FAŁSZ

UE wprowadza podatek od domowych ciast? Skąd ten fake news

Źródło:
Konkret24
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN
wideo 2/4
Unia wraca do ściślejszego kontrolowania budżetów. Polska otrzyma rekomendacje dotyczące oszczędności Maciej Sokołowski/Fakty TVN

Z początkiem 2025 roku rzekomo miałby zacząć obowiązywać unijny podatek od domowych wypieków - taki przekaz krąży w polskiej sieci, a powielają go politycy opozycji. Tyle że Unia Europejska nic takiego nie planuje, a przekaz jest wynikiem niezrozumienia zmian w niemieckim systemie podatkowym.

Falę antyunijnych komentarzy i zachęt do wyjścia z Unii Europejskiej wywołał przekaz o tym, że w całej Unii Europejskiej, a więc i w Polsce, zostanie wprowadzony podatek VAT od ciast domowego wypieku. Na popularność tego przekazu w sieci zwrócił uwagę 6 lipca Piotr Leonarski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii LSW. W serii wpisów na platformie X wyjaśniał, że to nieprawda i krytykował polskie media za rozpowszechnianie takiej informacji. "Kilka dni temu Radio Zet puściło newsa, że UE będzie ściągać podatki od ciast domowej roboty. News w kręgach uniosceptycznych robi kolejne okrążenie jako przykład głupoty UE" - napisał.

Rzeczywiście na portalu Radia Zet 4 lipca 2024 roku opublikowano tekst zatytułowany: "Podatek od ciast domowej roboty. Unia będzie 'ściągać' za domowe wypieki?". Napisano w nim: "Unia Europejska wprowadza nowe przepisy, dotyczące sprzedaży wypieków domowych. Zaczną one obowiązywać na początku 2025 roku i wiązać się będą z podatkiem". Poinformowano, że nowy podatek dotknie przedszkola, szkoły i wszystkie te placówki, w których organizowane są kiermasze ciast. Zmiana przepisów ma być wynikiem rozporządzenia Unii Europejskiej. Jako źródła wskazano dwa serwisy: Chip.de i Legaartis.pl. Tylko że ten drugi jest znany z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, o czym informowaliśmy nie raz w Konkret24.

Oburzeni prawicowi politycy: "Unijnych absurdów ciąg dalszy"

Wprawdzie artykuł został już usunięty ze strony Radia Zet, ale mleko się rozlało. Sprawę podchwyciły inne polskie media. O tym, że w całej UE będzie obowiązywał podatek od ciast domowej roboty, informacje podały m.in. serwisy: Tysol.pl, Fronda.pl, Polki.pl, Nczas.info, Warszawawpigulce.pl, Burbonik.pl.

FAŁSZ
Teksty w niektórych serwisach wzmacniały zasięg fake newsaBurbonik.pl, Fronda.pl

Na Radio Zet powoływali się w sieci oburzeni internauci i politycy prawicy. Publikowali linki i zrzuty ekranu artykułu. "Łapcie się za portfele! Unia Europejska chce wprowadzić podatek od ciast domowych! Jak zawsze zamiast szukać ułatwień i szans na obniżenie podatków rządzący maniakalnie tropią gdzie tu jeszcze dołożyć obciążeń fiskalnych…" - napisał na platformie X Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Kiedy myślisz, że opodatkowali już wszystko, co się da, wchodzi cały na biało podatek od ciast domowej roboty!" - skomentował inny poseł tej partii Konrad Berkowicz. "Unijnych absurdów ciąg dalszy" - krytykowała na Facebooku Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

FAŁSZ
Politycy rozsyłali fake newsa, bazując na tekście z serwisu Radia Zet.X.com

Krytykę i oburzenie wyrażało też wielu internautów, przekonanych, że mają do czynienia z prawdziwą wiadomością. "Złodziejstwo UE. Nic dziwnego"; "Po prostu chora UE, najlepiej wyjść z UE i będzie spokój"; "Coraz to głupsze pomysły mają... Po co nam w ogóle ta unia, żeby nam mówić co mamy robić we własnym kraju?" - komentowali w sieci.

