FAŁSZ

"Holenderski polityk demaskuje Fundację Rockefellera"? Wystąpienie pełne przekłamań

"Holenderski polityk demaskuje Fundację Rockefellera"? Wystąpienie pełne przekłamańshutterstock

Holenderski poseł przekonywał na forum parlamentu, że COVID-19 to odmiana grypy, a raport Fundacji Rockefellera dowodzi, że pandemia została dawno zaplanowana. Jego tezy znajdują posłuch także wśród polskich koronasceptyków. Nie są jednak prawdziwe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dużą popularnością w sieci cieszy się ostatnio wystąpienie holenderskiego posła na posiedzeniu krajowego parlamentu poświęconym pandemii. COVID-19 to odmiana grypy, z której można się wyleczyć się iwermektyną, a raport Fundacji Rockefellera z 2010 roku dowodzi, że pandemia COVID-19 została zaplanowana 10 lat temu - tak w skrócie brzmiały tezy wystąpienia Thierry'ego Baudeta, który zabrał głos w holenderskim parlamencie 3 czerwca podczas debaty nad sytuacją pandemiczną w kraju.

Nagranie przemówienia posła Baudeta udostępniają w mediach społecznościowych także polscy internauci. "Szokujące przemówienie Thierry'ego Baudeta o dokumencie z 2010 r. Holenderski polityk demaskuje Fundację Rockefellera i plan globalistów" - czytamy w poście na Facebooku z 13 czerwca, który udostępniło prawie 10 tys. użytkowników. Wideo z fragmentem przemówienia polityka - z angielskimi i polskimi napisami - wyświetlono ponad 94 tys. razy.

fałsz

Nagranie z wystąpienia holenderskiego polityka wyświetlono na Facebooku ponad 94 tys. razytvn24 | facebook

Twierdzenia, które wysuwał Baudet podczas wystąpienia, nie mają nic wspólnego z prawdą. Zweryfikowali je już dziennikarze serwisu PolitiFact oraz słowacka i polska redakcje AFP Sprawdzam. Wyjaśniamy, co mówił holenderski polityk i dlaczego nie ma racji.

Poseł, który ma już wkład w infodemię

Thierry Baudet to członek Izby Reprezentantów (Tweede Kamer) w holenderskim parlamencie oraz lider skrajnie prawicowej i eurosceptycznej partii Forum na Rzecz Demokracji (Forum voor Democratie, FvD).

Nie pierwszy wprowadzał w błąd na temat COVID-19 i szczepień. W marcu serwis Twitter oznaczył wpis Baudeta o szczepieniu przeciwko COVID-19 jako "wprowadzający w błąd". Polityk zatweetował wówczas, że nie przyjmie szczepionki COVID-19, ponieważ ryzyko wirusa "jest zupełnie znikome", a skutki uboczne szczepionki "poważne". W maju Baudet błędnie przekonywał, że mniej niż 2 proc. zakażonych SARS-CoV-2 ma objawy COVID-19. Wtedy redakcja portalu eufactcheck.eu tłumaczyła, dlaczego to nieprawda.

Koronawirus w Holandii
Koronawirus w Holandiitvn24

COVID-19 to nie odmiana grypy

"Mam nadzieję, że nadejdzie moment, kiedy się obudzimy. Że uznamy to za zbiorową psychozę, że zamknięcie całego kraju, połowy świata przez półtora roku z powodu odmiany grypy jest szalone" - mówił Thierry Baudet 3 czerwca w holenderskim parlamencie.

Chociaż istnieją podobieństwa między grypą sezonową a COVID-19, jeśli chodzi o objawy, zakażenie koronawirusem nie jest ani grypą, ani jej odmianą. Grypa jest wywoływana przez wirusa grypy, podczas gdy COVID-19 wywołuje wirus SARS-CoV-2 należący do grupy koronawirusów - czytamy na stronie amerykańskiej rządowej agencji Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).

Choć oba wirusy wywołują schorzenia układu oddechowego, to w porównaniu z grypą COVID-19 może powodować znacznie poważniejsze skutki. SARS-CoV-2 jest bardziej zaraźliwy niż grypa i możemy się nim zarazić na długo, zanim pojawią się pierwsze objawy - wyjaśnia CDC.

Niejednoznaczne dowody na skuteczność iwermektyny

Poseł Baudet stwierdził, że "wstrzymaliśmy skuteczne leki podstawowe" takie jak iwermektyna na rzecz wprowadzenia "eksperymentalnych zastrzyków".

Iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy, stosowany także w Polsce - u ludzi i zwierząt. Doniesienia o rzekomo skutecznym działaniu iwermektyny w leczeniu COVID-19 nie są nowe. Jak pisaliśmy w lutym tego roku, wciąż jednak nie ma wystarczających dowodów na to, że iwermektyna jest bezpieczna w stosowaniu oraz skuteczna w leczeniu COVID-19.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) nie zatwierdziła tego środka do leczenia zakażonych SARS-CoV-2. I dwukrotnie wydała ostrzeżenie (w kwietniu 2020 i marcu 2021 roku), by nie stosować tego preparatu w leczeniu lub zapobieganiu COVID-19. Podobne ostrzeżenie opublikowała Europejska Agencja Leków (EMA).

W marcu tego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła, by stosować iwermektynę w leczeniu COVID-19 tylko w ramach badań klinicznych. Obecne dowody naukowe dotyczące skutków leczenia pacjentów z COVID-19 iwermektyną WHO oceniła jako niejednoznaczne.

Amerykański dziennik "The New York Times" monitoruje rozwój badań nad potencjalnymi lekami i kuracjami COVID-19. Wyniki badań na komórkach sugerują, że iwermektyna może zabijać wirusy. Jednak badania na zwierzętach lub na ludziach nie dają mocnych dowodów na to, że preparat ten może leczyć choroby wirusowe. W rezultacie iwermektyna nie jest zatwierdzona do stosowania jako środek przeciwwirusowy - podkreśla "The New York Times".

Fundacja Rockefellera nie planowała pandemii

Thierry Baudet przekonywał też, że raport Fundacji Rockefellera z 2010 roku przewidział nadejście globalnej pandemii i jej przebieg. Stwierdził, że pandemia COVID-19 była "praktyką treningu posłuszeństwa" i - jak dodał - rząd holenderski "zdał to szkolenie śpiewająco".

Od początku pandemii Fundacja Rockefellera stała się jednym z bohaterów teorii spiskowych, które głoszą, że pandemia została zaplanowana (czyli mamy do czynienia z "plandemią"). Opisywaliśmy je już w Konkret24 w grudniu 2020 roku. A niepotwierdzone informacje krążące na temat raportu Fundacji Rockefellera z 2010 roku wyjaśnialiśmy już we wrześniu 2020 roku.

Dokument, o którym mówił holenderski polityk, to raport Fundacji Rockefellera i Global Business Network z 2010 roku pt. "Scenariusze przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego" (ang. "Scenarios for the Future of Technology and International Development"). Zawiera cztery hipotetyczne scenariusze dla świata i jako mogłyby mieć wpływ na rozwój technologii. Jeden z nich o nazwie Lock Step Scenario mówi o globalnej pandemii, która miałaby wybuchnąć w 2012 roku z powodu wirusa przenoszonego przez dzikie gęsi. W tym scenariuszu pandemia miała zabić 8 mln ludzi w ciągu siedmiu miesięcy.

Jaki był cel tego raportu? Wyjaśniła to Judith Rodin, prezes Fundacji Rockefellera, w liście wprowadzającym. Podkreśliła, jak ważne dla tej organizacji jest kreślenie hipotetycznych scenariuszy. "Wierzymy, że to ma ogromny potencjał do użycia filantropii w celu (...) przećwiczenia podejmowania ważnych, mogących mieć bardzo poważne konsekwencje decyzji oraz dla podkreślenia znaczenia wcześniej nieodkrytych obszarów powiązań" - napisała. Tłumaczyła, że kreślenie możliwych scenariuszy pozwala na skuteczniejsze wywieranie wpływu.

Raport Fundacji Rockefellera o finansowaniu szczepień

Ponieważ tezy o Fundacji Rockefellera i jej udziale w "planowanej pandemii" wciąż są żywe w internecie, wszystko, co z fundacją związane, budzi pytania i wątpliwości sceptyków pandemii.

Raport Fundacji Rockefellera na temat finansowania globalnych szczepień Rockefeller Foundation

Jeden z czytelników przesłał nam ostatnio dokument Fundacji Rockefellera pt. "Jeden za wszystkich: Plan działania na rzecz finansowania powszechnych szczepień i zrównoważonego rozwoju" (ang. "One for All: An Action Plan for Financing Global Vaccination and Sustainable Growth"), prosząc o jego weryfikację.

Jak sprawdziliśmy, jest to autentyczny dokument, opublikowany na stronie organizacji w kwietniu tego roku. Zawiera propozycje planu finansowania z Międzynarodowego Funduszu Walutowego działań na rzecz zwiększenia globalnych wysiłków w zakresie szczepień przeciwko COVID-19. Zakłada, by kraje z dostępem do tanich szczepionek dzieliły się nadwyżkowymi dawkami z krajami bez takiego dostępu, a ponadto zwiększenie produkcji szczepionek, stworzenie struktur wspierających proces dostarczania i dystrybucji szczepionek w krajach rozwijających się.

Podobnie jak raport fundacji z 2010 roku, również ten dokument nie jest dowodem na zaplanowanie pandemii, a co za tym idzie - szczepień.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24