FAŁSZ

"Otyły rosyjski generał" wysłany z emerytury na wojnę w Ukrainie? Sprawdzamy

"Otyły rosyjski generał" wysłany z emerytury na wojnę w Ukrainie

Doniesienia brytyjskiego tabloidu o "otyłym rosyjskim generale", którego Władimir Putin miał wezwać z emerytury i wysłać na wojnę w Ukrainie, szybko podchwyciły inne media i internauci. Zdjęcie rzekomego "generała Pavla" obiegło internet, wzbudzając komentarze. Lecz mężczyzna na zdjęciu to ktoś inny.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Brytyjski tabloid "Daily Star" pod koniec czerwca napisał, że Władimir Putin, uzupełniając braki kadrowe w wojsku, wezwał z emerytury 67-letniego, ważącego 130 kilogramów generała Pavla i wysłał na wojnę w Ukrainie. Generał miał być rzekomo weteranem wojny w Afganistanie, miał też służyć w Syrii, a do niedawna mieszkał na przedmieściach Moskwy - twierdził tabloid. "Jest on tak gruby, że musi mieć specjalnie uszyty mundur i nosi dwa komplety kamizelek kuloodpornych, aby zakryć swoje duże ciało. Uważa się, że potrzebuje pięciu posiłków dziennie popijanych co najmniej litrem wódki" - czytamy w tekście portalu Daily Star. Ściągnięcie takiego wojskowego z emerytury na wojnę miało dowodzić, że Putin przegrywa w Ukrainie i "bierze wszystkich, jak leci [do armii]". Tabloid powoływał się na anonimowe, wysoko postawione źródło wywiadowcze.

fałsz

Do tekstu dołączono niepodpisane zdjęcie rzekomego generała - i to ono wzbudziło największe zainteresowanie. Obecnie już go nie ma w tekście, ale zachowały się archiwalne wersje, gdzie wciąż jest widoczne. Na fotografii widzimy niskiego, bardzo otyłego mężczyznę w mundurze polowym; z pagonów nie da się odczytać stopnia wojskowego. Na głowie ma ciemnozieloną wojskową czapkę. Wydaje się, że do tego munduru nosi zwykłe płócienne buty. Po jego prawej stronie stoi dwóch mężczyzn w cywilnych ubraniach. Na drugim planie widać grupę ludzi, pomiędzy nimi jest trzech mężczyzn w ciemniejszych strojach moro i identycznych zielonych czapkach, jak "generał Pavel". Na mundurach mają odznaczenia.

Na doniesienia brytyjskiego tabloidu powoływały się media na całym świecie: serwisy New York Post, Newsweek.com, Express.co.uk, Daily Mail (tu archiwalna wersja), The Sun i Mirror.co.uk. W niektórych użyto tego samego zdjęcia co w Daily Star. O "otyłym generale" pisały również polskie media: Polska Agencja Prasowa, Fakt.pl, Polatnews.pl, Tysol.pl, Aktualnosci.news i Lubon.tv. Tylko dwa ostatnie tytuły użyły zdjęcia rzekomego rosyjskiego generała.

Fotografia stała się memem i obiektem kpin polskich internautów. Doniesienia o "otyłym generale" pojawiły się też na Wykopie. Komentowali je polscy użytkownicy Twittera: "Putin wytoczył ciężkie działo przeciwko Ukrainie w postaci otyłego generała, 67-letniego weterana, który został wezwany z emerytury z powrotem do służby wojskowej"; "Putin wysłał na Ukrainę 130-kilogramowego generała. 'Pije co najmniej litr wódki dziennie'"; "Tajna, ciężka, broń Putina, generał ściągnięty na front z emerytury. Opowiadają, że je pięć posiłków dziennie popijając litrem wódki. Ma specjalnie szyty mundur i dwa zestawy kamizelek kuloodpornych, aby zapewnić ochronę jego torsu" (pisownia wpisów oryginalna).

Jak się jednak okazało, otyły mężczyzna na zdjęciu, które wykorzystał serwis "Daily Star" i inne media, to nie jest "generał Pavel".

Gdzie wykonano zdjęcie?

