FAŁSZ

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Polacy nie chcą się szczepić na COVID-19. Dla niektórych wirus nadal jest bardzo groźny
Polacy nie chcą się szczepić na COVID-19. Dla niektórych wirus nadal jest bardzo groźny Katarzyna Górniak/Fakty TVN
wideo 2/5
Polacy nie chcą się szczepić na COVID-19. Dla niektórych wirus nadal jest bardzo groźny Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja, tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie z konferencji prasowej w Japonii dotyczącej szczepień przeciwko COVID-19 rozchodziło się w grudniu w polskich mediach społecznościowych. Między innymi za sprawą wpisu Jacka Wilka, adwokata i polityka, w latach 2015-2019 posła partii KORWiN i Konfederacji. "Japonia bije na alarm: Szczepionki na COVID są niebezpieczne!" - zaczął wpis w serwisie X opublikowany 8 grudnia. Dalej Wilk, znany z antyszczepionkowych poglądów, informował, że zamieszcza "jedyne nagranie przełomowej konferencji prasowej z polskimi napisami". W poście cytował profesora Seiji Kojimę, uczestnika konferencji, której fragment załączył: "W porównaniu z osobami nieszczepionymi, wskaźnik śmiertelności jest 5-krotnie wyższy u tych, którzy przyjęli dwie dawki szczepionki. Nie możemy kontynuować stosowania tych 'szczepionek mRNA'…" (pisownia postów oryginalna). Według Wilka profesor wskazał, że "dane epidemiologiczne zebrane w Japonii potwierdzają, że ryzyko poważnych skutków ubocznych i wzrost śmiertelności po podwójnym szczepieniu wymaga natychmiastowej reakcji". Swój post Wilk zakończył pytaniem: "Czy polskie Ministerstwo Zdrowia jest gotowe na tę niewygodną prawdę?" - a także apelem o podpisanie petycji zakazującej szczepień dzieci przeciw COVID-19.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post Jacka Wilka z fragmentem konferencji prasowej z 12 września 2024 rokux.com

Do jakiej konferencji odnosił się Wilk i czy rzeczywiście w Japonii ustalono, że "szczepionki na COVID są niebezpieczne"?

Program szczepień w Japonii. Konferencja nie dotyczyła szczepionek na COVID-19

1 października 2024 roku w Japonii rozpoczął się kolejny program szczepień przeciwko COVID-19 - o czym informowały lokalne media, m.in. serwis "The Japan Times". Na początek szczepieniami objęto osoby w wieku 65 lat i starsze. Szczepienia mają trwać do końca marca 2025 roku. Jak poinformowała gazeta, w programie dostępne jest pięć typów szczepionek, w tym nowy rodzaj: szczepionka replikonowa. Ten preparat wykorzystuje technologię mRNA oraz technologię replikonu, czyli odcinka DNA, który automatycznie podwaja się w komórkach. Kostaive - bo tak się ów preparat nazywa - został opracowany przez firmę farmaceutyczną VLP Therapeutics już w 2021 roku (pisały o tym także polskie media). Badania nad nim rozpoczęły się w Stanach Zjednoczonych, potem prace przejął i rozwinął zespół japoński.

Kilka tygodni przed wejściem na rynek i do użytku nowego typu szczepionki odbyła się konferencja, o której napisał Jacek Wilk. Jej organizatorem był Ryuhei Kawada, zasiadający w izbie wyższej japońskiego parlamentu - Izbie Radców. Oprócz niego, wśród mówców byli jego żona Mika Tsutsumi, dziennikarka, oraz dwóch profesorów: Seiji Kojima (o którym pisze Wilk) i Yasufumi Murakami. Uczestnicy konferencji postulowali, by zawiesić wykonywanie szczepień wspomnianym preparatem. Wskazywali na rzekome zagrożenia związane z nim, takie jak możliwość zarażenia się poprzez kontakt z osobą zaszczepioną.

Jak się okazuje, konferencja ta już wcześniej była przywoływana przez autorów innego fake newsa. 7 listopada 2024 roku na anglojęzycznej stronie internetowej The People's Voice pojawił się artykuł zatytułowany: "Japonia oficjalnie nazywa covidową szczepionkę mRNA 'najbardziej śmiercionośnym lekiem w historii ludzkości''' (wszystkie tłumaczenia w artykule pochodzą od redakcji).

Tylko że The People's Voice to amerykański serwis znany z dezinformacyjnych przekazów, fake newsów i teorii spiskowych. Poprzednio działał pod nazwami NewsPunch i Your News Wire. Już w 2017 roku serwis BuzzFeedNews pisał o tej stronie (wtedy pod nazwą NewsPunch) jako o drugim co do wielkości źródle fake newsów rozprzestrzenianych na Facebooku. Unijny zespół East StratCom Task Force krytykował tę witrynę za szerzenie prorosyjskiej dezinformacji. Serwis Mediabiasfactcheck.com, który zajmuje się weryfikacją wiarygodności i stronniczości źródeł informacji w internecie, uznał stronę The People's Voice jako źródło o niskiej wiarygodności, skrajnie prawicowe, promujące fałszywe informacje. Również w Konkret24 wielokrotnie weryfikowaliśmy fake newsy tam publikowane.

