FAŁSZ

UE wprowadza podatek od domowych ciast? Skąd ten fake news

Źródło:
Konkret24
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN
wideo 2/4
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN

Z początkiem 2025 roku rzekomo miałby zacząć obowiązywać unijny podatek od domowych wypieków - taki przekaz krąży w polskiej sieci, a powielają go politycy opozycji. Tyle że Unia Europejska nic takiego nie planuje, a przekaz jest wynikiem niezrozumienia zmian w niemieckim systemie podatkowym.

Falę antyunijnych komentarzy i zachęt do wyjścia z Unii Europejskiej wywołał przekaz o tym, że w całej Unii Europejskiej, a więc i w Polsce, zostanie wprowadzony podatek VAT od ciast domowego wypieku. Na popularność tego przekazu w sieci zwrócił uwagę 6 lipca Piotr Leonarski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii LSW. W serii wpisów na platformie X wyjaśniał, że to nieprawda i krytykował polskie media za rozpowszechnianie takiej informacji. "Kilka dni temu Radio Zet puściło newsa, że UE będzie ściągać podatki od ciast domowej roboty. News w kręgach uniosceptycznych robi kolejne okrążenie jako przykład głupoty UE" - napisał.

Rzeczywiście na portalu Radia Zet 4 lipca 2024 roku opublikowano tekst zatytułowany: "Podatek od ciast domowej roboty. Unia będzie 'ściągać' za domowe wypieki?". Napisano w nim: "Unia Europejska wprowadza nowe przepisy, dotyczące sprzedaży wypieków domowych. Zaczną one obowiązywać na początku 2025 roku i wiązać się będą z podatkiem". Poinformowano, że nowy podatek dotknie przedszkola, szkoły i wszystkie te placówki, w których organizowane są kiermasze ciast. Zmiana przepisów ma być wynikiem rozporządzenia Unii Europejskiej. Jako źródła wskazano dwa serwisy: Chip.de i Legaartis.pl. Tylko że ten drugi jest znany z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, o czym informowaliśmy nie raz w Konkret24.

Oburzeni prawicowi politycy: "Unijnych absurdów ciąg dalszy"

Wprawdzie artykuł został już usunięty ze strony Radia Zet, ale mleko się rozlało. Sprawę podchwyciły inne polskie media. O tym, że w całej UE będzie obowiązywał podatek od ciast domowej roboty, informacje podały m.in. serwisy: Tysol.pl, Fronda.pl, Polki.pl, Nczas.info, Warszawawpigulce.pl, Burbonik.pl.

FAŁSZ
Teksty w niektórych serwisach wzmacniały zasięg fake newsaBurbonik.pl, Fronda.pl

Na Radio Zet powoływali się w sieci oburzeni internauci i politycy prawicy. Publikowali linki i zrzuty ekranu artykułu. "Łapcie się za portfele! Unia Europejska chce wprowadzić podatek od ciast domowych! Jak zawsze zamiast szukać ułatwień i szans na obniżenie podatków rządzący maniakalnie tropią gdzie tu jeszcze dołożyć obciążeń fiskalnych…" - napisał na platformie X Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Kiedy myślisz, że opodatkowali już wszystko, co się da, wchodzi cały na biało podatek od ciast domowej roboty!" - skomentował inny poseł tej partii Konrad Berkowicz. "Unijnych absurdów ciąg dalszy" - krytykowała na Facebooku Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

FAŁSZ
Politycy rozsyłali fake newsa, bazując na tekście z serwisu Radia Zet.X.com

Krytykę i oburzenie wyrażało też wielu internautów, przekonanych, że mają do czynienia z prawdziwą wiadomością. "Złodziejstwo UE. Nic dziwnego"; "Po prostu chora UE, najlepiej wyjść z UE i będzie spokój"; "Coraz to głupsze pomysły mają... Po co nam w ogóle ta unia, żeby nam mówić co mamy robić we własnym kraju?" - komentowali w sieci.

FAŁSZ
Fałszywa informacja o podatku od ciast rozchodzi się na Facebooku.Facebook

Temat generował ogromne zasięgi w polskiej sieci. Jeden z internautów zrobił nawet krótki filmik z komentarzem "Ta 'Unia' to chyba jakiś żart...!".

Z drugiej strony część internautów, tak jak mecenas Leonarski, pisała w sieci, że to fejk.

FAŁSZ
Film z fake newsem o podatku od ciast krążący na FacebookuFacebook

Temat rozchodził się też w niemieckich mediach. W artykułach, które znaleźliśmy, informują o "nowym rozporządzeniu UE, które wywołuje zamieszanie" lub o "nowej dyrektywie UE".

Sprawdziliśmy, o co chodzi.

Nie ma żadnej dyrektywy o ciastach

"Dwa dni próbowałem znaleźć dyrektywę, o którą chodziło. Rzecz w tym, że nie ma (...). Nie ma żadnej dyrektywy o podatku od ciast!!!" - oznajmił na platformie X mecenas Leonarski. My również jej nie znaleźliśmy. Ani żadnego innego dokumentu potwierdzającego popularny przekaz.

- Nie ma żadnych zmian przepisów, które by wprowadzały podatek od ciast w Unii Europejskiej - potwierdza w rozmowie z Konkret24 Piotr Leonarski. Wtóruje mu Marcela Mrowiec, starsza menadżerka w dziale doradztwa podatkowego EY Polska. - To jest fake news. Nie było i ma żadnych prac na poziomie unijnym, by opodatkować ciasta domowej roboty. Nic nowego w tej sprawie nie uchwalono - przekazała w rozmowie z nami.

