FAŁSZ

Czy Amerykanie prowadzili eksperymenty na ludziach w gruzińskim laboratorium?

LaboratoriumUnsplash | Louis Reed

Były minister bezpieczeństwa publicznego Gruzji poinformował, że na terytorium jego kraju w finansowanych przez Amerykanów laboratoriach przeprowadza się eksperymenty na ludziach. Wspierany przez rosyjskie media informował, że kilkadziesiąt z nich "zakończyło się śmiercią moich rodaków". Najnowsze fakty pokazują jednak jasno: to nieprawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na stronie internetowe samartali.net, prowadzonej przez lidera gruzińskiej partii Samartlianoba (Sprawiedliwość) Igora Giorgadze, 12 września pojawiło się 11 artykułów. Wszystkie dotyczyły działalności Laboratorium im. Lugara działającego na przedmieściach stolicy Gruzji – Tbilisi.

Do jednego z nich, zatytułowanego "Eksperymenty na ludziach", załączono skany 20 dokumentów i napisano: "Dokumenty potwierdzające użycie nieklinicznych leków przeciwwirusowych Harvoni i Sovaldi na ludności Gruzji. Zapisy w dokumentach pokazują, że w grudniu 2015 roku 30 obywateli gruzińskich zginęło podczas eksperymentów. Preparaty Harvoni i Sovaldi są wytwarzane przez amerykańską firmę farmaceutyczną Gilead Sciences. Jej największym udziałowcem jest były Sekretarz Obrony USA Donald Rumsfeld".

Wyszkolony przez KGB

Biografia Igora Giorgadze jest bogata i intrygująca. Urodzony w Kazachskiej SRR polityk ukończył wyższą szkołę KGB. Jako oficer elitarnej radzieckiej jednostki KGB "Kaskada" brał udział w inwazji na Afganistan. W książce "Afgańcy. Ostatnia wojna imperium" były ambasador Wielkiej Brytanii w Rosji Rodric Braithwaite pisał, że jednostka ta nie uczestniczyła jednak w rutynowych wojskowych operacjach - "byli zbyt cenni, żeby ich tracić". Po rozpadzie ZSRR i dojściu do władzy w Gruzji prorosyjskiego prezydenta Eduarda Szewardnadze został przez niego mianowany ministrem bezpieczeństwa publicznego.

Po dwóch latach został jednak oskarżony o dokonanie zamachu na głowę państwa, stracił stanowisko i zaczął być ścigany przez Interpol. Uciekł do Rosji, gdzie założył ruch "Anty-Soros" i partię "Sprawiedliwość", której 29 aktywistów zostało w 2006 roku aresztowanych przez gruzińskie służby w związku z przygotowywaniem zbrojnego zamachu stanu w Gruzji.

Z jednej strony broń biologiczna...

Opublikowane na stronie internetowej polityka dokumenty miały być udokumentowaniem tez, które dzień wcześniej Giorgadze sformułował podczas specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w Moskwie. W jej trakcie poinformował zebranych dziennikarzy o swoich podejrzeniach dotyczących "tworzenia broni biologicznej" przez "amerykańskich wojskowych" we wspomnianym Laboratorium im. Richarda Lugara pod Tbilisi.

"Szereg takich eksperymentów zakończył się śmiercią moich rodaków. Co więcej, zgodnie z dokumentami, 24 z 30 zgonów miało miejsce w ciągu jednego dnia. W kolumnie 'przyczyna śmierci' widnieje adnotacja: nieznana'" - mówił Giorgadze, cytowany przez portal internetowy telewizji Zwiezda. Kanał należący do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej postanowił nie poprzestać na tych doniesieniach i już cztery dni później opublikował reportaż poświęcony tym działaniom.

Można z niego dowiedzieć się między innymi, że w dwóch z czterech bloków laboratorium pracowali tylko Amerykanie, a wstęp dla innych osób był zabroniony. Dodatkowo Zwiezda dołączyła wywiady z mieszkańcami zabudowań otaczających placówkę, którzy mówili, że znają przypadki osób, które odczuwały bóle głowy w związku z "substancjami zawartymi w powietrzu". W materiale podano jednak także, że ani dziennikarzom stacji, ani niedookreślonej "agencji informacyjnej" nie udało się dostać do laboratorium, ani porozmawiać z jego pracownikami.