Replikon - nowy cel antyszczepionkowców

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Teza artykułu o zakwalifikowaniu przez Japonię szczepień przeciwko COVID-19 jako leku powodującego najwięcej zgonów jest oczywistą nieprawdą. Udowodniły to zagraniczne redakcje fact-checkingowe. Jak informowały, internauci rozpowszechniali tę antyszczepionkową dezinformację przez udostępnianie w sieci tytułu i linka do artykułu. ''Wyszukiwanie słów kluczowych nie znalazło żadnych oficjalnych raportów, które potwierdzałyby to twierdzenie'' - poinformowało 9 grudnia 2024 roku Asia Fact Check Lab, działające w ramach Radio Free Asia. Serwis zajmujący się głównie dezinformacją na Tajwanie skontaktował się także z przedstawicielem Japan-Taiwan Exchange Association, instytucją, która reprezentuje japońskie interesy na Tajwanie. Urzędnik przekazał im, że "rząd Japonii nie wydał żadnego takiego komunikatu".

Również portugalski portal fact-checkingowy Estadão Verifica zweryfikował tezę zawartą w tytule artykułu The People's Voice, potem rozpowszechnianą w sieci. Serwis zaznacza, że posty w mediach społecznościowych są pokłosiem ''konferencji prasowej zorganizowanej przez cztery osoby sprzeciwiające się nowej generacji szczepionek o nazwie 'replicon'' - czyli opisywanego typu szczepionki, który zaczęto podawać w Japonii. Estadão Verifica informuje, że już po rozpoczęciu nowego programu szczepień w kraju pojawiło się wiele obaw, a także dezinformacji na temat szczepionek replikonowych.

Tak np. japoński dziennik "Asahi" pisał, że w przestrzeni publicznej pojawiło się fałszywe twierdzenie, jakoby osoby zaszczepione zarażały osoby niezaszczepione poprzez przenoszenie cząsteczek wirusa przez płyny ustrojowe. Z tego powodu niektóre obiekty, takie jak studia jogi, salony fryzjerskie, sklepy lub placówki medyczne zakazały wstępu osobom zaszczepionym. Do sprawy odniósł się japoński minister zdrowia Takamaro Fukuoka. "Nie ma naukowych dowodów na to, że składniki szczepionki mogą być przenoszone na inne osoby i powodować szkody zdrowotne" – powiedział na konferencji prasowej 4 października 2024 roku. ''Hipoteza, że szczepionka przeciwwirusowa może zarażać osoby nieszczepione przez kontakt, nie ma dowodów naukowych i została obalona przez japońskie Ministerstwo Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej'' - piszą dziennikarze Estadão Verifica. Ministerstwo poinformowało bowiem, że bezpieczeństwo nowego preparatu zostało potwierdzone po wykonaniu badań klinicznych i testów na zwierzętach. ''Potwierdzono, że nie ma większych różnic w bezpieczeństwie w porównaniu z istniejącymi szczepionkami mRNA'' - dodano.

Jak zauważają redakcje "Asahi" i Estadão Verifica, serwis The People's Voice odwołał się do konferencji z 12 września. Jej uczestnicy, w tym japoński polityk, alarmowali o rzekomych negatywnych skutkach, jakie niesie za sobą stosowanie nowego preparatu oraz wzywali do wstrzymania się z wprowadzeniem go do obiegu w ramach programu szczepień. Fact-checkerzy przyjrzeli się więc osobom stawiającym ów zarzuty i ich działalności. Zwracali uwagę przede wszystkim na to, że na podstawie odbycia się konferencji prasowej nie można mówić ani powoływać się na stanowisko rządu japońskiego. Jak informuje Estadão Verifica, ''żaden z uczestników - polityk, dziennikarka i dwóch profesorów uniwersyteckich - nie reprezentuje japońskiego rządu'' (tłum. od redakcji). Ryuhei Kawada jest członkiem parlamentu, ale przynależy do opozycyjnej Konstytucyjno-Demokratycznej Partii Japonii.

Nazwiska znane z antyszczepionkowych tez niepopartych faktami

Redakcja Estadão Verifica jednego z profesorów - Yasufumiego Muramakiego - opisuje tak: ''został wybrany do programu stypendialnego przez Front Line COVID-19 Critical Care Alliance (FLCCC), jednostkę utworzoną w kwietniu 2020 r., która broni niezatwierdzonych i nieskutecznych metod leczenia COVID-19''. Inne osoby związane z tym podmiotem już wcześniej rozpowszechniały antyszczepionkowe fake newsy, weryfikowane później przez dziennikarzy. Działalności FLCCC przyglądały się także inne redakcje, np. AFP Fact Check i PolitiFact.

