Reforma rządowego centrum: czym skutkuje przeniesienie podsekretarzy stanu do Służby Cywilnej


Procedowany właśnie w Sejmie projekt ustawy dotyczącej administracji rządowej zakłada przeniesienia podsekretarzy stanu w kancelarii premiera i ministerstwach do Służby Cywilnej. To nie tylko da im możliwość większych zarobków, ale też powiąże Służbę Cywilną - która ma być neutralna politycznie - z ośrodkiem władzy.

Najnowszy rządowy projekt ustawy, który 16 listopada trafił do Sejmu, dotyczy zmiany ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw. W uzasadnieniu napisano, że "proponowane przepisy mają na celu dostosowanie struktury administracji rządowej do nowej, zrekonstruowanej struktury Rady Ministrów, będącej odpowiedzią na czasy, z którymi wiążą się wyzwania wywołane wirusem SARS-CoV-2".

Jak wynika z naszej analizy treści projektu, znowelizowana ustawa nie tylko wzmocnić administracyjne centrum rządzenia państwem, ale też zmienić status podsekretarzy stanu w ministerstwach. A to pociąga za sobą: zmianę ich zarobków, możliwość zmian personalnych i mniejszą apolityczność Służby Cywilnej.

Jarosław Kaczyński wśród zaprzysiężonych
Jarosław Kaczyński wśród zaprzysiężonychtvn24

Ten projekt trafił na szybką ścieżkę legislacyjną: 10 listopada rząd przyjął go w trybie obiegowym, 16 listopada znalazł się w Sejmie, a w środę 18 listopada Sejm rozpoczął nad nim prace.

Wzrost zarobków rządowych podsekretarzy stanu

Projekt liczy 112 artykułów, które zmieniają przepisy 65 ustaw. Posłowie może z zainteresowaniem przyjrzą się artykułowi 13, który składa się z jednego zdania: "W ustawie z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2018 r. poz. 1799) w art. 25 w ust. 2 oraz w art. 42 w ust. 1 po wyrazach 'podsekretarza stanu' dodaje się wyrazy '(wiceministra) w Kancelarii Prezydenta'.

Art. 25 tej ustawy dotyczy wysokości poselskiego uposażenia.

Po ewentualnej zmianie przepis z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora miałby następujące brzmienie: "Uposażenie odpowiada 80% wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu (wiceministra) w Kancelarii Prezydenta ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat".

Duża zmiana we wnioskach o uposażenie poselskie. "To jest wielkie pole do nadużyć"
Duża zmiana we wnioskach o uposażenie poselskie. "To jest wielkie pole do nadużyć"Fakty po południu

Z czego może wynikać ta zmiana?

By to zrozumieć, trzeba sięgnąć do innych przepisów projektu, które zmieniają status podsekretarzy stanu – w kancelarii premiera i ministerstwach.

W skrócie: projekt zakłada, że zostają oni członkami korpusu Służby Cywilnej. Tym samym przestają ich obowiązywać przepisy ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, które (wraz z rozporządzeniem prezydenta w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe) obecnie ograniczają zasadnicze wynagrodzenie podsekretarzy stanu do ok. 10 tys. zł (wszystkie kwoty brutto).

Natomiast w Służbie Cywilnej podsekretarze stanu mogą liczyć na zarobki rzędu ok. 17 tys. zł miesięcznie – tyle wynosi, jak wynika ze sprawozdania Szefa Służby Cywilnej za 2019 rok, średnia wynagrodzenie na wyższych stanowiskach w Służbie Cywilnej.

Czyli podsekretarze stanu w kancelarii premiera i ministerstwach będą mogli zarabiać więcej. Ale nie posłowie.

Uposażenia posłów prawie bez zmian

Zmiana zapisu o uposażeniu posła i senatora miałoby - czyli powiazanie go teraz z wysokością wynagrodzenia podsekretarza stanu w kancelarii prezydenta - wydaje się mieć na celu utrzymanie uposażeń posłów i senatorów na tym samy poziomie.

Posłowie od 2018 roku otrzymują uposażenie poselskie w wysokości 80 proc. zasadniczego wynagrodzenia podsekretarza stanu (obecnie: 8 016,70 zł brutto).

09.07.2018 | Nowelizacja obniżająca pensje parlamentarzystów opublikowana. "Jakoś trzeba będzie żyć"
09.07.2018 | Nowelizacja obniżająca pensje parlamentarzystów opublikowana. "Jakoś trzeba będzie żyć"Fakty TVN

Gdyby treść art. 25 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora pozostała niezmieniona: "Uposażenie odpowiada 80% wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu" (a zarobki podsekretarzy stanu w rządzie wzrosną) - to posłowie mogliby co miesiąc dostawać 80 proc. z 17 tys. zł, czyli ok. 13 tys. brutto.

Lecz poprzez wprowadzenie przepisu: "80 proc. wynagrodzenia podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta" poselskie uposażenie pozostanie bez zmian. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem prezydenta wynagrodzenie zasadnicze podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP jest obliczane na podstawie odpowiedniego mnożnika kwoty bazowej: 4,4x kwota bazowa 1789, 45 zł + dodatek 1,2x 1789,42 – w sumie to nieco ponad 10 tys. zł.

80 proc. tej kwoty dla posła wyniesie więc nieco ponad 8 tys. – czyli właściwie się nie zmieni.

"Ktoś, kto był politykiem, zostanie politycznie neutralnym urzędnikiem?"

Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, potwierdzają nasz tok rozumowania.

"To logiczne, skoro zmienił się status podsekretarzy stanu, trzeba było wprowadzić zmiany porządkujące w innych przepisach" – stwierdza prof. Hubert Izdebski, ekspert ds. administracji publicznej. Podobnie uważa prof. Grzegorz Rydlewski, były szef KPRM.

