Orzeczenie, które może mieć "ogromny wpływ" w kontekście praworządności w Polsce

Orzeczenie, które może mieć znaczenie dla polskiej praworządności i systemu sądownictwaCherryX CC BY SA Wikipedia

Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka 5 lutego 2020 roku oceni, czy naruszenie przez islandzką minister sprawiedliwości procedury powoływania czterech z 15 sędziów Sądu Apelacyjnego doprowadziło do złamania prawa jednostki do sądu. "Sprawa może mieć ogromny wpływ na kreowanie linii orzeczniczej kluczowej w kontekście praworządności w Polsce", pisze Rzecznik Praw Obywatelskich. Na to orzeczenie wskazuje także prof. Piotr Tuleja.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 19 grudnia profesor Piotr Tuleja, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego został zapytany przez prowadzącego program Konrada Piaseckiego, czy - hipotetycznie - zdecydowałby się na wspólne orzekanie z sędzią powołanym przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

- Gdybym miał dziś coś takiego zrobić, pewnie bym się wstrzymał do 5 lutego przyszłego roku, bo 5 lutego przyszłego roku zapadnie bardzo ważne orzeczenie w Strasburgu (w Europejskim Trybunale Praw Człowieka - przyp. red.) - stwierdził profesor Piotr Tuleja.

Sędzia Piotr Tuleja o orzeczeniu ETPC w sprawie Ástráðsson przeciw Islandii - "Rozmowa Piaseckiego" TVN24, 19 grudnia 2019
Sędzia Piotr Tuleja o orzeczeniu ETPC w sprawie Ástráðsson przeciw Islandii - "Rozmowa Piaseckiego" TVN24, 19 grudnia 2019tvn24

- Wprawdzie będzie orzeczeniem w sprawie islandzkiej, ale będzie dotyczyło właśnie odpowiedzi na pytanie: czy zawsze jest tak, na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, że sędzia, który jest wadliwie obsadzony, wadliwie powołany, jego orzeczenie jest nieważne z mocy prawa, czy też jest tylko wadliwe i w jaki sposób można je wykonać - wyjaśnił sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

Sprawa Ástráðsson przeciw Islandii

Na 5 lutego 2020 r. zaplanowane jest wydanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) ponownego orzeczenia w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciw Islandii.

31 maja 2018 roku Ástráðsson wniósł sprawę przeciwko Islandii o łamanie jego prawa do sądu, gwarantowanego przez art. 6 §1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Islandczyk podważał legalność trzyosobowego składu Sądu Apelacyjnego (Landsréttur), który podtrzymał wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Reykjaviku, który skazał go za prowadzenie pojazdu bez ważnego prawa jazdy i pod wpływem narkotyków. Ástráðsson twierdził, że jeden z sędziów Sądu Apelacyjnego, kobieta o inicjałach A.E., została powołana na stanowisko przez minister sprawiedliwości niezgodnie z prawem.

Zanim skierował sprawę do ETPC, mężczyzna odwołał się do Sądu Najwyższego. Twierdził, że powołanie sędzi nie było zgodne z prawem, co pozbawiło go rzetelnego procesu przed niezależnym i bezstronnym sądem. Wyrokiem z maja 2018 r. Sąd Najwyższy odrzucił jego zarzuty, stwierdzając, że nominacja sędzi do Landsréttur nie stanowiła wystarczającego powodu, aby wątpić, że Ástráðsson miał uczciwy proces przed niezależnym i bezstronnym sądem, pomimo wad procedury.

Pierwszy wyrok ETPC: proces wyboru islandzkich sędziów niezgodny z prawem

12 marca 2019 r. Trybunał w Strasburgu orzekł na korzyść Islandczyka. W wyroku większości, popartym przez pięciu z siedmiu sędziów, ETPC stwierdził, że proces w jakim sędzia A.E. została powołana do Sądu Apelacyjnego, doprowadził do naruszenia obowiązujących wówczas reguł, a tym samym naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do prawa do sądu ustanowionego przez prawo.

Trybunał podkreślił znaczenie w demokratycznym społeczeństwie, rządzonym przez praworządność, zapewnienia przestrzegania prawa krajowego w świetle zasady trójpodziału władzy, po czym przychylił się do zarzutów skargi.

