Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.
"Czy prawdą jest, że Olena Zełenska wydała 1 mln euro na kreację we francuskim domu mody?" - zapytał 24 września autor popularnego wpisu w serwisie X. Jest nim Krzysztof Figura, który przedstawia się jako "pełnomocnik Wyborczy Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP Grzegorza Michała Brauna". Następnie pisze: "Jeśli tak - to absolutny skandal. Kiedy zwykli Ukraińcy przelewają krew na froncie, elity urządzają sobie luksusowe zakupy.." (pisownia oryginalna). Załączono do niego nagranie, w którym Figura mówi: "Na wojnie Amerykanów z Rosjanami do ostatniego Ukraińca zginęło już paręset tysięcy osób. Czy prawdą jest, że w tym czasie Ołena Zełenska, pierwsza dama Ukrainy, kupiła sobie we francuskim domu mody kreacje za jeden milion euro? Zobaczcie sami".
Następnie na nagraniu widzimy kobietę, mówi po francusku. Na filmik nałożono tłumaczenie na język angielski oraz polski. "To była pierwsza dama Ukrainy. Wyobrażacie sobie? To była Ołena Zełenska. Przyniosłam kilka zdjęć (w tym czasie na ekranie widzimy zdjęcia Zełenskiej na okładce "Vogue" oraz zdjęcia nieznanej kobiety w wieczorowej sukni, zdjęcia butów czy dodatków - red.). Muszę wam powiedzieć, że to była najdroższa kreacja w mojej karierze. Kosztowała ponad jeden milion euro" - mówi kobieta. Na samym końcu filmu Krzysztof Figura dodaje z ironią: "A to wszystko po to, żeby nam na głowę drony nie spadały".
Post wygenerował ponad 60 tys. wyświetleń. Jednak większość komentujących wpis Figury wątpiła w prawdziwość tych doniesień. Zwracali uwagę, że ten przekaz wygląda na rosyjską dezinformację. "Czy Krzysztof Figura zachowuje się jak pas transmisyjny kremlowskiej propagandy? Odpowiedź jest oczywista"; To ruska propaganda. Nie powielaj tego"; "Jest to nieprawda. Ciesze się, ze mogłem pomóc. A teraz przeproś i usuń konto"- apelowali w komentarzach (pisownia wszystkich postów oryginalna).
Rzekoma stylistka o kreacji Zełenskiej
Nagranie z wypowiedzią "stylistki" rozchodziło się szeroko także w zagranicznej sieci. "Żona Zełenskiego kupuje sukienki za milion euro za pieniądze amerykańskich i europejskich podatników. Rodzina Zełenskiego jest dowodem na to, że tam, gdzie jest wojna, można napełnić kieszenie"; "Żona Zełenskiego podobno wydała milion euro na luksusowe ubrania w Paryżu we wrześniu 2025 roku. Ta konsultantka zakupowa udzieliła wywiadu w swoim rodzinnym Maroku"; "Według stylistki personalnej żona prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wydała w Paryżu milion euro na strój. Co to za pieniądze?"; "Personalna stylistka Ołeny Zełenskiej ujawniła luksusową stylizację, którą stworzyła. Wartość tych elementów to 1 000 000 euro. Wołodymyr Zełenski zapłacił za te rzeczy dla swojej żony podczas jej ostatniej wizyty w Paryżu na początku września. Oto, na co idą twoje podatki!" - można było przeczytać w postach publikowanych pod koniec września na francuskojęzycznych i anglojęzycznych kontach. Najpopularniejszy z nich wygenerował aż 1,5 mln wyświetleń.
Informacjami o wydatku pierwszej damy Ukrainy internauci dzielili się także na Facebooku. "Żadne główne media nie informują o szalonych wydatkach Olena Zelenska. Np. Znana paryska stylistka Amina Mansouri ujawniła, że przed paryskimi spotkaniami tzw. 'Koalicji Chętnych', Olena Zelenska wydała na swój 'look' 1,1 mln €" - napisał 24 września polski internauta, a do swojego wpisu załączył źródło tych doniesień, czyli link do francuskojęzycznego artykułu. Portal, na którym 18 września ukazał się artykuł pt. "Historia sukcesu: Od małej wioski do paryskiej sceny mody" to tunezyjski, francuskojęzyczny "Le Quotidien".
