"Mur na granicy z Rosją"? To nie ten mur

Źródło:
Konkret24
Błaszczak o decyzji o budowie tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim (wypowiedź z listopada 2022)
Błaszczak o decyzji o budowie tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim (wypowiedź z listopada 2022)
TVN24
Błaszczak o decyzji o budowie tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkimTVN24

Ponad 200 tysięcy wyświetleń na Twitterze ma post, którego autor podaje, że "Polska zbudowała już 107 km muru na granicy z Rosją" - i pokazuje zdjęcie granicznego muru. Tylko że ten akurat stoi ponad półtora tysiąca kilometrów dalej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Polska zbudowała już 107 km muru na granicy z Rosją. To ponad połowa długości lądowego odcinka granicy między Polską a Obwodem Kaliningradzkim w Rosji, który wynosi 198 km. Konstrukcja będzie miała 2,5 metra wysokości i 3 metry szerokości" - napisał na Twitterze 25 marca anonimowy internauta, dodając ironicznie: "Ja będę jednak namawiał aby tam pole minowe dodać" (pisownia postów oryginalna). Do wpisu dołączył zdjęcie, które przykuło uwagę twitterowiczów: widać na nim utwardzoną drogę biegnącą wzdłuż wysokiego muru zakończonego drutem kolczastym. Mur wygląda jak betonowy, jest złożony z segmentów. Po lewej stronie drogi znajduje się zieleń; widać trawę, krzewy, w oddali większe drzewa. Tweet z tym zdjęciem wyświetlono ponad 220 tys. razy. Udostępniło go 150 użytkowników, a ponad 1540 polubiło.

Tweet ze zdjęciem wprowadzającym w błąd Twitter

"Wychowałem się kilometr od tej granicy"

Autor popularnego tweeta w tym samym wątku zamieścił raz jeszcze to samo zdjęcie zestawione z mapą, na której czerwoną linią zaznaczono granicę Polski z Obwodem Kaliningradzkim. I skomentował: "ekosystem się tam zmieni". To zestawienie jeszcze bardziej niż pierwsze może sugerować, że zdjęcie przedstawia mur postawiony właśnie na tej granicy.

Kolejny post również wprowadzał w błądTwitter

Z komentarzy, które zamieszczono w odpowiedzi na ten wątek, wynika, że wielu użytkowników uwierzyło, że to właśnie jest zdjęcie muru budowanego na polskiej granicy. "Mozna by zrobic tez fose tak szeroka, ze dysktrykt ten stalby sie wlasciwie wyspa morza Baltyckiego"; "Mur fajny, a szpiedzy i dywersanci przyjadą z Szengen"; "Jak dla mnie to bez sensu. A wychowałem się kilometr od tej granicy"; "Nie wiem jak dokladnie skonstruwany jest ten mur, ale mozna robic male niemonitorowane przejscia dla malych zwierzat i monitorowane dla wiekszych"; "Bardzo dobrze, poniekąd zamknie to możliwość nielegalnego przekraczania granicy przez przybyszów z bliskiego Wschodu ściągniętych przez Putina czy Łukaszenkę" - pisali.

Owszem, fotografia przedstawia mur graniczny - ale na innej granicy, oddalonej od tej polsko-rosyjskiej o ponad 1500 kilometrów w linii prostej (za: Google Maps).

To nie jest zdjęcie z granicy polsko-rosyjskiej

Jak sprawdziliśmy dzięki odwróconemu wyszukiwaniu obrazem, tę samą fotografię w sierpniu 2021 roku publikowały anglojęzyczne portale informacyjne, m.in. BBC News, Sky News, VOA News, CNN. Materiały, które to zdjęcie ilustrowało, dotyczyły sytuacji na granicy Grecji z Turcją.

Źródłem zdjęcia jest agencja informacyjna Reuters. Na jej stronie 13 sierpnia 2021 roku opublikowano artykuł pod tytułem "Unijna agencja ochrony granic rozpoczyna testy zaawansowanych technologicznie systemów kontroli w związku z nasileniem walk w Afganistanie". Tekstowi towarzyszyło pięć zdjęć - ostatnie wykorzystano właśnie w popularnym polskim tweecie. W materiale Reutersa podpisano je tak: "Widok na ogrodzenie graniczne między Grecją a Turcją, w Aleksandropolis. Grecja, 10 sierpnia 2021 roku". Autorem zdjęcia jest Alexandros Avramidis, grecki fotoreporter. Jak podaje na swojej stronie internetowej, od 2012 roku współpracuje z agencją Reuters.

Zdjęcie muru zbudowanego między Grecją a Turcją pochodzi z 2021 roku, z agencji Reuters. Autorem jest Alexandros AvramidisReuters.com

W sierpniu 2021 roku na lotnisku w Alexandroupolis przy granicy grecko-tureckiej testowano system balonów wyposażonych w kamery służący do wykrywania łodzi migrantów chcących przedostać się do Unii Europejskiej. W styczniu 2023 roku portal DW.com informował, że "Grecja niemal podwoi długość pięciometrowego stalowego ogrodzenia na swojej granicy z Turcją w związku z obawami o napływ migrantów". Grecki rząd planuje, by 37,5-kilometrowe ogrodzenie graniczne przedłużyć o kolejne 35 kilometrów wzdłuż rzeki Evros (w Turcji nazywanej Marica).

Granica polsko-rosyjska: powstała zapora, a nie mur

2 listopada 2022 roku o decyzji o budowie zapory - a nie muru - na granicy polsko-rosyjskiej poinformował wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Prace nad budową ruszyły tego samego dnia, czyli ponad rok po tym, jak powstało zdjęcie muru wykorzystane przez polskiego internautę.

Na granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim powstała zapora składająca się z trzech rzędów drutu ostrzowego, ma ona szerokość trzech metrów i wysokość 2,5 metra. Drut rozpięto na metalowych słupach wbitych w ziemię. Przed zaporą jest siatka ochronna dla zwierząt.

23 marca polskie serwisy - m.in. Money.pl, olsztyn.tvp.pl i portalsamorzadowy.pl - powołując się na Polską Agencję Prasową, informowały, że "zapora z drutu ostrzowego została zbudowana dotychczas na odcinku około 107 km, czyli ponad połowie długości granicy polsko-rosyjskiej". Lądowa granica liczy około 198 km.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24