnosić" w znaczeniu "rozwijać, zwiększać, poszerzać". Po polsku taka konstrukcja jest błędem.

Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie
Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie TVN24, Czarno na białym

Brak profesora w bazie, ukradzione zdjęcie

Jeśli profesor Krzysztof Padjuczenko rzeczywiście istnieje, posiadałby deklarowany tytuł naukowy. Jednak nie znajdujemy go w sekcji "Ludzie nauki" w bazie Nauka Polska. Baza obejmuje naukowców z Polski z co najmniej stopniem naukowym doktora. Także w wyszukiwarce Google próżno szukać informacji lub osiągnięć naukowych prof. Krzysztofa Padjuczenki.

Podejrzane jest już pierwsze zdjęcie profilowe użyte przez właściciela konta. Jak ustaliliśmy pierwotna fotografia została pobrana z portalu lb.ua. Widać na niej Igorą Żowkwę, zastępcę szefa kancelarii prezydenta Ukrainy.

Strona, z której pobrano zdjęcie profilowe dla konta Prof. Krzysztof Padjuczenkolb.ua

Najprawdopodobniej piątego kwietnia właściciel konta zmienił zdjęcie profilowe. Nie udało nam się ustalić, kim jest mężczyzna w okularach widoczny na nowej fotografii, ani skąd może pochodzić. Odwrócone wyszukiwanie obrazem w różnych wyszukiwarkach (Google, Yandex, czy Bing) nie pokazuje żadnych wyników, które wskazywałby, że przedstawia Krzysztofa Padjuczenkę.

Po zmianie zdjęcia 6 kwietnia użytkownik konta nadal był aktywny i publikował coraz bardziej kontrowersyjne treści. Wydaje się, że ich głównym celem jest nastawienie Polaków przeciwko uchodźcom z Ukrainy. Na przykład 4 kwietnia na koncie pojawił się wpis, w którym rzekomy Krzysztof Padjuczenko twierdził, że "na pewno są Polacy, którzy zalegają z czynszem i można by ich szybko eksmitować i zrobić miejsce dla Ukrainek z dziećmi". Zdecydowanie aktywniejszy był natomiast 5 kwietnia. Pojawiły się też wpisy o tym, że "sumy, jakie rząd przeznaczył na Ukraińców są zdecydowanie za małe", "pewna polka przyjęła 4 Ukrainki ale po kilku tygodniach wspólnego mieszkania każe im się wynieść" oraz pytanie "czy rząd nie powinien zobligować swoich obywateli do przekazywania swoich nadwyżek finansowych na rzecz Ukraińców?".

Użytkownik konta odniósł się do swojej rzekomej posady profesora, pisząc: "Dziś w dziekanacie naszej uczelni mieliśmy zebranie. Przedmiotem obrad było kryterium, jakim powinniśmy się kierować przepuszczając studentów. Mamy częściej puszczać Ukraińców i oblewać Polaków, pod byle pretekstem". Nie wyjaśnił jednak, na jakiej uczelni miałby wykładać.

Ostrzegamy przed wpisami zamieszczanymi na tym koncie. Ich głównym celem jest wywołanie skrajnych emocji, a nie informowanie o prawdziwych wydarzeniach.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Twitter, Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24