"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24
Donald Trump i Village People podczas wiecu w Waszyngtonie
Donald Trump i Village People podczas wiecu w WaszyngtoniePAP/EPA/WILL OLIVER
wideo 2/4
Donald Trump i Village People podczas wiecu w WaszyngtoniePAP/EPA/WILL OLIVER

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie z byłym premierem zaczęło krążyć w sieci w poniedziałek 20 stycznia 2025 roku. Około czwartej nad ranem polskiego czasu jako pierwsza opublikowała je w serwisie X ukraińsko-amerykańska reporterka i producentka Oliya Scootercaster.

"Dystrykt Kolumbii: Mateusz Morawiecki, były premier Polski, stoi na zewnątrz wiecu Trumpa w Capital One Arena i próbuje przekonać żołnierzy Gwardii Narodowej, kim jest, pokazując im stronę o sobie w Wikipedii" - opisała sytuację w poście, do którego dodała nagranie (tłum. red.). A co na nim widzimy?

Najpierw na filmiku słychać jak jeden z mężczyzn mówi do Morawieckiego coś po angielsku. "Tak" odpowiada również po angielsku polityk. Jednak po chwili zaczyna mówić po polsku: "Co chcesz wiedzieć? Co chcesz wiedzieć, to ci powiem po polsku’" - słyszymy z ust Morawieckiego. Chwilę później do byłego premiera i stojących obok niego kobiety i żołnierza, podszedł inny żołnierz. Zapytał, czy mają przy sobie legitymację lub identyfikator. "Nie mają przepustki. Nie mają identyfikatorów, nie mają niczego" – odpowiedział ten stojący obok nich wcześniej. Następnie sam zaczął dopytywać Morawieckiego i kobietę o to, czy mają jakieś kontakty. Najprawdopodobniej chodziło o osoby, które mogłyby potwierdzić jego tożsamość. Morawiecki zaczyna sięgać do wewnętrznej kieszeni kurtki, ale tu ujęcie nagle się urywa. Widać przebitkę, na której widzimy pięć osób idących gęsiego.

Za chwilę widać ujęcie z Morawieckim w innym miejscu. Rozmawia z mężczyzną w czarnej kurtce. Polski polityk najpierw pokazuje mu coś w telefonie, a potem podnosi rękę i wskazuje palcem na jakieś miejsce. Na nagraniu nie słychać dokładnie, o czym rozmawiali, ale z ust mężczyzny pada słowo "direction"’, czyli "kierunek", co sugeruje, że najprawdopodobniej pomagał on odnaleźć Morawieckiemu drogę lub wejście. W tym samym czasie obok widać dwóch żołnierzy, którzy rozmawiają z innymi zgromadzonymi w tłumie ludźmi.

Przez cały czas trwania nagrania w lewym dolnym rogu wyświetla się logo Freedomnews.tv.

Niektórzy internauci, komentując nagranie z Morawieckim, zrozumieli, że były premier Polski nie został wpuszczony na wiec Trumpa. Inni przekonywali, że nie wpuszczono go na ceremonię zaprzysiężenia i inauguracji prezydentury. Nie było to możliwe, bo ta uroczystość była zaplanowana na kolejny dzień, 20 stycznia.

Część internautów przekonywała, że nagranie pokazuje, jak były premier Polski próbował wejść na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Były Premier RP Mateusz Morawiecki pokazuje ochroniarzowi stronę Wikipedii o sobie i chcę tym sposobem wejść na inaugurację Trumpa? Ale to jest upokarzające. #UpadekMateusza" - pisał jeden z komentujących; "Ale, że Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z wikipedią to kompromitacja nie do opisania. On serio myślał, że wejdzie bez zaproszenia"; "Były polski premier Mateusz Morawiecki nie został wpuszczony na inaugurację Trumpa z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" – komentowali w serwisie X 20 stycznia.

Kolejni twierdzili, że bezskutecznie próbował dostać się na wiec prezydenta-elekta. "No, niestety względy bezpieczeństwa nie pozwalają wejść każdemu na wiec Trumpa. Zwłaszcza w opcji 'na krzywy...' Nawet gdy pokażesz wpis w wikipedii na swój temat... 'Morawiecki sam w Waszyngtonie'"; "Samotny i zmokły jak kura Morawiecki nieskutecznie próbuje wejść na wiec Trumpa. Nawet tam nie chcą Pinokia" – pisali w tym samym serwisie społecznościowym.

