FAŁSZ

"Wzrost poziomu bizmutu w Lublinie"? Uwaga na fałszywy przekaz o promieniowaniu

Źródło:
Konkret24

"Skoki w tle promieniowania w powietrzu", "gwałtowny wzrost poziomu bizmutu w Lublinie" - takie treści rozsyłane są w ostatnich dniach na Twitterze na profilach szerzących przekazy zbieżne z rosyjską propagandą. Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja: nic szczególnego się nie dzieje, a obecna sytuacja jest wynikiem przechodzącego frontu atmosferycznego.

Internauci piszą o rzekomo niepokojących wynikach pomiarów radioaktywności w powietrzu we wschodniej Polsce. Jeden z użytkowników Twittera podał 16 maja: "Promieniowanie z Chmielnickiego już w Polsce... Niedaleko granicy ukraińsko-polskiej pojawiły się skoki w tle promieniowania w powietrzu". I dalej: "W Lublinie odnotowano 6-7-krotne przekroczenie poziomu stężenia bizmutu. Bizmut jest jednym z produktów rozpadu zubożonego uranu" (pisownia postów oryginalna). Tym samym nawiązał do fałszywej narracji o zagrożeniu radioaktywnym dla Polski po rosyjskim ataku na miasto Chmielnicki w Ukrainie z 13 maja. Pisaliśmy o tym obszerniej 15 maja w Konkret24.

Podobne tweety, pisane również w alarmującym tonie, pojawiły się w ostatnich dniach na innych kontach. Użytkownicy publikowali ponadto wykresy z "Monitora radioaktywności w powietrzu w Lublinie" prowadzonego przez Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej (UMCS). Na wykresach widać wzrost natężenia promieniowania bizmutu Bi-214, który naturalnie występuje na powierzchni Ziemi i w atmosferze w postaci aerozoli.

FAŁSZ
Wprowadzające w błąd tweety o rzekomym zagrożeniu radiacyjnymTwitter

W związku z pojawieniem się tych sygnałów Państwowa Agencja Atomistyki już poinformowała, że sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie, a czasowe podwyższone wartości naturalnego tła promieniowania można zaobserwować na przykład w czasie opadów deszczu. Przez Europę i Polskę przechodzi prąd atmosferyczny przynoszący znaczne opady.

Powody rozprowadzania dezinformujących treści nie są przypadkowe - ich celem jest wywołanie niepokoju, niepewności i podważenie zaufania do organów państwa. Niektóre posty wskazują na inspiracje płynące z rosyjskiej dezinformacji.

Państwowa Agencja Atomistyki: "Sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie"

Na stronach prowadzonego przez UMCS "Monitora radioaktywności w powietrzu w Lublinie" rzeczywiście widnieje wykres, który dowodzi, że 15 maja wystąpiło zwiększone natężenie promieniowania bizmutu Bi-214. W kolejnych dniach obserwowano jednak już wartości zbliżone do standardowych; tylko w nocy z 17 na 18 maja były dodatkowe niewielkie odchylenia.

"Monitor radioaktywności w powietrzu w Lublinie"umcs.pl, stan z 19 maja 2023

"Uwaga na dezinformację – sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie" - tak oświadczenie z 17 maja zatytułowała Państwowa Agencja Atomistyki (PAA). Informuje o obserwowanych w ostatnich dniach "pikach" na wykresach z wynikami pomiarów promieniowania jonizującego - zarówno w Polsce, jak i w Europie. Chodzi o wzrosty wartości odnotowywane przez stacje wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych.

To standardowa sytuacja i w żaden sposób nie zagrażająca zdrowiu czy życiu ludzi oraz środowisku. Regularne podwyższenia mocy dawki są zjawiskiem naturalnym i występują np. w przypadku opadów atmosferycznych. Przez kontynent, w tym przez Polskę przechodzi front atmosferyczny, który przynosi niekiedy znaczne opady deszczu. To one właśnie powodują "skoki" na wykresach.

PAA odnosi się też do rozsyłanych w sieci wykresów ze strony UMCS: zapewnia, że notowane w ostatnich dniach podwyższone wartości bizmutu Bi-214 są efektem opadów atmosferycznych. Podkreśla, że substancja ta naturalnie występuje na powierzchni Ziemi oraz w atmosferze w postaci aerozoli. "Podczas deszczu aerozole zawierające Bi-214 są wzbijane z powierzchni ziemi, a także wymywane z atmosfery. Docierając do detektora możliwe jest zmierzenie promieniowania gamma emitowanego przez ten izotop. Powoduje to wzrost tła promieniotwórczego" - wyjaśnia PAA.

Wykres z uniwersyteckiej witryny, ale w wersji rosyjskiej

Prorosyjskie konta od lat forsują różne narracje związane z zagrożeniem radioaktywnym promieniowaniem. W społeczeństwach Zachodu ma to wytwarzać poczucie zagrożenia czy niepewności. Wśród tweetów forsujących teraz narrację o rzekomym zagrożeniu radiacyjnym dla Polski znaleźliśmy co najmniej kilka pochodzących z kont, które rozpowszechniały wcześniej treści zbieżne z przekazem rosyjskich mediów. Jeden z internautów opublikował wykres pochodzący z rosyjskiej wersji strony UMCS.

FAŁSZ
Rosyjska wersja strony UMCS w tweecie internautyTwitter

To niejedyna poszlaka wskazująca na rosyjskie inspiracje nieprawdziwego przekazu. Internauci wiążą rzekome zagrożenie radiacyjne z atakiem na obwód chmielnicki w Ukrainie, do którego doszło 13 maja. W dniach bezpośrednio po ataku konta znane z rozpowszechniania prorosyjskich treści ostrzegały o rzekomym zagrożeniu dla Polski w związku z obserwowanym zwiększeniem promieniowania w Chmielnickim. Państwowa Agencja Atomistyki już wówczas zdementowała ten fake news i zaznaczyła, że nie było żadnego zagrożenia.

13 maja 21 osób zostało rannych w ataku rosyjskich dronów na obwód chmielnicki. Jeden z bezzałogowców trafił w obiekt infrastruktury krytycznej. Według nieoficjalnych źródeł trafiono skład amunicji w Chmielnickim. Prorosyjskie konta nagłaśniały przekaz o zniszczeniu brytyjskich pocisków ze zubożonym uranem - tej informacji nie potwierdziły jednak wiarygodne źródła. To manipulujący przekaz pochodzący prosto z Kremla. W marcu, po ogłoszeniu przez Brytyjczyków planów przekazania Ukraińcom pocisków ze zubożonym uranem, prezydent Rosji Władimir Putin straszył, że Moskwa "odpowie odpowiednio, biorąc pod uwagę, że kolektywny Zachód zaczyna używać broni z 'komponentem nuklearnym'". Wielka Brytania i Stany Zjednoczone uznały te uwagi za szerzenie dezinformacji. Rzecznik prasowy brytyjskiego ministerstwa obrony powiedział, że pociski ze zubożonym uranem to standardowa broń i nie ma nic wspólnego z bronią jądrową.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Doug McLean/Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także jak brak reakcji na fakty rodzi fałsz, który trudno powstrzymać - nawet jeśli wszystko zrobiono zgodnie z procedurami.

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

Źródło:
Konkret24

Na kolejnych spotkaniach z wyborcami i w kolejnych wypowiedziach publicznych kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powtarza te same twierdzenia - nie zawsze zgodne z prawdą. Niektóre powtarza szczególnie chętnie i często.

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes