Senacka komisja nadzwyczajna w sprawie Pegasusa? Co taka komisja może


Na pierwszym tegorocznym posiedzeniu Senatu ma powstać komisja nadzwyczajna do wyjaśnienia inwigilacji systemem Pegasus. Czy taka senacka komisja ma jakieś nadzwyczajne uprawnienia? Sprawdziliśmy.

Politycy Koalicji Obywatelskiej zapowiadają, że na pierwszym w tym roku posiedzeniu Senatu powstanie komisja nadzwyczajna do wyjaśnienia inwigilacji z wykorzystaniem izraelskiego systemu Pegasus. Od ujawnienia pod koniec listopada 2021 roku przez media, że system ten wykorzystano w inwigilowaniu mecenasa Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek i senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy politycy opozycji domagają się powołania sejmowej komisji śledczej - ale na tę nie ma na razie szans. Stąd pomysł powołania komisji senackiej.

Mówił o tym przewodniczący PO Donald Tusk 2 stycznia w "Faktach po Faktach" w TVN24. "To jest jedna z tych spraw, która doczeka się publicznego ujawnienia prawdy, sprawiedliwości i konsekwencji wobec tych, którzy dopuścili się tego procederu" – obiecywał. "Będziemy starali się przekonać mimo wszystko posłanki i posłów opozycji i obozu rządzącego, bo chyba tam paru przyzwoitych zostało, albo przynajmniej chcących odkupić część win i może uda się powołać klasyczną komisję śledczą w Sejmie. Jeśli nie, to tak czy inaczej, komisja senacka powstanie. (…) Ona nie będzie miała uprawnień śledczych, ale na pewno dzięki jej pracy uda się ujawnić opinii publicznej przynajmniej część mechanizmu, który doprowadził do tego skandalu" - mówił Tusk.

Sprawdziliśmy, jakie uprawnienia miałaby taka komisja senacka.

Przewodniczący PO Donald Tusk o komisji śledczej w sprawie afery Pegasusa
Przewodniczący PO Donald Tusk o komisji śledczej w sprawie afery Pegasusatvn24

Komisja nadzwyczajna? Bez nadzwyczajnych uprawnień

Dzień po wywiadzie Tuska przewodniczący grupy senackiej w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej senator Marcin Bosacki zapowiedział powstanie komisji senackiej na najbliższym posiedzeniu izby 11 stycznia. "Od rana pierwsze tegoroczne konsultacje klubu senackiego PO/KO. Na najbliższym posiedzeniu @PolskiSenat powołamy komisję nadzwyczajną ds. #Pegasus Poprawimy budżet, dodając pieniędzy na służbę zdrowia, energetykę odnawialną i dla nauczycieli" – zatweetował 3 stycznia senator Bosacki.

Tweet senatora Bosackiego (KO)Twitter.com

Zapowiedź powołania komisji nadzwyczajnej - choć brzmi nadzwyczajnie - oznacza, że powstanie komisja, której kompetencje nie będą się różnić od dotychczas istniejących komisji w Senacie. Regulamin izby w art. 12 ust. 1 stwierdza:

"Komisje Senatu są organami powołanymi do rozpatrywania i opracowywania spraw z własnej inicjatywy oraz przekazanych im przez Senat, Marszałka Senatu lub Prezydium Senatu". A art. 13 ust. 1 stanowi: "Senat powołuje komisje stałe do określonego rodzaju spraw oraz może powoływać i rozwiązywać komisje nadzwyczajne do realizacji określonych zadań".

Nadzwyczajność zapowiadanej przez PO komisji polega w zasadzie na jej doraźnym, tymczasowym trybie działania.

Obecnie jest 15 stałych komisji senackich i jedna nadzwyczajna – do spraw klimatu, powołana 2 lipca 2020 roku. To pierwsza od przeszło 20 lat taka komisja w Senacie – komisji nadzwyczajnych nie powoływano od 19 października 2001 roku. Najwięcej, trzy komisje nadzwyczajne, powołano w III kadencji Senatu.

Komisja śledcza? Tylko w Sejmie

Prawnicy zwracają uwagę, że komisje śledcze to jeden z elementów szeroko rozumianej funkcji kontrolnej Sejmu - i tylko Sejmu. "Senat nie został wyposażony konstytucyjnie w funkcję kontrolną ani w kompetencje do powołania komisji śledczych" – podkreśla w opinii dla Konkret24 prof. dr hab. Piotr Mikuli z Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Należy pamiętać, że Senat nie jest 'drugim Sejmem' i nie dubluje jego kompetencji. W zamyśle twórców Konstytucji rola Senatu miała się sprowadzać jedynie do uczestnictwa w uchwalaniu ustaw oraz do udziału w obsadzaniu niektórych urzędów i instytucji państwowych. Nie przewidziano natomiast, by Senat miał podobnie jak Sejm sprawować funkcję kontrolną" - pisze z kolei w opinii dla Konkret24 dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa SWPS we Wrocławiu. Dlatego "Senat nie może nadać żadnej swojej komisji uprawnień komisji śledczej, gdyż zgodnie z art. 111 Konstytucji jedynie Sejm może powoływać takie komisje" – podkreśla dr Radajewski.

1. Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy. 2. Tryb działania komisji śledczej określa ustawa. art. 111 Konstytucji RP

Co może sejmowa komisja śledcza? Zgodnie z ustawą o sejmowej komisji śledczej ma prawo:

wzywać osoby na przesłuchania (stawiennictwo jest obowiązkowe),

przesłuchiwać osoby wezwane pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań,

powoływać biegłych,

zwracać się do Prokuratora Generalnego o podjęcie określonych czynności,

urzędy i instytucje, do których komisja zwróci się o wyjaśnienia lub dokumentu, mają obowiązek ich udostępnienia.

Komisja senacka może jedynie żądać

Takich kompetencji jak sejmowa komisja śledcza żadna senacka komisja (także nadzwyczajna) mieć nie będzie. Jak więc senatorowie z komisji nadzwyczajnej mogą zmusić przedstawicieli rządu i służb do wyjaśnień w sprawie Pegasusa? Zdaniem prof. Mikuli "Senat może wykorzystać pewne instrumenty regulaminowe". Ekspert wskazuje na art. 60 ust. 3 regulaminu Senatu:

Na żądanie komisji albo przewodniczącego komisji, w sprawach będących przedmiotem jej zakresu działania, przedstawiciele Rady Ministrów, państwowych i samorządowych organów, instytucji, zakładów i przedsiębiorstw, spółek prawa handlowego z udziałem państwowych lub komunalnych osób prawnych oraz organizacji społecznych korzystających z dotacji z budżetu państwa są obowiązani do współpracy z komisją, w szczególności do: 1) przedstawienia informacji, wyjaśnień, opinii w formie pisemnej lub przy wykorzystaniu odpowiedniego nośnika; 2) przekazania materiałów; 3) czynnego udziału w posiedzeniach komisji. art. 60 ust. 3 regulaminu Senatu

Ale - jak zauważa dr Mateusz Radajewski - postanowienia senackiego regulaminu nie są dla osób wymienionych w tym artykule wiążące. "Wynika to z faktu, że regulamin Senatu jest co do zasady aktem wewnętrznym i obowiązki może nakładać jedynie na senatorów oraz organy Senatu i jednostki mu podległe (np. Kancelarię Senatu). Konstytucja w art. 112 w związku z art. 124 stanowi, że regulamin Senatu może jedynie określać sposób wykonywania obowiązków innych organów państwa wobec Senatu, ale pod warunkiem, że same te obowiązki zostały nałożone Konstytucją lub ustawą. Obecnie natomiast żaden przepis Konstytucji lub ustawy nie nakłada na członków rządu obowiązków związanych z poddaniem działalności egzekutywy kontroli Senatu" - wyjaśnia dr Radajewski w opinii dla Konkret24.

Aktem prawnym, który zobowiązuje przedstawicieli rządu do udzielania wyjaśnień parlamentowi, jest regulamin pracy Rady Ministrów przyjęty w formie uchwały rządu, a nie w formie ustawy. W par. 166 tego regulaminu zapisano:1) Członkowie Rady Ministrów, inne organy lub osoby upoważnione do reprezentowania Rządu przed Sejmem i Senatem, zwani dalej "przedstawicielami Rządu", biorą udział w pracach parlamentarnych i, w granicach udzielonych im upoważnień, przedstawiają stanowisko Rady Ministrów.2. W toku prac parlamentarnych osoby, o których mowa w ust. 1, w granicach udzielonych im upoważnień prezentują również opinie, udzielają wyjaśnień, zgłaszają wnioski oraz podejmują inne czynności wymagane ze względu na charakter sprawy oraz obowiązujący tryb postępowania zgodnie ze stanowiskiem Rady Ministrów."Przepis ten ma również charakter wewnętrzny, więc może być traktowany jako obowiązek, który rząd przyjął sam na siebie" - stwierdza dr Mateusz Radajewski z SWPS. "W praktyce działalność Rady Ministrów do pewnego stopnia podlega kontroli Senatu, ale jest to jedynie pewien zwyczaj mający umocowanie przede wszystkim w autorytecie Senatu. Natomiast z konstytucyjnego punktu widzenia Senat nie ma żadnych kompetencji kontrolnych wobec rządu. Można więc zakładać, że w razie gdyby Senat dążył do powołania czegoś na kształt komisji śledczej, Rada Ministrów odmówi współpracy z nim, co będzie spójne z konstytucyjnymi regulacjami dotyczącymi relacji między tymi organami" - podsumowuje dr Radajewski.

Do powołania sejmowej komisji śledczej na razie brakuje głosów4 stycznia poseł KO Jan Grabiec mówił w Sejmie dziennikarzom: "Przygotowujemy wniosek o powołanie komisji śledczej w Sejmie, zbieramy wszystkie fakty dotyczące tej sytuacji, by ten wniosek był kompletny i zgodny z prawem". I dalej: "Cieszą nas deklaracje ze strony innych klubów opozycyjnych dotyczących poparcia wniosku. Myślę, że wspólnie będziemy nad tym projektem pracować". Ocenił, że złożenie wniosku dotyczącego powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie użycia systemu Pegasus jest "kwestią najbliższego czasu".Zgodnie z regulaminem Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów – tu nie będzie kłopotów, bo sam klub KO ma 126 posłów.Komisję śledczą powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów - czyli liczba głosów za danym rozwiązaniem musi być większa od liczby głosów przeciw i wstrzymujących się. Przy 100-proc. frekwencji podczas głosowania opozycja musi mieć co najmniej 231 głosów. KO, Lewica, PSL, Polska 2050, Porozumienie, PPS to 210 głosów; do pomysłu sejmowej komisji śledczej trzeba by więc przekonać posłów Konfederacji, Kukiz"15, z koła Polskie Sprawy i posłów niezrzeszonych.PiS jest przeciw, bo - jak powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki - "zabawa w komisję śledczą w takiej kwestii nie wydaje się uzasadniona".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/TVN24

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24

Koncert kolęd zespołu Mała Armia Janosika, który stał się wiralem w internecie - nie tylko polskim - został wykorzystany w walce politycznej. A to za sprawą "wujka Rafała Trzaskowskiego", który rzekomo "napisał muzykę, którą te dzieci śpiewają".

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę tej kolędy?

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę tej kolędy?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja, tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24