Drugi z profesorów - Seiji Kojima - jest jednym z pięciu autorów tzw. badania ''Zwiększona śmiertelność z powodu nowotworów skorygowana o wiek po trzeciej dawce szczepionki mRNA-lipid-nanocząsteczki podczas pandemii COVID-19 w Japonii''. Opublikowano je w internetowym czasopiśmie medycznym "Cureus" na początku kwietnia 2024 roku, a niedługo potem w sieci zaczęły pojawiać się wpisy i artykuły z nagłówkami o ''ogłoszeniu przez Japonię stanu wyjątkowego w związku z eksplozją przypadków raka spowodowaną szczepionkami mRNA''. Artykuły powołujące się na owo badanie ukazały się m.in. na stronach The People's Voice i Planet Today.

Twierdzenie to zweryfikował Reuters Fact Check. W artykule z 7 maja 2024 roku poinformowano, że pracownik japońskiego ministerstwa zdrowia zaprzeczył, jakoby w kraju wprowadzono stan wyjątkowy. Zaprzeczył też informacjom, że w kraju notuje się wzrost zachorowań na raka, który mógłby być niepokojący.

Dziennikarze przeanalizowali również samo wspomniane badanie. ''Autorzy badania przeprowadzili analizę statystyczną ogólnodostępnych krajowych danych na temat wskaźników umieralności na raka w czasie pandemii (2020-2022) i porównali ją z czasem sprzed pandemii (2010-2019). Następnie omawiają 'możliwe wyjaśnienia' swoich wyników, w tym związek ze szczepionkami'' - czytamy w artykule.

Jeffrey Morris, profesor zdrowia publicznego i medycyny prewencyjnej oraz dyrektor wydziału biostatystyki na Uniwersytecie Pensylwanii przekazał dziennikarzom, że założenie badań o tym, że szczepionki są przyczyną zwiększonej zachorowalności na nowotwór, nie mają żadnych podstaw, a badacze nie przedstawili wiarygodnych dowodów. "Nie przedstawiają [badacze] żadnych danych dzielących zgony z powodu raka według statusu szczepienia i nie pokazują, że jest on zwiększony po szczepieniu lub wyższy u zaszczepionych niż nieszczepionych w tym samym wieku/o tym samym statusie chorób współistniejących, ani w inny sposób nie dostarczają żadnych dowodów epidemiologicznych na to, że szczepionki zwiększają ryzyko śmiertelności z powodu raka" – przekazał ekspert. Zwrócił uwagę na to, że tytuł badania jest mylący, a ''badanie nie wykazało również wzrostu liczby zgonów z powodu raka, ani nie ustaliło żadnego związku między szczepionkami mRNA a rakiem''.

Co ciekawe, czasopismo "Cureus" niecałe trzy miesiące po publikacji wycofało artykuł, którego współautorem jest Kojima. Jak czytamy w komunikacie z 26 czerwca 2024 roku: ''Redaktorzy naczelni wycofali ten artykuł. Po dokonaniu przeglądu po publikacji stwierdzono, że korelacji między śmiertelnością a statusem szczepień nie można udowodnić za pomocą danych przedstawionych w tym artykule. Ponieważ unieważnia to wnioski zawarte w artykule, podjęto decyzję o wycofaniu się''. Poinformowano, że ''autorzy nie zgadzają się z tym wycofaniem''.

Na brak wiarygodności i stronniczość badań może wskazywać także fakt, że ich inny współautor, Masanori Fukushima, ''został wcześniej nazwany 'antyszczepionkowym demagogiem' przez byłego ministra, który odpowiedzialny był za wprowadzenie szczepień przeciwko COVID-19, Taro Kono'' o czym w kwietniu 2024 roku poinformowała strona fact-checkingowa Lead Stories.

Warto zwrócić także uwagę na działalność Jacka Wilka, który udostępnił fragment japońskiej konferencji. Na stronie swojej kancelarii sprzedaje książkę ''Jak legalnie odmówić szczepienia? Kto steruje igłokracją''. W mediach społecznościowych także niejednokrotnie publikował antyszczepionkowe treści. Kancelaria prowadzi petycję ''Stop nieuzasadnionym szczepieniom dzieci przeciw COVID-19 w Polsce''.

Pandemia COVID-19 to jeden z najczęściej pojawiających się w sferze dezinformacyjnej tematów. W Konkret24 wielokrotnie weryfikowaliśmy nieprawdziwe tezy - w tym o Japonii i szczepieniach.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: pedro7merino/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24