Antyunijny gulasz

BudapesztShutterstock

Węgierscy posłowie wyrzucają flagę Unii Europejskiej z budynku parlamentu. Wśród polskich eurosceptyków nagranie cieszy się dużą popularnością, ale nie wszyscy zauważają, że jest sprzed ponad czterech lat.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dwa dni po tym, jak podczas Igrzysk Wolności w Łodzi Donald Tusk mówił między innymi o rządzących, że "im bardziej oni nie chcą wyjść z UE, tym bardziej z niej wychodzą", na Twitterze sporą popularność zyskał filmik o antyunijnej wymowie.

"Ojej a cio to ? Węgierscy posłowie wyrzucili flagi Unii Europejskiej przez okno parlamentu" (pisownia oryginalna) – takim podpisem opatrzył wideo użytkownik "MaguaGadek", który sam siebie opisuje jako "radykał wolnościowiec". W materiale można zobaczyć jak mężczyzna ubrany w koszulę stylizowaną na ludową wynosi flagę UE z sali, w której zasiada Zgromadzenie Narodowe Węgier. W korytarzu czeka już na niego drugi parlamentarzysta, również trzymający w rękach flagę Unii. Po chwili obaj mężczyźni wyrzucają sztandary przez okno. Materiał sklejony jest z różnych ujęć i kamer, ale nagranie z zewnątrz także pokazuje jeden z symboli Budapesztu, czyli fragmenty neogotyckiego budynku Parlamentu. Można go rozpoznać po charakterystycznym układzie okien.

Polak, Węgier, dwa bratanki

W odpowiedzi na to wideo komentujący na zmianę gratulowali Węgrom takiego kroku i wspominali historyczne przysłowie "Polak, Węgier, dwa bratanki". Nagranie mocno rozpowszechniło się w serwisie. Ponad 600 osób podało je dalej, w wyniku czego ma już ponad 45 tysięcy wyświetleń.

Osoby, które doszły do końca materiału, mogły zobaczyć, że w napisach końcowych pojawia się data nagrania: 13 luty 2014.

Narodowy obrońca praw człowieka

Zanim jeszcze pojawia się sama data, w wideo zawarto także informacje o głównych bohaterach nagrania. Podana w napisach końcowych strona odsyła do oficjalnej witryny dra Tamása Gaudi-Nagy’ego, "narodowego obrońcy praw człowieka" (jak sam o sobie pisze). Gaudi-Nagy w latach 2010-2014 zasiadał w węgierskim parlamencie z ramienia partii Jobbik, wtedy trzeciej, a obecnie drugiej siły tamtejszego Zgromadzenia Narodowego.

Ruch na rzecz Lepszych Węgier (węg. Jobbik Magyarországért Mozgalom) powstał w 2003 roku jako skrajnie prawicowy Związek Młodych Prawicowców. Z biegiem lat łagodził swoją retorykę, odchodził od najbardziej radykalnych haseł i starał się zmieniać wizerunek na bardziej centrowy. W tegorocznych wyborach otrzymał 19,06 proc. głosów i stał się główną partią opozycyjną względem rządzącej koalicji Fidesz-KDNP. W czasach, gdy w reprezentantem ugrupowania w parlamencie był Gaudi-Nagy, partia prezentowała jednak zdecydowane eurosceptyczne stanowisko.

Wyrzucenie przeciw kolonizacji

Na wspomnianej stronie węgierskiego parlamentarzysty w zakładce "In English" (ang. po angielsku) znajduje się wpis w całości poświęcony wydarzeniom pokazanym na filmiku. Pochodzący z 20 lutego 2014 roku artykuł nosi tytuł "Tak upada flaga UE i jest to tylko początek". Już na wstępie można przeczytać, że "patriotycznie-radykalni członkowie węgierskiego parlamentu Tamás Gaudi-Nagy i Balázs Lenhardt usunęli flagi UE z sali posiedzeń Zgromadzenia Narodowego Węgier i wyrzucili je przez okno. To poruszające patriotyczne wystąpienie miało miejsce podczas debaty nad projektem ustawy o zbiorowym inwestowaniu, która obejmowała także nabywanie gruntów rolnych przez cudzoziemców, które to prawo obaj politycy uważali za zdradę".

Na tej podstawie można ustalić, że wydarzenia te miały miejsce podczas ostatniego posiedzenia w kadencji 2010-2014 węgierskiego parlamentu. Wtedy właśnie debatowano nad ustawą umożliwiającą nabywanie gruntów rolnych przez osoby niebędące Węgrami, co nie spodobało się dwóm wspomnianym politykom.

W tym samym wpisie załączono także wspomniany już materiał wideo, w tym przypadku jednak w pełnej wersji. Można zobaczyć na niej, jak Gaudi-Nagy przemawia na forum parlamentu przed wyniesieniem flagi. W związku z debatowaną ustawą, "narodowy obrońca praw człowieka" mówi między innymi, że Węgrzy "muszą przeciwstawić się kolonizacji w celu skończenia z Unią Europejską".

Po montażu następnych scen relacjonujących najpierw wyniesienie, a później wyrzucenie flagi, można przypuszczać, że cała akcja nie była spontaniczna, ponieważ materiał został nagrany z kilku kamer dostępnych w kilku miejscach, w tym na zewnątrz. Osoby filmujące musiały wiedzieć nie tylko, jaką drogą przejdzie parlamentarzysta, ale także z którego okna razem z drugim politykiem wyrzucą flagi.

