FAŁSZ

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha Kolarskiego
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha KolarskiegoJan Piotrowski/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha KolarskiegoJan Piotrowski/Fakty po Południu TVN24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

27 października w programie "Woronicza 17" w TVP 1 rozmawiano o zbliżającej się kampanii prezydenckiej i potencjalnych kandydatach. Prowadząca program zapytała wówczas Łukasza Rzepeckiego, ministra z Kancelarii Prezydenta RP o to, jak bardzo Andrzej Duda będzie się angażował w kampanię kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Sam Andrzej Duda nie może kandydować na trzecią kadencję. Rzepecki odparł: "W żadną kampanię, oprócz kampanii prezydenckich, czyli swoich, pan prezydent Andrzej Duda nie angażował się. Wykonywał swoje obowiązki prezydenckie na sto procent i tak będzie robił do 6 sierpnia 2024 roku, do ostatniego dnia prezydentury" - kontynuował. "Pan prezydent Andrzej Duda ma swoje poglądy. Wywodzi się z Prawa i Sprawiedliwości. Poczekamy, zobaczymy, kto będzie kandydatem [PiS]. Wtedy będziemy też rozmawiać na temat tych kandydatów" - stwierdził.

Nie trzeba było jednak daleko sięgać, by zobaczyć ogromne zaangażowanie Andrzeja Dudy w niedawną kampanię wyborczą kandydata wystawionego przez PiS. O czym zresztą było wówczas głośno. Przypominamy.

Spot, banery, plakaty, ulotki. "Mój kandydat"

Tournée po Wielkopolsce, wspólne aktywności i publiczne zachęcanie do głosowania, banery, ulotki, plakaty, spot, a nawet zaangażowanie urzędników kancelarii prezydenckiej - tak Andrzej Duda przez kilka tygodni kampanii europarlamentarnej w 2024 roku wspierał starania o mandat swojego przyjaciela i bliskiego współpracownika, ministra w Kancelarii Prezydenta RP Wojciecha Kolarskiego.

Wojciech Kolarski to wieloletni przyjaciel Andrzeja Dudy. Znają się jeszcze z harcerstwa. Kolarski chodził do klasy licealnej z Agatą Kornhauser, dziś żoną Dudy i pierwszą damą. Jak prezydent i jego żona, pochodzi z Krakowa i od urodzenia jest związany z tym miastem. Studiował na krakowskim Uniwersytecie im. Jana Pawła II, pracował w małopolskim urzędzie marszałkowskim, angażował się w działalność społeczną i polityczną. W latach 2011–2015 był dyrektorem biura posła, a następnie europosła Andrzeja Dudy. Gdy ten został prezydentem, Kolarski dostał pracę w jego kancelarii. Najpierw był podsekretarzem stanu, a od maja 2019 pełni funkcję sekretarza stanu. Do jego obowiązków należy m.in. nadzór nad patronatami i komitetami honorowymi prezydenta i nadzór nad przygotowywaniem jego przemówień, wystąpień oraz wypowiedzi.

Pomimo braku związków z Wielkopolską, 2 maja 2024 roku ogłoszono, że Kolarski został "jedynką" Prawa i Sprawiedliwości w okręgu wielkopolskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

"Jedynki" PiS w eurowyborach 2024TVN24

"Świetny start biało-czerwonej drużyny ⁦PiS do Parlamentu Europejskiego. Przed nami sporo kampanijnej pracy, wiele spotkań, a ja mam zaszczyt być liderem listy w Wielkopolsce. Do zobaczenia na trasie" - napisał wówczas Wojciech Kolarski na platformie X.