W tekście opisano karierę stylistki Aminy El Mansouri, "młodej dziewczyny ze skromnej rodziny", której "udało się podbić Paryż" oraz "stworzyć stylizacje dla pierwszych dam niektórych krajów". "Krytyk mody Ali Shehabi przeprowadził wywiad ze znaną stylistką z francuskich kręgach mody. Jej historia jest imponująca i inspirująca" - czytamy w artykule.
Z tekstu dowiadujemy się, że kobieta ma 28 lat, pochodzi z małej wioski, gdzie jej rodzina prowadziła skromne życie. "Jej droga nie była łatwa: musiała pokonać trudności finansowe, bariery kulturowe i przeprowadzić się" - czytamy. W tekście poinformowano, że ukończyła studia w Institut Français de la Mode (IFM), oraz że pracowała jako "konsultant ds. sprzedaży w Chanel". Poinformowano, że aktualnie pracuje jako "stylistka dla domów mody i gwiazd tworząc stylizacje, które pojawiają się w magazynach i mediach społecznościowych".
Kobieta podczas wywiadu z krytykiem mody miała wymienić celebrytów, z którymi pracowała. Jedną z nich ma być właśnie Ołena Zełenska: "Opowiedziała też o najdroższym 'looku' w całej swojej karierze, który stworzyła dla pierwszej damy Ukrainy, Ołeny Zełenskiej. Całkowity koszt stylizacji przekroczył jeden milion euro. Jest bardzo dumna z efektu swojej pracy, ponieważ jej klientka był bardzo wymagająca i wydawało się niemożliwe, aby znaleźć coś, co by jej odpowiadało".
"Le Quotidien" do swojego tekstu załączył link do nagrania wywiadu ze stylistką. Ten został opublikowany na YouTube na kanale Wywiad Ali Shebabiego (fr. Interview réalisée par Ali Shehabi). To, co wzbudza wątpliwości co do autentyczności całej tej historii, to fakt, że na kanale, nie ma żadnych innych filmów, oprócz dwóch nagrań z wywiadem ze "stylistką". Kanał założono 11 marca 2024 roku, od tego czasu zaobserwowało go pięciu użytkowników serwisu.
Pierwszy materiał opublikowano 17 września 2025 roku i trwa 6,5 minuty. Drugi materiał zamieszczono dzień później - to nieco krótsze nagranie tej samej rozmowy. Kobieta opowiada w nim o swojej pracy i zdradza szczegóły rzekomej współpracy z Zełenską.
Wymieniła elementy stylizacji, które miała dobrać dla pierwszej damy. "Po pierwsze, zaczęliśmy naszą stylizację od luksusowej sukienki od Christiana Diora. Suknia została zaprojektowana przez Johna Galliano w 1998 roku. Ta sukienka kosztuje 153 000 euro (...). Do tej wspaniałej sukienki Christiana Diora wybraliśmy jedną z najbardziej kultowych torebek na świecie. To torebka Birkin Himalaya wykonana ze skóry krokodyla nilowego, wysadzana diamentami, o wartości 450 000 euro. To najbardziej ekskluzywna torebka na świecie, zamówiłam ją z wyprzedzeniem ze Stanów Zjednoczonych. (...) Uzupełniliśmy więc nasz luksusowy look biżuterią z kolekcji Serpenti Viper, najsłynniejszej i najbardziej rozpoznawalnej kolekcji firmy Bulgari. Wybraliśmy naszyjnik i bransoletkę z tej samej kolekcji. Każdy element kosztuje 175 000 euro. A potem dopełniłyśmy naszą stylizację szpilkami Eternal Diamond Stiletto, które kosztowały 150 000 euro" - opowiadała kobieta i pokazywała zdjęcia sukienki i dodatków wraz z cenami. Następnie powiedziała: "Mąż mojej klientki, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odwiedził Paryż na początku września. Spotkałam się więc z przedstawicielem ich delegacji. Przekazałam wszystkie te przedmioty (...) tej osobie, a ona zapłaciła za moje usługi i oczywiście pokryła koszt wszystkich tych rzeczy". Zełenski 4 września uczestniczył w spotkaniu tzw. koalicji chętnych w stolicy Francji.
Co nie pasuje w tej historii
Opowieść Aminy El Mansouri może wydawać się przekonująca, to w całej tej historii są elementy, które wzbudzają poważne zastrzeżenia. Zastrzeżenia budzi już sam materiał wideo - głos "stylistki" jest nienaturalny, jakby był podłożony, a wypowiedzi wydają się być czytane, a nie wypowiadane przez widoczną osobę.
