Chwaląc dostępność broni palnej w Teksasie, poseł Janusz Korwin-Mikke opublikował na Twitterze nagranie z napadu na pocztę, do którego miało dojść właśnie w tym amerykańskim stanie. Zdaniem posła dzięki temu, że obywatel miał broń, napad został udaremniony. Jednak wideo nie jest z Teksasu, tylko z Brazylii.
Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke w poniedziałek 22 czerwca opublikował na swoim profilu na Twitterze post z wideo, które posłużyło mu do skomentowania dostępności broni palnej w Stanach Zjednoczonych. Nagranie zatytułowane "Nigdy nie rabuj poczty w Teksasie" pokazuje napad udaremniony przez jednego z klientów. Na filmie widać, jak napastnik wchodzi do pomieszczenia, wyciąga broń i mierzy w stronę kobiety stojącej za ladą. Na to reaguje klient stojący przy kasie - wyciąga własną broń i kilkakrotnie strzela do napastnika (wideo zawiera drastyczne sceny).
"Jak to dobrze, że tam mają kamerki dobrej jakości. A spluwę to ma tam prawie każdy. I dlatego w Nowym Jorku, gdzie pistoletów mieć nie wolno (za to co najmniej 2 lata!!) jest dużo napadów z bronią w ręku - a w Arizonie i Teksasie praktycznie nie ma... Widać: dlaczego!" - skomentował Janusz Korwin-Mikke.
Wpis posła Konfederacji polubiło 1,2 tys. użytkowników Twittera, ponad 200 razy podano go dalej. Widoczna w górnym prawym rogu nagrania data wskazuje, że może ono pochodzić z 2019 roku. Tylko że do napadu nie doszło w Teksasie.
Brazylia w grudniu 2019 roku
Dzięki odwróconemu wyszukiwaniu obrazem w przeglądarce Google dotarliśmy do portugalskojęzycznych artykułów opisujących napad widoczny na nagraniu. Informował o nim m.in. brazylijski portal informacyjny G1. W artykule z 23 grudnia 2019 roku wyjaśnia, że do napadu doszło na poczcie w mieście Itapecerica da Serra w stanie São Paulo.
Mężczyzna obsługiwany przy kasie to policjant. Gdy napastnik wchodzący do poczty wyciągnął broń i oświadczył, że to napad, policjant śmiertelnie go postrzelił - informował portal G1.
Fragment nagrania z monitoringu poczty stał się popularny w mediach społecznościowych. Nadal dostępny jest m.in. na platformie YouTube.
Prezydent Brazylii uzbraja lud
Jak podawała agencja EFE, w 2018 roku w Brazylii zamordowano blisko 64 tys. osób. Oznacza to, że dziennie ginęło 175 - informował portal Tvn24.pl. W styczniu 2019 roku Jair Bolsonaro, skrajnie prawicowy prezydent Brazylii, podpisał dekret, który tymczasowo zniósł część restrykcji dotyczących kupowania broni.
Portal TVN24 BiS w informował także o ujawnionym nagraniu z posiedzenia gabinetu Bolsonaro z 22 kwietnia. "Moje sztandary" - deklarował prezydent Brazylii - "to rodzina, Bóg, Brazylia, broń, swoboda wypowiedzi, wolny rynek. Ten, kto tego nie akceptuje, zasiada w rządzie przez pomyłkę. Dlaczego uzbrajam lud? Czynię to dlatego, że nie chcę dyktatury. Chcę, aby wszyscy byli uzbrojeni, ponieważ lud uzbrojony nigdy nie będzie zniewolony" - przekonywał ministrów.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24 BiS; zdjęcie: tvn24/twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | tvn24