FAŁSZ

Internauci o trwającym zgromadzeniu WHO: "traktat pandemiczny ograniczy suwerenność państw". To manipulacja

Shutterstock/TwitterInternauci o trwającym zgromadzeniu WHO: "traktat pandemiczny ograniczy suwerenność państw". To manipulacja

"Zniesie demokrację", "pozbawi ludzi praw", "ograniczy suwerenność państw" - alarmują internauci, twierdząc, że na trwającym w Genewie zgromadzeniu WHO ma być przyjęty "traktat pandemiczny". Nic takiego się nie stanie - tłumaczymy, na czym polega manipulacja w tym przekazie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prawie jednocześnie z inauguracją w niedzielę, 22 maja, w Genewie posiedzenia Światowego Zgromadzenia Zdrowia w internecie zaczęły się pojawiać artykuły i wpisy na temat "narady 194 krajów nad Globalnym Traktatem Pandemicznym WHO", czyli Światowej Organizacji Zdrowia. Temat traktatu WHO od dawna jest popularny wśród zwolenników teorii spiskowych - ich zdaniem ma on odebrać suwerenność państwom zrzeszonym w WHO i przekazać jej kompetencje do zarządzania ochroną zdrowia. Ten przekaz dominuje również teraz.

"Traktat Pandemiczny WHO jest jednoznaczny z zniesieniem demokracji przez globalistów i pozbawieniem ludzi praw"; "To pomysł oddania koncernom farmaceutycznym władzy nad rządami państw i obywatelami"; "Traktat Pandemiczny WHO ograniczy suwerenność państw narodowych" - pisali internauci, nawiązując do trwającego szczytu w Genewie (pisownia postów oryginalna).

Jednak - jak opisywaliśmy już w Konkret24 - traktat jeszcze nie powstał. W dodatku pracuje nad nim inny organ niż ten, który obecnie obraduje w Genewie. Nie ma też żadnych podstaw, by twierdzić, że ten planowany traktat odbierze suwerenność państwom członkowskim. Jego cele są inne.

Nie narada nad traktatem antypandemicznym, tylko coroczne posiedzenie

Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które obraduje co roku, to organ decyzyjny WHO składający się z przedstawicieli wszystkich 194 państw członkowskich WHO. Jak wyjaśniono na stronie organizacji, "główne funkcje Światowego Zgromadzenia Zdrowia to określanie polityki organizacji, mianowanie dyrektora generalnego, nadzorowanie polityki finansowej oraz przegląd i zatwierdzanie proponowanego budżetu".

Dyrektor generalny WHO na 75. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia w Genewie
Dyrektor generalny WHO na 75. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia w Genewietvn24

Tegoroczną 75. sesję Światowego Zgromadzenia Zdrowia zorganizowano w dniach 22-28 maja pod hasłem "Zdrowie dla pokoju, pokój dla zdrowia". Kluczowym tematem zgromadzenia ma być "wzmocnienie gotowości i reagowania na sytuacje kryzysowe związane ze zdrowiem".

W jaki sposób powiązano coroczne posiedzenie WHO z traktatem antypandemicznym? Otóż we wpisach krytykujących spotkanie w Genewie zamieszczano zrzuty ekranu i linki do dokumentu przygotowanego specjalnie na 75. sesję Światowego Zgromadzenia Zdrowia zatytułowanego "Pierwszy projekt raportu Grupy Roboczej ds. Wzmocnienia Gotowości i Reagowania WHO na Sytuacje Nadzwyczajne dla Zdrowia na 75. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia". Już wcześniej, 21 maja, ten dokument określano w sieci jako "projekt totalitarnego, komunistycznego traktatu pandemicznego WHO".

Nie jest to jednak projekt traktatu antypandemicznego WHO. Grupa Robocza ds. Wzmocnienia Gotowości i Reagowania WHO na Sytuacje Nadzwyczajne dla Zdrowia istnieje od lipca 2021 roku, natomiast decyzja o powołaniu międzyrządowego zespołu negocjacyjnego, który miał ustalić tryb i harmonogram przyszłych prac nad tzw. traktatem antypandemicznym WHO, zapadła 1 grudnia 2021 roku. Do tego czasu grupa robocza zdążyła się spotkać już pięć razy.

Także w oficjalnej agendzie i programie tegorocznego Światowego Zgromadzenia Zdrowia nie przewidziano, że delegacje będą się zajmować traktatem.

Potwierdza to Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytanie Konkret24: "Na sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia nie ma osobnego punktu agendy poświęconego dyskusji nad międzynarodowym traktatem w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej (tzw. traktatem antypandemicznym)". Resort dodaje, że "nie jest wykluczone, że odniesienia do prac nad tym instrumentem pojawią się w dyskusjach w pkt. 16 agendy (Public health emergencies: preparedness and response)" - ale "w tej chwili prace nad treścią tzw. traktatu antypandemicznego jeszcze się nie rozpoczęły".

