Internauci rozpowszechniają przekaz dotyczący zgonów kanadyjskich lekarzy po wprowadzeniu szczepionki przeciw COVID-19. Nie ma jednak żadnych dowodów potwierdzających ten związek. Tym bardziej, że część zmarłych chorowała na raka.
Ilustracja często ostatnio publikowana na Twitterze przedstawia zdjęcia 80 osób. Pod każdym portretem jest data śmierci, imię i nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania w Kanadzie i specjalizacja medyczna. Ostatnią informacją jest ta o przyczynach lub okolicznościach śmierci. Do wpisu z 18 października z tą ilustracją internauta dołączył komentarz: "Kanada – 80 młodych kanadyjskich lekarzy zmarło od czasu wprowadzenia 'szczepionki' – dr. Makis prosi CMA o zbadanie sprawy". CMA to skrót od Canadian Medical Association - kanadyjskiego stowarzyszenia lekarzy. Tweeta z przekazem łączącym śmierci lekarzy ze szczepieniami polubiło ponad 500 internautów, a blisko 300 podało dalej. "Biedna Kanada"; "Umierają bo uwierzyli politykom nie nauce" - komentowali internauci (pisownia postów oryginalna).
Na Twitterze można również znaleźć skan wspomnianego wcześniej listu dr Williama Makisa do CMA. Jest w nim informacja, że zgony lekarzy w wieku poniżej 30 lat w 2022 roku były osiem razy częstsze niż średnia z lat 2019-2020, a dla grupy lekarzy w wieku poniżej 40 lat - pięć razy częstsze. Dr Makis zaznacza w liście, że już we wrześniu informował CMA o "nagłych i niespodziewanych" zgonach 32 lekarzy od czasu wprowadzenia szczepień przeciw COVID-19, ale nie doczekał się żadnej reakcji.
W sieci nie znaleźliśmy informacji o zgonach wspomnianych przez Makisa lekarzy w związku ze szczepieniami przeciw COVID-19. Część lekarzy chorowała na nowotwory lub zmarła w czasie dużego wysiłku fizycznego.
Zgony lekarzy już wcześniej fałszywie łączono ze szczepieniami
W angielskojęzycznej sieci informacja o zmarłych kanadyjskich lekarzach krąży już od kilku dni - jest jednak rozpowszechniana przez mało wiarygodne źródła i podawana w sensacyjnym tonie. W internecie łatwo również znaleźć informacje z września o wcześniejszych interwencjach dr Makisa, który zgłaszał wątpliwości co do związku szczepień przeciw COVID-19 i zgonów lekarzy.
W sierpniu w Konkret24 informowaliśmy o zyskujących wówczas popularność przekazach łączących śmierć sześciu kanadyjskich lekarzy ze szczepieniami na COVID-19. Nie było jednak na to żadnych dowodów, a pracodawcy większości tych lekarzy dementowali plotki i wskazywali na zupełnie inne przyczyny śmierci. Nazwiska wszystkich sześciu wymienianych wówczas lekarzy znalazły się na obecnie rozpowszechnianej liście. Pracodawcy czterech z nich - Jakuba Sawickiego, Stephena McKenzie, Lorne Segalla oraz Paula Hannama - wydali wówczas oświadczenia, w których zaprzeczyli plotkom jakoby zgony miały związek ze szczepieniami przeciw COVID-19. Jakub Sawicki od ponad roku zmagał się z rakiem żołądka, Lorne Segall zmagał się z rakiem płuc. Również Stephen McKenzie zmarł chorując na raka. W chwili śmierci nie był "młodym lekarzem" - miał 68 lat. Paul Hannam zmarł na nagłą niewydolność krążenia podczas udziału w biegu charytatywnym. Inna wymieniana wtedy lekarka - Candace Nayman doznała zatrzymania akcji serca podczas udziału w triathlonie. W komunikacie o śmierci lekarza rodzinnego Shahriar Jalali Mazlouman nie wspomniano o przyczynie śmierci.
