"Dzięki 500 plus rodzi się więcej dzieci". Wprowadzający w błąd wpis i kłopot z danymi za 2018 r.

rodzina dzieci shutterstock_710062660.jpegShutterstock

"Dzięki programowi #Rodzina500plus rodzi się w Polsce więcej dzieci" - takie słowa Elżbiety Rafalskiej z wizyty w Otwocku zamieściło oficjalne konto PiS na Twitterze. Wpis wywołał falę komentarzy, w których udowadniano, że statystyki mówią co innego. Europosłanka rzeczywiście chwaliła w ten sposób program, ale dodawała, że ma na myśli urodzenia trzecich i kolejnych dzieci. O ile wzrost liczby takich urodzeń dla 2017 r. jest zauważalny, to za rok 2018 analiza takich informacji - po zmianach wprowadzonych przez Ministerstwo Zdrowia - jest niemożliwa.

20 sierpnia Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie zainaugurowało swoją kampanię przed październikowymi wyborami. Tego dnia premier Morawiecki wraz z kilkoma innymi politykami PiS wyjechał specjalnymi autokarami wizytować podwarszawskie miejscowości. Jednym z punktów postoju był Otwock.

Tam szef rządu, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys-Szopa oraz była szefowa tego resortu Elżbieta Rafalska, a obecnie europosłanka, przedstawiali osiągnięcia programu "Rodzina 500+".

20.08.2019 | Wizyty, dekoracje i mnóstwo uśmiechów. Mateusz Morawiecki oficjalnie rozpoczął kampanię
20.08.2019 | Wizyty, dekoracje i mnóstwo uśmiechów. Mateusz Morawiecki oficjalnie rozpoczął kampanięMaciej Knapik | Fakty TVN

Relacja z wystąpień polityków w tym, a także w innych miastach, była na bieżąco prowadzona na oficjalnych kontach PiS-u w serwisach społecznościowych. Wśród kilku wpisów opisujących wizytę w Otwocku pojawił się cytat z wypowiedzi Elżbiety Rafalskiej: "dzięki programowi #Rodzina500plus rodzi się w Polsce więcej dzieci".

Pod tymi słowami w niecałą dobę pozostawiono ponad 200 komentarzy, z których zdecydowana większość wskazywała, że europosłanka nie ma racji. "Łgarstwo, odsyłam do danych GUS", "Przecież to bezczelne kłamstwo. Liczba urodzeń spada drugi rok z rzędu", "Rośnie liczba zgonów, a znów maleje narodzin. Macie jakąś dziwną mentalność fałszowania rzeczywistości" - zwracało uwagę kilkoro z komentujących.

"Tego nie było od lat"

Transmisję wideo z przemówień polityków, w tym także Elżbiety Rafalskiej, prowadził oficjalny profil Prawa i Sprawiedliwości na Facebooku. Zachowana tam pełna wersja wystąpienia byłej minister pokazuje, że wpis na twitterowym profilu mógł wprowadzać w błąd. Zawarto w nim skróconą wersję słów Rafalskiej, które miały inny wydźwięk niż całość wypowiedzi.

Europosłanka mówiła mianowicie w Otwocku, że:

- Chcę powiedzieć oponentom tego programu, żeby nie zaklinali rzeczywistości, bo ten program jest prodzietnościowy.

Dzięki temu programowi naprawdę w Polsce rodzi się więcej dzieci i pokazują to dane, bo w Polsce od czasu wprowadzenia tego programu rodzi się więcej trzecich i kolejnych dzieci. Elżbieta Rafalska

- I tego nie było od lat - dodawała była minister odpowiedzialna za program "Rodzina 500+".

Przytoczenie pełnej wypowiedzi Elżbiety Rafalskiej wskazuje, że osoby zarzucające jej kłamstwo w serwisach społecznościowych oparły się wyłącznie na niedokładnym wpisie konta PiS-u, nie znając pełnego kontekstu wypowiedzi.