FAŁSZ
Fałszywa informacja o podatku od ciast rozchodzi się na Facebooku.Facebook

Temat generował ogromne zasięgi w polskiej sieci. Jeden z internautów zrobił nawet krótki filmik z komentarzem "Ta 'Unia' to chyba jakiś żart...!".

Z drugiej strony część internautów, tak jak mecenas Leonarski, pisała w sieci, że to fejk.

FAŁSZ
Film z fake newsem o podatku od ciast krążący na FacebookuFacebook

Temat rozchodził się też w niemieckich mediach. W artykułach, które znaleźliśmy, informują o "nowym rozporządzeniu UE, które wywołuje zamieszanie" lub o "nowej dyrektywie UE".

Sprawdziliśmy, o co chodzi.

Nie ma żadnej dyrektywy o ciastach

"Dwa dni próbowałem znaleźć dyrektywę, o którą chodziło. Rzecz w tym, że nie ma (...). Nie ma żadnej dyrektywy o podatku od ciast!!!" - oznajmił na platformie X mecenas Leonarski. My również jej nie znaleźliśmy. Ani żadnego innego dokumentu potwierdzającego popularny przekaz.

- Nie ma żadnych zmian przepisów, które by wprowadzały podatek od ciast w Unii Europejskiej - potwierdza w rozmowie z Konkret24 Piotr Leonarski. Wtóruje mu Marcela Mrowiec, starsza menadżerka w dziale doradztwa podatkowego EY Polska. - To jest fake news. Nie było i ma żadnych prac na poziomie unijnym, by opodatkować ciasta domowej roboty. Nic nowego w tej sprawie nie uchwalono - przekazała w rozmowie z nami.

Zmiana prawa w ogóle nie dotyczy Polski

Skąd się więc wziął ten fake news? - To jest problem niemiecki - wyjaśnia mecenas Leonarski. Marcela Mrowiec stwierdza: - To w ogóle nie dotyczy Polski. To w Niemczech zmieniają się przepisy dotyczące działania podmiotów publicznych jako podatników VAT. Prawdopodobnie wszystko wzięło się z błędnego tłumaczenia artykułu z niemieckiego portalu.

Otóż w Niemczech - inaczej niż w Polsce - przepisy stanowią, że podmioty publiczne (na przykład prowadzące szkoły jednostki samorządu terytorialnego) nie są podatnikami VAT. To się wkrótce zmieni z uwagi na unijną dyrektywę o VAT, lecz nie wprowadzoną ostatnio (jak wielu sądzi), tylko w 2006 roku. - Niemcy postanowili zmienić swoje prawo w zakresie implementacji obecnie obowiązującej dyrektywy VAT, ale nie w zakresie nakładania dodatkowego podatku na ciasta domowej roboty, tylko w zakresie działania podmiotów publicznych również jako podatników VAT - wyjaśnia Mrowiec.

Dlatego 1 stycznia 2025 roku wejdą tam w życie nowe przepisy dotyczące podmiotów publicznych, choć pierwotnie miały już wejść dwa lata temu. Teraz te podmioty nie będą już traktowane ulgowo, lecz na równi z biznesem. Ma to chronić prywatnych przedsiębiorców. Na mocy nowego prawa wiele działań, które do tej pory nie było nigdy opodatkowane, teraz będą objęte stawką 19 proc. W Niemczech wywołało to obawy i pytania choćby o to, czy sprzedawane na szkolnych kiermaszach domowe ciasta będą obłożone nowym podatkiem.

