FAŁSZ

"No i wstaliśmy z kolan". Te dane o zarobkach są nieaktualne - a jak jest teraz?

Źródło:
Konkret24
Ekspertka o sytuacji na rynku pracy
Ekspertka o sytuacji na rynku pracyTVN24
wideo 2/7
Ekspertka o sytuacji na rynku pracyTVN24

"Brak przyjęcia euro drogo nas kosztuje", "ale za to inflację mamy prawie najwyższą" - komentują internauci wykres, który rzekomo pokazuje, że średnie miesięczne zarobki w Polsce są najniższe w Europie. Te dane nie są ani aktualne, ani wiarygodne. Ale najnowsze statystyki też nie są optymistyczne: w Polce nadal zarabia się dużo mniej niż w innych krajach Europy.

Wykres miesięcznych zarobków w krajach Europy, który w styczniu zaczął krążyć w mediach społecznościowych, wywołał serię krytycznych komentarzy pod adresem obecnego rządu - bo zdaniem internautów pokazuje aktualne dane. Ma porównywać średnie miesięczne zarobki brutto w 23 europejskich krajach. Na pierwszym miejscu jest Norwegia z przeciętnym wynagrodzeniem 4757 euro, potem są Dania - 4637 euro i Luksemburg - 4274 euro. Zaś Polska jest na końcu - ze średnim wynagrodzeniem 814 euro. Na dole wykresu dopisano kpiąco: "No i wstaliśmy z kolan..." (nawiązanie do powtarzane przez polityków PiS hasła); są też wersje, w których przy Polsce narysowano osiem gwiazdek (znak antyrządowego hasła "j**** PiS").

Internauci komentują wykres, sądząc, że prezentuje aktualne dane Twitter

Jeden z internautów, publikując tę grafikę 8 stycznia, skomentował ją też słowami: "No i wstaliśmy z kolan". Jego post wyświetlono ponad 111 tys. razy. "Ale za to ceny mamy europejskie...i część idiotów zadowolona..."; "Ale za to inflację mamy prawie najwyższą, a Breżniew pracuje nad tym, byśmy wysunęli się w tej dziedzinie na czoło"; "Oni powiedzą, że to wykres z d..., bo w Polsce nie ma euro"; "Brak przyjęcia waluty EUR drogo nas kosztuje"; "Dobra zmiana zwana ściana" - komentowali internauci, przekonani o prawdziwości i aktualności pokazanych liczb (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Jednak niektórzy pisali, że dane wydają się nieaktualne, zresztą na wykresie nie podano ich źródła.

Ten sam wykres rok temu. Komentarze: "owoce rządów PiS"

Jak się okazuje, rozpowszechniany teraz wykres był już rozsyłany w mediach społecznościowych - rok temu. Wtedy pisały o nim portale fact-checkingowe Demagog.org i Sprawdzam AFP. Grafika krążyła bez hasła odnoszącego się do rządów Zjednoczonej Prawicy, ale tak jak teraz oburzała niektórych użytkowników mediów społecznościowych. Pisali o rządzących np.: "Owoce rządów PiS. Wynagrodzenia w przeliczeniu na Euro są niższe z roku na rok. Inflacja najwyższa w Europie. 'Dobra zmiana'. Elektorat PIS, karmiony propaganda, nadal szczęśliwy".

Wykres z 2012 roku, źródłem Wikipedia

Wykres wcale jednak nie przedstawia aktualnych danych. Jego oryginał opublikowano w sieci pod koniec maja 2012 roku na stronie Niewygodne.info.pl. Serwis Demagog.org pisał przed rokiem, że strona już nie istnieje - lecz jednak pojawiają się na niej kolejne artykuły - ostatni z datą 9 stycznia (w ubiegłym roku najwcześniejszy nosi datę 10 czerwca). Lecz nie można zobaczyć wcześniejszych treści. Cały czas aktywne były konta na Twitterze i Facebooku powiązane z tą stroną.

Niepodpisany artykuł z wykresem zatytułowano "Przeciętne zarobki Polaków to kpina". Autor informował, że jego źródłem było zestawienie o średnich zarobkach we wszystkich krajach europejskich opublikowane w Wikipedii, do którego przygotowania wykorzystano z kolei dane urzędów statystycznych poszczególnych państw.

Oryginał wykresu pojawił się w sieci w 2012 rokuNiewygodne.info.pl

Wpadka polityków PO. "Ale to jest tabelka z waszych rządów"

Teraz omawiany wykres zyskał drugie, a właściwie trzecie życie dzięki politykom Platformy Obywatelskiej. Jego wersję z kpiącym "No i wstaliśmy z kolan..." i ośmioma gwiazdkami opublikował na Twitterze 24 stycznia Stanisław Gawłowski, senator Platformy Obywatelskiej, były członek rządu Donalda Tuska. "Zarobki w EuropiePiS rządzi, wstaliśmy z kolan. Oni maja jeszcze czelność mówić o 'dobrej zmianie'" - napisał polityk (pisownia oryginalna); do posta dołączył hasztagi #podłazmiana, #drożyznaPiS, #aferyPiS.

FAŁSZ
Senator Stanisław Gawłowski opublikował wykres jako aktualnyTwitter

Według jednego z internautów (opublikował screeny) wpis Gawłowskiego podali dalej inni politycy PO, byli członkowie rządu Tuska: Jan Vincent Rostowski, były wicepremier i minister finansów oraz jego ówcześni wiceministrowie, parlamentarzyści PO Izabela Leszczyna i Janusz Cichoń.

