FAŁSZ

UE wprowadza podatek od domowych ciast? Skąd ten fake news

Źródło:
Konkret24
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN
wideo 2/4
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN

Z początkiem 2025 roku rzekomo miałby zacząć obowiązywać unijny podatek od domowych wypieków - taki przekaz krąży w polskiej sieci, a powielają go politycy opozycji. Tyle że Unia Europejska nic takiego nie planuje, a przekaz jest wynikiem niezrozumienia zmian w niemieckim systemie podatkowym.

Falę antyunijnych komentarzy i zachęt do wyjścia z Unii Europejskiej wywołał przekaz o tym, że w całej Unii Europejskiej, a więc i w Polsce, zostanie wprowadzony podatek VAT od ciast domowego wypieku. Na popularność tego przekazu w sieci zwrócił uwagę 6 lipca Piotr Leonarski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii LSW. W serii wpisów na platformie X wyjaśniał, że to nieprawda i krytykował polskie media za rozpowszechnianie takiej informacji. "Kilka dni temu Radio Zet puściło newsa, że UE będzie ściągać podatki od ciast domowej roboty. News w kręgach uniosceptycznych robi kolejne okrążenie jako przykład głupoty UE" - napisał.

Rzeczywiście na portalu Radia Zet 4 lipca 2024 roku opublikowano tekst zatytułowany: "Podatek od ciast domowej roboty. Unia będzie 'ściągać' za domowe wypieki?". Napisano w nim: "Unia Europejska wprowadza nowe przepisy, dotyczące sprzedaży wypieków domowych. Zaczną one obowiązywać na początku 2025 roku i wiązać się będą z podatkiem". Poinformowano, że nowy podatek dotknie przedszkola, szkoły i wszystkie te placówki, w których organizowane są kiermasze ciast. Zmiana przepisów ma być wynikiem rozporządzenia Unii Europejskiej. Jako źródła wskazano dwa serwisy: Chip.de i Legaartis.pl. Tylko że ten drugi jest znany z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, o czym informowaliśmy nie raz w Konkret24.

Oburzeni prawicowi politycy: "Unijnych absurdów ciąg dalszy"

Wprawdzie artykuł został już usunięty ze strony Radia Zet, ale mleko się rozlało. Sprawę podchwyciły inne polskie media. O tym, że w całej UE będzie obowiązywał podatek od ciast domowej roboty, informacje podały m.in. serwisy: Tysol.pl, Fronda.pl, Polki.pl, Nczas.info, Warszawawpigulce.pl, Burbonik.pl.

FAŁSZ
Teksty w niektórych serwisach wzmacniały zasięg fake newsaBurbonik.pl, Fronda.pl

Na Radio Zet powoływali się w sieci oburzeni internauci i politycy prawicy. Publikowali linki i zrzuty ekranu artykułu. "Łapcie się za portfele! Unia Europejska chce wprowadzić podatek od ciast domowych! Jak zawsze zamiast szukać ułatwień i szans na obniżenie podatków rządzący maniakalnie tropią gdzie tu jeszcze dołożyć obciążeń fiskalnych…" - napisał na platformie X Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Kiedy myślisz, że opodatkowali już wszystko, co się da, wchodzi cały na biało podatek od ciast domowej roboty!" - skomentował inny poseł tej partii Konrad Berkowicz. "Unijnych absurdów ciąg dalszy" - krytykowała na Facebooku Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

FAŁSZ
Politycy rozsyłali fake newsa, bazując na tekście z serwisu Radia Zet.X.com

Krytykę i oburzenie wyrażało też wielu internautów, przekonanych, że mają do czynienia z prawdziwą wiadomością. "Złodziejstwo UE. Nic dziwnego"; "Po prostu chora UE, najlepiej wyjść z UE i będzie spokój"; "Coraz to głupsze pomysły mają... Po co nam w ogóle ta unia, żeby nam mówić co mamy robić we własnym kraju?" - komentowali w sieci.

FAŁSZ
Fałszywa informacja o podatku od ciast rozchodzi się na Facebooku.Facebook

Temat generował ogromne zasięgi w polskiej sieci. Jeden z internautów zrobił nawet krótki filmik z komentarzem "Ta 'Unia' to chyba jakiś żart...!".

Z drugiej strony część internautów, tak jak mecenas Leonarski, pisała w sieci, że to fejk.

FAŁSZ
Film z fake newsem o podatku od ciast krążący na FacebookuFacebook

Temat rozchodził się też w niemieckich mediach. W artykułach, które znaleźliśmy, informują o "nowym rozporządzeniu UE, które wywołuje zamieszanie" lub o "nowej dyrektywie UE".

Sprawdziliśmy, o co chodzi.

Nie ma żadnej dyrektywy o ciastach

"Dwa dni próbowałem znaleźć dyrektywę, o którą chodziło. Rzecz w tym, że nie ma (...). Nie ma żadnej dyrektywy o podatku od ciast!!!" - oznajmił na platformie X mecenas Leonarski. My również jej nie znaleźliśmy. Ani żadnego innego dokumentu potwierdzającego popularny przekaz.

- Nie ma żadnych zmian przepisów, które by wprowadzały podatek od ciast w Unii Europejskiej - potwierdza w rozmowie z Konkret24 Piotr Leonarski. Wtóruje mu Marcela Mrowiec, starsza menadżerka w dziale doradztwa podatkowego EY Polska. - To jest fake news. Nie było i ma żadnych prac na poziomie unijnym, by opodatkować ciasta domowej roboty. Nic nowego w tej sprawie nie uchwalono - przekazała w rozmowie z nami.

