Dworczyk: "spada liczba rejestracji na szczepienie". Oto jak spadła liczba szczepień w lipcu


Nie pomogły loteria szczepionkowa ani rządowa kampania promocyjna - w ciągu czterech tygodni lipca liczba Polaków, którzy zaszczepili się przeciw COVID-19, spadła o jedną trzecią. Mniej także stawiało się po drugą dawkę szczepionki. Prezentujemy dane.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Chcemy zachęcić jak największą liczbę Polaków do zaszczepienia się" - deklarował premier Mateusz Morawiecki na konferencji w piątek 30 lipca. Zapowiedziano na niej uruchomienie kolejnych akcji w związku ze szczepieniami przeciw COVID-19 - na dwa programy rząd przeznaczy 1,5 mld zł. Pierwszy to program dla samorządów "Rosnąca odporność" z nagrodami finansowymi za najwyższy stopień wyszczepialności. Drugi obejmuje objazdowe punkty szczepień, które - w porozumieniu z samorządami - trafią do gmin, gdzie jest najniższy poziom szczepień.

Powód? Mimo uruchomienia od 1 lipca Ogólnopolskiej Loterii Narodowego Programu Szczepień dla osób pełnoletnich liczba rejestrujących się na szczepienia Polaków nie tylko nie wzrosła - ale w dodatku, jak sprawdziliśmy, maleje. Obecny na konferencji minister Michał Dworczyk przyznał: "Cały czas spada liczba rejestracji, liczba osób, które zapisują się na szczepienie. (...) W tym tygodniu po raz pierwszy od wielu, wielu tygodni nie przekroczymy pewnie miliona wykonanych szczepień. Znakomita większość szczepień, które wykonujemy, to są drugie dawki". I dodał, że "w większości krajów Unii Europejskiej widać zwolnienie, jeśli chodzi o tempo szczepień, bo wyczerpują się zasoby osób zainteresowanych szczepieniami".

Najnowsze dane Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) potwierdzają, że ani loteria, ani rządowa kampania promocyjna "Ostatnia prosta" nie powodują, że przybywa Polaków stawiających się na szczepienia przeciw COVID-19.

Dworczyk: w absolutnej większości krajów Unii Europejskiej widać zwolnienie, jeśli chodzi o tempo szczepień
Dworczyk: w absolutnej większości krajów Unii Europejskiej widać zwolnienie, jeśli chodzi o tempo szczepieńtvn24

Rację ma minister Dworczyk także co do rodzaju szczepień: dane pokazują, że większość wykonanych w lipcu w Polsce szczepień dotyczyło podania drugiej dawki.

Jak spadała w lipcu liczba szczepionych Polaków

Przeanalizowaliśmy dane Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób dotyczące Polski, ujęte w cyklu tygodniowym: od 28 czerwca do 29 lipca. Obejmują pięć tygodni, czyli niemal cały lipiec, przy czym za ostatni tydzień obejmują dni 26-29 lipca. Statystyki ECDC dotyczą obywateli powyżej 18. roku życia, więc wykres nie uwzględnia szczepień młodzieży od 12. roku życia (w Polsce trwają od 7 czerwca).

Wniosek ogólny: w lipcu spadła liczba Polaków zarówno tych decydujących się na szczepienie, jak i zgłaszających się po drugą dawkę szczepionki. Przy czym szczególnie niepokoją te pierwsze dane - dotyczące podanych pierwszych dawek preparatów dwudawkowych i preparatu Johnson & Johnson. One bowiem pokazują, ile osób zdecydowało się w ogóle zaszczepić.

Gdy ruszała loteria szczepionkowa, Polacy jakby chętniej zapisywali się na szczepienia. W tygodniu 28 czerwca - 4 lipca pierwszą dawkę przyjęło 345,6 tys. dorosłych Polaków, a kolejne 76,2 tys. przyjęło jednodawkowy preparat Johnson & Johnson. Potem jednak osób zgłaszających się po pierwszą dawkę z tygodnia na tydzień było mniej, a tych decydujących się na preparat Johnson & Johnson przybywało niewielu.

I tak w tygodniu 5-11 lipca było to odpowiednio 222,5 tys. i 85,8 tys. osób; w tygodniu 12-18 lipca - 219,8 tys. i 97,2 tys.; w tygodniu 19-25 lipca - 188,7 tys. i 101,5 tys. Dane za ostatni tydzień są wprawdzie niepełne, ale prognozują kolejny duży spadek szczepień.

Tak więc liczba Polaków nowo zaszczepionych w lipcu w kolejnych tygodniach wyniosła (suma liczby pierwszych dawek i preparatu Johnson & Johnson):

28 czerwca - 4 lipca: 421 800

5-11 lipca: 308 319

12-18 lipca: 316 015

19-25 lipca: 290 238

26-29 lipca: 56 243.

W dwóch pierwszych analizowanych tygodniach lipca liczba szczepień drugą dawką utrzymywała się na poziomie 1,1 mln. Lecz w tygodniu 12-18 lipca spadła do 967,6 tys., a tydzień do 627,7 tys. Dane za dni 26-29 lipca pokazują tylko nieco ponad 90 tys. szczepień drugą dawką.

Liczba dawek szczepionek przeciw COVID-19 podana osobom dorosłym w Polsce (dane tygodniowe od 28 czerwca do 29 lipca 2021)tvn24 | ECDC

Zobacz interaktywną wersję wykresu.

Warto zwrócić uwagę, że liczba podanych pierwszych dawek w lipcu była - w zależności od tygodnia - trzykrotnie lub pięciokrotnie mniejsza niż drugich.

Powyższe obserwacje nie dotyczą tylko dorosłych Polaków. Gdy 21 lipca publikowaliśmy w Konkret24 statystyki szczepień wśród młodzieży w Polsce, tendencja była taka sama: od początku lipca coraz mniej stawiało się na szczepienie dwudawkowym preparatem Pfizera.

Szczepienia na COVID-19 skuteczne również przeciw Delcie

Do 30 lipca w Polsce wykonano 34 221 338 szczepień na COVID-19 - podaje Ministerstwo Zdrowia. W pełni zaszczepionych zostało ponad 17,3 mln osób.

Eksperci medyczni ostrzegają przed nadchodzącą czwartą falą pandemii - spodziewana jest jesienią, spowoduje ją wariant Delta, bardziej zaraźliwa mutacja koronawirusa. "Warto pomyśleć wcześniej o zaszczepieniu, nie czekać aż będzie wzrost zachorowań" - zwrócił uwagę w rozmowie z TVN24 dr Paweł Lewka, lekarz specjalista medycyny rodzinnej.

Badania wykazują, że dostępne w Polsce szczepionki są skuteczne w ochronie przed wariantem Delta wirusa SARS-CoV-2. Opisywaliśmy to w Konkret24 w połowie lipca.

Zaszczepienie się nie tylko chroni w wysokim stopniu przed wariantem Delta, ale też zmniejsza ryzyko hospitalizacji po ewentualnym zakażeniu. "Dobrą wiadomością jest to, że wszystkie szczepionki wymienione w wykazie awaryjnym WHO chronią przed rozwojem ciężkiej choroby, hospitalizacją i śmiercią z powodu wariantu Delta" - powiedziała dr Soumya Swaminathan, badaczka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która gościła w cyklu rozmów z ekspertami "Science in 5", publikowanych potem na stronie WHO (ten konkretnie ukazał się 1 lipca br.).

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Paweł Supernak / PAP

Pozostałe wiadomości

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24