Jak donosił w 2023 roku portal publicznego nadawcy SWR, rząd kraju związkowego Badenia-Wirtembergia rozesłał wówczas do 4,5 tys. szkół pismo, w których dokładnie opisano, kiedy placówki będą zobowiązane do płacenia podatków. Co do zasady: jeżeli uczniowie czy rodzice sprzedają domowe ciasta, podatek się nie należy. Natomiast jeśli to szkoła sprzedaje, musi odprowadzić podatek. Jednak teraz wytyczne zostały wycofane. Mają powstać nowe. Z kolei w grudniu 2023 roku minister finansów Nadrenii Północnej-Westfalii ogłosił, że sprzedaż ciast na kiermaszach szkolnych będzie zwolniona od podatku.

Nie wiadomo jednak, jak przepisy będą interpretować pozostałe landy. "Należy mieć nadzieję, że federalne Ministerstwo Finansów (BMF) zajmie się tą kwestią i wszystko wyjaśni" - czytamy na stronie niemieckiej kancelarii prawnej DHPG. "Zalecamy takie zorganizowanie sprzedaży, by od samego początku było wiadomo, że podatek nie będzie naliczony" - doradzają prawnicy. i tłumaczą, że "okazjonalna sprzedaż wypieków m.in. przez grupy uczniów może być problematyczna tylko wtedy, gdy można je przypisać władzom szkoły". Doradzają umieszczenie odpowiednich informacji na plakatach i ogłoszeniach towarzyszących szkolnym imprezom i kiermaszom. W przesłanym nam komentarzu federalne Ministerstwo Finansów informuje, że nie ma żadnych szczególnych przepisów nakładających podatek VAT na domowe ciasta sprzedawane na niemieckich kiermaszach szkolnych. "Obowiązują ogólne przepisy dotyczące podatku VAT, z których jednym z kryterium jest to, czy sprzedaż jest prowadzona przez przedsiębiorcę. Każdy przypadek będzie oceniany indywidualnie przez administracje podatkowe krajów związkowych" - przekazano Konkret24.

KE o opodatkowaniu domowych ciast: Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT

Wysłaliśmy pytanie do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce o to, czy rzeczywiście domowe wypieki będą opodatkowane w całej UE. "Komisja nie proponowała żadnych zmian do dyrektywy VAT obejmujących te kwestie" - odpisał nam Piotr Wolski, kierownik wydziału prasowego przedstawicielstwa KE w Polsce (pogrubienie od redakcji).

Te słowa i to, że opodatkowanie domowych ciast to problem stricte niemiecki potwierdza komunikat niemieckiego przedstawicielstwa KE jeszcze z czerwca 2022 roku. Cytowany jest w nim Jörg Wojahn, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Niemczech, który mówi, że skoro jeden kraj związkowy (land) planuje wprowadzenie podatku od ciast w szkołach, a drugi nie: "oczywiste jest, że to UE nie może narzucać takiego podatku". Ocenia dalej, że jeśli jakiś kraj związkowy opodatkowuje sprzedawane w szkołach domowe ciasta, to "nie wynika to z zasad ustalonych pierwotnie na poziomie UE, ale ze ścisłego wdrożenia dyrektywy UE w Niemczech". A takie rygorystyczne podejście oznacza - jego zdaniem - że ten kraj jest "bardziej papieski niż papież". Informuje, że dyrektywa UE w sprawie podatku VAT z 2006 roku stanowi, że instytucje publiczne, takie jak szkoły, co do zasady nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT. Nie ma to jednak zastosowania, jeżeli ich działalność skutkuje poważnym zakłóceniem konkurencji z prywatnymi przedsiębiorstwami. Podaje przykład: "Jeśli grupa uczniów trzy razy sprzedawała ciasta, aby sfinansować swoją szkolną imprezę, nie stanowi to oczywiście żadnego problemu. Jeżeli jednak przedsiębiorczy przedstawiciel uczniów stoi każdego ranka na boisku szkolnym i oferuje ciasto tańsze od piekarza z sąsiedztwa, jest to zakłócanie konkurencji". W tym przypadku obowiązuje zasada, że ​​sprzedaż musi być opodatkowana.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: yuda chen/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24