Zmiana prawa w ogóle nie dotyczy Polski

Skąd się więc wziął ten fake news? - To jest problem niemiecki - wyjaśnia mecenas Leonarski. Marcela Mrowiec stwierdza: - To w ogóle nie dotyczy Polski. To w Niemczech zmieniają się przepisy dotyczące działania podmiotów publicznych jako podatników VAT. Prawdopodobnie wszystko wzięło się z błędnego tłumaczenia artykułu z niemieckiego portalu.

Otóż w Niemczech - inaczej niż w Polsce - przepisy stanowią, że podmioty publiczne (na przykład prowadzące szkoły jednostki samorządu terytorialnego) nie są podatnikami VAT. To się wkrótce zmieni z uwagi na unijną dyrektywę o VAT, lecz nie wprowadzoną ostatnio (jak wielu sądzi), tylko w 2006 roku. - Niemcy postanowili zmienić swoje prawo w zakresie implementacji obecnie obowiązującej dyrektywy VAT, ale nie w zakresie nakładania dodatkowego podatku na ciasta domowej roboty, tylko w zakresie działania podmiotów publicznych również jako podatników VAT - wyjaśnia Mrowiec.

Dlatego 1 stycznia 2025 roku wejdą tam w życie nowe przepisy dotyczące podmiotów publicznych, choć pierwotnie miały już wejść dwa lata temu. Teraz te podmioty nie będą już traktowane ulgowo, lecz na równi z biznesem. Ma to chronić prywatnych przedsiębiorców. Na mocy nowego prawa wiele działań, które do tej pory nie było nigdy opodatkowane, teraz będą objęte stawką 19 proc. W Niemczech wywołało to obawy i pytania choćby o to, czy sprzedawane na szkolnych kiermaszach domowe ciasta będą obłożone nowym podatkiem.

Jak donosił w 2023 roku portal publicznego nadawcy SWR, rząd kraju związkowego Badenia-Wirtembergia rozesłał wówczas do 4,5 tys. szkół pismo, w których dokładnie opisano, kiedy placówki będą zobowiązane do płacenia podatków. Co do zasady: jeżeli uczniowie czy rodzice sprzedają domowe ciasta, podatek się nie należy. Natomiast jeśli to szkoła sprzedaje, musi odprowadzić podatek. Jednak teraz wytyczne zostały wycofane. Mają powstać nowe. Z kolei w grudniu 2023 roku minister finansów Nadrenii Północnej-Westfalii ogłosił, że sprzedaż ciast na kiermaszach szkolnych będzie zwolniona od podatku.

Nie wiadomo jednak, jak przepisy będą interpretować pozostałe landy. "Należy mieć nadzieję, że federalne Ministerstwo Finansów (BMF) zajmie się tą kwestią i wszystko wyjaśni" - czytamy na stronie niemieckiej kancelarii prawnej DHPG. "Zalecamy takie zorganizowanie sprzedaży, by od samego początku było wiadomo, że podatek nie będzie naliczony" - doradzają prawnicy. i tłumaczą, że "okazjonalna sprzedaż wypieków m.in. przez grupy uczniów może być problematyczna tylko wtedy, gdy można je przypisać władzom szkoły". Doradzają umieszczenie odpowiednich informacji na plakatach i ogłoszeniach towarzyszących szkolnym imprezom i kiermaszom. W przesłanym nam komentarzu federalne Ministerstwo Finansów informuje, że nie ma żadnych szczególnych przepisów nakładających podatek VAT na domowe ciasta sprzedawane na niemieckich kiermaszach szkolnych. "Obowiązują ogólne przepisy dotyczące podatku VAT, z których jednym z kryterium jest to, czy sprzedaż jest prowadzona przez przedsiębiorcę. Każdy przypadek będzie oceniany indywidualnie przez administracje podatkowe krajów związkowych" - przekazano Konkret24.

KE o opodatkowaniu domowych ciast: Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT

Wysłaliśmy pytanie do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce o to, czy rzeczywiście domowe wypieki będą opodatkowane w całej UE. "Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT obejmujących te kwestie" - odpisał nam Piotr Wolski, kierownik wydziału prasowego przedstawicielstwa KE w Polsce (pogrubienie od redakcji).

Te słowa i to, że opodatkowanie domowych ciast to problem stricte niemiecki potwierdza komunikat niemieckiego przedstawicielstwa KE jeszcze z czerwca 2022 roku. Cytowany jest w nim Jörg Wojahn, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Niemczech, który mówi, że skoro jeden kraj związkowy (land) planuje wprowadzenie podatku od ciast w szkołach, a drugi nie: "oczywiste jest, że to UE nie może narzucać takiego podatku". Ocenia dalej, że jeśli jakiś kraj związkowy opodatkowuje sprzedawane w szkołach domowe ciasta, to "nie wynika to z zasad ustalonych pierwotnie na poziomie UE, ale ze ścisłego wdrożenia dyrektywy UE w Niemczech". A takie rygorystyczne podejście oznacza - jego zdaniem - że ten kraj jest "bardziej papieski niż papież". Informuje, że dyrektywa UE w sprawie podatku VAT z 2006 roku stanowi, że instytucje publiczne, takie jak szkoły, co do zasady nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT. Nie ma to jednak zastosowania, jeżeli ich działalność skutkuje poważnym zakłóceniem konkurencji z prywatnymi przedsiębiorstwami. Podaje przykład: "Jeśli grupa uczniów trzy razy sprzedawała ciasta, aby sfinansować swoją szkolną imprezę, nie stanowi to oczywiście żadnego problemu. Jeżeli jednak przedsiębiorczy przedstawiciel uczniów stoi każdego ranka na boisku szkolnym i oferuje ciasto tańsze od piekarza z sąsiedztwa, jest to zakłócanie konkurencji". W tym przypadku obowiązuje zasada, że ​​sprzedaż musi być opodatkowana.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: yuda chen/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24