Z tego powodu przeanalizowaliśmy zarówno ogólne statystyki urodzeń z ostatnich lat, jak i te same dane z podziałem na to, które dziecko urodziło się w danej rodzinie.

Dzieci coraz mniej

Program "Rodzina 500+" ruszył w kwietniu 2016 roku. Zgodnie z danymi GUS, w całym tamtym roku urodziło się 382 tys. dzieci. W pierwszym pełnym roku działania programu - 2017 - urodzeń było więcej, dokładnie 402 tys.

Trend wzrostowy zatrzymał się jednak w 2018 roku - liczba urodzonych dzieci spadła do 388 tys. W tym samym czasie wskaźnik zgonów wyniósł 414 tys. i był najwyższy od zakończenia II wojny światowej.

Liczba zgonów i urodzeń w Polsce

Wstępne wyniki z pierwszego półrocza tego roku wskazują, że spadkowy trend w liczbie urodzin cały czas się utrzymuje. W swoich pierwszych publikacjach na ten temat GUS podał, że od stycznia do czerwca 2019 urodziło się 11 tys. dzieci mniej niż w tym samym okresie rok temu. Spadek z 193 na 182 tys. to strata rzędu prawie 6 proc.

To właśnie na te statystyki powoływali się internauci, pisząc o spadkach, które miały obalać słowa Elżbiety Rafalskiej. Jak odnoszą się do nich dane dotyczące urodzeń trzecich i następnych dzieci?

"Jest w tym temacie bałagan"

Dane dotyczące urodzeń "według kolejności urodzenia dziecka u matki" także gromadzi Główny Urząd Statystyczny. Taki podział jest zamieszczany w Rocznikach Demograficznych, które wydaje się co roku, a więc rzadziej niż ogólne dane dotyczące urodzeń. Najnowszy Rocznik pochodzi z listopada 2018 roku i obejmuje okres do końca roku 2017. Nowsze dane z takim podziałem nie zostały jeszcze opublikowane.

Kiedy zwróciliśmy się o nie do GUS-u, w odpowiedzi poinformowano nas, że "w związku z wprowadzeniem przez Ministerstwo Zdrowia w 2018 roku nowych wzorów karty urodzenia, w których zmieniono zapisy dotyczące liczby dzieci urodzonych przez matkę, co spowodowało poważne problemy z prawidłowym wypełnianiem tych informacji przez lekarzy, nie jest możliwa prezentacja danych o urodzeniach według kolejności urodzenia dziecka w 2018 roku".

Sąd w Krakowie zatwierdził akt urodzenia dziecka, które ma dwie matki
Sąd w Krakowie zatwierdził akt urodzenia dziecka, które ma dwie matkitvn24

W rozmowie z Konkret24 na ten problem zwróciła uwagę również prof. Irena Kotowska, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN, która dodała, że nawet jeśli opublikowano by już dane dotyczące kolejnych urodzeń za 2018, byłyby one nieporównywalne z wcześniejszymi latami.

- Nie możemy przeprowadzić analizy urodzeń według ich kolejności dla roku 2018, ponieważ zmienił się zapis o liczbie dzieci urodzonych przez matkę w karcie rejestracji urodzenia. Z tego powodu dane o urodzeniach za 2018 są nieporównywalne z poprzednimi latami - tłumaczy ekspert.

To też przyczynek do rozmowy o tym, jak traktuje się informacje dostarczane do GUS przez określone ministerstwa, na przykład te o urodzeniach dostarcza Ministerstwo Zdrowia. prof. Irena Kotowska

- Potem się skarżymy na GUS, że nie podaje adekwatnych danych, których potrzebujemy. Jak można zmienić zapisy bez konsultacji z GUS? Co więcej, nie zmieniono tego mimo interwencji GUS, który dowiedział się o tym po ogłoszeniu odpowiedniego rozporządzenia o nowym wzorze karty urodzenia w grudniu 2017 r. Teraz prowadzone są uzgodnienia jak poprawić rejestrację liczby urodzeń , bo dla nas demografów, dane o kolejnych urodzeniach są bardzo ważne. Tak czy inaczej, rok 2018 pod tym kątem jest już stracony.