Już kilka godzin później na swoim koncie na X Andrzej Duda zamieścił wspólne zdjęcie z Kolarskiem. Uśmiechają się i pokazują znak zwycięstwa. "Gratuluję mojemu Przyjacielowi i długoletniemu Współpracownikowi Ministrowi Wojciechowi Kolarskiemu pierwszego miejsca na liście PiS w Wielkopolsce w wyborach do PE! Gratuluję też Wielkopolsce takiego Kandydata! Mało jest na listach kandydatów do PE ludzi o takich predyspozycjach i kwalifikacjach do reprezentowania Polski i polskich interesów jak Wojciech Kolarski Powodzenia!" - napisał prezydent (pisownia oryginalna). Potem podobne zdjęcie z rozszerzoną zachętą do głosowania i podpisem prezydenta trafiły na baner wyborczy Kolarskiego.

Andrzej Duda był także obecny na ulotkach i plakatach Kolarskiego. "Mój kandydat" - tak określał Kolarskiego.

"Mój kandydat" - tak Andrzej Duda określał Kolarskiego na swoich materiałach wyborczych.TVN24

Andrzej Duda wystąpił nawet w spocie z Kolarskim. "Jestem przekonany, że w Parlamencie Europejskim Wojciech będzie działał po wielkopolsku. Mądrze, solidnie i z żelazną konsekwencją" - zachęcał do głosowania na swojego współpracownika.

W maju poznańska "Gazeta Wyborcza" informowała o tym, że urzędnicy kancelarii prezydenta obdzwaniali poznańskich dziennikarzy z zaproszeniem na konferencję prasową Kolarskiego w Gnieźnie. "To niecodzienna praktyka w relacjach kancelarii z mediami. Urzędnicy kancelarii prezydenta nie informują dziennikarzy telefonicznie o planowanych aktywnościach jej pracowników, a szczególnie tych w randze sekretarza stanu" - napisano. Gazeta zauważyła też wówczas, że "na dziewięć informacji na oficjalnej stronie internetowej prezydenta dotyczących aktywności prezydenckich ministrów w tym tygodniu, pięć dotyczy tego, co i gdzie mówił Wojciech Kolarski".

Zresztą sam kandydat mówił otwarcie o tym, że popiera go Andrzej Duda. "Oczywiście, jestem człowiekiem prezydenta, z poparciem prezydenta. To prezydent powiedział: masz doświadczenie, masz kompetencje, dobrze potrafisz zabiegać o polskie sprawy. Pokazałeś, że masz wystarczające doświadczenie. Idź i walcz o polskie sprawy w Parlamencie Europejskim" - mówił Kolarski w RMF FM. 6 czerwca, gdy było już wiadomo, że prezydent odda swój głos w Wielkopolsce, na antenie Radia Poznań Kolarski został zapytany dlaczego. "Myślę, że dlatego, że jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy do Parlamentu Europejskiego, że prezydent powiedział: 'Wojciech Kolarski to mój kandydat'" - odparł (pogrubienie od redakcji). A na pytanie, czy prezydent przyjeżdża z zaświadczeniem, by na niego zagłosować, potwierdził. "Prezydent przyjeżdża do Wielkopolski, żeby oddać na mnie głos. Tak" - oznajmił. W tym samym radiu 28 maja chwalił się zaś: "Prezydent wspiera mnie osobiście, Wojciecha Kolarskiego, do którego ma zaufanie, co jest powodem do dumy i wielką radością". W wywiadzie dla Interii 7 czerwca tłumaczył, że to właśnie prezydent przekonał go do startu w eurowyborach. "W pewnym momencie powiedział mi: 'Masz doświadczenie, masz kompetencje i jesteś potrzebny w Parlamencie Europejskim po to, żeby polskie sprawy prowadzić'".

"Chcę, żebyście mu powierzyli prowadzenie dalej polskich spraw"

Andrzej Duda wspierał swojego współpracownika także podczas wizyt w Wielkopolsce, czyli w jego okręgu wyborczym. W maju i czerwcu odwiedzili wspólnie osiem miejsc. Jeszcze na dzień przed oficjalnym ogłoszeniem list, 1 maja, w dwudziestą rocznicę członkostwa Polski w Unii Europejskiej odwiedzili Ostrów Tumski.

Andrzej duda wspierał Wojciecha Kolarskiego w jego okręgu wyborczymPAP

27 maja mieli w Turku spotkanie z samorządowcami, a potem w Koninie - z mieszkańcami miasta i powiatu konińskiego. Wówczas prezydent w swoim przemówieniu zachęcając do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach, zachwalał zebranym Kolarskiego.

"Proszę, żebyście Państwo szli do tych wyborów gremialnie. Potrzebujemy w tych wyborach jak najwięcej głosów oddanych za Polską. Głosujcie Państwo za tymi, którzy jasno i wyraźnie deklarują, że idą do Europy walczyć o polskie interesy. Bo tam trzeba walczyć o polskie interesy" - mówił prezydent Duda. Następnie Kolarskiego określił swoim przyjacielem. "Z Wojciechem znamy się ponad czterdzieści lat. Poznaliśmy się jako harcerze, jako chłopcy i od tego czasu ciągle się przyjaźnimy. Przez ostatnie czternaście lat pracujemy cały czas razem. Ramię w ramię jesteśmy z Wojciechem. Kiedy byłem posłem w naszym Sejmie. Potem, kiedy byłem w Parlamencie Europejskim. I teraz, kiedy jestem prezydentem – Wojciech od pierwszego dnia mojej prezydentury cały czas mi towarzyszy jako minister w mojej kancelarii, jeden z najbliższych współpracowników - kontynuował. Dalej wspominał o jego szerokim doświadczeniu. "Oddaję go Państwu, bo chcę, żebyście mu powierzyli prowadzenie dalej polskich spraw. Niech to robi na arenie międzynarodowej. Niech walczy w Parlamencie Europejskim o nasze, o polskie sprawy, o Wasze sprawy tutaj – o te fundamentalne kwestie, m.in. energetyki, tak ważne dla całej Polski, ale także i tutaj, dla ziemi konińskiej" - zachęcał zebranych Andrzej Duda. Jeszcze tego samego dnia on i jego minister spotkali się z mieszkańcami Przedcza.

Tydzień później znów obaj pojawili się w Wielkopolsce. 3 czerwca spotkali się w mieszkańcami Grodziska Wielkopolskiego. I tu Duda znów mówił zebranym o Kolarskim. "Wojciech kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Zdobył doświadczenie w Kancelarii Prezydenta i długie doświadczenie polityczne wcześniej. Ale przede wszystkim był na spotkaniach z prezydentami. Towarzyszył mi i był moją prawą ręką przez wszystkie te lata. Dobrze się zna na polityce i dobrze rozumie, co to znaczy rozgrywki wielkich i co to znaczy realizowanie polskiego interesu. Zostawiam Wojciecha do państwa dyspozycji. Państwo zdecydujecie. Bo ta decyzja zawsze należy do obywateli – takie są reguły demokracji" - mówił do mieszkańców Grodziska.

Prezydent Andrzej Duda wspiera w kampanii swojego ministra Wojciecha Kolarskiego
Prezydent Andrzej Duda wspiera w kampanii swojego ministra Wojciecha KolarskiegoTVN24

Jeszcze tego samego dnia spotkali się z mieszkańcami Kalisza. "Razem z obecnym tutaj ministrem Wojciechem Kolarskim biegaliśmy wtedy, roznosząc ulotki i walcząc o to, by przedstawiciele komitetów obywatelskich 'Solidarności' zwyciężyli w tych wyborach, osiągnęli jak najlepsze wyniki" - wspominał Andrzej Duda. A potem jeszcze dodał: "Zostawiam państwu do dyspozycji mojego wieloletniego współpracownika, ministra Wojciecha Kolarskiego".