Co ciekawe: wpis anonimowego internauty z wykresem z 2012 roku podał dalej już 8 stycznia Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych w rządzie Tuska. Wówczas nikt na to nie zwrócił uwagi. Za to z tweetem senatora Gawłowskiego było inaczej - w sieci zaroiło się od krytycznych, złośliwych i kpiących komentarzy. "StGawlowski sam się zaorał... POdał dane z 2012 roku i... przypisał to PISowi. Tak, wstaliśmy z kolan PO rządach POpaprańców"; "2012 rok to kto wtedy rządził??"; "Stasiu, ale to jest tabelka z waszych rządów"; "Weźże człowieku weryfikuj średnio mądre tabelki które wrzucasz"; "Towarzysz StGawlowski przyciął tabelę tak, żeby nie było widać że to dane z 2012 roku czyli z czasów ich rządów i domalował gwiazdki! PO = Partia Oszustów" - komentowali internauci.

Zareagowali też politycy PiS. "Kłamstwo ma krótkie nogi - to statystyki z 2012 r. - czasów rządów #PO..." - napisał senator Marek Pęk. "Brawo! Naczelna ekonomistka Platformy podaje dalej wpis sen. Gawłowskiego - żadne się nie zorientowało, że dane, które tak ich oburzają, dotyczą 2012 roku i rządów @Platforma_org" - skomentował poseł Radosław Fogiel.

Najnowsze dane: Polska pod koniec unijnego zestawienia

Skoro popularny wykres pokazuje stare dane, w dodatku pochodzące z różnych źródeł i oparte na Wikipedii - to jaka jest teraz pozycja Polski w Europie, jeśli chodzi o średnie miesięczne wynagrodzenie? Statystyki tego rodzaju podaje Eurostat. Tyle że prezentuje medianę - ta miara oznacza, że w danym roku 50 proc. pracujących zarabiało mniej, niż ona wynosi, a 50 proc. więcej. Eurostat publikuje medianę miesięcznego wynagrodzenia we wszystkich państwach europejskich co cztery lata, ostatnie dostępne dane pochodzą z 2018 roku (najnowsze mają zostać opublikowane w tym roku).

W 2010 roku ta wartość dla Polski wynosiła 645 euro brutto (połowa pracujących Polaków zarabiała poniżej tej kwoty, a połowa - powyżej). Na 33 państwa byliśmy na 24. miejscu. Cztery lata później spadliśmy o jedną pozycję. Według danych z 2018 roku mediana średnich miesięcznych zarobków w Polsce wynosiła 895 euro - zajmowaliśmy 27. miejsce na 35 prezentowanych państw.

Natomiast w połowie 2022 roku firma doradztwa HR Sedlak & Sedlak opublikowała własne wyliczenia bazujące na danych Eurostatu, a dotyczące średnich miesięcznych zarobków w krajach UE rok wcześniej. Polska ze średnią pensją 1170 euro zajęła w tym zestawieniu 24. miejsce na 26 państw. Średnia unijna wyniosła 3029 euro.

Eurostat publikuje też dane o średnich płacach w ujęciu rocznym. I tak: średnie roczne skorygowane wynagrodzenie pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy dla krajów Unii Europejskiej (nie licząc Holandii, która ma inną metodologię) w 2012 roku wynosiło 28 433 euro. Polska z pensją na poziomie 10 442 euro nie była na ostatnim miejscu, ale i tak dużo poniżej unijnej średniej: na 26 państw była szósta od końca; wyprzedzała Węgry, Łotwę, Litwę, Rumunię, Bułgarię.

W 2014 Polska spadła o jedno miejsce. Dwa lata później - o jeszcze jedno i od tego czasu jest co roku na czwartym miejscu od końca. W 2021 roku (ostatnie dane) ze średnią roczną pensją 14 431 euro, przy średniej unijnej 33 511 euro, Polska wyprzedzała tylko Rumunię, Węgry i Bułgarię.

Podsumowując: jeśli chodzi o medianę średnich miesięcznych zarobków, Polska w 2010 roku (za rządów PO-PSL) na 33 kraje była na 24. miejscu. W 2018 roku, gdy rządziła Zjednoczona Prawica, na 35 państw Polska była na 27. pozycji. Natomiast porównując średnie roczne zarobki, to wśród 26 państw w 2015 roku Polska była na 22 miejscu, a w 2021 roku - na 23.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2012 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło 3521,67 zł brutto. Natomiast w 2021 roku - 5662,53 zł, czyli wzrosło o 2140,86 zł. Podając dane o wynagrodzeniach, trzeba pamiętać o inflacji, która może je "zjadać". Pod koniec 2022 roku pisaliśmy o tym, że obecnie mamy rekordowy spadek realnych płac, czyli - w dużym skrócie - pensji pomniejszonych o inflację.

Ekspertka: płace w Polsce rosną szybko, ale i tak są mniejsze niż w UE

- Dynamika wzrostu wynagrodzeń w Polsce w ostatnich pięciu latach wyniosła 5,2 procent. Dla porównania: w Niemczech 1,8 procenta i 2 procent w całej UE. Pomimo tego, że płace w naszym kraju rosną w szybszym tempie, Polacy nadal zarabiają średnio ponad 2,5-krotnie mniej niż w całej Unii Europejskiej. W 2021 roku Polska zajęła trzecie miejsce od końca pod względem przeciętnych zarobków - komentuje dla Konkret24 Karolina Jurczak, specjalistka ds. wynagrodzeń z firmy Sedlak & Sedlak. Dodaje, że obecnie przeciętne wynagrodzenie w Polsce stanowi tylko 27 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Niemczech. Z analiz firmy Sedlak & Sedlak wynika, że płace w Polsce w najbliższych kilkudziesięciu latach nie dogonią płac niemieckich.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24