Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24
Prezent od Norwegów
Prezent od NorwegówReuters
wideo 2/3
18.11.2016 | Prezent od NorwegówReuters

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na londyńskim Trafalgar Square jak co roku stanęła choinka, która jest jednym z symboli świątecznej Wielkiej Brytanii. Uroczyste zapalenie jej światełek odbyło się 5 grudnia. Wygląd drzewka wzbudził w sieci - także polskiej - wiele komentarzy, emocji i kontrowersji. W mediach społecznościowych publikowano mnóstwo zdjęć i filmików prezentujących tę choinkę przed i po oświetleniu, większość komentarzy była negatywna. Również polscy internauci naśmiewają się z dekoracji drzewka, która rzeczywiście nie jest przesadnie bogata. Część sugeruje, że to efekt kryzysu w Wielkiej Brytanii; inni - że to skutek zubożenia kraju po napływie migrantów, a niektórzy - że to efekt wyboru po raz kolejny na burmistrza Londynu w maju 2024 roku polityka pakistańskiego pochodzenia Sadiqa Khana.

Internauci: "Allah w Londynie zrobił brzydką choinkę'', ''UK jest kalifatem"

Jedna z internautek zamieściła 15 grudnia na portalu X film, na którym zestawiono momenty zapalania światełek na dwóch choinkach: jedna to właśnie drzewko w Londynie, druga to drzewko z Placu Zamkowego w Warszawie. ''Choinka w wielkiej metropolii, jaką jest Londyn, w rozwiniętym zachodzie Europy, jednym z najdroższych miast do życia na świecie VS choinka w biednej, komunistycznej Polsce, w stolicy'' - ironizowała internautka. Ten wpis wygenerował ponad 290 tys. wyświetleń. Komentujący pisali: "Allah w Londynie zrobił brzydką choinkę''; ''ale Polska jest chrześcijańska, a London muzułmański''; ''UK jest kalifatem''; ''Anglii już nie ma!''; ''W Londynie rządzi burmistrz z Pakistanu ot taka różnica. Zobacz lepiej jak wyglądał Londyn podczas Ramandanu… tragedia!'' (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Nagranie to pochodzi z Instagrama. Na anglojęzycznym koncie, na którym je opublikowano, również nie brakuje komentarzy sugerujących, że dekoracja choinki związana jest z pochodzeniem Sadiqa Khana czy obecnością imigrantów. ''London jest zbyt zajęty celebrowaniem każdej innej religii oprócz chrześcijaństwa''; ''W muzułmańskim kraju nie świętują tak jak w chrześcijańskim kraju. Skąd ten szok?'' (tłum. red.) - pisali internauci.

Polscy internauci krytykowali choinkę w Londynie, często błędnie podając powód takiego jej wyglądu x.com

Podobnych postów z ironicznymi komentarzami do zdjęcia londyńskiej choinki, jak ten cytowany wcześniej, jest w polskich mediach społecznościowych wiele. ''Doj****a ta choinka w londynie XDD'' - napisał na X 12 grudnia jeden z użytkowników. Do wpisu załączył nagranie z ceremonii rozświetlenia drzewka w Londynie. ''Mówią na nią kaktus….''; ''po zapaleniu świateł wygląda jak kolba kukurydzy''; ''wygląda jak świecący kaktus xd'' - czytamy w komentarzach. Tam również internauci powielali tezę o związku między wyglądem choinki a sytuacją migracyjną w stolicy Wielkiej Brytanii. ''Niech się cieszą, że wyznawcy islamu w ogóle pozwolili im takową postawić''; ''Muzułmanie, hindusi...chrześcijanie, ziemia kiedyś krzyżowców teraz ziemia muzułmanów" - brzmiały komentarze.

