"Na jakiej podstawie takie liczby?", "przelicz to sobie" - komentują internauci wpis w mediach społecznościowych, jakoby w Polsce miało przebywać nawet do ośmiu milionów Ukraińców". Dostępne dane nie potwierdzają ani takiej liczby, ani innych podawanych w komentarzach.
W sieci trwa dyskusja o tym, ile w Polsce jest teraz obywateli Ukrainy. Wywołał ją m.in. post użytkownika serwisu X, który 28 lipca ogłosił: "W Polsce przebywa od 6 do 8 mln Ukraińców. Reżimowa władza to przed wami ukrywa" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Wpis ten ma ok. 20 tys. wyświetleń. Komentujący dywagują: "Jak nie wiecej...", "To prawda, wystarczy pochodzić po mieście"; "PiS wpuścił do Polski 19 milionów Ukraińców".
Wielu w szacunki 6-8 mln nie wierzy: "Tyle to raczej nie, ich utrzymanie całkiem by nam budżet zjadło"; "Gdzie? Przelicz to sobie kolego. Zastanów się jak, gdzie? Tak jak bym Ci powiedział, że w litrowej butelce są 2 litry wody...". Jeden z internautów zauważył: "Na jakiej podstawie takie liczby? Serio pytam. Ja bym ocenił ich populację na ok. 3,5 mln". Kolejny potwierdził: "Chłopaki na Wbrew Cenzurze jakiś tydzień temu usiłowali to dość rzetelnie oszacować na podstawie informacji z róznych źródeł, i wyszło im około 3 miliony. I to się wydaje realne". Lecz na to inny skwitował: "3 mln to bajka".
Część komentarzy ma antyukraiński i antyimigrancki wydźwięk: "W Warszawie całe osiedla ukraińskie. Polacy stanowią mniejszość..."; "Oddalismy kraj bez wojny najwiekszemu wrogowi Polski"; "Trudno to ukryc co drugi mieszkaniec np. Wroclawia to banderowiec!"; "Oni kłamią że jest ich 950 tyś, bo pewnie tylko tylu pracuje, resztę utrzymujemy".
Niektórzy dopytują o źródło danych: "A skąd ty to wiesz geniuszu?"; "Jak ich policzyles?"; "Podaj źródło swoich informacji".
A co naprawdę wiemy o liczbie Ukraińców przebywających teraz w Polsce? Dokładnych danych nie ma - są szacunki. Podają one liczbę mniejszą niż twierdzi autor cytowanego posta.
Niecały milion Ukraińców jest zarejestrowanych
15 maja 2024 roku wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji prof. Maciej Duszczyk odpowiadał w Sejmie na pytania posłów i wtedy przedstawił statystyki dotyczące liczby Ukraińców w Polsce. "Jeżeli spojrzymy na wszystkie liczby dotyczące uchodźców, to w ramach PESEL UKR, systemu PESEL UKR, mamy obecnie 952 tys. osób" - podał wiceminister Duszczyk.
Natomiast według stanu na 9 lipca 2024 roku było to 968,4 tys. osób - pokazuje rządowa strona Otwarte Dane. To ponad sześciokrotnie mniej niż sugeruje autor popularnego posta.
Przypomnijmy: PESEL UKR otrzymują obywatele Ukrainy, którzy po przybyciu do Polski od 24 lutego 2022 roku, czyli od dnia rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, złożyli wniosek o nadanie numeru PESEL. Stanowi on "urzędowe poświadczenie posiadania uprawnienia do pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz uprawnień towarzyszących, wynikających z poszczególnych przepisów ustawy specjalnej, m.in. związanych z wykonywaniem w Polsce pracy" - wyjaśnia Urząd do Spraw Cudzoziemców.
Wiceminister Duszczyk podał też, że 762 tys. Ukraińców objętych jest ubezpieczeniem ZUS. "Natomiast jeżeli spojrzymy sobie na odsetek aktywności ekonomicznej uchodźczyń i uchodźców wojennych z Ukrainy, to w tym przypadku mamy ok. 70 procent Ostatnie dane mówiły o tym, że 69 procent jest aktywnych na rynku pracy, co - zaznaczam, już to mówiłem przy poprzedniej nowelizacji - jest najwyższym wskaźnikiem w krajach OECD. Ukraińcy, uchodźcy wojenni z Ukrainy są bardzo, bardzo aktywni ekonomicznie, mimo że posiadają dzieci. Obowiązek szkolny jest realizowany" - stwierdził wiceminister MSWiA.
