FAŁSZ

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk o wyprzedaży rezerw masła przez RARS
Donald Tusk o wyprzedaży rezerw masła przez RARSTVN24
wideo 2/5
Donald Tusk o wyprzedaży rezerw masła przez RARSTVN24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

16 grudnia Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS) ogłosiła przetarg na sprzedaż masła mrożonego z zapasów agencji - w sumie na 997 ton. "W ostatnim czasie na rynkach światowych znacznie wzrosła cena masła, co jest przede wszystkim efektem niedoboru mleka. Sytuacja ta dotknęła także Polskę. Aby ustabilizować sytuację na rynku, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła" - czytamy w informacji na rządowej stronie. Przetarg dotyczy sprzedaży mrożonego masła w blokach 25 kg. Minimalna cena wynosi 28,38 zł/kg (bez VAT) - co dawałoby ok. 6 zł za kostkę. Otwarcie ofert związanych z przetargiem zaplanowano na 19 grudnia 2024 roku.

Decyzja rządu o interwencji na rynku masła to reakcja na rosnące w ostatnich tygodniach ceny tego produktu. Choć w supermarketach czy na promocjach można kupić kostkę masła za 6-8 zł, to w wielu mniejszych sklepach cena przekroczyła 10 zł. - Po to są rezerwy strategiczne, żeby w takich sytuacjach, gdy - z różnych powodów - ceny masła poszły tak bardzo do góry, żeby działać. Więc tutaj Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych wykonuje swoje ustawowe zadania - tłumaczył na konferencji prasowej Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że obecne ceny masła są spowodowane m.in. wysokimi cenami mleka.

Na początku grudnia 2024 Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) napisała w opracowaniu, że "światowe ceny masła rosły czternasty miesiąc z rzędu, osiągają nowy rekordowy poziom ze względu na silny popyt wewnętrzny i międzynarodowy przy ograniczonych zapasach, szczególnie w Europie Zachodniej. Ceny sera również wzrosły, odzwierciedlając ograniczoną możliwość zaspokojenia rosnącego popytu importowego". 18 grudnia po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk mówił: - Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami.

Politycy PiS krytykują, europoseł straszy

Informacja o uwolnieniu rezerw masła wywołała krytykę i kpiny ze strony polityków opozycji. "Jak w grudniu uwolnienie rezerw strategicznych, to w styczniu pewnie wejdą kartki na masło" - napisał w serwisie X poseł PiS Janusz Cieszyński. Były minister rolnictwa, teraz poseł PiS Robert Telus w swoim poście oceniał: "To, że w tej chwili wypuścimy na rynek więcej masła, nie spowoduje zniżki ceny, dlatego że masła nie brakuje na rynku. Po akcji RARS cena masła nie spadnie. Rząd chce przed świętami pokazać, że cokolwiek robi, ale obrał nie ten kierunek działań".

Natomiast europoseł PiS Waldemar Buda poszedł dalej, informując 17 grudnia w serwisie X: "Potwierdziły się moje obawy, masło od @donaldtusk ma 18 miesięcy! Nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży a dla reszty też średnio może smakować" (pisownia postów oryginalna). Do wpisu załączył zrzut ekranu strony Biuletynu Informacji Publicznej RARS z ogłoszeniem o przetargu; pomarańczowym kolorem zaznaczono frazę "niż 18 miesięcy".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis posła Waldemara Budy z 17 grudnia 2024 rokux.com

Post wygenerował ponad 50 tys. wyświetleń. Komentowało go wielu internautów. Niektórzy zauważyli, że chodzi o masło skupowane przez RARS jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy (rząd Donalda Tuska został powołany 13 grudnia 2023 roku). "To nie jest żadne masło Tuska, tylko wasze. On je niejako dostał w spadku po was"; "Czyli leżało już w magazynach podczas rządów PiS"; "Jeśli masło w magazynach ma 18 m-cy, to znaczy, że kupił je Wasz rząd"; "Waldek, teraz się skup - skoro Koalicja rządzi rok, czyli 12 miesięcy, a masło ma 18 miesięcy, to kto je kupił?" - komentowali.