Bohatera fotografii odnalazła dwójka dziennikarzy: Rien Emmery i Lotte Lambrecht. Wyniki śledztwa opartego na analizie ogólnodostępnych źródeł opisali w artykułach dla belgijskiego publicznego nadawcy Vrt.be i na stronie belgijskiego holenderskojęzycznego tygodnika Knack.be. Emmery omówił je również w twitterowym wątku.

Dziennikarze ustalili, że na zdjęciu obok rzekomego "generała Pavla" stoi dwóch przedstawicieli lokalnej rosyjskiej administracji. Mężczyzna w czarnej kurtce to Dmitrij Litwinow, szef administracji rejonu jełańskiego w obwodzie wołgogradzkim w południowo-zachodniej Rosji. Obok, w granatowym garniturze i ze smartfonem w dłoni, stoi Aleksander Bondarenko, również przedstawiciel lokalnych władz rejonu.

Miasto Jełań, stolica rejonu, nie zostało ujęte i obfotografowane w usłudze w Google Street View ani w jego rosyjskim odpowiedniku - Yandex Maps. W Google Maps są za to opublikowane przez internautów zdjęcia z Parku Centralnego w Jełaniu. Na jednym z nich widać charakterystyczny pomnik, którego fragmenty są na zdjęciu z rzekomym "generałem Pavlem". Ten wysoki obelisk i rząd dziewięciu płaskorzeźb na ścianie jest pomnikiem Bohaterów Wojny Ojczyźnianej (tak w Rosji nazywa się drugą wojnę światową).

Nie generał, tylko pogranicznik

Wyszukując hasła "straż graniczna" i "Jełań", dziennikarze trafili na artykuł w lokalnym serwisie informacyjnym Elanskie-vesti.ru z 1 czerwca. Relacjonuje on "uroczyste spotkanie w Centralnym Parku Kultury i Wypoczynku w Jełanie, w pobliżu symbolicznego zielonego słupa granicznego i tablicy pamiątkowej poświęconej żołnierzom-strażnikom granicznym". To spotkanie odbyło się 27 maja, w przeddzień Święta Straży Granicznej w Rosji.

W artykule opublikowano galerię 16 zdjęć - wśród nich jest fotografia wykorzystana w serwisie "Daily Star" i później krążąca w sieci. Rzekomy "generał Pavel" pojawia się w sumie na siedmiu fotografiach - m.in. pozuje do grupowego zdjęcia uczestników spotkania.

Na rosyjskim portalu społecznościowym Odnoklassniki (OK, odpowiednik Naszej Klasy) dziennikarze znaleźli grupę dla weteranów straży granicznej z Jełania. Jej członkiem jest mężczyzna ze zdjęcia.

"Generał Pavel" to tak naprawdę Iwan Iwanowicz Turczin. Z informacji udostępnionych na profilu wynika, że Turczin ma 58 lat - nie 67, jak stwierdzono w artykule - i mieszka w mieście Dżyzak w Uzbekistanie. To jest 2800 kilometrów od Moskwy, na której przedmieściach miał mieszkać "generał Pavel".

Na portalu OK Turczin dzieli się informacjami o swojej służbie wojskowej, którą pełnił w latach 1982-2011. Ostatnie 12 lat, aż do emerytury, spędził na granicy uzbecko-afgańskiej. Turczin nie informował o swoim stopniu wojskowym, ale na wielu zdjęciach nosi mundury i oznaczenia majora.

prawda

Tak więc nieprawdą jest, że mężczyzna przedstawiony w artykule serwisu Daily Star jest "generałem Pavlem". A czy taki istnieje? W rosyjskojęzycznym internecie nie znaleźliśmy innych doniesień o rosyjskim "generale Pavle", poza tymi, które opierały się na materiale brytyjskiego tabloidu. Nie możemy stwierdzić, czy Władimir Putin wezwał z emerytury jakiegoś 67-letniego generała.

Nie pierwszy raz brytyjski tabloid "Daily Star" wprowadził czytelników w błąd. Przypomnijmy, że w kwietniu opublikował historię o tym, że królowa Hiszpanii Letycja wysłała Ukraińcom kiełbaski i pocztówkę w transporcie broni. Hiszpański dwór zaprzeczył Konkret24, że doszło do takiej sytuacji.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Ukrinform

Pozostałe wiadomości

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24