Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentuje
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentujeTVN24
wideo 2/7
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentujeTVN24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych 6 listopada 2024 roku poseł PiS Patryk Jaki opisał w serwisie X, co jego zdaniem zadecydowało o zwycięstwie Trumpa i Partii Republikańskiej w wyborach do amerykańskiego Senatu: "Zrobili to kampanią, którą w Polsce nazwano 'radykalną': w każdym przemówieniu uderzenie w ideologię gender czy zielone głupoty". Na to zareagował europoseł PiS Waldemar Buda, minister rozwoju w rządzie Zjednoczonej Prawicy. "Całkowite niezrozumienie narracji Donalda Trumpa" - stwierdził już w pierwszym zdaniu. "Trump jako konserwatysta i przedstawiciel prawicy w 80 procentach swojego przekazu odnosił się do zagadnień gospodarczych! Wewnętrznych i ogólnoświatowych. Koszty życia, konkurencyjność gospodarki, zubożenie klasy średniej, dominacja produkcji tzw. powszechnej, ze strony Chin. Badanie exit poll dokładnie to potwierdza. Dla ludzi kryterium wyboru była kwestia demokracji i właśnie gospodarki i na tym polu Donald Trump wygrał!" - dodał Buda (pisownia postów oryginalna).

Następnie europoseł Buda porównał sytuację w USA do sytuacji w Polsce, podkreślając przy tym sukcesy rządu, którego był członkiem. "Donald Trump pokazywał parametry ekonomiczne kontrastując czas swojej prezydentury z czasem kadencji Joe Bidena. Dokładnie tak samo jest w PL. Dzisiaj koszty życia, kondycja gospodarki znacząco się pogorszyła" - napisał, po czym dodał:

Trzeba odwołać się do naszych lat, w których, co do zasady standard życia ludzi poprawił się, ograniczyliśmy największą biedę, w tym i wśród dzieci.

Sprawdziliśmy, jak według statystyk polskich i unijnych postępował proces "ograniczania największej biedy" za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Dane z 2023 roku: Polska "na krawędzi kryzysu społecznego"

Dane dotyczące biedy i ubóstwa zbierają zarówno urzędy krajowe, jak i międzynarodowe. Różnie definiują one ubóstwo w zależności od przyjętych kategorii, ale generalnie jest to niemożność zaspokajania swoich potrzeb z powodu niewystarczającego dochodu w gospodarstwie domowym. Główny Urząd Statystyczny co roku ustala trzy różne granice ubóstwa - skrajnego, relatywnego i ustawowego - i jeśli poziom wydatków danego gospodarstwa nie przekracza tych poziomów, jego członków uznaje się za ubogich. Unijny Eurostat zagrożeniem ubóstwem nazywa natomiast sytuację, w której dochód jest niższy niż 60 proc. mediany dochodów w danym kraju, nawet doliczając do tego świadczenia socjalne.

Waldemar Buda stwierdził, że rząd PiS ograniczył "największą biedę, w tym i wśród dzieci", więc przeanalizowaliśmy statystyki dotyczące skrajnego ubóstwa, także wśród dzieci. GUS definiuje skrajne ubóstwo jako bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb utrudniający przeżycie i stanowiący zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. W 2023 roku były to wydatki poniżej 913 zł miesięcznie w gospodarstwie jednoosobowym lub 2465 zł w gospodarstwie czteroosobowym (dwóch dorosłych i dwoje dzieci).

W 2015 roku, kiedy PiS przejmował władzę, w całej populacji wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce według GUS wynosił 6,5 proc. Po pierwszej kadencji, w roku 2019, udało się obniżyć wskaźnik do 4,2 proc. Okres pandemii COVID-19 ponownie wpłynął na wzrost poziomu skrajnego ubóstwa - do 5,2 proc.. W 2022 roku wskaźnik wyniósł 4,6 proc. i był niższy niż na początku rządów PiS. Sytuacja znacznie pogorszyła się jednak między 2022 a 2023 rokiem: w ostatnim roku rządów Zjednoczonej Prawicy skrajne ubóstwo dotknęło 6,6 proc. Polaków - był to więc wskaźnik wyższy niż na początku rządów tej formacji.

O tym alarmującym wzroście ubóstwa skrajnego już w październiku 2023 roku informowały polskie media. Powodem tego - poza opublikowaniem danych przez GUS - był raport Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN Polska). Zaalarmowano w nim, że Polska znajduje się "na krawędzi kryzysu społecznego", ponieważ 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Raport podaje, że powodem takiej sytuacji w 2023 roku była galopująca inflacja "zjadająca oszczędności i realne dochody Polaków", stagnacja gospodarcza z minimalnym wzrostem PKB i brak skutecznej waloryzacji świadczeń społecznych, w tym 500 plus (podniesiono je dopiero od 1 stycznia 2024 roku). "Wzrost cen przy jednoczesnym braku realnego wzrostu płac i świadczeń spowodował, że coraz więcej osób balansuje na granicy minimum i osuwa się w ubóstwo skrajne" - stwierdzili eksperci.

Wzrost poziomu ubóstwa w Polsce w 2023 roku widać też w danych unijnego Eurostatu, który przyjmuje jednak inną metodę opracowań. Nie wyróżnia osobnej kategorii skrajnego ubóstwa - bada zagrożenie ubóstwem, czyli sytuację, w której dochód danej osoby nie przekracza 60 proc. mediany dochodów danego kraju. Takiej osoby nie określa się jeszcze jako ubogiej (a tym bardziej skrajnie ubogiej), ale zagrożonej niespełnianiem wszystkich swoich potrzeb życiowych z powodu zbyt niskiego dochodu. Z tego powodu dane Eurostatu nie są porównywalne z krajowymi danymi dotyczącymi skrajnego ubóstwa czy poziomów ubóstwa ekonomicznego.

I tak według Eurostatu wskaźnik zagrożenia ubóstwem w Polsce w 2015 roku wynosił 22,5 proc. Od tego czasu spadał, a w 2022 roku osiągnął rekordowo niski poziom 15,9 proc. Jednak w 2023 roku z powrotem wzrósł - do 16,3 proc. Warto zauważyć, że mimo tego jest to piąty najlepszy wynik w Unii Europejskiej. Mniejszy odsetek populacji zagrożony ubóstwem mają tylko Holendrzy (15,8 proc.), Finowie (15,8 proc.), Słoweńcy (13,7 proc.) i Czesi (12 proc.).

Mimo innej metodologii i kategorii danych stosowanej przez Eurostat, w tych statystykach również widać więc pogorszenie sytuacji materialnej osób o niskich dochodach między 2022 a 2023 rokiem.

Ubóstwo wśród dzieci mniejsze niż w 2015 roku, ale znów rośnie

Ponieważ Waldemar Buda wspomniał też o ograniczeniu największej biedy wśród dzieci, przeanalizowaliśmy statystyki także ze względu na wiek. Według danych GUS skrajne ubóstwo w 2015 roku dotyczyło 9 proc. osób w wieku do 17 lat. Podobnie jak wskaźnik dla całej populacji, również ten zaczął spadać w 2016 roku - w następnych latach wahał się między 4,5 a 6 proc.

Niestety wzrost poziomu skrajnego ubóstwa w Polsce w 2023 roku nie ominął populacji dzieci. Jeszcze w 2022 roku było takich 5,7 proc., ale w 2023 roku już 7,6 proc. Jak wyliczono w raporcie EAPN, przekłada się to na 522 tys. dzieci żyjących w skrajnie ubogich rodzinach. Autorzy stwierdzili, że wzrost między 2022 a 2023 rokiem o 125 tys. dzieci (32 proc.) "oddala więc od celu całkowitego wyeliminowania tego problemu".

Potwierdzają to - choć w mniejszej skali, co wynika z innej metodologii - dane unijne. Według Eurostatu w 2015 roku w Polsce aż 26,8 proc. osób do 18. roku życia było zagrożonych ubóstwem. Przez kolejne pięć lat ich ubywało - w 2020 roku dzieci zagrożonych ubóstwem w Polsce było 16,1 proc. Potem jednak wskaźnik zaczął rosnąć: w 2021 roku do 16,5 proc., w 2022 roku - do 16,7 proc., a w 2023 roku - do 16,9 proc.

Podsumowując: rządowi Zjednoczonej Prawicy udawało się ograniczać ogólny wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce aż do 2022 roku. Jednak w 2023 roku - głównie za sprawą inflacji, z której ograniczeniem tamten rząd sobie nie radził - liczba osób żyjących poniżej progu skrajnego ubóstwa tak bardzo wzrosła, że na koniec roku było ich w Polsce więcej niż w 2015 roku.

Lepszą sytuację pokazują statystyki dotyczące biedy wśród dzieci. Między innymi dzięki świadczeniu 500 plus odsetek takich dzieci w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy udało się zmniejszyć o połowę. W 2023 roku nie jednak znowu ich przybyło, dlatego autorzy raportu nazwali 2023 "rokiem klęski w polityce ograniczania ubóstwa dzieci". "Stało się tak głównie dlatego, że polityka społeczna nie została odpowiednio przygotowana na czas wysokiej inflacji" - ocenili.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Politycy PiS: ubóstwo "udało się zlikwidować", "praktycznie zniknęło". Nie, nie zniknęło

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock, PAP

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24