Część internautów stwierdziła z kolei, że Buda nie zrozumiał treści ogłoszenia RARS. "Czytaj ze zrozumieniem. Nie dłużej niż. Wskaż przepisy które złamano. Jeśli nie potrafisz nic mądrego, to zamilcz"; "D***** drogi - nie dłużej niż 18 miesięcy oznacza, że ma mniej niż 18 miesięcy"; "Ma nie więcej niż 18 miesięcy. Równie dobrze może mieć 3, 5 albo 10 miesięcy. A nawet jak ma 18 miesięcy, to i tak jeszcze przez pół roku może sobie leżeć w chłodni i jest zdatne do spożycia" - komentowali.

Czy więc europoseł PiS słusznie straszy, że mrożone masło z rezerw RARS jest niebezpieczne dla dzieci i kobiet w ciąży?

Skup masła przez RARS: zapowiadany i rozpoczęty za rządów Zjednoczonej Prawicy

22 sierpnia 2023 roku ówczesny minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus zapowiedział, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych przeprowadzi skup masła i odtłuszczonego mleka w proszku. O zapowiedzi informowały portale Money.pl i branżowe Tygodnik Rolniczy czy Polska Rolna. We wrześniu 2023 roku minister Telus w TVP Info potwierdził rozpoczęcie skupu (za: Polskie Radio 24).

25 września 2023 roku RARS poinformowała o podpisaniu umowy ze spółdzielnią mleczarską Mlekovita na dostawę masła i mleka odtłuszczonego w proszku w ramach rezerw strategicznych (za: Polska Agencja Prasowa).

RARS: "masło przechowywane do sprzedaży jest produktem pełnowartościowym"

W ogłoszeniu RARS z 16 grudnia o "postępowaniu na sprzedaż masła mrożonego" czytamy: "masło mrożone posiada 24 miesięczny okres przechowywania, zgodnie z normą PN-A-07005 'Produkty żywnościowe. Warunki klimatyczne i okresy przechowywania w chłodniach wraz ze zmianą Az1 do tej normy, w zakresie obejmującym towary żywnościowe przeznaczone do długookresowego przechowywania w chłodniach w temperaturze poniżej -22,1°C'". A potem: "Zgodnie z zawartymi umowami, przechowywane są w chłodni nie dłużej niż 18 miesięcy".

Tak więc w ogłoszeniu RARS nie ma informacji, którą podał europoseł Buda, że mrożone masło przeznaczone teraz na sprzedaż ma jest już przechowywane dokładnie od 18 miesięcy.

Produkt, który chce sprzedać RARS, wyprodukowały trzy podmioty: jeden należy do Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita, a dwa pozostałe do Grupy Polmlek. Redakcja Konkret24 poprosiła obie firmy o odniesienie się do przekazu europosła Budy, że masło, które wyprodukowały, a teraz ma być sprzedane przez RARS, nie zaleca się do spożycia dzieciom i kobietom w ciąży, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

18 grudnia dostaliśmy natomiast odpowiedź z RARS. Odnosząc się do tez Waldemara Budy, pytaliśmy, od jak dawna masło przeznaczone do sprzedaży jest w magazynach, w jakich warunkach było przechowywane, czy "nie jest zalecane do spożycia przez dzieci i kobiety w ciąży" oraz czy mogło stracić pewne walory smakowe.

Biuro komunikacji RARS najpierw powtarza informacje zawarte w ogłoszeniu przetargowym, czyli że "zgodnie z wymaganiami określonymi w normie PN-A-07005 Produkty Żywnościowe – Warunki Klimatyczne i okresy przechowania w chłodniach wraz ze zmianą Az1 do tej normy, w zakresie obejmującym towary żywnościowe przeznaczone do długotrwałego przechowywania w chłodniach, w temperaturze poniżej -22,1°C dla masła okres przechowywania wynosi 24 miesiące".

Dalej podaje szczegółowo: "Chłodnie, w których przechowywane jest masło spełniają wymagania określone w rozporządzeniu (WE) nr 853/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. ustanawiającym szczególne przepisy dotyczące higieny w odniesieniu do żywności pochodzenia zwierzęcego (Dz. Urz. UE L 139 Z 30.054.2004) i obowiązujące przepisy określające wymagania handlowe, weterynaryjne oraz bezpieczeństwa żywności i żywienia".

Następnie informuje: "Masło przechowywane do sprzedaży przez RARS jest produktem pełnowartościowym. Parametry jakościowe masła są zgodne z obowiązującymi przepisami określającymi wymagania weterynaryjne, handlowe, bezpieczeństwa żywności i żywienia oraz wymagania jakościowe określone przez Agencję".

Z tej odpowiedzi wnika, że nie ma przeciwskazań, by produkt spożywały dzieci lub kobiety w ciąży. Także okres przechowywania odpowiada normom. Nie mamy dowodów ani przesłanek, że w tym wypadku standardy naruszono oraz że deklaracje RARS nie odpowiadają stanowi faktycznemu.

Ekspertka: masło odpowiednio przechowywane jest bezpieczne do spożycia; nie powinno być ponownie zamrażane

O odniesienie się do tez Waldemara Budy Konkret24 poprosił też ekspertkę w zakresie technologii żywności i żywienia dr Justynę Bylinowską, redaktorkę Dietetycy.org.pl. "Masło, które zostało głęboko zamrożone w temperaturze co najmniej -18°C, dopuszczone do obrotu przez Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) i przechowywane w odpowiednich warunkach przez okres nieprzekraczający 24 miesięcy, jest bezpieczne do spożycia, także przez dzieci i kobiety w ciąży" - informuje dr Bylinowska. I wyjaśnia: "Najważniejszą rolę odgrywa jakość pierwotnego produktu oraz sposób jego przechowywania. Istotne jest, aby masło zostało skierowane do mrożenia bezpośrednio po opuszczeniu mleczarni, bez długotrwałego przechowywania np. w lodówkach sklepowych".

Ekspertka uspokaja: "Proces jełczenia, czyli utleniania tłuszczów, w warunkach głębokiego mrożenia zachodzi niezwykle powoli, ponieważ niewielki dostęp powietrza i niska temperatura skutecznie hamują ten proces. Dzięki temu masło zamrożone zgodnie z wytycznymi może zachować swoje właściwości przez okres do dwóch lat".

Jednak dr Bylinowska zwraca uwagę na istotny aspekt związany z wprowadzeniem do sprzedaży masła z rezerw rządowej agencji: "Producent, wprowadzając do sprzedaży masło pochodzące z głębokiego mrożenia, powinien umieścić odpowiednią informację na opakowaniu. Taka transparentność pozwala konsumentom na podejmowanie świadomych decyzji. Należy również pamiętać, że masło, które zostało wcześniej zamrożone, nie powinno być ponownie zamrażane w warunkach domowych, ponieważ może to wpłynąć na jego jakość, smak a przede wszystkim grozić zatruciem."

Biuro komunikacji RARS, zapytane przez Konkret24, czy podmioty, które kupią mrożone masło będące przedmiotem przetargu, powinny - prowadząc jego sprzedaż detaliczną - poinformować, że pochodzi z głębokiego mrożenia i nie należy go ponownie mrozić, odpowiedziało: "Podmiot, który wprowadza do obrotu artykuły rolno-spożywcze, zobowiązany jest przestrzegać przepisów prawa żywnościowego w zakresie bezpieczeństwa żywności. Zakład ten odpowiedzialny jest za odpowiednie oznakowanie towaru".

Aktualizacja z 20 grudnia 2024 roku Już po opublikowaniu artykułu otrzymaliśmy odpowiedź z Grupy Polmlek: "jako producent masła mieliśmy za zadanie wyprodukować i dostarczyć masło spełniające wymagania oraz kryteria zawarte w specyfikacji, które są załącznikiem do umowy z RARS. Masło jest własnością RARS, nie jesteśmy upoważnieni do udzielania informacji związanych z Rezerwami Strategicznymi Państwa Polskiego".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24