Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.
Po wprowadzeniu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa ceł na produkty importowane z Chin władze tego kraju anulowały cały import wołowiny ze Stanów Zjednoczonych - taką informację można było przeczytać na kilku kontach w mediach społecznościowych między 13 a 15 marca 2025 roku. Taki ruch byłby z pewnością odczuwalny dla Amerykanów, ponieważ Chiny są największym importerem wołowiny na świecie, a Stany Zjednoczone są drugim po Brazylii eksporterem tego mięsa do ChRL. Dodatkowo autorzy wpisów na ten temat twierdzili, że w miejsce amerykańskiej wołowiny Chiny "wykupiły całość zapasów eksportowych wołowiny z Kanady" lub "złożyły analogiczne zamówienia w Kanadzie i Brazylii". Dlatego internauci ironicznie gratulowali Donaldowi Trumpowi doprowadzenia do takiej sytuacji.
"Z cyklu sukcesy Trumpa. Chiny anulowały cały import mrożonej wołowiny z USA po wprowadzeniu ceł przez Trumpa - jednocześnie wykupiły całość zapasów eksportowych wołowiny z... Kanady", "A tymczasem Chiny anulowały wszystkie kontrakty na wołowinę z USA i złożyły analogiczne zamówienia w Kanadzie i Brazylii. Ostatnio coraz częściej zastanawiam się, czy ekonomiczny geniusz Trump nie jest przypadkiem spokrewniony z Mentzenem?" - pisali 13 i 15 marca br. użytkownicy serwisu X, a ich wpisy wyświetlono łącznie ponad 200 tysięcy razy. "Mistrzowski strateg. Z cyklu sukcesy Trumpa. Chiny anulowały cały import mrożonej wołowiny z USA po wprowadzeniu ceł przez Trump - jednocześnie wykupiły całość zapasów eksportowych wołowiny z... Kanady" - pisano natomiast na memie rozpowszechnianym m.in. na Instagramie czy portalu Demotywatory.pl.
Komentujący wpisy ironicznie chwalili Donalda Trumpa za jego "sukces". "Przecież ma jeden cel. Pogrążyć z bankructwie Stany. Ma doświadczenie. Nawet własne kasyna pogrążył"; "Miszcz biznesu, miszcz!"; "Dobrze mu idzie ta prezydentura"; "Geniusz biznesu" - pisali.
Wyjaśniamy jednak, co się zmieniło w imporcie wołowiny z USA do Chin i dlaczego nie oznacza to zakończenia dostaw.
Brak dowodów na anulowanie
Od razu wyjaśnijmy, że wyszukiwanie jakiegokolwiek wiarygodnego źródła informacji o anulowaniu importu wołowiny nie daje żadnych rezultatów. Nie znaleźliśmy żadnych doniesień, które potwierdzałyby tezę, iż Chiny nie będą już importować tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Tę informację publikowano na pojedynczych anglojęzycznych kontach w mediach społecznościowych, ale zawsze bez podania źródła.
Jako że ten przekaz rozprzestrzeniał się głównie w anglojęzycznej sieci, zajął się nim amerykański portal fact-checkingowy Snopes. Jego dziennikarze również przekazali: "nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że Chiny wstrzymały import wołowiny z USA". Ponadto w odpowiedzi na pytania portalu Joe Schuele, wiceprezes Amerykańskiej Federacji Eksportu Mięsa (USMEF), przekazał, że ta nie ma żadnych informacji o anulowaniu przez Chiny importu amerykańskiej wołowiny lub odmowie dostępu do chińskiego rynku.
Cła i nieprzedłużone zezwolenia
Mimo że Chiny nie anulowały importu wołowiny z USA, w ostatnim czasie ten temat był często poruszany w mediach z dwóch powodów. Po pierwsze 10 marca 2025 roku Chiny nałożyły 10-procentowe cła na import wołowiny ze Stanów Zjednoczonych. Była to reakcja na wprowadzone tydzień wcześniej przez Donalda Trumpa 10-procentowe taryfy na towary sprowadzane z Chin.
Ponadto sytuacja amerykańskich eksporterów wołowiny na rynek chiński jest obecnie niepewna. Każdy z nich musi mieć ważne zezwolenie na eksport wydane przez Generalną Administrację Celną Chińskiej Republiki Ludowej (GACC). W marcu i kwietniu 2025 roku miało wygasnąć kilkaset zezwoleń dla eksporterów mięsa wydanych na podstawie umowy handlowej między USA i Chinami z 2020 roku (a więc podpisanej jeszcze za pierwszej prezydentury Donalda Trumpa).
Agencje informacyjne - takie jak Reuters - donosiły więc, że jeśli chińska GACC zdecyduje się nie przedłużać zezwoleń, większość amerykańskich eksporterów mięsa na przełomie marca i kwietnia straci dostęp do chińskiego rynku. Wiceprezes Amerykańskiej Federacji Eksportu Mięsa (USMEF) Joe Schuele w odpowiedzi na pytania portalu Snopes stwierdził, że ten zbliżający się termin mógł "podsycać" niepotwierdzone informacje o rzekomym anulowaniu importu wołowiny z USA do Chin.
Zdaniem przedstawiciela USMEF wiele wskazuje jednak na to, że zezwolenia ostatecznie zostaną przedłużone. W rozmowie z agencją Reuters Joe Schuele podkreślał, że 17 marca br. chińskie władze przedłużyły analogiczne zezwolenia dla eksporterów wieprzowiny i drobiu do 2030 roku. "Cieszymy się z postępów w sprawie producentów wieprzowiny i mamy nadzieję na podobne wiadomości dotyczące wołowiny tak szybko, jak to możliwe" - mówił.
Zawieszenie importu z czterech krajów
Ponadto na początku marca 2025 roku Pekin rzeczywiście zawiesił import wołowiny z czterech krajów, ale nie ma wśród nich Stanów Zjednoczonych. Chodzi o Brazylię, Argentynę, Urugwaj i Mongolię. Chińskie władze tłumaczą, że jest to efekt zbyt dużego importu wołowiny w 2024 roku, który doprowadził do nadpodaży na rynku i spadku cen u krajowych dostawców mięsa. Chiński resort handlu wszczął dochodzenie, które ma wyjaśnić, z czego wynikał tak duży import i to właśnie do czasu jego zakończenia zawieszono dostawy z czterech wspomnianych krajów. Niezależnie od tego nie ma jednak żadnych dowodów na to, że Chiny wstrzymały import wołowiny z USA.
Zarówno my, jak i dziennikarze Snopesa nie znaleźliśmy też potwierdzenia, że Chińczycy przestawiają się z amerykańskiej wołowiny na kanadyjską i brazylijską. Przypomnijmy, że dostawy z Brazylii zostały zawieszone. Kanada produkuje natomiast zbyt mało, żeby móc zastąpić wołowinę amerykańską. Według danych amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, Kanada w 2024 roku wytworzyła 1,3 mln ton wołowiny (10. miejsce na świecie), podczas gdy USA 12,3 mln ton (1. miejsce na świecie). Dziennikarze portalu Snopes przypomnieli też, że Kanada nałożyła 100-procentowe cła na chińskie samochody elektryczne, a Chiny odpowiedziały szeregiem nowych taryf na kanadyjskie produkty. Nie ma wśród nich wołowiny, ale te wydarzenia "mogą wskazywać na ochłodzenie klimatu handlowego między dwoma krajami", co również podważa tezę o zastąpieniu amerykańskiej wołowiny kanadyjską.
Źródło: Konkret24, Snopes
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images