Zmiana prawa w ogóle nie dotyczy Polski

Skąd się więc wziął ten fake news? - To jest problem niemiecki - wyjaśnia mecenas Leonarski. Marcela Mrowiec stwierdza: - To w ogóle nie dotyczy Polski. To w Niemczech zmieniają się przepisy dotyczące działania podmiotów publicznych jako podatników VAT. Prawdopodobnie wszystko wzięło się z błędnego tłumaczenia artykułu z niemieckiego portalu.

Otóż w Niemczech - inaczej niż w Polsce - przepisy stanowią, że podmioty publiczne (na przykład prowadzące szkoły jednostki samorządu terytorialnego) nie są podatnikami VAT. To się wkrótce zmieni z uwagi na unijną dyrektywę o VAT, lecz nie wprowadzoną ostatnio (jak wielu sądzi), tylko w 2006 roku. - Niemcy postanowili zmienić swoje prawo w zakresie implementacji obecnie obowiązującej dyrektywy VAT, ale nie w zakresie nakładania dodatkowego podatku na ciasta domowej roboty, tylko w zakresie działania podmiotów publicznych również jako podatników VAT - wyjaśnia Mrowiec.

Dlatego 1 stycznia 2025 roku wejdą tam w życie nowe przepisy dotyczące podmiotów publicznych, choć pierwotnie miały już wejść dwa lata temu. Teraz te podmioty nie będą już traktowane ulgowo, lecz na równi z biznesem. Ma to chronić prywatnych przedsiębiorców. Na mocy nowego prawa wiele działań, które do tej pory nie było nigdy opodatkowane, teraz będą objęte stawką 19 proc. W Niemczech wywołało to obawy i pytania choćby o to, czy sprzedawane na szkolnych kiermaszach domowe ciasta będą obłożone nowym podatkiem.

Jak donosił w 2023 roku portal publicznego nadawcy SWR, rząd kraju związkowego Badenia-Wirtembergia rozesłał wówczas do 4,5 tys. szkół pismo, w których dokładnie opisano, kiedy placówki będą zobowiązane do płacenia podatków. Co do zasady: jeżeli uczniowie czy rodzice sprzedają domowe ciasta, podatek się nie należy. Natomiast jeśli to szkoła sprzedaje, musi odprowadzić podatek. Jednak teraz wytyczne zostały wycofane. Mają powstać nowe. Z kolei w grudniu 2023 roku minister finansów Nadrenii Północnej-Westfalii ogłosił, że sprzedaż ciast na kiermaszach szkolnych będzie zwolniona od podatku.

Nie wiadomo jednak, jak przepisy będą interpretować pozostałe landy. "Należy mieć nadzieję, że federalne Ministerstwo Finansów (BMF) zajmie się tą kwestią i wszystko wyjaśni" - czytamy na stronie niemieckiej kancelarii prawnej DHPG. "Zalecamy takie zorganizowanie sprzedaży, by od samego początku było wiadomo, że podatek nie będzie naliczony" - doradzają prawnicy. i tłumaczą, że "okazjonalna sprzedaż wypieków m.in. przez grupy uczniów może być problematyczna tylko wtedy, gdy można je przypisać władzom szkoły". Doradzają umieszczenie odpowiednich informacji na plakatach i ogłoszeniach towarzyszących szkolnym imprezom i kiermaszom. W przesłanym nam komentarzu federalne Ministerstwo Finansów informuje, że nie ma żadnych szczególnych przepisów nakładających podatek VAT na domowe ciasta sprzedawane na niemieckich kiermaszach szkolnych. "Obowiązują ogólne przepisy dotyczące podatku VAT, z których jednym z kryterium jest to, czy sprzedaż jest prowadzona przez przedsiębiorcę. Każdy przypadek będzie oceniany indywidualnie przez administracje podatkowe krajów związkowych" - przekazano Konkret24.

KE o opodatkowaniu domowych ciast: Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT

Wysłaliśmy pytanie do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce o to, czy rzeczywiście domowe wypieki będą opodatkowane w całej UE. "Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT obejmujących te kwestie" - odpisał nam Piotr Wolski, kierownik wydziału prasowego przedstawicielstwa KE w Polsce (pogrubienie od redakcji).

Te słowa i to, że opodatkowanie domowych ciast to problem stricte niemiecki potwierdza komunikat niemieckiego przedstawicielstwa KE jeszcze z czerwca 2022 roku. Cytowany jest w nim Jörg Wojahn, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Niemczech, który mówi, że skoro jeden kraj związkowy (land) planuje wprowadzenie podatku od ciast w szkołach, a drugi nie: "oczywiste jest, że to UE nie może narzucać takiego podatku". Ocenia dalej, że jeśli jakiś kraj związkowy opodatkowuje sprzedawane w szkołach domowe ciasta, to "nie wynika to z zasad ustalonych pierwotnie na poziomie UE, ale ze ścisłego wdrożenia dyrektywy UE w Niemczech". A takie rygorystyczne podejście oznacza - jego zdaniem - że ten kraj jest "bardziej papieski niż papież". Informuje, że dyrektywa UE w sprawie podatku VAT z 2006 roku stanowi, że instytucje publiczne, takie jak szkoły, co do zasady nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT. Nie ma to jednak zastosowania, jeżeli ich działalność skutkuje poważnym zakłóceniem konkurencji z prywatnymi przedsiębiorstwami. Podaje przykład: "Jeśli grupa uczniów trzy razy sprzedawała ciasta, aby sfinansować swoją szkolną imprezę, nie stanowi to oczywiście żadnego problemu. Jeżeli jednak przedsiębiorczy przedstawiciel uczniów stoi każdego ranka na boisku szkolnym i oferuje ciasto tańsze od piekarza z sąsiedztwa, jest to zakłócanie konkurencji". W tym przypadku obowiązuje zasada, że ​​sprzedaż musi być opodatkowana.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: yuda chen/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24