"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24
Donald Trump i Village People podczas wiecu w Waszyngtonie
Donald Trump i Village People podczas wiecu w WaszyngtoniePAP/EPA/WILL OLIVER
wideo 2/4
Donald Trump i Village People podczas wiecu w WaszyngtoniePAP/EPA/WILL OLIVER

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie z byłym premierem zaczęło krążyć w sieci w poniedziałek 20 stycznia 2025 roku. Około czwartej nad ranem polskiego czasu jako pierwsza opublikowała je w serwisie X ukraińsko-amerykańska reporterka i producentka Oliya Scootercaster.

"Dystrykt Kolumbii: Mateusz Morawiecki, były premier Polski, stoi na zewnątrz wiecu Trumpa w Capital One Arena i próbuje przekonać żołnierzy Gwardii Narodowej, kim jest, pokazując im stronę o sobie w Wikipedii" - opisała sytuację w poście, do którego dodała nagranie (tłum. red.). A co na nim widzimy?

Najpierw na filmiku słychać jak jeden z mężczyzn mówi do Morawieckiego coś po angielsku. "Tak" odpowiada również po angielsku polityk. Jednak po chwili zaczyna mówić po polsku: "Co chcesz wiedzieć? Co chcesz wiedzieć, to ci powiem po polsku’" - słyszymy z ust Morawieckiego. Chwilę później do byłego premiera i stojących obok niego kobiety i żołnierza, podszedł inny żołnierz. Zapytał, czy mają przy sobie legitymację lub identyfikator. "Nie mają przepustki. Nie mają identyfikatorów, nie mają niczego" – odpowiedział ten stojący obok nich wcześniej. Następnie sam zaczął dopytywać Morawieckiego i kobietę o to, czy mają jakieś kontakty. Najprawdopodobniej chodziło o osoby, które mogłyby potwierdzić jego tożsamość. Morawiecki zaczyna sięgać do wewnętrznej kieszeni kurtki, ale tu ujęcie nagle się urywa. Widać przebitkę, na której widzimy pięć osób idących gęsiego.

Za chwilę widać ujęcie z Morawieckim w innym miejscu. Rozmawia z mężczyzną w czarnej kurtce. Polski polityk najpierw pokazuje mu coś w telefonie, a potem podnosi rękę i wskazuje palcem na jakieś miejsce. Na nagraniu nie słychać dokładnie, o czym rozmawiali, ale z ust mężczyzny pada słowo "direction"’, czyli "kierunek", co sugeruje, że najprawdopodobniej pomagał on odnaleźć Morawieckiemu drogę lub wejście. W tym samym czasie obok widać dwóch żołnierzy, którzy rozmawiają z innymi zgromadzonymi w tłumie ludźmi.

Przez cały czas trwania nagrania w lewym dolnym rogu wyświetla się logo Freedomnews.tv.

Niektórzy internauci, komentując nagranie z Morawieckim, zrozumieli, że były premier Polski nie został wpuszczony na wiec Trumpa. Inni przekonywali, że nie wpuszczono go na ceremonię zaprzysiężenia i inauguracji prezydentury. Nie było to możliwe, bo ta uroczystość była zaplanowana na kolejny dzień, 20 stycznia.

Część internautów przekonywała, że nagranie pokazuje, jak były premier Polski próbował wejść na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Były Premier RP Mateusz Morawiecki pokazuje ochroniarzowi stronę Wikipedii o sobie i chcę tym sposobem wejść na inaugurację Trumpa? Ale to jest upokarzające. #UpadekMateusza" - pisał jeden z komentujących; "Ale, że Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z wikipedią to kompromitacja nie do opisania. On serio myślał, że wejdzie bez zaproszenia"; "Były polski premier Mateusz Morawiecki nie został wpuszczony na inaugurację Trumpa z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" – komentowali w serwisie X 20 stycznia.

Kolejni twierdzili, że bezskutecznie próbował dostać się na wiec prezydenta-elekta. "No, niestety względy bezpieczeństwa nie pozwalają wejść każdemu na wiec Trumpa. Zwłaszcza w opcji 'na krzywy...' Nawet gdy pokażesz wpis w wikipedii na swój temat... 'Morawiecki sam w Waszyngtonie'"; "Samotny i zmokły jak kura Morawiecki nieskutecznie próbuje wejść na wiec Trumpa. Nawet tam nie chcą Pinokia" – pisali w tym samym serwisie społecznościowym.

