FAŁSZ

"Zagrożenie radiologiczne na terenie Polski" - atak hakerski na konta samorządowców PiS i stronę Agencji Atomistyki

"Zagrożenie radiologiczne na terenie Polski" - atak hakerski na konta samorządowców PiS i stronę Agencji AtomistykiShutterstock

"Stwierdzono znaczny wzrost poziomu promieniowania w północno-wschodniej części Polski" - informował komunikat o rzekomym zagrożeniu radiologicznym, który 17 marca pojawił się na stronie Polskiej Agencji Atomistyki, koncie eksperta ds. Rosji, profilach samorządowców PiS i w dziesiątkach wpisów pod postami polityków i dziennikarzy w mediach społecznościowych. Czas tego ataku hakerskiego nie był przypadkowy: właśnie trwają międzynarodowe rozmowy na temat polskiego projektu jądrowego.

Zagrożenie radiologiczne na terenie Polski. Uwaga! Komunikat ostrzegawczy" - w środę 17 marca rano na archiwalnej stronie Ministerstwa Zdrowia i na stronie Państwowej Agencji Atomistyki można było przeczytać taki alarmujący komunikat. Według niego miał nastąpić wyciek ze składowiska odpadów radioaktywnych w Mejszagole na Litwie, ok. 30 km od Wilna. W jego wyniku miało dojść do uwolnienia substancji radioaktywnych, które przeniknęły do wód powierzchniowych i gruntowych.

"Dziś według danych z codziennego monitoringu sytuacji radiacyjnej stwierdzono znaczny wzrost poziomu promieniowania w północno-wschodniej części Polski. W powiecie suwalskim i mieście Suwałki stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych poziomów o 760%, co może zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców" - stwierdzał komunikat. Wzrosty promieniowania miano odnotować również w Niemczech, Szwecji i Danii.

Komunikat nie był prawdziwy - stał się podstawą ataku hakerskiego, którego ofiarą padli m.in. samorządowcy PiS i sama Państwowa Agencja Atomistyki.

Polska zawarła umowę z USA w sprawie atomu. Relacja Marcina Wrony
Polska zawarła umowę z USA w sprawie atomu. Relacja Marcina Wronytvn24

Przejęte konta, dziesiątki wpisów w mediach społecznościowych

O godzinie 11 link do takiego komunikatu zamieszczonego na stronie PAA pojawił się na Facebooku Mirosława Walickiego, starosty powiatu garwolińskiego. Po godzinie na profilu pojawił się komunikat: "Informujemy, iż dokonano włamania na konta FB: Mirek Walicki oraz Mirosław Walicki - Starosta Powiatu Garwolińskiego. Prosimy o nieudostępnianie i nie otwieranie wysyłanych treści zawartych w postach. Sprawa została zgłoszona do odpowiednich organów". (Starosta nie znalazł czasu na rozmowę z Konkret24).

Wpis, jaki pojawił się na profilu starosty powiatu garwolińskiegofacebook

Kilkadziesiąt minut później niż na profilu starosty linki do komunikatów o zagrożeniu radiologicznym pojawiły się twitterowym koncie Marka Budzisza, eksperta ds. Rosji. - Zorientowałem się około godziny 11, że ktoś przejął mój profil. Nie otwierała mi się strona Twittera, a potem nie mogłem się zalogować. Zobaczyłem, że ktoś zmienił adres e-mailowy powiązany z moim kontem - opowiada Konkret24 Marek Budzisz. - Ja się zajmuję niemal wyłącznie Rosją. Ślady jednoznacznie wskazują na ten kraj i na rosyjskie służby - twierdzi. Nie precyzuje jednak, jakie ślady.

fałsz

Wpis, który pojawił się na koncie Marka Budzisza Twitter

Jak policzyliśmy, z jego konta wysłano 31 wpisów linkujących do komunikatu o rzekomym zagrożeniu radiologicznym, między innymi w odpowiedziach na tweety polskich polityków, np. premiera Mateusza Morawieckiego, Jana Grabca, Tomasza Siemoniaka, Włodzimierza Czarzastego. Posty te znalazły się także pod wpisami na profilach Platforma News i Kancelarii Prezydenta RP oraz dziennikarzy Bartosza Węglarczyka, Pawła Reszki i Tomasza Lisa.

