FAŁSZ

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha Kolarskiego
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha KolarskiegoJan Piotrowski/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Andrzej Duda włącza się w kampanię wyborczą do PE swojego pracownika, Wojciecha KolarskiegoJan Piotrowski/Fakty po Południu TVN24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

27 października w programie "Woronicza 17" w TVP 1 rozmawiano o zbliżającej się kampanii prezydenckiej i potencjalnych kandydatach. Prowadząca program zapytała wówczas Łukasza Rzepeckiego, ministra z Kancelarii Prezydenta RP o to, jak bardzo Andrzej Duda będzie się angażował w kampanię kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Sam Andrzej Duda nie może kandydować na trzecią kadencję. Rzepecki odparł: "W żadną kampanię, oprócz kampanii prezydenckich, czyli swoich, pan prezydent Andrzej Duda nie angażował się. Wykonywał swoje obowiązki prezydenckie na sto procent i tak będzie robił do 6 sierpnia 2024 roku, do ostatniego dnia prezydentury" - kontynuował. "Pan prezydent Andrzej Duda ma swoje poglądy. Wywodzi się z Prawa i Sprawiedliwości. Poczekamy, zobaczymy, kto będzie kandydatem [PiS]. Wtedy będziemy też rozmawiać na temat tych kandydatów" - stwierdził.

Nie trzeba było jednak daleko sięgać, by zobaczyć ogromne zaangażowanie Andrzeja Dudy w niedawną kampanię wyborczą kandydata wystawionego przez PiS. O czym zresztą było wówczas głośno. Przypominamy.

Spot, banery, plakaty, ulotki. "Mój kandydat"

Tournée po Wielkopolsce, wspólne aktywności i publiczne zachęcanie do głosowania, banery, ulotki, plakaty, spot, a nawet zaangażowanie urzędników kancelarii prezydenckiej - tak Andrzej Duda przez kilka tygodni kampanii europarlamentarnej w 2024 roku wspierał starania o mandat swojego przyjaciela i bliskiego współpracownika, ministra w Kancelarii Prezydenta RP Wojciecha Kolarskiego.

Wojciech Kolarski to wieloletni przyjaciel Andrzeja Dudy. Znają się jeszcze z harcerstwa. Kolarski chodził do klasy licealnej z Agatą Kornhauser, dziś żoną Dudy i pierwszą damą. Jak prezydent i jego żona, pochodzi z Krakowa i od urodzenia jest związany z tym miastem. Studiował na krakowskim Uniwersytecie im. Jana Pawła II, pracował w małopolskim urzędzie marszałkowskim, angażował się w działalność społeczną i polityczną. W latach 2011–2015 był dyrektorem biura posła, a następnie europosła Andrzeja Dudy. Gdy ten został prezydentem, Kolarski dostał pracę w jego kancelarii. Najpierw był podsekretarzem stanu, a od maja 2019 pełni funkcję sekretarza stanu. Do jego obowiązków należy m.in. nadzór nad patronatami i komitetami honorowymi prezydenta i nadzór nad przygotowywaniem jego przemówień, wystąpień oraz wypowiedzi.

Pomimo braku związków z Wielkopolską, 2 maja 2024 roku ogłoszono, że Kolarski został "jedynką" Prawa i Sprawiedliwości w okręgu wielkopolskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

"Jedynki" PiS w eurowyborach 2024TVN24

"Świetny start biało-czerwonej drużyny ⁦PiS do Parlamentu Europejskiego. Przed nami sporo kampanijnej pracy, wiele spotkań, a ja mam zaszczyt być liderem listy w Wielkopolsce. Do zobaczenia na trasie" - napisał wówczas Wojciech Kolarski na platformie X.

Już kilka godzin później na swoim koncie na X Andrzej Duda zamieścił wspólne zdjęcie z Kolarskiem. Uśmiechają się i pokazują znak zwycięstwa. "Gratuluję mojemu Przyjacielowi i długoletniemu Współpracownikowi Ministrowi Wojciechowi Kolarskiemu pierwszego miejsca na liście PiS w Wielkopolsce w wyborach do PE! Gratuluję też Wielkopolsce takiego Kandydata! Mało jest na listach kandydatów do PE ludzi o takich predyspozycjach i kwalifikacjach do reprezentowania Polski i polskich interesów jak Wojciech Kolarski Powodzenia!" - napisał prezydent (pisownia oryginalna). Potem podobne zdjęcie z rozszerzoną zachętą do głosowania i podpisem prezydenta trafiły na baner wyborczy Kolarskiego.

Andrzej Duda był także obecny na ulotkach i plakatach Kolarskiego. "Mój kandydat" - tak określał Kolarskiego.