Usuńmy wszystkie unijne flagi

Z artykułu na temat tego wydarzenia w nieistniejącym już konserwatywnym dzienniku "Magyar Nemzet" (węg. – "Naród węgierski"; ) można dowiedzieć się także o tym, co działo się dalej, a co nie zostało ujęte w filmiku. Unijne flagi zostały przywrócone na salę obrad, skąd antyunijny polityk wyniósł je po raz drugi – tym razem do męskiej toalety. Sam zainteresowany chwalił się potem w osobnym wpisie na swojej stronie, że za te działania otrzymał wiele gratulacji, między innymi z anglojęzycznej strony "Usuńmy wszystkie unijne flagi" na Facebooku. Została ona założona pięć dni po wyrzuceniu flag z budynku węgierskiego parlamentu i silnie odwołuje się do tych wydarzeń – w zdjęciu w tle widzimy zrzut ekranu z filmu Gaudi-Nagy’ego, a wśród wpisów można znaleźć także fotografię flagi wyniesionej do parlamentarnej toalety.

Po tym incydencie Gaudi-Nagy został wykluczony z posiedzenia, a ówczesny przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Zoltan Szilagyi poinformował, że wobec obu parlamentarzystów zostaną wyciągnięte konsekwencje.

W wypowiedzi dla węgierskiej agencji informacyjnej MTI sam zainteresowany mówił wtedy, że akcji nie konsultował z liderem swojej frakcji, ale była to jedyna możliwość, aby jego wiadomość odpowiednio dotarła. W wydanym później oświadczeniu partia Jobbik zgodnie uznała, że w parlamencie nie ma miejsca dla flagi UE, ponieważ żadne unijne prawo nie nakazuje jej prezentowania.

Konflikt z flagą w tle

Sprawa obecności barw Unii Europejskiej w węgierskim parlamencie stała się głośna w tym samym roku – 2014. W listopadzie László Kövér – urzędujący od 2010 roku przewodniczący Zgromadzenia Narodowego pochodzący z rządzącej partii Fidesz Viktora Orbana zażądał usunięcia flagi UE z sali obrad, a następnie kilkukrotnie uniemożliwiał ponowne jej wniesienie przez polityków z opozycyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej. - Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że członkowie partii socjalistycznej nie mogą tolerować flagi narodowej bez obecności innej flagi, czy to czerwonej, czy Unii Europejskiej - powiedział wtedy Köver, cytowany przez zamknięty już angielskojęzyczny portal "Budapest Beacon". - Ale to jest zgromadzenie Węgier. Możecie umieścić tę flagę, jeśli zgromadzi się tu inny naród – dodawał.

Od tego czasu unijna flaga rzeczywiście nie jest wystawiona w tzw. Sali Magnatów, gdzie zbiera się Zgromadzenie Narodowe. Jej brak można zauważyć przykładowo na zdjęciach z maja tego roku, przedstawiających pierwsze przemówienie Viktora Orbana jako premiera nowo wybranego rządu. W tle widnieją wyłącznie cztery czerwono-biało-zielone flagi Węgier.

Cztery lata, wiele zmian

Dlaczego więc opublikowanie w ostatnich dniach autentycznego filmiku z defenestracją budapesztańską, jak celnie określili niektórzy internauci, można uznać za wprowadzenie w błąd? Od 2014 roku wiele się zmieniło. Tamás Gaudi-Nagy nie jest już parlamentarzystą - posiedzenie, na którym wyrzucał flagi, było jego ostatnim. Zachowanie wyrzucających flagi parlamentarzystów nie jest reprezentatywne dla całego Zgromadzenia Narodowego Węgier.

Zmienił się także program polityczny partii Jobbik względem tego, co głosiła ona podczas kadencji 2010-2014 i wcześniej, gdy była partią antyunijną. Przykładowo po referendum brexitowym z 2016 roku zarząd partii wycofał swój postulat dotyczący wyjścia Węgier z UE i zaczął głosić potrzebę głębokiego zreformowania całej Unii. W październiku zeszłego roku ówczesny przewodniczący partii Gabor Vona powiedział w rozmowie z zagranicznymi dziennikarzami, że jego ugrupowanie popiera nawet przyjęcie euro przez Węgry. Nazwał ten krok "bardziej ekonomicznym, niż politycznym".

Mimo takich zmian, przekaz o wyrzucaniu unijnych flag przez Węgrów, odświeżony przez użytkownika Twittera, rozszedł się po Internecie i zyskał drugie życie. Przykładowo na portalu ProPublico24 dwa dni później pojawił się artykuł zatytułowany "Spalenie to przy tym nic. Oto co węgierscy posłowie zrobili z flagą UE [wideo]". Tytułowe wideo było zaczerpnięte z wpisu użytkownika Twittera, który nagranie "odkopał", a który zaczynał się od słów "Ojej a cio to". W artykule można przeczytać nawet, że pokazana na filmie sytuacja miała miejsce "w czwartek". To akurat prawda - 13 lutego 2014 wypadł w czwartek.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24