Drzewko w Londynie na tle polskich choinek

113 tysięcy. Tyle wyświetleń wygenerował jeszcze inny wpis w serwisie X z londyńskim drzewkiem w roli głównej. ''Przepraszam ale to serio jest choinka w Londynie?'' - napisał 10 grudnia jeden z użytkowników. Do wpisu załączył dwa zrzuty ekranu: na jednym widać fragment nagrania z choinką w Londynie pochodzący z TikToka, na drugim komentarze w języku angielskim pod nim zamieszczone: ''Zobacz choinkę bożonarodzeniową w Gdańsku''; ''Wrocławska choinka bożonarodzeniowa'' (tłum. red.). ''Nawet w Białymstoku jest ładniejsza imo xd'' - skomentowała jedna z internautek.

Białystok, Gdańsk, Wrocław i Warszawa to nie jedyne polskie miasta, z których choinki porównywano z drzewkiem w Londynie. ''Na pierwszym zdjęciu choinka w stolicy Wielkiej Brytanii Londynie na drugim zdjęciu choinka w małym mieście polskim Puławy'' - napisał autor posta z 14 grudnia, załączając zdjęcia obu drzewek. ''Choinka w Londynie vs jakaś totalne randomowa choinka w Czeladzi na jakiś totalnie losowym rondzie'' - czytamy we wpisie z 10 grudnia. Jeszcze inny internauta 9 grudnia załączył zdjęcie choinki z Trafalgar Square, stwierdzając, że ''w randomowej wsi co ma z 2k mieszkańców w Polsce jest lepsza''.

Jednak takie porównania są bezpodstawne. Pod cytowanym na początku tekstu postem w serwisie X wśród komentarzy pojawiły się bowiem głosy sugerujące, że wygląd drzewka nie ma związku z sytuacją ekonomiczną kraju. ''Choinka na święta jest teraz wyznacznikiem zamożności państwa? chyba coś przespałem'' - napisał jeden z internautów. Inni zauważali, że narracja o ''muzułmańskim Londynie" Wielkiej Brytanii jest fałszywa. "Najpierw zainteresuj się skąd jest londyńska choinka, jaką jest jej historia i co symbolizuje''; ''Czemu nie sprawdzisz, skąd taki pomysł na choinkę w Londynie, czemu tak wygląda a nie inaczej. Przecież mamy dostęp do informacji 24/7'' - zwracali się do autorki posta.

Rzeczywiście, wygląd drzewka na Trafalgar Square jest związany z konkretną, wieloletnią tradycją.

Nie ''kryzys ekonomiczny'', tylko ''tradycyjny norweski sposób''

Każdego roku, począwszy od 1947 roku, mieszkańcy Norwegii obdarowują mieszkańców Londynu choinką. Ten prezent jest wyrazem wdzięczności za wsparcie Wielkiej Brytanii dla Norwegii podczas II wojny światowej.

Relację z pierwszej uroczystości ustawienia drzewa w 1947 roku można zobaczyć na YouTube.

Choinka to zawsze świerk norweski, który wybierany jest z lasów otaczających Oslo. Każdego roku drzewo ma powyżej 20 metrów wysokości i między 50 a 60 lat. Ścinane jest w listopadzie podczas uroczystości, w której udział biorą udział burmistrz Westministeru (dzielnicy środkowego Londynu), ambasador Wielkiej Brytanii w Norwegii i burmistrz Oslo.

Następnie drzewo transportowane jest do Londynu, gdzie zamontowane na Trafalgar Square zostaje przyozdobione w ''tradycyjny norweski sposób'', czyli pionowymi sznurami światełek. Brak bombek i innych ozdób nie jest więc przypadkowy i zdecydowanie nie jest związany ani z sytuacją finansową Wielkiej Brytanii, ani z obecnością migrantów tam.

W tym roku Londyn otrzymał dar od Norwegów po raz 77. Drzewko ma "swój" profil na platformie X. ''Hejterzy będą nienawidzić - ale nie pozwolę, aby cokolwiek przyćmiło mój blask'' - czytamy w jednym z postów zamieszczonych przez administratora konta.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Mehaniq/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24