Następnego dnia obaj wzięli udział w uroczystości przy Kościele pw. św. Marii Magdaleny w Zakrzewie. Prezydent wówczas przyznał pośmiertnie ks. Bolesławowi Domańskiemu Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

Kilka godzin później spotkali się z mieszkańcami Wągrowca. Andrzej Duda w swoim przemówieniu przypomniał, że przed trzema laty mieszkańcy Wielkopolski po rozmowach z ministrem Kolarskim przyszli do niego z inicjatywą ustanowienia Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. "Ja jako prezydent miałem ten wielki zaszczyt, że jako inicjatywę prezydencką ustawodawczą mogłem ten projekt do laski marszałkowskiej złożyć i został przez nasz parlament jednogłośnie uchwalony. Mamy dzisiaj [ustanowiony] 27 grudnia Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego" – wspomniał. I dalej: "Jest ze mną dzisiaj mój współpracownik i przyjaciel od ponad 40 lat – minister Wojciech Kolarski, którego powierzyłem Wielkopolsce i zostawiam go do Państwa dyspozycji. Sami państwo zdecydujecie. Zostawiam go do dyspozycji. Wielkopolanie zdecydują" - mówił do zebranych. "Dzisiejsze słowa Prezydenta Andrzeja Dudy, które usłyszałem w Wągrowcu, to najważniejsze podsumowanie mojej dotychczasowej aktywności w polityce. Dziękuję za te słowa. Traktuje je jako wielkie zobowiązanie" - komentował potem na platformie X Kolarski.

Minister oprócz wspólnych wizyt z prezydentem prowadził kampanię samodzielnie, odwiedzając wiele miejsc na terenie województwa wielkopolskiego.

9 czerwca, w dniu wyborów europejskich, na symboliczne zakończenie tournée po Wielkopolsce Andrzej Duda oddał swój głos w wyborach nie w Krakowie, nie w Warszawie, a w Ostrowie Wielkopolskim.

Brak mandatu

Mimo jednak ogromnego wsparcia prezydenta Wojciech Kolarski nie dostał się do Parlamentu Europejskiego. Dostał 49 195 głosów i zajął na liście Prawa i Sprawiedliwości dopiero trzecie miejsce za Ryszardem Czarneckim i Marleną Maląg. To była minister rodziny dostała mandat.

Wielcy przegrani wyborów
Wielcy przegrani wyborówTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Ustawiona w centrum Warszawy artystyczna instalacja "Aleja bohaterów" z sylwetkami ukraińskich żołnierzy oburzyła niektórych - co szybko wykorzystała rosyjska propaganda. Największe rosyjskie media przeinaczają przekaz, próbując wzmocnić podziały między Polakami i Ukraińcami. Jednak twórcami instalacji są Polak i Ukrainka.

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24
Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Źródło:
Konkret24

Ubijanie masła kablem, wysypywanie ziemi na głowę, obsceniczne ruchy kobiet - nagrania z takich performance krążą w mediach społecznościowych z informacją, że można je było obejrzeć na otwarciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Placówka zaprzecza, a my wyjaśniamy, skąd pochodzą te filmy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

"Guten morgen" - takie powitanie mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy na tablicach przystanków tramwajowych na nowej linii do Wilanowa. Zdjęcia pokazujące taki komunikat obiegły sieć. Ale nie pokazały one, że tablice wyświetlały też powitanie w innych językach.

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24, tvnwarszawa.pl

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Rosja nasila działania dezinformacyjne mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Jedną z prokremlowskich grup wpływu jest formacja Storm-1516. Amerykańscy eksperci zidentyfikowali jej fałszywki i schemat działania - czyli jak sfabrykowane filmy trafiają do mainstreamu.  

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Źródło:
Konkret24

"Jeden taki banknot to będzie cała wypłata", "to jest żart prawda?" - tak internauci komentują rozpowszechniane w sieci zdjęcie rzekomo nowego banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieje na nim król Stanisław August Poniatowski. NBP wyjaśnia.

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z rzekomym komunikatem, który ma być wyświetlany pasażerom Polregio, znowu podbija media społecznościowe. Internauci są rozbawieni, czytając, że pociągi tego przewoźnika "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów". Tylko że prawdziwy komunikat Polregio brzmiał inaczej.

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24