Choroba nowotworowa, utonięcie
Sprawdziliśmy niektóre pozostałe nazwiska z listy wymienionej przez dr Williama Makisa. Nie znaleźliśmy żadnych informacji łączących zgony lekarzy ze szczepieniami. 45-letni psychiatra dr Michael Marshall wcześniej doznał urazu głowy, ale nie wiadomo, czy w jakikolwiek sposób przyczyniło się to do jego śmierci - 13 października napisał "Edmonton Journal". Żona zmarłego rezydenta anestezjologii Matthew Fossa na profilu zbiórki założonej po jego śmierci napisała, że od 20. roku życia zmagał się z chłoniakiem Hodgkina. W grudniu 2021 roku nastąpił nawrót choroby. Carl-Éric Gagné zmarł podczas udziału w 105-kilometrowym rajdzie rowerowym - informował 13 września serwis Radio Canada. Lekarz rodzinny Michael Mthandazo utonął podczas pływania w rzece - informował 8 sierpnia lokalny serwis Kamloops This Week.
W analizie z września tego roku chorwacki serwis fact-checkingowy Faktograf przyjrzał się nagłaśnianej przez dr. Williama Makisa liście 32 zmarłych lekarzy. Dziennikarze zwrócili uwagę na wywiad Makisa, w którym wyjaśniał on, jak skonstruował swoją listę. "Sądząc po jego wyjaśnieniach, umieścił na liście wszystkie zgony lekarzy, którzy w systemie liczącym ponad 90 tys. lekarzy zmarli i otrzymali dwie dawki szczepionki. A otrzymali je wszyscy, bo szczepienia były obowiązkowe dla pracowników kanadyjskiej służby zdrowia" - piszą dziennikarze Faktografu.
Przy omawianej wyżej liście lekarzy Matis informował o wykorzystaniu własnego zbioru danych o śmierci 1938 lekarzy - informacje o zgonach 972 z nich pochodziły ze strony internetowej CMA. Warto zauważyć, że w krótkich notkach przy zdjęciach lekarzy dr Matis nie ukrywa, że niektórzy chorowali na nowotwory. Przy nazwiskach podaje również wiek lekarzy, wielu z nich dobiegało siedemdziesiątki. - Jakie tu są kryteria włączenia? Czy są to dane z rejestrów, które wyłapują wszystkie zdarzenia czy jakaś łapanka? - pyta epidemiolog Rafał Halik, któremu przesłaliśmy link do jednego z postów rozpowszechnianych w internecie. Halik zauważa, że dane przytoczono bez kontekstu i bez opisu metodyki. - Nie ma informacji na temat faktycznych przyczyn zgonów wpisanych do dokumentacji medycznej. Podawanie informacji w ten sposób jest zupełnie niewiarygodne - ocenia Halik. Dodaje, że gdyby był adresatem listu od dr. Makisa poprosiłby go o uzupełnienie źródeł. Epidemiolog zwraca ponadto uwagę na potoczne określenie "nagły zgon" pojawiające się przy niektórych nazwiskach. - Czy chodzi o nagłe zgony sercowe, a jeśli tak, to jaki niby miałyby one związek kliniczny ze szczepionką? Zazwyczaj takie zgony są wywołane długotrwale wcześniej rozwijającą się chorobą niedokrwienną serca, arytmią bądź anomaliami budowy serca i układu krwionośnego - zauważa Halik.
Izraelskie badanie? Nie dostarcza dowodów na związek szczepień ze zgonami
Autor jednego z wyżej omawianych postów próbował uwiarygodnić przekaz i opublikował link do badania wykorzystującego dane izraelskich służb ratowniczych, które rzekomo dowodziło, że szczepionki przeciw COVID-19 powodują problemy z sercem. Jak zauważa serwis Reuters Fact Check, badanie odnotowuje wzrost liczby wezwań karetek pogotowia do problemów sercowo-naczyniowych w okresie od stycznia do maja 2021 roku, ale nie dostarcza dowodu, że było to spowodowane wprowadzeniem szczepionki przeciw COVID-19.
Reuters Fact Check podsumowuje ponadto dotychczasową wiedzę o zasadności szczepienia się przeciw COVID-19 i przypomina, że ogólne ryzyko zakażenia COVID-19 znacznie przewyższa ryzyko związane z rozwojem zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu przeciw tej chorobie.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter