FAŁSZ

Internauci o trwającym zgromadzeniu WHO: "traktat pandemiczny ograniczy suwerenność państw". To manipulacja

Internauci o trwającym zgromadzeniu WHO: "traktat pandemiczny ograniczy suwerenność państw". To manipulacjaShutterstock/Twitter

"Zniesie demokrację", "pozbawi ludzi praw", "ograniczy suwerenność państw" - alarmują internauci, twierdząc, że na trwającym w Genewie zgromadzeniu WHO ma być przyjęty "traktat pandemiczny". Nic takiego się nie stanie - tłumaczymy, na czym polega manipulacja w tym przekazie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prawie jednocześnie z inauguracją w niedzielę, 22 maja, w Genewie posiedzenia Światowego Zgromadzenia Zdrowia w internecie zaczęły się pojawiać artykuły i wpisy na temat "narady 194 krajów nad Globalnym Traktatem Pandemicznym WHO", czyli Światowej Organizacji Zdrowia. Temat traktatu WHO od dawna jest popularny wśród zwolenników teorii spiskowych - ich zdaniem ma on odebrać suwerenność państwom zrzeszonym w WHO i przekazać jej kompetencje do zarządzania ochroną zdrowia. Ten przekaz dominuje również teraz.

"Traktat Pandemiczny WHO jest jednoznaczny z zniesieniem demokracji przez globalistów i pozbawieniem ludzi praw"; "To pomysł oddania koncernom farmaceutycznym władzy nad rządami państw i obywatelami"; "Traktat Pandemiczny WHO ograniczy suwerenność państw narodowych" - pisali internauci, nawiązując do trwającego szczytu w Genewie (pisownia postów oryginalna).

Jednak - jak opisywaliśmy już w Konkret24 - traktat jeszcze nie powstał. W dodatku pracuje nad nim inny organ niż ten, który obecnie obraduje w Genewie. Nie ma też żadnych podstaw, by twierdzić, że ten planowany traktat odbierze suwerenność państwom członkowskim. Jego cele są inne.

Nie narada nad traktatem antypandemicznym, tylko coroczne posiedzenie

Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które obraduje co roku, to organ decyzyjny WHO składający się z przedstawicieli wszystkich 194 państw członkowskich WHO. Jak wyjaśniono na stronie organizacji, "główne funkcje Światowego Zgromadzenia Zdrowia to określanie polityki organizacji, mianowanie dyrektora generalnego, nadzorowanie polityki finansowej oraz przegląd i zatwierdzanie proponowanego budżetu".

Dyrektor generalny WHO na 75. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia w Genewie
Dyrektor generalny WHO na 75. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia w Genewietvn24

Tegoroczną 75. sesję Światowego Zgromadzenia Zdrowia zorganizowano w dniach 22-28 maja pod hasłem "Zdrowie dla pokoju, pokój dla zdrowia". Kluczowym tematem zgromadzenia ma być "wzmocnienie gotowości i reagowania na sytuacje kryzysowe związane ze zdrowiem".

W jaki sposób powiązano coroczne posiedzenie WHO z traktatem antypandemicznym? Otóż we wpisach krytykujących spotkanie w Genewie zamieszczano zrzuty ekranu i linki do dokumentu przygotowanego specjalnie na 75. sesję Światowego Zgromadzenia Zdrowia zatytułowanego "Pierwszy projekt raportu Grupy Roboczej ds. Wzmocnienia Gotowości i Reagowania WHO na Sytuacje Nadzwyczajne dla Zdrowia na 75. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia". Już wcześniej, 21 maja, ten dokument określano w sieci jako "projekt totalitarnego, komunistycznego traktatu pandemicznego WHO".

Nie jest to jednak projekt traktatu antypandemicznego WHO. Grupa Robocza ds. Wzmocnienia Gotowości i Reagowania WHO na Sytuacje Nadzwyczajne dla Zdrowia istnieje od lipca 2021 roku, natomiast decyzja o powołaniu międzyrządowego zespołu negocjacyjnego, który miał ustalić tryb i harmonogram przyszłych prac nad tzw. traktatem antypandemicznym WHO, zapadła 1 grudnia 2021 roku. Do tego czasu grupa robocza zdążyła się spotkać już pięć razy.