Po około godzinie od pierwszego posta opublikowanego na koncie Marka Budzisza link do komunikatu opublikowano na facebookowym profilu Andrzeja Rochmińskiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości z powiatu krośnieńskiego, tamtejszego szefa powiatowych struktur partii. O tym, że ktoś przejął jego konto, dowiedział się o godzinie 14.35 od nas. Z telefonem przy uchu próbował się logować. - Rzeczywiście: "błędne hasło". Mam problem. Ja żadnych takich linków nie zamieszczałem - mówił zdenerwowany radny.

fałsz

Wpis, który pojawił się na koncie radnego PiSfacebook

Po niecałej godzinie od wpisu na facebookowym profilu radnego PiS, na jego twitterowym koncie pojawiła się cała seria wpisów linkujących do podejrzanego komunikatu - ponad 50. Były wysyłane z tego konta także jako odpowiedzi do postów polskich polityków i mediów.

W tym czasie link do komunikatu pojawił się także na facebookowej stronie PiS Krosno Odrzańskie, założonej w 2013 roku. Kilka chwil później post został opublikowany na otwartej grupie na Facebooku o nazwie PISowcy. Należy do niej ponad 7,5 tys. użytkowników serwisu.

PPA: to był atak hakerski

O godzinie 12.43 na twitterowym koncie Polskiej Agencji Atomistyki pojawił się wpis ostrzegający przed fake newsem. "Informacje o rzekomym komunikacie PAA, jakoby zaistniało zagrożenie radiologiczne są NIEPRAWDZIWE. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów o niebezpieczeństwie od partnerów międzynarodowych" (pisownia oryginalna - red.) - poinformowano. Podobne ostrzeżenie zostało zamieszczone na stronie PAA.

W kolejnym poście na profilu PAA wyjaśniono, że komunikat na stronie agencji został zamieszczony "przez osobę nieuprawnioną w wyniku ataku hakerskiego". "Zgłosiliśmy to organom ścigania. Komunikat ten był NIEPRAWDZIWY. Bardzo proszę o nierozprzestrzenianie fake newsów" (pisownia oryginalna - red.) - czytamy.

- Sprawa została zauważona przez naszego pracownika około godziny 11.30. Zareagowaliśmy natychmiast. Zdjęliśmy komunikat ze strony. Poinformowaliśmy o wszystkim w sieci - przekazał nam Stanisław Janikowski, rzecznik PAA. Dodał, że agencja powiadomiła też odpowiednie służby.

W trakcie negocjacji politycznych o atomie

- Cała ta sytuacja miała miejsce w momencie zintensyfikowania rozmów na temat polskiego projektu jądrowego. W poniedziałek minister Piotr Naimski spotkał się z prezesem amerykańskiej firmy Westinghouse, która jest poważnie brana pod uwagę przy wdrażaniu polskiego projektu jądrowego. Z kolei dziś, w środę, premier Mateusz Morawiecki miał się spotkać z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem celem omówienia miedzy innymi szans na polsko-francuską współpracę jądrową - zauważa w rozmowie z Konkret24 Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.

Na pytanie, kto może stać za atakiem hakerskim, Wiech odpowiada, że zarówno Niemcy, jak i Rosja mają swoje powody, by sprzeciwiać się powstaniu elektrowni jądrowej w Polsce. Wskazuje jednak na Moskwę jako bardziej prawdopodobny scenariusz.

- Przede wszystkim Polacy, podczas poszukiwania partnera technologicznego do budowy własnej "jądrówki", z przyczyn politycznych zrezygnowali ze współpracy z Rosją i jej Rosatomem, czyli spółką będącą światowym liderem w sprzedaży technologii jądrowych. Co więcej, budowa elektrowni jądrowych nad Wisłą (w planach rządu jest od 6 do 9 GW mocy zainstalowanych) możne znacznie usprawnić proces odchodzenia od rosyjskich surowców energetycznych (przede wszystkim: gazu), co jest jednym z naczelnych, długofalowych celów Polski na płaszczyźnie energetycznej – tłumaczy Wiech. Jak podkreśla, "dość szczególna data przeprowadzenia tej operacji pasuje do modus operandi Rosjan, którzy często wykorzystują dość symboliczne, charakterystyczne okazje do wysyłania tego typu sygnałów do przestrzeni publicznej".

Autor: Gabriela Sieczkowska, Jan Kunert, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24