Traktat antypandemiczny? Najwcześniej w 2024 roku

Ostatnie zdanie z informacji resortu potwierdza to, co wcześniej pisaliśmy: międzynarodowy traktat w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej, nazywany przez zwolenników teorii spiskowych "traktatem pandemicznym WHO", nie istnieje, bo jest dopiero negocjowany. Międzyrządowy zespół za to odpowiedzialny spotkał się dopiero dwa razy: 24 lutego i 14-15 marca tego roku. Jak podkreśla w swojej odpowiedzi dla nas Ministerstwo Zdrowia, oba spotkania poświęcone były wyłącznie metodom prac tego organu, a nie dyskusjom nad formą czy treścią mechanizmu.

12 i 13 kwietnia trwały wysłuchania publiczne zorganizowane przez międzyrządowy zespół negocjacyjny, podczas których publicznie pytano, "jakie istotne elementy, Twoim zdaniem, powinny zostać uwzględnione w nowym międzynarodowym instrumencie dotyczącym gotowości i reagowania na pandemię?". Drugą rundę wysłuchań zaplanowano na 16 i 17 czerwca, a następne spotkanie zespołu negocjacyjnego odbędzie się "nie później niż 1 sierpnia".

Kolejne spotkania mają pomóc opracować założenia traktatu, które będą podstawą formalnych negocjacji, [które odbędą się] zapewne dopiero w przyszłym roku. Tym samym na razie nie jest znana ani treść traktatu, ani jego dokładne założenia. Ministerstwo Zdrowia

Na pytania Konkret24 odpowiedział też zespół prasowy WHO - potwierdził, że za opracowywanie traktatu nie odpowiada Światowe Zgromadzenie Zdrowia, tylko międzyrządowy zespół negocjacyjny, którego członkiem jest "każde państwo członkowskie WHO na równych zasadach".

Na swoich stronach WHO informuje, że negocjatorzy przedstawią raport o postępach w pracach nad traktatem lub wstępną wersję samego traktatu na następnym, 76. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w 2023 roku, żeby rozpatrzyć go najwcześniej na 77. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w 2024 roku. I dopiero wtedy państwa mogłyby go zacząć podpisywać, a następnie zacząć zatwierdzać w wewnętrznych procedurach ratyfikacyjnych.

Małpia ospa nie ma nic wspólnego z trwającym posiedzeniem

Jeszcze inna teoria krążąca w sieci na temat zgromadzenia WHO i traktatu pandemicznego łączy te kwestie z doniesieniami o kolejnych przypadkach zakażeń małpią ospą. Przypadki tej wirusowej choroby odzwierzęcej odnotowano już w 16 krajach poza Afryką, gdzie występuje ona endemicznie (dane na 24 maja). "Co ciekawe, żałosne straszenie małpią ospą pojawia się w momencie, kiedy WHO forsuje totalitarny traktat pandemiczny" - napisała 20 maja na Twitterze Fundacja Ordo Medicus, która już w przeszłości publikowała nieprawdziwe lub zmanipulowane informacje o pandemii COVID-19 i szczepieniach.

Zbieżność czasowa sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia i przypadków małpiej ospy jest przypadkowa - po prostu sesje są co roku organizowane w maju. Wyjątkiem był 2020 rok, gdy z powodu pandemii COVID-19 część posiedzenia odbyła się 18 i 19 maja, a reszta od 9 do 15 listopada w formie zdalnej.

Jak pisaliśmy wcześniej, temat traktatu antypandemicznego pojawił się natomiast już w 2021 roku. Apel o jego utworzenie wystosowali przywódcy grupy G7 (siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata) w oświadczeniu z 19 lutego 2021 roku. O rozpoczęciu procesu negocjowania i redagowania traktatu państwa członkowskie WHO zdecydowały 1 grudnia 2021 roku - wtedy też ustalono daty spotkań zespołu negocjacyjnego.

Traktat a suwerenność państw: teoria spiskowa bez podstaw

Wiodącym przekazem internautów piszących o posiedzeniu WHO jest teza, że traktat antypandemiczny pozbawi kraje członkowskie WHO suwerenności i możliwości zarządzania własnym systemem ochrony zdrowia - zwłaszcza podczas kolejnej potencjalnej pandemii.

Trudno oceniać, na jakiej podstawie formułowane są te obawy, skoro traktat wciąż nie istnieje i jest na etapie zadawania pytań o to, co ma się w nim znaleźć. WHO w przesłanej Konkret24 wiadomości przypomina, że treść traktatu zostanie określona przez same państwa członkowskie, które później będą musiały je zaakceptować. "Podobnie jak w przypadku wszystkich instrumentów międzynarodowych, każde porozumienie, jeśli zostanie uzgodnione, będzie określane przez rządy, które wezmą pod uwagę własne krajowe przepisy ustawowe i wykonawcze" - przekazała WHO.

Na brak istnienia dokumentu zwraca również uwagę Ministerstwo Zdrowia. "Na dziś nie opracowano żadnej treści możliwego traktatu, ani też choćby jego założeń. Trudno dyskutować o dokumencie, którego nie ma. Nie ma zatem możliwości realnej oceny, jakie będą konsekwencje ewentualnego przyjęcia w całości lub części przez Polskę tego dokumentu" - informuje resort.