Także w oficjalnej agendzie i programie tegorocznego Światowego Zgromadzenia Zdrowia nie przewidziano, że delegacje będą się zajmować traktatem.

Potwierdza to Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytanie Konkret24: "Na sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia nie ma osobnego punktu agendy poświęconego dyskusji nad międzynarodowym traktatem w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej (tzw. traktatem antypandemicznym)". Resort dodaje, że "nie jest wykluczone, że odniesienia do prac nad tym instrumentem pojawią się w dyskusjach w pkt. 16 agendy (Public health emergencies: preparedness and response)" - ale "w tej chwili prace nad treścią tzw. traktatu antypandemicznego jeszcze się nie rozpoczęły".

Traktat antypandemiczny? Najwcześniej w 2024 roku

Ostatnie zdanie z informacji resortu potwierdza to, co wcześniej pisaliśmy: międzynarodowy traktat w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej, nazywany przez zwolenników teorii spiskowych "traktatem pandemicznym WHO", nie istnieje, bo jest dopiero negocjowany. Międzyrządowy zespół za to odpowiedzialny spotkał się dopiero dwa razy: 24 lutego i 14-15 marca tego roku. Jak podkreśla w swojej odpowiedzi dla nas Ministerstwo Zdrowia, oba spotkania poświęcone były wyłącznie metodom prac tego organu, a nie dyskusjom nad formą czy treścią mechanizmu.

12 i 13 kwietnia trwały wysłuchania publiczne zorganizowane przez międzyrządowy zespół negocjacyjny, podczas których publicznie pytano, "jakie istotne elementy, Twoim zdaniem, powinny zostać uwzględnione w nowym międzynarodowym instrumencie dotyczącym gotowości i reagowania na pandemię?". Drugą rundę wysłuchań zaplanowano na 16 i 17 czerwca, a następne spotkanie zespołu negocjacyjnego odbędzie się "nie później niż 1 sierpnia".

Kolejne spotkania mają pomóc opracować założenia traktatu, które będą podstawą formalnych negocjacji, [które odbędą się] zapewne dopiero w przyszłym roku. Tym samym na razie nie jest znana ani treść traktatu, ani jego dokładne założenia. Ministerstwo Zdrowia

Na pytania Konkret24 odpowiedział też zespół prasowy WHO - potwierdził, że za opracowywanie traktatu nie odpowiada Światowe Zgromadzenie Zdrowia, tylko międzyrządowy zespół negocjacyjny, którego członkiem jest "każde państwo członkowskie WHO na równych zasadach".

Na swoich stronach WHO informuje, że negocjatorzy przedstawią raport o postępach w pracach nad traktatem lub wstępną wersję samego traktatu na następnym, 76. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w 2023 roku, żeby rozpatrzyć go najwcześniej na 77. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w 2024 roku. I dopiero wtedy państwa mogłyby go zacząć podpisywać, a następnie zacząć zatwierdzać w wewnętrznych procedurach ratyfikacyjnych.

Małpia ospa nie ma nic wspólnego z trwającym posiedzeniem

Jeszcze inna teoria krążąca w sieci na temat zgromadzenia WHO i traktatu pandemicznego łączy te kwestie z doniesieniami o kolejnych przypadkach zakażeń małpią ospą. Przypadki tej wirusowej choroby odzwierzęcej odnotowano już w 16 krajach poza Afryką, gdzie występuje ona endemicznie (dane na 24 maja). "Co ciekawe, żałosne straszenie małpią ospą pojawia się w momencie, kiedy WHO forsuje totalitarny traktat pandemiczny" - napisała 20 maja na Twitterze Fundacja Ordo Medicus, która już w przeszłości publikowała nieprawdziwe lub zmanipulowane informacje o pandemii COVID-19 i szczepieniach.

Zbieżność czasowa sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia i przypadków małpiej ospy jest przypadkowa - po prostu sesje są co roku organizowane w maju. Wyjątkiem był 2020 rok, gdy z powodu pandemii COVID-19 część posiedzenia odbyła się 18 i 19 maja, a reszta od 9 do 15 listopada w formie zdalnej.

Jak pisaliśmy wcześniej, temat traktatu antypandemicznego pojawił się natomiast już w 2021 roku. Apel o jego utworzenie wystosowali przywódcy grupy G7 (siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata) w oświadczeniu z 19 lutego 2021 roku. O rozpoczęciu procesu negocjowania i redagowania traktatu państwa członkowskie WHO zdecydowały 1 grudnia 2021 roku - wtedy też ustalono daty spotkań zespołu negocjacyjnego.