Wpisy użytkowników serwisu X komentujące nagranie pokazujące Morawieckiego w Waszyngtoniex.com

Część polskich polityków komentowało i udostępniało nagranie. "Ale wstyd" - pisał europoseł Michał Szczerba. Identycznie komentował Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej z Koalicji Obywatelskiej.

Sprawdziliśmy, co wiadomo o nagraniu.

Gdzie był Morawiecki

Do sytuacji z nagrania doszło przecznicę od hali sportowej Capital One Arena w centrum Waszyngtonu. Potwierdzają to zdjęcia na Google Street View - widać na nich charakterystyczny budynek, ten sam, który można dostrzec w tle ujęć z polskim politykiem. To w Capital One Arena w niedzielę 19 stycznia zorganizowano wiec Donalda Trumpa przed inauguracją prezydentury.

Niedzielny wiec nie miał nic wspólnego z oficjalną ceremonią zaprzysiężenia Donalda Trump na prezydenta. Tę zaplanowano na poniedziałek 20 stycznia w południe (godz. 18 w Warszawie) w budynku Kapitolu, siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych. Ceremonia zwykle odbywa się przed zachodnim frontem Kapitolu, jednak z powodu prognozowanych w Waszyngtonie bardzo niskich temperatur przeniesiono ją do środka.

I to właśnie w poniedziałek Donald Trump zostanie oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a J. D. Vance na wiceprezydenta. To podczas uroczystości zaprzysiężenia formalnie kończy się kadencja dotychczasowej głowy państwa i rozpoczyna się kadencja nowego prezydenta.

20 stycznia skontaktowaliśmy się z dziennikarką Oliyą Scootercaster, która opublikowała nagranie z Morawieckim. "Materiał nakręcił nasz kamerzysta (...). [Morawiecki] pokazał żołnierzowi Gwardii Narodowej wyniki wyszukiwania w Google z hasłem o sobie w Wikipedii. Wtedy operator zdał sobie sprawę, kim jest i zaczął filmować" - przekazała redakcji Konkret24. Jednak na opisanym wyżej materiale nie widać, co Morawiecki pokazywał żołnierzom. Scootercaster nie dysponowała też innymi materiałami wideo.

Morawiecki: "Zapytali, gdzie idę. Powiedziałem, że na wywiad"

Do opublikowanego w sieci nagrania odniósł się m.in. europoseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Mueller. W poście na X z 20 stycznia stwierdził: "W Stanach Zjednoczonych poranek, a w Internecie alternatywna rzeczywistość. Zatem prosto i na temat. Inauguracja kadencji Donalda Trumpa jest dzisiaj. Wczoraj premier @MorawieckiM szedł na umówione spotkania, w tym wywiady. Nie na żaden wiec". "Pół Waszyngtonu jest zamknięte, więc zapytał strażnika o drogę, bo zmieniono organizację ruchu. Niektórzy się tak zagrzali, że nawet daty w kalendarzu nie sprawdzili. Może dlatego, że w Waszyngtonie w ogóle ich nie ma? Inauguracja jest dzisiaj" - tłumaczył dalej sytuację Mueller.

Później tę wersję potwierdził sam Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w serwisie X. "Pierwsza i najważniejsza informacja o historii, którą słyszycie z Waszyngtonu to kłamstwo" - powiedział na początku.

Dalej polityk opisał, gdzie się wybierał i jak przebiegać miała jego rozmowa z żołnierzami. "Waszyngton od dwóch dni jest całkowicie zablokowany, wiadomo z jakiego powodu. W związku z tym na wywiad, na który wcześniej byłem umówiony, postanowiłem dotrzeć piechotą i sam podszedłem do strażników czy żołnierzy zapytać o drogę. Zapytali, gdzie idę. Powiedziałem, że na wywiad. Pytali, kim jestem. Powiedziałem, że posłem na Sejm Rzeczypospolitej, byłym premierem, szefem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Nie miałem żadnej plakietki, w związku z tym poprosili o potwierdzenie tego. Pokazałem. Pokazali mi drogę całkowicie naokoło" opowiadał polityk PiS.

"Dotarłem wreszcie na ten wywiad, wywiadu udzieliłem i to jest cała prawda o tym co wydarzyło się w Waszyngtonie wczoraj. Reszta to manipulacja" - stwierdził na koniec Morawiecki.

W tym oświadczeniu Morawiecki nie podał jakiemu medium lub dziennikarzowi udzielił wywiadu. Nie potwierdził również w jaki sposób, jakim dokumentem potwierdził przedstawicielom Gwardii Narodowej swoją tożsamość.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: X.com

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24