FAŁSZ

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Telefony w szkołach zmorą nauczycieli. Inne kraje dają przykład
Telefony w szkołach zmorą nauczycieli. Inne kraje dają przykład TVN24
wideo 2/5
Telefony w szkołach zmorą nauczycieli. Inne kraje dają przykład TVN24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Publikowany w sieci film przedstawia dość futurystycznie wyglądające smartfony: niektóre są przezroczyste, inne cienkie jak kartka papieru i elastyczne, więc można je zwinąć w rulon. Oprogramowanie telefonów jest w języku chińskim, dlatego część publikujących filmik twierdzi, że są to najnowsze modele pochodzące od chińskich producentów smartfonów, które wkrótce mają wejść na rynek.

W wielu wpisach z tym filmikiem można zauważyć cechę wspólną. Na kontach, które wcześniej zamieszczały już nieprawdziwe informacje, pisano, że smartfony widoczne na nagraniu są dowodem na rozwój Chin i chińskiej technologii, która przegania lub przegoniła Europę lub szerzej: Zachód. W tym kontekście często dodawano antyunijne komentarze sugerujące, że regulacje wprowadzane przez Unię Europejską spowalniają rozwój naszego kontynentu i tym samym zwiększają dystans między Europą a Chinami.

"To są nowe telefony, które wkrótce wejdą na rynek... Technologia zachodnia jest o lata świetlne do tylu" - czytamy w poście z 7 października na anonimowym koncie w serwisie X, który do tej pory wyświetliło ponad milion użytkowników (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "- Chiny się rozwijają o wiele szybciej. - Ale my zakazali alkotupki…" - również 7 października skomentował to nagranie Sebastian Ross, były kandydat Konfederacji w wyborach do europarlamentu (460 tys. wyświetleń). "W Chinach odpuścili sobie mocowanie nakrętek przy plastikowych butelkach. Podobnie jak badanie krzywizny bananów. Zacofana Europa za to walczy o klimat" - napisał 30 października Marek Kuna, były doradca społeczny posła PiS Przemysława Czarka (410 tys. wyświetleń).

FAŁSZ
Wpisy z nagraniami o przezroczystych i elastycznych smartfonachx.com

Film krąży również w mediach społecznościowych za granicą. Na Facebooku, X, Instagramie czy TikToku można znaleźć wpisy m.in. po angielsku, hiszpańsku, portugalsku, tajsku, persku czy chińsku. Niektóre z nich, zwłaszcza te na TikToku, mają po kilkadziesiąt albo nawet kilkaset tysięcy wyświetleń.

Te zachwyty chińską technologią są na wyrost. Pokazane na nagraniu smartfony nie istnieją.

Ekspert: wizja artystyczna wprowadzająca

Popularny w sieci filmik przesłaliśmy do Jana Rybczyńskiego z portalu gsmonline.pl zajmującego się nowymi technologiami. Nie ma wątpliwości i tłumaczy:

PRAWDA

Film nie przedstawia prawdziwych prototypów, jest stworzony na bazie grafiki komputerowej. Jest ciekawy jako wizja artystyczna, ale opis wprowadza w błąd.

Rzeczywiście poprzez wyszukiwanie klatek z nagrania w wyszukiwarce Google Grafika można trafić na oryginalne miejsce opublikowania filmiku. Pojawił się on 2 czerwca 2023 roku na instagramowym koncie hinduskiej firmy produkującej folie, która co jakiś czas publikuje w mediach społecznościowych ciekawe materiały mające przyciągnąć uwagę internautów. Nagranie nosi tytuł "Przyszłość smartfonów" - zaznaczono, że ma ono wyłącznie charakter poglądowy.

Choć film powstał ponad rok temu, nic się nie zmieniło: ma charakter poglądowy. Jan Rybczyński wyjaśnia, że na rynku ani nie ma przezroczystych smartfonów, ani nie mają one "wkrótce wejść na rynek", jak zapewniają niektórzy internauci. "Również na targach [branżowych] nie było tego typu prototypów" - dodaje ekspert. "Oprócz wyzwań technologicznych z tym związanych, byłoby to po prostu niepraktyczne rozwiązanie. Najbliższe technologicznie do tego pomysłu są przejrzyste ekrany wykorzystane w prototypie okularów do rozszerzonej rzeczywistości Meta Orion oraz prototyp laptopa Lenovo Project Crystal. Jest to jednak zbyt droga technologia, aby trafiła do konsumentów w najbliższym czasie. Jeden prototyp okularów Orion kosztował [firmę] Meta około 10 tysięcy dolarów i właśnie ekrany stanowiły największą część tego kosztu. W przypadku smartfonów przejrzyste ekrany nie mają uzasadnienia. Jedynym zastosowaniem przejrzystych ekranów mogą być wspomniane okulary i inne interfejsy do rozszerzonej rzeczywistości" - tłumaczy.

Do podobnych wniosków doszli w marcu 2024 roku dziennikarze branżowego portalu Phonearea.com. W swoim artykule na temat koncepcji przezroczystych smartfonów stwierdzili, że byłyby one "niepraktyczne". Z jednej strony, na takim ekranie użytkownik byłby rozpraszany przez tło i własną dłoń widoczną pod wyświetlanymi treściami, a po drugie, ekran musiałby być przezroczysty z obu stron. Inne osoby mogłyby więc widzieć, co przeglądają użytkownicy, a to - zdaniem autorów tekstu - budziłoby obawy związane z prywatnością.

Elastyczne ekrany są, ale inaczej używane

Inaczej jest z drugim typem smartfonów pokazanym na popularnym filmiku: posiadających elastyczne ekrany. Po pierwsze, jak tłumaczy Jan Rybczyński, nie są one żadną nowością, ponieważ funkcjonują na rynku już od wielu lat. Po drugie nie wyglądają tak jak na komputerowej animacji, ponieważ wykorzystuje się je głównie w składanych smartfonach, które nie są aż tak giętkie.

"Pierwsze dostępne dla konsumentów składane smartfony wyprodukował Samsung w postaci modeli Fold i Flip w 2019 roku. Powstały również rozmaite prototypy, które wykorzystują tę technologię podobnie jak na popularnym wideo. Najbliżej tego konceptu jest prototyp telefonu Motoroli, który można nosić na ręku niczym bransoletę. Są też prototypy z rozwijanym ekranem, np. Tecno Phantom Concept" - komentuje ekspert. Nie jest to więc dowód wyłącznie chińskiego zaawansowania technologicznego, ponieważ podobne rozwiązania stosują firmy z Korei Południowej czy Stanów Zjednoczonych. Tu należy zaznaczyć, że Motorola Mobility odpowiadająca za telefon-bransoletkę należy chińskiego koncernu Lenovo.

"Wpis internauty miał prawdopodobnie na celu zdobyć popularność przez tzw. clickbait, a więc przyjął formę przyciągającego uwagę, budzącego kontrowersję oszustwa" - konkluduje Jan Rybczyński: A dodatkowo w tym przypadku niektórzy autorzy starali się wykorzystać to oszustwo do wychwalania chińskiego rozwoju i krytyki Zachodu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24