...z drugiej strony drony z komarami

Temat podchwyciły także największe rosyjskojęzyczne media, a gruzińskie laboratorium zyskało przydomek "laboratorium śmierci". Telewizja "Russia Today" skontaktowała się z Giorgadze, który poinformował, że posiada 100 tysięcy stron dokumentacji dotyczącej podstołecznego laboratorium. Wynikać z nich miało nie tylko, że prowadzono tam eksperymenty na ludziach, ale także, że planowano stworzenie specjalnych dronów, które byłyby w stanie przenosić zainfekowane komary i uwalniać je w celu zarażenia dużych grup ludzi.

W obszernym artykule na ten temat w internetowym wydaniu wysokonakładowego rosyjskiego "Izwiestia" dodano także, że finansowane przez USA laboratoria działają w większej liczbie krajów "otaczających Federację Rosyjską". W materiale Zwiezdy wymieniono je nawet bezpośrednio. Są to Ukraina, Mołdawia, Armenia, Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan oraz Tadżykistan. Nie podano jednak więcej szczegółów dotyczących tamtejszych placówek.

4 października rosyjskie Ministerstwo Obrony zwołało specjalną konferencję prasową poświęconą temu tematowi. Dokładnie tego samego dnia, w którym Stany Zjednoczone wraz z Wielką Brytanią i Holandią oskarżyły GRU (Rosyjski Wywiad Wojskowy) o zorganizowanie cyberataków, mających zdestabilizować sytuację w zachodnioeuropejskich państwach.

Amerykańskie laboratorium epidemiologiczne

Występujące w tych doniesieniach sfinansowane przez USA laboratorium w miejscowości Aleksiejewka na obrzeżach Tbilisi otwarto w 2011 roku. Jego celem miało być "wykrywanie chorób zakaźnych i monitoring epidemiologiczny". Od samego początku działalności informowano, że w placówce pracować będzie zarówno gruziński, jak i amerykański personel cywilny i wojskowy. Laboratorium otrzymało imię amerykańskiego senatora Richarda Lugara, który pomógł w zabezpieczeniu sowieckiego arsenału atomowego po rozpadzie ZSRR. Na początku działalności ośrodka ambasador USA w Gruzji John R. Bass jednoznacznie zdementował pojawiające się już wtedy pogłoski, jakoby przeznaczeniem laboratorium były badania nad bronią biologiczną.

Żeby zweryfikować pojawiające się plotki i publikacje w rosyjskich mediach, do laboratorium udała się brytyjska stacja BBC. Jej moskiewski korespondent – Steve Rosenberg - pojechał do Tbilisi i spotkał się z głównymi bohaterami tej sprawy. Sprawdził także, jak wygląda samo laboratorium. Na konferencji prasowej rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej 4 października sugerowano, że dwa piętra budynku zajmuje wyłącznie amerykańska armia. Jak potwierdził Rosenberg, w ośrodku nie wyznaczono żadnych specjalnych miejsc dla amerykańskiej armii, a amerykańscy wojskowi badacze współpracują z gruzińskimi.

Cel programu: eliminacja wirusa

Kluczowym w podważeniu prawdziwości rosyjskich informacji okazało się spotkanie z Giorgim Kateliszwilim. W dokumencie, opublikowanym na stronie Giorgadzego, który podawał nazwiska 27 osób, którym podano lek Sovaldi, a które miały umrzeć jednego dnia - 30 grudnia 2015, był on właśnie wskazany jako osoba kontaktowa w tej sprawie. Kateliszwili pracował wtedy w gruzińskim Ministerstwie Zdrowia.

W rozmowie z dziennikarzem BBC Gruzin potwierdził, że dokumenty są autentyczne, a podanie pacjentom leku było częścią programu dążącego do wyeliminowania wirusa zapalenia wątroby typu C (HCV). Podkreślił jednak, że nazywanie tych działań "eksperymentami" jest kłamstwem, ponieważ stosowanie wspomnianego specyfiku jest oficjalnie zatwierdzone (w USA od 2013 roku, a w Unii Europejskiej od 2014 r.), a Światowa Organizacja Zdrowia umieściła go na liście leków podstawowych. Pacjenci w pierwszej kolejności zakwalifikowani do programu byli już w bardzo poważnym stadium choroby.