Z tego powodu weryfikacja słów minister Rafalskiej i jedyne porównanie jest możliwe ze stanem z 2017 roku.

GUS zbiera dane z podziałem na kolejność urodzeń dziecka w przedziale od 1 do "8 i kolejne". Dostępne liczby pokazują, że między 2016 a 2017 rokiem trzecich i następnych dzieci urodziło się w Polsce łącznie o ponad 8,7 tys. więcej.

Brak najnowszych danych uniemożliwia porównanie sytuacji z 2018 rokiem

W 2016 roku było to 59,3 tys., podczas gdy rok później już niemal równo 68 tys. W tym okresie największy przyrost zanotowano wśród urodzeń trzecich dzieci, których w 2017 roku było o ponad 7,4 tys. więcej niż rok wcześniej. Nieznacznie spadła natomiast liczba urodzeń siódmych i następnych dzieci - w 2017 było ich o 69 mniej.

"Efekt krótkotrwały"

Zapytaliśmy demografkę z PAN, czy zgodnie ze słowami Elżbiety Rafalskiej, wzrost trzecich i następnych urodzeń można łączyć z programem "Rodzina 500+". - Analizowałam urodzenia według kolejności w ostatnich latach, to znaczy 2015, 2016 i 2017 rok w odniesieniu do lat poprzedzających. Rzeczywiście w 2016 r. obserwuje się wzrost urodzeń drugich i trzecich dzieci w porównaniu do roku 2015 r. o 6 proc., a w 2017 r. o 10 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Udział urodzeń dalszej kolejności nie przekracza 5 proc. - wyjaśnia prof. Kotowska.

Ekspertka zwraca uwagę na "niepokojący spadek" urodzeń pierwszego dziecka. – Po nieznacznym wzroście tych urodzeń w 2016 r. o 1 proc. w stosunku do 2015 r., nastąpił powrót do tendencji spadkowej, którą obserwujemy od 2010 r., a udział urodzeń pierwszych zmniejszył się do 42,9 proc. w 2017 r. - dodaje.

Takie dane pokazują jednak, że program 500+ mógł wpłynąć na zmianę kalendarza urodzeń i przyspieszyć decyzje rodziców, kiedy zdecydować się na kolejne dzieci. Te decyzje zapewne i tak by zapadły, tylko później. prof. Irena Kotowska

Zdaniem ekspertki, spadek ogólnej liczby urodzeń w 2018 r. i dane do maja 2019 r. wskazujące na kontynuację tego trendu potwierdzają, "iż wzrost urodzeń w latach 2016-2017 był krótkotrwały". - Co istotne, spadek liczby urodzeń pierwszych dzieci, zdaje się wskazywać, że 500+ nie zmieniło ogólnych zapatrywań na to, czy ktoś zostanie rodzicem, a tylko zmieniło czas pojawiania kolejnych dzieci u rodziców - komentuje prof. Kotowska.

Przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN uważa, że nie ma podstaw do stwierdzenia, że program 500+ zmienił motywację do posiadania dzieci. - Ponadto nie zapominajmy, że bardzo się poprawiła sytuacja ekonomiczna rodzin wskutek dobrej sytuacji na rynku pracy i wzrostu wynagrodzeń, a to przede wszystkim to stanowi o bezpieczeństwie ekonomicznym rodziny i wpływa na decyzje o dzieciach. Usiłuje się więc narzucić narrację, że decyzje rodzicielskie są stymulowane wyłącznie jasno określonymi profitami, a tak nie jest - podsumowuje.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24