Kobieta na nagraniu nie przedstawiła żadnych dowodów na swoją współpracę z Ołeną Zełenską, np. nie pokazała zdjęcia Zełenskiej w przygotowanej stylizacji; nie powiedziała też, komu dokładnie z ukraińskiej delegacji przekazała zakupione rzeczy. Nie powiedziała też kiedy Zełenska miała się z nią kontaktować - wspomniała jedynie, że były to konsultacje online. Zapytaliśmy biuro prasowe kancelarii prezydenta Ukrainy o to, czy pierwsza dama korzystała z usług stylistki, ale do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Nie znaleźliśmy więcej informacji o samej Aminie El Mansouri, która przedstawiana jest w wywiadzie oraz w artykułach, które relacjonowały rozmowę jako "znana stylistka we francuskich kręgach mody". Jeśli tak by było, to wydaje się, że powinna mieć konta w serwisach społecznościowych, gdzie mogłaby promować swoją działalność. Wysłaliśmy pytanie do Institut Français de la Mode, gdzie kobieta miała się uczyć, o to czy faktycznie El Mansouri była tam studentką. Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
W sieci nie znaleźliśmy też żadnych dodatkowych informacji o Alim Shehabim, który miał przeprowadzać wywiad, a konto na YouTube, gdzie zamieszczono wywiad, jest podejrzane.
Wywiad z kobietą rozpowszechniały prokremlowskie media
Doniesienia o ekstrawaganckich zakupach pierwszej damy na podstawie wywiadu z kobietą szybko zaczęły rozchodzić się w sieci, m.in. na rosyjskojęzycznych kontach na Telegramie. Ale pojawiły się one nie tylko w mediach społecznościowych. Informowały o nich także rosyjskie media. Fragment wywiadu wyemitowano na kanale Rossija 1, czyli rosyjskiej publicznej stacji telewizyjnej. Natomiast 19 września "Rossijskaja Gazieta" opublikowała artykuł, w którym opisano wywiad ze stylistką i udostępniono materiał z publicznej telewizji. O Wołodymyrze Zełenskim, który miał zapłacić za zakupy żony, pisano jako o "szefie reżimu w Kijowie".
Stwierdzono także, że "skandale związane z wydatkami Zełenskiej nie są niczym nowym" i przywołano m.in. historię o rzekomym zakupie przez żonę ukraińskiego prezydenta luksusowego auta, czy rzekomym zakupie biżuterii za ponad milion dolarów. Obie te historie są nieprawdziwe i były już weryfikowane przez redakcje fact-checkingowe, w tym Konkret24. "W kontekście tych wydatków krytykowane są apele Zełenskiego do zachodnich sojuszników o dodatkowe dostawy broni i pomoc finansową dla Ukrainy, podkreślając przepaść między luksusowym stylem życia rodziny szefa reżimu kijowskiego a trudną sytuacją kraju" - napisała "Rossijskaja Gazieta". Fałszywe przekazy o luksusowym stylu życia Zełenskich to stałe zagranie prokremlowskich ośrodków dezinformacyjnych.
Wywiad stylistki udostępniano także na różnych stronach internetowych, m.in. na francuskiej i czeskiej stronie Pravda News, należących do rosyjskiej siatki propagandowej, którą opisywaliśmy w Konkret24.
A jednym z polskich portali, na którym 21 września ukazał się artykuł opisujący zakupy Zełenskiej, jest strona Dakowski.pl, która już wcześniej rozpowszechniała podobne nieprawdziwe historie o rodzinie prezydenta Ukrainy.
Znany schemat dezinformacyjny
Cała ta historia wygląda więc na typowy dla prokremlowskiej dezinformacji schemat budowania przekazów, które mają na celu zdyskredytowanie Wołodymyra Zełenskiego i jego rodziny i przedstawienie ich jako skorumpowanych. Takie historie, które mają rzekomo udowadniać, że rodzina Zełenskich wzbogaca się na wojnie i wydaje pieniądze, które kraj otrzymuje od innych państw, podczas gdy Ukraińcy giną na froncie opisywaliśmy wielokrotnie w Konkret24. Dotyczyły one m.in. rzekomego zakupu przez teściową Zełenskiego willi na Florydzie, zakupu rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską, czy luksusowego auta.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: DANYLO ANTONIUK/PAP