Obalił także tezę mówiącą, że wszyscy pacjenci zmarli jednego dnia. Wyjaśnił, że podane w raporcie daty są wyłącznie orientacyjnie, ponieważ statystyki o zgonach w ramach programu zbiera się zbiorczo co miesiąc. Przybliżył także skalę badań, którą pominęli twórcy zarzutów względem laboratorium. Zgodnie z danymi Kateliszwiliego, wzięło w nich udział około 36 tysięcy osób, z których zmarło około 200.

"Jeśli nie ma dowodów, to w porządku"

Reporter BBC dotarł także do źródła całej sytuacji – Igora Giorgadze. Zapytał go, dlaczego na swojej stronie napisał o "eksperymentach na ludziach", bazując wyłącznie na dokumentach, w których takich informacji nie ma. Gruziński polityk zaczął się bronić. – To, co można przeczytać na stronie, to wnioski osób, które analizowały te dokumenty. Ja tego nie powiedziałem – odpowiedział Giorgadze. Dopytany, czy ma dowody rzekomych eksperymentów, stwierdził: "Ja nie chcę niczego dowieść. Chciałem tylko zadać pytania. Jeśli pan mówi, że nie ma dowodów, to w porządku. Teraz mamy jedną stronę, która mówi tak i drugą, która mówi inaczej".

Podobną retorykę zastosowała rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa. – Chyba się pan ze mną zgodzi, że jeśli nie ma pan dowodów, to nie oznacza, że nie ma ich wcale – powiedziała w rozmowie z reporterem.

Reportaż BBC opublikowano 12 listopada, jednak oficjalne zaprzeczenia ze strony gruzińskiej, dotyczące oskarżeń o rzekomym tworzeniu broni biologicznej i eksperymentach na ludziach, pojawiły się zaraz po doniesieniach rosyjskich mediów. - W Ośrodku Badawczym Zdrowia Publicznego im. Richarda Lugara nie prowadzi się żadnych tajnych eksperymentów – mówił Zurab Abaszydze, specjalny pełnomocnik premiera Gruzji ds. kontaktów z Rosją, cytowany przez agencję informacyjną "Black Sea Press". Na ten temat wypowiedziała się także Ambasada USA w Gruzji, która nazwała doniesienia rosyjskich mediów "nonsensem".

O sprawie tej we wrześniu pisało między innymi Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Polskojęzyczne media: Gruzini królikami doświadczalnymi?

O rewelacjach ogłoszonych przez Giorgadze pisały jednak nie tylko media w Rosji, ale i w Polsce. W tym samym dniu, w którym polityk opublikował na swojej stronie dokumenty, dwa artykuły na ten temat pojawiły się w polskojęzycznej wersji portalu Sputnik News, założonym dekretem Władimira Putina i należącym do rosyjskiego rządu. Pierwszy był relacją z moskiewskiej konferencji Giorgadze, a drugi, zakwalifikowany do działu "Opinie", pytał już w tytule: "Gruzini królikami doświadczalnymi Amerykanów?".

Ostrzeżenia o możliwych niejawnych działaniach prowadzonych przez Amerykanów we wspomnianym gruzińskim laboratorium nie są jednak nowością w polskim Internecie. W 2013 roku portal wolna-polska.pl (w październiku ok. 1,1 mln odwiedzin wg serwisu Similarweb) donosił o "tajnym ośrodku broni biologicznej w Gruzji". Powołując się na stronę rządowego rosyjskiego "Voice of Russia", który od 2014 funkcjonuje jako Sputnik News, w tekście pytano między innymi "dlaczego Ameryka musi przeznaczyć 270 mln dolarów na budowę laboratorium w innym kraju?" i odpowiadano: "Wielu podejrzewa, że USA miało dobry powód, aby dokonać tej inwestycji. Jednym z najbardziej rozpowszechnionych założeń jest to, że Amerykanie mogą produkować broń biologiczną i chemiczną w Gruzji".

Dezinformacja? Nie wiem

- Myślę, że to, co najbardziej poraziło mnie w historii o laboratorium to fakt, że ci, którzy zajmowali się tą dezinformacją, zupełnie nie czują się zobligowani do tego, żeby poprzeć swoje zarzuty twardymi dowodami – powiedział na zakończenie swojego materiału reporter BBC.

O to, czy mówienie o "eksperymentach na ludziach" bez podania twardych dowodów nie jest dezinformacją, reporter BBC zapytał samego Igora Giorgadze. Twórca zarzutów przeciw USA i Gruzji odpowiedział tylko: "nie wiem, nie wiem".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; BBC News; zdjęcie: Louis Reed Unsplash

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash | Louis Reed

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24