Na koniec czerwca 2024 roku 771 tys. Ukraińców było o zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w ZUS - przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Gdy 30 lipca zapytaliśmy ZUS o aktualne dane, rzecznik odesłał nas do statystyk z czerwca.
Oczywiście: te dane nie pokazują rzeczywistej liczby mieszkających teraz w Polsce obywateli Ukrainy - bo nie wszyscy składają wniosek o nadanie PESEL UKR, niektórzy przebywają u nas tylko czasowo bądź przyjeżdżają co jakiś czas i potem wracają na Ukrainę. Dlatego również np. liczba przekroczeń polskiej granicy przez Ukraińców nie jest tu wiarygodną daną.
Skąd się mogą brać informacje o ok. 3 mln Ukraińców w Polsce? Internautom biorącym udział w dyskusji pod cytowanym postem mogło chodzić o nagranie "Nadchodzi ukrainizacja", które 20 lipca br. opublikowano na kanale YouTube Wbrew Cenzurze. Wystąpił w nim Krystian Jachacy, sekretarz generalny Pracy Polskiej (uznawanej za organizację prorosyjską), który przywołał raport "Migracje: niewykorzystana (na razie) szansa Polski" Warsaw Enterprise Institute z września 2023 roku. Jego autorzy stwierdzili, że można szacować "prawdopodobną liczbę Ukraińców przebywających w Polsce we wrześniu 2023 r. na 2,5-3 mln" (str. 17).
Podobnych szacunków ukazywało się więcej. Agencja Selectivv w kwietniu 2023 roku opublikowała raport "Ukraińcy w Polsce. Dynamika populacji w latach 2022-2023". Badanie przeprowadzono na podstawie danych zgromadzonych w styczniu 2022 roku (czyli przed rozpoczęciem inwazji Rosji) i w styczniu 2023 roku, a dotyczyło użytkowników urządzeń mobilnych pochodzenia ukraińskiego. "Zostali zakwalifikowani jako Ukraińcy na podstawie danych geolokalizacyjnych, języka urządzenia, wizyt w Ukrainie i użytkowaniu ukraińskich kart SIM" - wyjaśnia w metodologii agencja. I podaje: "Od sierpnia 2022 roku łączna liczba ustabilizowała się w przedziale między 3 109 596 (wrzesień) a 3 184 296 (listopad), by w lutym 2023 osiągnąć wartość 3 166 418 osób". Firma podkreśla, że "należy wziąć pod uwagę dużą migrację wśród opisywanej grupy". "Według danych Selectivv jedynie co piąty Ukrainiec, będący w naszym kraju w styczniu 2023 r., był również w 2022 r." - podaje.
MSWiA chce lepiej weryfikować liczbę Ukraińców w Polsce
Wiceminister Duszczyk zapowiedział w maju wprowadzenie nowego systemu, który ma pozwolić na weryfikację liczby Ukraińców w Polsce podawanej na podstawie PESEL UKR. "System, który wprowadzamy, czyli przejście z ochrony czasowej na pobyt tymczasowy, pozwoli nam ostatecznie zweryfikować tę liczbę" - mówił.
MSWiA na pytanie Konkret24, czy wprowadzono już nowy system, odpisało 31 lipca dość niejasno, że planowane jest "ustanowienie szczególnego rodzaju możliwie najbardziej zautomatyzowanego postępowania, w oparciu o które możliwe będzie urzeczywistnienie tego celu". Po czym opisuje: "Przedmiotem tego postępowania przed wojewodą będzie wydanie karty pobytu, nie zaś - jak w przypadku typowych spraw dotyczących przyznania obywatelom państw trzecich zezwoleń pobytowych - udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy, skutkujące dopiero odrębnym wydaniem karty pobytu. Wydanie karty pobytu w tym postępowaniu i jej odbiór skutkować będą przekształceniem z mocy prawa dotychczasowego uprawnienia pobytowego, opartego na przepisie art. 2 ust. 1 ustawy specjalnej, w zezwolenie na pobyt czasowy. Z dniem odbioru karty pobytu uprawnienie obywatela Ukrainy do pobytu uznawanego za legalny, o którym mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o pomocy, będzie stawało się z mocy prawa zezwoleniem na pobyt czasowy udzielonym na okres do końca okresu ważności wydanej i odebranej karty pobytu (art. 42q ust. 1). Ponadto, w tym momencie status UKR przy numerze PESEL posiadanym przez tego obywatela Ukrainy będzie automatycznie zmieniany na status CUKR. W tej dacie zakończy się zatem również praktyczna możliwość korzystania przez obywatela Ukrainy z uprawnień stanowiących pochodną posiadania statusu pobytowego na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy specjalnej".
Źródło: Konkret24