Traktat a suwerenność państw: teoria spiskowa bez podstaw

Wiodącym przekazem internautów piszących o posiedzeniu WHO jest teza, że traktat antypandemiczny pozbawi kraje członkowskie WHO suwerenności i możliwości zarządzania własnym systemem ochrony zdrowia - zwłaszcza podczas kolejnej potencjalnej pandemii.

Trudno oceniać, na jakiej podstawie formułowane są te obawy, skoro traktat wciąż nie istnieje i jest na etapie zadawania pytań o to, co ma się w nim znaleźć. WHO w przesłanej Konkret24 wiadomości przypomina, że treść traktatu zostanie określona przez same państwa członkowskie, które później będą musiały je zaakceptować. "Podobnie jak w przypadku wszystkich instrumentów międzynarodowych, każde porozumienie, jeśli zostanie uzgodnione, będzie określane przez rządy, które wezmą pod uwagę własne krajowe przepisy ustawowe i wykonawcze" - przekazała WHO.

Na brak istnienia dokumentu zwraca również uwagę Ministerstwo Zdrowia. "Na dziś nie opracowano żadnej treści możliwego traktatu, ani też choćby jego założeń. Trudno dyskutować o dokumencie, którego nie ma. Nie ma zatem możliwości realnej oceny, jakie będą konsekwencje ewentualnego przyjęcia w całości lub części przez Polskę tego dokumentu" - informuje resort.

Na razie znane są tylko ogólne założenia traktatu, które WHO określa jako "promowanie globalnej współpracy w celu zapobiegania kryzysom w przyszłości, przygotowania się na nie i reagowania na nie oraz zapobiegania powtórce pandemii COVID-19". Także Rada Europejska, upoważniając Komisję Europejską do negocjacji w sprawie traktatu, podkreśliła, że jego celem jest ściślejsza współpraca między państwami członkowskimi, a nie przekazanie kompetencji WHO. "Nowy instrument międzynarodowy jest niezbędny, by umożliwić nam lepsze reagowanie na wypadek kolejnej pandemii. Społeczność międzynarodowa musi współpracować, aby zapewnić równy dostęp do szczepionek i produktów leczniczych, zagwarantować szybką wymianę danych i informacji oraz zająć się powiązaniami między zdrowiem ludzi, zwierząt i środowiska" - wymienił założenia traktatu w oświadczeniu Olivier Véran, unijny minister solidarności i zdrowia.

Do kwestii suwerenności odniósł się także podczas konferencji prasowej z 17 maja dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. "Pierwsze w historii Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które odbyło się wkrótce po wejściu w życie Konstytucji WHO w 1948 roku, było przełomowym wydarzeniem w światowym zdrowiu publicznym i, podobnie jak proponowane porozumienie w sprawie gotowości na wypadek pandemii, nie oznaczało, że WHO zawłaszczyła sobie suwerenność narodów, a wręcz wzmocniła zdolność krajów do wspólnego zwalczania chorób" - mówił. "Proces uzgadniania [traktatu] znajduje się na samym początku wieloletnich negocjacji prowadzonych przez państwa członkowskie, które zostaną sfinalizowane dopiero w 2024 roku po wielu wysłuchaniach publicznych na całym świecie i wszystkie głosy zostaną wysłuchane" - dodał szef WHO. Potwierdził główne założenia traktatu:

Istotą proponowanego porozumienia w sprawie gotowości na wypadek pandemii jest poprawa współpracy, koordynacji i wymiany danych, materiałów biologicznych, informacji i narzędzi ratujących życie. dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO

Ministerstwo Zdrowia w informacji dla Konkret24 przypomina, że polska konstytucja określa, w jaki sposób można przekazywać kompetencje organizacjom międzynarodowym. Niezbędna jest do tego ustawa uchwalana przez Sejm i Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów i senatorów lub referendum, o którym decyduje Sejm. "Tym samym zgoda lub jej brak na ewentualne przekazanie jakichkolwiek kompetencji krajowych na rzecz WHO będzie możliwa jedynie za zgodą parlamentu lub większości obywateli" - wyjaśnia resort.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+