Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i wiceprezydenta J.D. Vance'a z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, do którego doszło w Białym Domu 28 marca, nie przebiegło zgodnie z planem. Zakończyło się kłótnią w Gabinecie Owalnym, którą od kilku dni komentuje cały świat. Zełenski wyjechał z USA wcześniej, niż planowano, bez podpisania umowy w sprawie ukraińskich złóż.
Wśród komentarzy na temat tego wydarzenia w mediach społecznościowych rozpowszechniana jest również teza, jakoby po fiasku rozmów w Waszyngtonie Ukraina zmieniła kurs - odwraca się od USA i chce pogłębienia współpracy z Chinami. "No to Trump przelicytował… Ukraina idzie w współpracę z Chinami" - stwierdził użytkownik serwisu X w poście opublikowanym 1 marca (pisownia wszystkich postów oryginalna). A dowodem na to ma być krótkie nagranie z wypowiedzią Andrija Jermaka, szefa gabinetu prezydenta Ukrainy. Na początku słychać urwane zdanie zakończone słowami: "minister spraw zagranicznych". Potem Jermak mówi w języku angielskim: "Doceniamy to. Jesteśmy bardzo zainteresowani silnymi relacjami z Chinami i uważamy, że nadszedł czas, aby zorganizować spotkania między naszymi przywódcami. Myślę, że to jest ważny moment. To ważny moment, ponieważ Chiny mogą odegrać ważną rolę w procesie pokojowym". Przed nim ktoś trzymał mikrofon z logiem CGTN Europe. To samo logo widać w lewym górnym rogu ekranu. CGTN Europe to europejski oddział chińskiego państwowego kanału telewizyjnego CGTN, który nadaje w języku angielskim. Cytowany post z nagraniem wyświetlono ponad 280 tysięcy razy.
Wielu internautów dyskutowało więc o rzekomym zwrocie Ukrainy w stronę Chin po tym, co wydarzyło się w Gabinecie Owalnym. "Robi się ciekawie"; "Zobaczymy… trochę wątpię. Putin jest w stałym kontakcie z Xi Jinpingiem. Ale oby!"; "Z Chinami czyli również z Rosją. No to teraz żołnierze walczący w okopach na froncie im podziękują"; "No to był by niezły pivot. Z trojga złego, na ten moment to chyba przyzwoity pomysł"; "Głupek dostał z liścia! On zyska Rosję, a Ukraina Chiny. Ciekawa konfiguracja"; "Uuuu Jak to Chiny wynegocjują pokój Haha USA zostanie ośmieszona... Biały dom to cyrk" - komentowano.
Przekaz w kilku językach, także w rosyjskich komunikatorach
Podobny przekaz rozpowszechniano też po angielsku. Posty pojawiły się w serwisie X. "Ukraina próbuje teraz zbliżyć się do Chin po tym, jak rozgniewała USA. Czy oni są już całkiem obłąkani?"; "Hahaha... Szef sztabu Zełenskiego nagle zakochał się w Chinach! Ukraina chce mieć teraz 'silne stosunki z Chinami'. Szczerze mówiąc, Chiny mogą zdziałać cuda w odbudowie ukraińskiej infrastruktury" - brzmiały posty (tłum. red.).
2 marca wideo krążyło także na rosyjskojęzycznych kanałach w komunikatorze Telegram. "Nagle się pojawił chiński ukryty smok, przyczajony tygrys - szef biura ukraińskiego prezydenta, Jermak. Informuje, że nadszedł moment na budowanie relacji z Chinami. Z drugiej strony - z kim je budować? Dalej została tylko Papua-Nowa Gwinea, bo z resztą już zbudowali. Na przykład z Trumpem" - to jeden z przykładowych postów. "To, że Ukraina próbuje się wymigać i schronić za Chinami, stało się jasne po rozpoczęciu negocjacji Moskwy i Waszyngtonu" - utrzymywał autor (tłum. red.).
Film z Jermakiem opublikowano też w rosyjskim agregatorze treści wideo Bash.tube. "Andrij Jermak, szef KP (kancelarii prezydenta - red.) Ukrainy, nagle zainteresował się negocjacjami z Chinami" - brzmi tytuł nagrania.
Jednak publikowana teraz w sieci wypowiedź Jermaka nie może być dowodem na zmianę ukraińskiej polityki w wyniku kłótni w Białym Domu.
Wypowiedź szefa gabinetu Zełenskiego bez związku z kłótnią w Gabinecie Owalnym
Wyjaśniamy: wypowiedź szefa gabinetu prezydenta Zełenskiego nagrano dwa tygodnie przed wizytą w Białym Domu. Materiał wykorzystany w popularnym teraz przekazie opublikowała w mediach społecznościowych (TikTok, Instagram i Facebook) chińska stacja CGTN Europe - wszędzie z datą 16 lutego 2025 roku i opisem: "Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że Ukraina widzi Chiny odgrywające ważną rolę w procesie pokojowym między Rosją a Ukrainą. Andrij Jermak dodał, że Ukraina jest zainteresowana budowaniem silnych relacji z Chinami i chce zorganizować spotkanie przywódców tych krajów. Słowa Jermaka padły chwilę po tym, jak chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem w Monachium".
Spotkanie ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Andrija Sybihy z szefem chińskiej dyplomacji Wangiem Yi odbyło się 15 lutego podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa - wynika z informacji na stronie prezydenta Ukrainy. Na spotkaniu obecny był też Andrij Jermak.
Jednymi z głównych tematów Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa były sytuacja na Bliskim Wschodzie i wojna Rosji przeciw Ukrainie.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: x.com