Na razie znane są tylko ogólne założenia traktatu, które WHO określa jako "promowanie globalnej współpracy w celu zapobiegania kryzysom w przyszłości, przygotowania się na nie i reagowania na nie oraz zapobiegania powtórce pandemii COVID-19". Także Rada Europejska, upoważniając Komisję Europejską do negocjacji w sprawie traktatu, podkreśliła, że jego celem jest ściślejsza współpraca między państwami członkowskimi, a nie przekazanie kompetencji WHO. "Nowy instrument międzynarodowy jest niezbędny, by umożliwić nam lepsze reagowanie na wypadek kolejnej pandemii. Społeczność międzynarodowa musi współpracować, aby zapewnić równy dostęp do szczepionek i produktów leczniczych, zagwarantować szybką wymianę danych i informacji oraz zająć się powiązaniami między zdrowiem ludzi, zwierząt i środowiska" - wymienił założenia traktatu w oświadczeniu Olivier Véran, unijny minister solidarności i zdrowia.

Do kwestii suwerenności odniósł się także podczas konferencji prasowej z 17 maja dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. "Pierwsze w historii Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które odbyło się wkrótce po wejściu w życie Konstytucji WHO w 1948 roku, było przełomowym wydarzeniem w światowym zdrowiu publicznym i, podobnie jak proponowane porozumienie w sprawie gotowości na wypadek pandemii, nie oznaczało, że WHO zawłaszczyła sobie suwerenność narodów, a wręcz wzmocniła zdolność krajów do wspólnego zwalczania chorób" - mówił. "Proces uzgadniania [traktatu] znajduje się na samym początku wieloletnich negocjacji prowadzonych przez państwa członkowskie, które zostaną sfinalizowane dopiero w 2024 roku po wielu wysłuchaniach publicznych na całym świecie i wszystkie głosy zostaną wysłuchane" - dodał szef WHO. Potwierdził główne założenia traktatu:

Istotą proponowanego porozumienia w sprawie gotowości na wypadek pandemii jest poprawa współpracy, koordynacji i wymiany danych, materiałów biologicznych, informacji i narzędzi ratujących życie. dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO

Ministerstwo Zdrowia w informacji dla Konkret24 przypomina, że polska konstytucja określa, w jaki sposób można przekazywać kompetencje organizacjom międzynarodowym. Niezbędna jest do tego ustawa uchwalana przez Sejm i Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów i senatorów lub referendum, o którym decyduje Sejm. "Tym samym zgoda lub jej brak na ewentualne przekazanie jakichkolwiek kompetencji krajowych na rzecz WHO będzie możliwa jedynie za zgodą parlamentu lub większości obywateli" - wyjaśnia resort.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Pod względem wartości zgromadzonego majątku żaden z senatorów, którzy pierwszy raz w życiu pełnią ten mandat, nie może równać się z szefem lewicowej Unii Pracy Waldemarem Witkowskim. Kilka milionów złotych oszczędności i nieruchomości za ponad 27 mln złotych czynią tego polityka najbogatszym wśród senackich debiutantów.

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
współpr.
Bartosz Chyż
Źródło:
Konkret24

Rewelacje pseudoautorytetów, sensacyjne informacje sygnalisty z Nowej Zelandii, niepokojące doniesienia z Islandii. W internecie roi się od fake newsów i manipulacji wokół szczepień na COVID-19. Przeciwnicy szczepień zmobilizowali się wraz z rozpoczęciem akcji szczepień w Polsce.

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Oficjalne dane o zakażeniach COVID-19 raportowane przez Ministerstwo Zdrowia pokazują tylko fragment rzeczywistości. Chorych jest dużo więcej, a dynamiczny wzrost widać w danych o sprzedawanych w aptekach testach.

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda powiela kolejny fałszywy przekaz o masakrze w Buczy. Tym razem chodzi o wywiad z ukraińskim politykiem, który miał dostarczyć dowodów, że zbrodnia z 2022 roku została "sfingowana". To fake news nagłaśniany m.in. przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową.

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24, Tvn24.pl

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki i inni politycy PiS chcą powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać "aferę wiatrakową". Chodzi o ustawę autorstwa posłów Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej o wsparciu odbiorców prądu, która zdaniem polityków odchodzącej władzy zawiera "lobbystyczną wrzutkę". W swojej krytyce tego projektu politycy PiS zapomnieli, że to ich rządy słynęły z wielu wrzutek do uchwalanych ustaw. Przypominamy je poniżej.

Wrzutka za wrzutką. Z nieoczekiwanych zmian w projektach ustaw PiS słynął przez ostatnie lata

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy kiedy wybuchła afera wiatrakowa, 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, który zakłada jawność odrębnych majątków małżonków najważniejszych osób w państwie jak i przedstawicieli władz samorządowych. Poprzednią próbę uregulowania tej kwestii, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy platformy X i Facebooka rozsyłali film, na którym widać, jak na ośnieżonej drodze kierowca zatrzymuje się, widząc idące z naprzeciwka poboczem niedźwiedzie. Nagranie ma rzekomo pokazywać scenę ze Szczyrku - ale to nieprawda.

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24