Zapis z art. 13 projektu ustawy jest konsekwencją nowej roli podsekretarzy stanu, którzy mają być zaliczeni do korpusu Służby Cywilnej po to, by – jak napisano w uzasadnieniu projektu - mając "wiedzę ekspercką, niezbędną do profesjonalnej realizacji powierzonych im przez ministra zadań", dążyli do "rzetelnego, bezstronnego i politycznie neutralnego wykonywania zadań państwa".

"Jest w tym jakiś rozsądny zamysł, by podsekretarz stanu był pośrednikiem pomiędzy polityką a administracją. Ale będzie też okazja do pozbycia się niektórych podsekretarzy" – ocenia prof. Izdebski.

Profesor Rydlewski zwraca z kolei uwagę na niejasny status podsekretarzy stanu w rządzie. Projektowane przepisy przewidują, że dotychczasowi podsekretarze stanu zostaną zaliczeni do Służby Cywilnej i zostaną na swoich stanowiskach - pod warunkiem, że np. zrezygnują z członkostwa w partiach politycznych. "Nagle ktoś, kto był politykiem, zostanie politycznie neutralnym urzędnikiem? Do nominacji dotychczasowych podsekretarzy stosowano przecież kryteria polityczne" – stwierdza prof. Rydlewski.

Poza tym, jak zauważa, nowe przepisy dopuszczają możliwość, że "neutralni politycznie" podsekretarze stanu mogą zastępować ministrów czy wiceministrów w sytuacjach stricte politycznych – np. podsekretarz stanu może reprezentować rząd w sejmowej debacie.

To wynika z przepisu art. 14 pkt 10 projektu nowelizacji: "Minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarzy stanu, podsekretarzy stanu, gabinetu politycznego ministra oraz dyrektora generalnego urzędu.(...)". W uzasadnieniu projektu napisano, że "Prezes Rady Ministrów będzie mógł upoważnić podsekretarza stanu do reprezentowania Rządu przed Sejmem" - bo takie prawo przyznaje premierowi art. 9 ustawy o Radzie Ministrów, którego ten projekt nie zmienia.

Zdaniem prof. Rydlewskiego to wszystko prowadzi do wykluczenia Służby Cywilnej, do jej "unieczynnienia", bo staje się ona zagrożeniem dla obecnej administracji.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24

Nasze projekty ustaw "utknęły w zamrażarce sejmowej" - skarży się europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Zajrzeliśmy więc do owej słynnej zamrażarki i okazuje się, że polityczka Konfederacji nie ma racji.

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Źródło:
Konkret24

"Co za cringe z tą koszulką", "rozumiem, że to fejk?", "udziela wsparcia Trumpowi?" - zastanawiali się internauci, komentując hasło na koszulce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie wszyscy wierzą, że zdjęcie jest prawdziwe i prezydent Ukrainy wystąpił w takim T-shircie. Wyjaśniamy, jaki mógł być sens tego przekazu.

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24

"Jak ludzie mogą patrzeć obojętnie na takie sceny", "niestety takie jest życie i tego nie zmienimy" - piszą internauci, komentując popularne w sieci nagranie, które ma rzekomo przedstawiać dziecko uwięzione pod gruzami budynku w Strefie Gazy. Film ma miliony wyświetleń, chwyta za serce, więc wielu wierzy w ten opis. Ale to nieprawda.

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak ostatnio Ryszard Petru wypowiadał się na temat pracy w Wigilię, w internecie zaczęła krążyć informacja, jakoby kiedyś już "namawiał do wytężonej pracy na rzecz PZPR". Jako dowód pokazywane jest zdjęcie ze "Sztandaru Młodych" ze zdjęciem tego polityka na pierwszej stronie. To jednak powracający w sieci fake news.

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ustawiona w centrum Warszawy artystyczna instalacja "Aleja bohaterów" z sylwetkami ukraińskich żołnierzy oburzyła niektórych - co szybko wykorzystała rosyjska propaganda. Największe rosyjskie media przeinaczają przekaz, próbując wzmocnić podziały między Polakami i Ukraińcami. Jednak twórcami instalacji są Polak i Ukrainka.

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24
Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Źródło:
Konkret24

Ubijanie masła kablem, wysypywanie ziemi na głowę, obsceniczne ruchy kobiet - nagrania z takich performance krążą w mediach społecznościowych z informacją, że można je było obejrzeć na otwarciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Placówka zaprzecza, a my wyjaśniamy, skąd pochodzą te filmy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

"Guten morgen" - takie powitanie mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy na tablicach przystanków tramwajowych na nowej linii do Wilanowa. Zdjęcia pokazujące taki komunikat obiegły sieć. Ale nie pokazały one, że tablice wyświetlały też powitanie w innych językach.

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24, tvnwarszawa.pl

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Rosja nasila działania dezinformacyjne mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Jedną z prokremlowskich grup wpływu jest formacja Storm-1516. Amerykańscy eksperci zidentyfikowali jej fałszywki i schemat działania - czyli jak sfabrykowane filmy trafiają do mainstreamu.  

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Źródło:
Konkret24

"Jeden taki banknot to będzie cała wypłata", "to jest żart prawda?" - tak internauci komentują rozpowszechniane w sieci zdjęcie rzekomo nowego banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieje na nim król Stanisław August Poniatowski. NBP wyjaśnia.

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z rzekomym komunikatem, który ma być wyświetlany pasażerom Polregio, znowu podbija media społecznościowe. Internauci są rozbawieni, czytając, że pociągi tego przewoźnika "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów". Tylko że prawdziwy komunikat Polregio brzmiał inaczej.

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24