"Mój kandydat" - tak Andrzej Duda określał Kolarskiego na swoich materiałach wyborczych.TVN24

Andrzej Duda wystąpił nawet w spocie z Kolarskim. "Jestem przekonany, że w Parlamencie Europejskim Wojciech będzie działał po wielkopolsku. Mądrze, solidnie i z żelazną konsekwencją" - zachęcał do głosowania na swojego współpracownika.

W maju poznańska "Gazeta Wyborcza" informowała o tym, że urzędnicy kancelarii prezydenta obdzwaniali poznańskich dziennikarzy z zaproszeniem na konferencję prasową Kolarskiego w Gnieźnie. "To niecodzienna praktyka w relacjach kancelarii z mediami. Urzędnicy kancelarii prezydenta nie informują dziennikarzy telefonicznie o planowanych aktywnościach jej pracowników, a szczególnie tych w randze sekretarza stanu" - napisano. Gazeta zauważyła też wówczas, że "na dziewięć informacji na oficjalnej stronie internetowej prezydenta dotyczących aktywności prezydenckich ministrów w tym tygodniu, pięć dotyczy tego, co i gdzie mówił Wojciech Kolarski".

Zresztą sam kandydat mówił otwarcie o tym, że popiera go Andrzej Duda. "Oczywiście, jestem człowiekiem prezydenta, z poparciem prezydenta. To prezydent powiedział: masz doświadczenie, masz kompetencje, dobrze potrafisz zabiegać o polskie sprawy. Pokazałeś, że masz wystarczające doświadczenie. Idź i walcz o polskie sprawy w Parlamencie Europejskim" - mówił Kolarski w RMF FM. 6 czerwca, gdy było już wiadomo, że prezydent odda swój głos w Wielkopolsce, na antenie Radia Poznań Kolarski został zapytany dlaczego. "Myślę, że dlatego, że jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy do Parlamentu Europejskiego, że prezydent powiedział: 'Wojciech Kolarski to mój kandydat'" - odparł (pogrubienie od redakcji). A na pytanie, czy prezydent przyjeżdża z zaświadczeniem, by na niego zagłosować, potwierdził. "Prezydent przyjeżdża do Wielkopolski, żeby oddać na mnie głos. Tak" - oznajmił. W tym samym radiu 28 maja chwalił się zaś: "Prezydent wspiera mnie osobiście, Wojciecha Kolarskiego, do którego ma zaufanie, co jest powodem do dumy i wielką radością". W wywiadzie dla Interii 7 czerwca tłumaczył, że to właśnie prezydent przekonał go do startu w eurowyborach. "W pewnym momencie powiedział mi: 'Masz doświadczenie, masz kompetencje i jesteś potrzebny w Parlamencie Europejskim po to, żeby polskie sprawy prowadzić'".

"Chcę, żebyście mu powierzyli prowadzenie dalej polskich spraw"

Andrzej Duda wspierał swojego współpracownika także podczas wizyt w Wielkopolsce, czyli w jego okręgu wyborczym. W maju i czerwcu odwiedzili wspólnie osiem miejsc. Jeszcze na dzień przed oficjalnym ogłoszeniem list, 1 maja, w dwudziestą rocznicę członkostwa Polski w Unii Europejskiej odwiedzili Ostrów Tumski.

Andrzej duda wspierał Wojciecha Kolarskiego w jego okręgu wyborczymPAP

27 maja mieli w Turku spotkanie z samorządowcami, a potem w Koninie - z mieszkańcami miasta i powiatu konińskiego. Wówczas prezydent w swoim przemówieniu zachęcając do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach, zachwalał zebranym Kolarskiego.

"Proszę, żebyście Państwo szli do tych wyborów gremialnie. Potrzebujemy w tych wyborach jak najwięcej głosów oddanych za Polską. Głosujcie Państwo za tymi, którzy jasno i wyraźnie deklarują, że idą do Europy walczyć o polskie interesy. Bo tam trzeba walczyć o polskie interesy" - mówił prezydent Duda. Następnie Kolarskiego określił swoim przyjacielem. "Z Wojciechem znamy się ponad czterdzieści lat. Poznaliśmy się jako harcerze, jako chłopcy i od tego czasu ciągle się przyjaźnimy. Przez ostatnie czternaście lat pracujemy cały czas razem. Ramię w ramię jesteśmy z Wojciechem. Kiedy byłem posłem w naszym Sejmie. Potem, kiedy byłem w Parlamencie Europejskim. I teraz, kiedy jestem prezydentem – Wojciech od pierwszego dnia mojej prezydentury cały czas mi towarzyszy jako minister w mojej kancelarii, jeden z najbliższych współpracowników - kontynuował. Dalej wspominał o jego szerokim doświadczeniu. "Oddaję go Państwu, bo chcę, żebyście mu powierzyli prowadzenie dalej polskich spraw. Niech to robi na arenie międzynarodowej. Niech walczy w Parlamencie Europejskim o nasze, o polskie sprawy, o Wasze sprawy tutaj – o te fundamentalne kwestie, m.in. energetyki, tak ważne dla całej Polski, ale także i tutaj, dla ziemi konińskiej" - zachęcał zebranych Andrzej Duda. Jeszcze tego samego dnia on i jego minister spotkali się z mieszkańcami Przedcza.

