"Konsekwencje prawne" dla Polaków przyjmujących uchodźców - jak antyszczepionkowa witryna "prawników" zmieniła front


Przed wybuchem wojny w Ukrainie w tekstach na tej stronie czytaliśmy, że szczepionki na COVID-19 to syf, a Ministerstwo Zdrowia to Ministerstwo Propagandy Covidowej. Teraz witryna Kancelarii Lega Artis publikuje teksty straszące przed uchodźcami z Ukrainy "żyjącymi na rachunek Polaków". Ostrzegamy przed korzystaniem z tych artykułów.

Właścicielom mieszkań udostępnionych ukraińskim uchodźcom, którzy zechcą, by uchodźcy opuścili ich lokale, może grozić rok więzienia - taką informację podano w tekście na stronie legaartis.pl, która należy do Kancelarii Lega Artis. To nie pierwsza publikacja o wydźwięku antyukraińskim na tej witrynie w ostatnich dniach. Jeszcze do niedawna - do wybuchu wojny w Ukrainie - pojawiały się tam treści powielające antypandemiczne narracje, fałszywe, kwestionujące skuteczność szczepień na COVID-19. Teraz zagościł przekaz, np. obudowany formą porady prawnej, mający zniechęcać do udzielania pomocy uchodźcom z Ukrainy.

Nie tylko my zauważyliśmy zmianę charakteru tej strony. "Po przejrzeniu strony 'kancelarii' wygląda ona na klasyczną farmę dezinformacji - brak danych osobowych, brak działających odnośników, tematyka okrojona głównie do Ukrainy i covidu" - napisał do nas jeden z czytelników. "Ten nadawca treści rozpowszechnia mowę nienawiści" - poinformował nas inny. Jako profil budzący wątpliwości strona legaartis.pl została już zgłoszona w ramach akcji #WłączWeryfikację prowadzonej przez NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), rządowy instytut zajmujący się bezpieczeństwem w sieci. NASK zaliczył legaartis.pl do tych miejsc w sieci, które "mogły zostać świadomie lub nieświadomie użyte w akcji dezinformacyjnej".

Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i noc
Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i nocFakty po południu TVN24

"Poważne zagrożenie idzie w parze wraz z decyzją o przyjęciu nieznanych wam osób"

Dzień po tym, jak parlament uchwalił, a prezydent podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, na stronie legaartis.pl pojawił się artykuł pt. "Jakie są konsekwencje prawne z przyjęcia uchodźcy pod swój dach". We wprowadzeniu autor (anonimowy) napisał: "Obecnie pod swój dach Polacy chętnie przyjmują nieznane im osoby. Oczywiście na waszych twarzach panuje zadowolenie w związku z wypełnieniem dobrego uczynku. Niestety drodzy rodacy euforia, jaka wam przy tym towarzyszy, nie dopuszcza myśli, jak poważne zagrożenie idzie w parze wraz z decyzją o przyjęciu nieznanych wam osób pod dach waszego domu/ mieszkania".

Dalej czytamy, że na mocy rządowych autopoprawek do ustawy o pomocy ukraińskim uchodźcom "jeżeli przyjmujący będzie chciał, żeby Gość z Ukrainy w czasie trwania konfliktu zbrojnego opuścił jego dom lub będzie mu utrudniała korzystanie z lokalu udostępnionego, popełnia on przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 1 roku wzwyż…". Autor podkreśla, że "powyższe wynika z nowelizacji kodeksu karnego, w którym po art. 61 dodano art. 61a." (pisownia cytatów dosłowna). Przytacza treść autopoprawki, w której wymieniono kilka artykułów kodeksu karnego: 189, 189a, 191 par. 1-2. W uchwalonej specustawie o pomocy uchodźcomzaostrzono kary za przestępstwa opisane w tych artykułach. Autor tekstu zaznacza dalej, że jego "artykuł stanowi poradę", że "jest stworzony na podstawie poglądowej sytuacji, lecz "warto zawsze taki scenariusz brać pod uwagę".

12.03.2022 | Specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy uchwalona bez zapisu o bezkarności urzędniczej
12.03.2022 | Specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy uchwalona bez zapisu o bezkarności urzędniczejFakty TVN

Przytoczone artykuły 189, 189a i 191 par. 1-2 Kodeksu karnego istnieją od 1997 roku. W artykule nie wyjaśniono ich treści, przez co można odnieść wrażenie, że wszystkie dotyczą kar za eksmisję uchodźców z zajmowanych przez nich mieszkań.

Tymczasem tylko jeden - art. 191 par. 1-2 - tego dotyczy: odnosi się do stosowania przemocy (np. pobicia) i groźby karalnej (groźby pobicia) "w celu zmuszenia innej osoby do określonego zachowania, utrudniania korzystania z mieszkania" - za co grozi co najmniej rok więzienia. Ten rodzaj przestępstwa opisano już w nowelizacji kodeksu karnego z 2016 roku i jest on wymierzony w tzw. czyścicieli kamienic.