Wpisy użytkowników serwisu X komentujące nagranie pokazujące Morawieckiego w Waszyngtoniex.com

Część polskich polityków komentowało i udostępniało nagranie. "Ale wstyd" - pisał europoseł Michał Szczerba. Identycznie komentował Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej z Koalicji Obywatelskiej.

Sprawdziliśmy, co wiadomo o nagraniu.

Gdzie był Morawiecki

Do sytuacji z nagrania doszło przecznicę od hali sportowej Capital One Arena w centrum Waszyngtonu. Potwierdzają to zdjęcia na Google Street View - widać na nich charakterystyczny budynek, ten sam, który można dostrzec w tle ujęć z polskim politykiem. To w Capital One Arena w niedzielę 19 stycznia zorganizowano wiec Donalda Trumpa przed inauguracją prezydentury.

Niedzielny wiec nie miał nic wspólnego z oficjalną ceremonią zaprzysiężenia Donalda Trump na prezydenta. Tę zaplanowano na poniedziałek 20 stycznia w południe (godz. 18 w Warszawie) w budynku Kapitolu, siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych. Ceremonia zwykle odbywa się przed zachodnim frontem Kapitolu, jednak z powodu prognozowanych w Waszyngtonie bardzo niskich temperatur przeniesiono ją do środka.

I to właśnie w poniedziałek Donald Trump zostanie oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a J. D. Vance na wiceprezydenta. To podczas uroczystości zaprzysiężenia formalnie kończy się kadencja dotychczasowej głowy państwa i rozpoczyna się kadencja nowego prezydenta.

20 stycznia skontaktowaliśmy się z dziennikarką Oliyą Scootercaster, która opublikowała nagranie z Morawieckim. "Materiał nakręcił nasz kamerzysta (...). [Morawiecki] pokazał żołnierzowi Gwardii Narodowej wyniki wyszukiwania w Google z hasłem o sobie w Wikipedii. Wtedy operator zdał sobie sprawę, kim jest i zaczął filmować" - przekazała redakcji Konkret24. Jednak na opisanym wyżej materiale nie widać, co Morawiecki pokazywał żołnierzom. Scootercaster nie dysponowała też innymi materiałami wideo.

Morawiecki: "Zapytali, gdzie idę. Powiedziałem, że na wywiad"

Do opublikowanego w sieci nagrania odniósł się m.in. europoseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Mueller. W poście na X z 20 stycznia stwierdził: "W Stanach Zjednoczonych poranek, a w Internecie alternatywna rzeczywistość. Zatem prosto i na temat. Inauguracja kadencji Donalda Trumpa jest dzisiaj. Wczoraj premier @MorawieckiM szedł na umówione spotkania, w tym wywiady. Nie na żaden wiec". "Pół Waszyngtonu jest zamknięte, więc zapytał strażnika o drogę, bo zmieniono organizację ruchu. Niektórzy się tak zagrzali, że nawet daty w kalendarzu nie sprawdzili. Może dlatego, że w Waszyngtonie w ogóle ich nie ma? Inauguracja jest dzisiaj" - tłumaczył dalej sytuację Mueller.

Później tę wersję potwierdził sam Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w serwisie X. "Pierwsza i najważniejsza informacja o historii, którą słyszycie z Waszyngtonu to kłamstwo" - powiedział na początku.

Dalej polityk opisał, gdzie się wybierał i jak przebiegać miała jego rozmowa z żołnierzami. "Waszyngton od dwóch dni jest całkowicie zablokowany, wiadomo z jakiego powodu. W związku z tym na wywiad, na który wcześniej byłem umówiony, postanowiłem dotrzeć piechotą i sam podszedłem do strażników czy żołnierzy zapytać o drogę. Zapytali, gdzie idę. Powiedziałem, że na wywiad. Pytali, kim jestem. Powiedziałem, że posłem na Sejm Rzeczypospolitej, byłym premierem, szefem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Nie miałem żadnej plakietki, w związku z tym poprosili o potwierdzenie tego. Pokazałem. Pokazali mi drogę całkowicie naokoło" opowiadał polityk PiS.

"Dotarłem wreszcie na ten wywiad, wywiadu udzieliłem i to jest cała prawda o tym co wydarzyło się w Waszyngtonie wczoraj. Reszta to manipulacja" - stwierdził na koniec Morawiecki.

W tym oświadczeniu Morawiecki nie podał jakiemu medium lub dziennikarzowi udzielił wywiadu. Nie potwierdził również w jaki sposób, jakim dokumentem potwierdził przedstawicielom Gwardii Narodowej swoją tożsamość.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: X.com

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24