Tydzień później znów obaj pojawili się w Wielkopolsce. 3 czerwca spotkali się w mieszkańcami Grodziska Wielkopolskiego. I tu Duda znów mówił zebranym o Kolarskim. "Wojciech kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Zdobył doświadczenie w Kancelarii Prezydenta i długie doświadczenie polityczne wcześniej. Ale przede wszystkim był na spotkaniach z prezydentami. Towarzyszył mi i był moją prawą ręką przez wszystkie te lata. Dobrze się zna na polityce i dobrze rozumie, co to znaczy rozgrywki wielkich i co to znaczy realizowanie polskiego interesu. Zostawiam Wojciecha do państwa dyspozycji. Państwo zdecydujecie. Bo ta decyzja zawsze należy do obywateli – takie są reguły demokracji" - mówił do mieszkańców Grodziska.

Prezydent Andrzej Duda wspiera w kampanii swojego ministra Wojciecha Kolarskiego
Prezydent Andrzej Duda wspiera w kampanii swojego ministra Wojciecha KolarskiegoTVN24

Jeszcze tego samego dnia spotkali się z mieszkańcami Kalisza. "Razem z obecnym tutaj ministrem Wojciechem Kolarskim biegaliśmy wtedy, roznosząc ulotki i walcząc o to, by przedstawiciele komitetów obywatelskich 'Solidarności' zwyciężyli w tych wyborach, osiągnęli jak najlepsze wyniki" - wspominał Andrzej Duda. A potem jeszcze dodał: "Zostawiam państwu do dyspozycji mojego wieloletniego współpracownika, ministra Wojciecha Kolarskiego".

Następnego dnia obaj wzięli udział w uroczystości przy Kościele pw. św. Marii Magdaleny w Zakrzewie. Prezydent wówczas przyznał pośmiertnie ks. Bolesławowi Domańskiemu Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

Kilka godzin później spotkali się z mieszkańcami Wągrowca. Andrzej Duda w swoim przemówieniu przypomniał, że przed trzema laty mieszkańcy Wielkopolski po rozmowach z ministrem Kolarskim przyszli do niego z inicjatywą ustanowienia Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. "Ja jako prezydent miałem ten wielki zaszczyt, że jako inicjatywę prezydencką ustawodawczą mogłem ten projekt do laski marszałkowskiej złożyć i został przez nasz parlament jednogłośnie uchwalony. Mamy dzisiaj [ustanowiony] 27 grudnia Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego" – wspomniał. I dalej: "Jest ze mną dzisiaj mój współpracownik i przyjaciel od ponad 40 lat – minister Wojciech Kolarski, którego powierzyłem Wielkopolsce i zostawiam go do Państwa dyspozycji. Sami państwo zdecydujecie. Zostawiam go do dyspozycji. Wielkopolanie zdecydują" - mówił do zebranych. "Dzisiejsze słowa Prezydenta Andrzeja Dudy, które usłyszałem w Wągrowcu, to najważniejsze podsumowanie mojej dotychczasowej aktywności w polityce. Dziękuję za te słowa. Traktuje je jako wielkie zobowiązanie" - komentował potem na platformie X Kolarski.

Minister oprócz wspólnych wizyt z prezydentem prowadził kampanię samodzielnie, odwiedzając wiele miejsc na terenie województwa wielkopolskiego.

9 czerwca, w dniu wyborów europejskich, na symboliczne zakończenie tournée po Wielkopolsce Andrzej Duda oddał swój głos w wyborach nie w Krakowie, nie w Warszawie, a w Ostrowie Wielkopolskim.

Brak mandatu

Mimo jednak ogromnego wsparcia prezydenta Wojciech Kolarski nie dostał się do Parlamentu Europejskiego. Dostał 49 195 głosów i zajął na liście Prawa i Sprawiedliwości dopiero trzecie miejsce za Ryszardem Czarneckim i Marleną Maląg. To była minister rodziny dostała mandat.

Wielcy przegrani wyborów
Wielcy przegrani wyborówTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24