Kolejne dwa artykuły Kodeksu karnego, które wspomniał autor tekstu, są niezwiązane z wynajmowaniem lokali:

art. 189 kk dotyczy karania za pozbawienie człowieka wolności;

art. 189a kk dotyczy handlu ludźmi.

Takie zestawienie przepisów może sugerować, że wobec obywateli naszego kraju specustawa zawiera same kary, daje natomiast same przywileje Ukraińcom. Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, w opinii dla Konkret24 zwraca uwagę, że "prawa osób uciekających przed wojną, a korzystających z bezinteresownej pomocy obywateli Polski nie są nieograniczone".

Wskazuje na art. 68 ustawy o pomocy uchodźcom, który stanowi, że "w przypadku użyczenia obywatelowi Ukrainy, o którym mowa w art. 1 ust. 1 (uciekającym z terenów objętych wojną - red.), budynku lub jego części w celu tymczasowego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, w zakresie tego użyczenia nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz art. 15zzu ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych".

Innymi słowy, jeśli uchodźca podpisze z właścicielem mieszkania umowę użyczenia, będzie można go eksmitować. Umowa użyczenia - czyli najem za darmo - to najpowszechniejsza forma udostępniania mieszkań wojennym uciekinierom, którzy nie mają pieniędzy na opłacenie najmu. Zakaz eksmisji obowiązuje tylko w sytuacji podpisania typowej umowy płatnego najmu.

"Ukrainiec nad Polakiem"; "przesiedleńcy już pokazują różki"; "uchodźcy żyjący na rachunek Polaka"

Inny tekst na stronie lagaartis.pl wpisuje się w narrację o tym, że Ukraińcy "zabierają coś Polakom". Tekst z 23 marca nosił tytuł: "Polacy zauważają już problem przesiedleńców. Szkoła w Lublinie mówi nie dla uchodźców". Oparto go na informacji "Dziennika Wschodniego" o tym, że grupa rodziców uczniów ze szkoły podstawowej nr 16 w Lublinie protestuje przeciwko tworzeniu w tej szkole punktu recepcyjnego dla uchodźców. Na początku tekstu w legaartis.pl czytamy: "Do Polaków chyba coraz bardziej dociera jak wielki błąd, popełnili entuzjastycznie, akceptując każdą decyzję władzy w zakresie przesiedleńców". Dalej autor pisze: "Naród jednak jest coraz bardziej zdegustowany ochoczym przyjmowaniem przez rząd 'uchodźców wojennych'".

Takie sformułowania nie padają jednak w tekście "Dziennika Wschodniego", który cytuje Mariusza Banacha, wiceprezydenta Lublina ds. oświaty i wychowania, mówiącego o "przykrym zaskoczeniu" petycją rodziców.

Przekaz o tym, że "Polacy popełnili błąd, przyjmując uchodźców z Ukrainy", powtarza się też w kolejnych tekstach publikowanych na stronie legaartis.pl. "Rząd przekazuje 10 mln na pomoc dla uchodźców żyjących na rachunek Polaka" – to tytuł tekstu z 22 marca. Jak pokazuje narzędzie CrowdTangle, zasięg tego tekstu na Twitterze wyniósł 9 tys. użytkowników, a na Faceboku 13 tys. Informacja z blokady tirów na granicy polsko-białoruskiej opublikowana 21 marca miała tytuł: "Ukraińscy przesiedleńcy już pokazują swoje różki" (6 tys. użytkowników w zasięgu na Twitterze). "Rząd PiS bardzo przejął się najeźdźcami na nasz kraj i wszystkimi możliwymi siłami próbuje im stworzyć w naszym kraju raj na ziemi" – to z kolei początek tekstu z 18 marca, któremu dano tytuł: "Ukrainiec nad Polakiem. Co szykuje rząd" (zasięg na Facebooku - 98 tys. użytkowników, a na Twitterze - 8 tys.).

Co charakterystyczne, na stronie legaartis.pl częściej niż słowa "uchodźcy" używa się terminu "przesiedleńcy" - to sugeruje, że ludzie uciekający przed wojną na Ukrainie są przesiedlani do Polski w ramach jakiejś zorganizowanej akcji. Łączy się to z jedną z głośnych antyukraińskich narracji, która przyznawanie Ukraińcom polskiego numeru PESEL określa właśnie "akcją przesiedleńczą" - o czym pisaliśmy w Konkret24.

Antyukraińskie treści na stronie legaartis.pllegaartis.pl

Pandemia to koronka, a szczepionki to syf

Strona legaartis.pl ma rozbudowaną część informacyjną w zakładce Blog. Pierwsza wiadomość datowana jest na 31 marca 2021 roku, kolejne ukazują się regularnie od początku lipca 2021 roku. Publikowane teksty nie są podpisane nazwiskami ani inicjałami. Na stronie nie ma informacji o składzie zespołu redagującego serwis informacyjny.

Większość artykułów dotyczyła pandemii COVID-19 - powielała przekaz sceptyków pandemii i środowisk antyszczepionkowych. Szczepionki nazywano w artykułach syfem albo prześmiewczo "eliksirem wieczności". Pandemię określano jako koronkę, Ministerstwo Zdrowia nazywano Ministerstwem Propagandy Covidowej, a ministra zdrowia Adama Niedzielskiego "naczelnikiem".

W tekstach cytowano głównie doniesienia o nieskuteczności szczepionek lub teorie spiskowe - np. w informacji "Wszyscy szczepieni są częścią wielkiego eksperymentu medycznego. Tak twierdzi przedstawiciel Moderny". Podawano fejkowe informacje o tym, że w szczepionkach są szkodliwe substancje, wielokrotnie dementowane przez naukowców (o fałszywych przekazach z tej strony pisaliśmy nie raz w Konkret24).

Antyszczepionkowe treści na stronie legaartis.pllegaartis.pl

Na końcu niektórych artykułów pojawiał się dopisek: "W tak trudnych czasach coraz trudniej jest gwarantować informacje przeciwko systemowi i demaskować chytre elity. Mówienie o sprawach związanych z COVID oraz sytuacji agresji Rosji na Ukrainę z innej perspektywy jest ryzykowne. Wspieraj ciężką pracę, którą wykonujemy każdego dnia". Oprócz numeru konta do wpłat gotówkowych, jest tam też numer kont do wpłat kryptowalutami.

"Nie obsługujemy zaszczepionych eksperymentalną szczepionką"

Jednak po wejściu na stronę legaartis.pl nie od razu widać informacje. W części głównej dotyczącej samej Kancelarii Lega Artis (nazwa to zniekształcona łacińska sentencja "lege artis", czyli zgodnie ze sztuką) można się dowiedzieć: "Kancelaria prawna zapewnia kompleksowe doradztwo prawne w zakresie prawa: cywilnego, karnego, rodzinnego, pracy, spadkowego, administracyjnego, handlowego oraz gospodarczego".

Na stronie nie ma informacji ani o prawnikach z tej kancelarii, ani jakich ma klientów - co jest standardem dla wielu firm prawniczych. Dowiadujemy się jedynie, że "założyciel Kancelarii ukończył Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy kierunek Pedagogika i Resocjalizacja oraz Uniwersytet Warszawski kierunek: Prawo i Administracja". Nazwiska założyciela nie podano; brak informacji o tym, by założyciel ukończył jakiekolwiek aplikacje prawnicze.

Według danych z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Kancelaria Lega Artis została zarejestrowana 1 sierpnia 2018 roku jako indywidualna działalność gospodarcza. Siedzibę ma w jednym z biurowców na warszawskim Żoliborzu, w którym pomieszczenia wynajmują małe firmy. Drzwi do kancelarii są chronione szyfrowym zamkiem. Obok nich jest skrzynka na korespondencję, na którą przylepiono dużą biało-czerwoną flagę. Na drzwiach wisi kartka ostrzegająca, "iż od dnia 09 czerwca 2021 roku w naszej kancelarii nie obsługujemy osób zaszczepionych eksperymentalną szczepionką przeciwko COVID!!!", bo jak napisano dalej: "stanowią duże zagrożenie dla życia i zdrowia osób, które nie uczestniczą w tym eksperymencie".

Chcieliśmy porozmawiać z właścicielem kancelarii i zapytać, kto odpowiada za serwis informacyjny na stronie, ale mężczyzna, który otworzył drzwi, natychmiast je zamknął. Wysłaliśmy mail z pytaniami dotyczącymi działalności informacyjnej Kancelarii Lega Artis, czekamy na odpowiedź.

Siedziba Kancelarii Lega Artis pj | Konkret24

O działalność tej kancelarii zapytaliśmy Okręgową Izbę Radców Prawnych i Okręgową Radę Adwokacką. Agnieszka Nowakowska, kierowniczka działu członkowskiego izby w Warszawie, odpowiedziała, że na liście radców prawnych prowadzonej przez radę izby nie figuruje i nie figurowała osoba, której nazwisko widnieje w rejestrze CEIDG. "Ponadto informujemy, że w ewidencji radców prawnych prowadzonej przez Radę OIRP w Warszawie nie zgłoszono zatrudnienia w Kancelarii Lega Artis" - napisała Nowakowska w mailu do Konkret24.

Z kolei rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorz Kukowka przekazał nam, że nikt o takim imieniu i nazwisku, jakie widnieje w rejestrach CEIDG, nie jest adwokatem. "Nie wiadomo nam o żadnych adwokatach wykonujących zawód we wspomnianej kancelarii" – informuje rzecznik.

W odpowiedzi dla Konkret24 napisał: "Oczywiście ORA znany jest problem wielu kancelarii, które są prowadzone przez osoby nieposiadające uprawnień adwokata lub radcy prawnego. (…). Samorząd adwokacki wielokrotnie postulował ograniczenie możliwości tworzenia kancelarii prawnych przez osoby, które nie posiadają odpowiednich uprawnień, nie podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu OC oraz nie podlegają żadnej faktycznej kontroli, w tym odpowiedzialności dyscyplinarnej. Postulat ten pozostaje aktualny".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojtek Jargiło / PAP / legaartis.pl

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24