Trybunał stwierdził "wadliwe powołanie sędzi do orzekania w Sądzie Apelacyjnym, sprzeczne z obowiązującymi wówczas przepisami prawa. W szczególności naruszało ono zaufanie, jakie sądownictwo musi wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym, i naruszało samą istotę zasady, zgodnie z którą sąd musi być wyłoniony zgodnie z prawem".

Islandia miała wypłacić skarżącemu w ciągu trzech miesięcy od daty, w której wyrok miał stać się prawomocny, kwotę 15 tys. euro z tytułu poniesionych kosztów.

Europejski trybunał: pytania Sądu Najwyższego należy rozpatrzyć niezwłocznie
Europejski trybunał: pytania Sądu Najwyższego należy rozpatrzyć niezwłocznie tvn24

Jak powołuje się sędziów w Islandii?

W Islandii do końca 2017 r. funkcjonowały sądy rejonowe i Sąd Najwyższy. 1 stycznia 2018 r. w wyniku reformy systemu sprawiedliwości powołano do życia Sąd Apelacyjny w Reykjaviku - Landsrettur - sąd drugiej instancji rozpoznający apelacje od wyroków sądów rejonowych.

Zgodnie z prawem, minister sprawiedliwości może rekomendować na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego tylko te osoby, które wcześniej Komisja ds. Powoływania Sędziów uznała za najbardziej kompetentne spośród wszystkich kandydatów. Zadaniem komisji jest zapewnienie niezależności i apolityczności sędziów oraz badanie kandydatur pod względem merytorycznym. Przedstawia ministrowi sprawozdanie na temat kandydatów wraz z listą rekomendowanych sędziów.

Minister może zaproponować kandydata spoza listy przygotowanej przez komisję, jeśli uzyska na to zgodę parlamentu Islandii (Althing).

Jak powołano sędzię A.E.?

Jak wskazał ETPC w marcowym orzeczeniu, minister sprawiedliwości Islandii, Sigríður Andersen naruszyła obowiązujące procedury powoływania sędziów.

W 2017 roku swoje kandydatury do nowego Sądu Apelacyjnego zgłosiło 37 sędziów, w tym sędzię A.E. W związku z wycofaniem się trzech sędziów oraz z niespełnieniem wymogów formalnych przez czwartego, Komisja rozpatrzyła 33 kandydatury.

Minister Andersen otrzymała sprawozdanie komisji wraz z listą piętnastu wytypowanych kandydatów, którzy zostali uznani za najbardziej wykwalifikowanych do objęcia funkcji.

Minister sprawiedliwości podważyła kompetencje czterech z rekomendowanych sędziów i zastąpiła ich innymi kandydatami, gorzej ocenionymi przez komisję. Sędzia A.E. - która wg oceny Komisji znalazła się na 18. miejscu - była jedną z tych czterech sędziów (pozostali byli ocenieni na miejsca 17, 23 i 30). Zmodyfikowana lista została zatwierdzona przez parlament, a wskazani przez minister kandydaci powołani na sędziów Sądu Apelacyjnego Islandii.

W czerwcu 2017 r. dwóch sędziów wysoko rekomendowanych przez Komisję do Sądu Administracyjnego, ale niepowołanych przez minister sprawiedliwości, wytoczyło proces państwu. W grudniu tego samego roku Sąd Najwyższy Islandii uznał działania minister za naruszenie procedury powołania sędziów do nowego sądu i przyznał skarżącym zadośćuczynienie. Na ten wyrok SN powoływał się w Strasburgu skarżący Islandczyk.

W październiku 2018 roku Sąd Rejonowy w Reykjaviku orzekł na korzyść pozostałych dwóch zarekomendowanych kandydatów, którzy także zdecydowali się na proces.

ETPC: "fundamentalne naruszenia proceduralne prawa krajowego"

"Biuletyn Europejski", opracowywany przez Wydział VII Prawa Europejskiego w Biurze Orzecznictwa polskiego NSA, w omówieniu wyroku ETPC z marca 2019 w sprawie Ástráðsson przeciwko Islandii zwraca uwagę na najważniejsze punkty wyroku.

Po pierwsze, czytamy w biuletynie, Trybunał zauważył, że Sąd Najwyższy Islandii stwierdził w wyroku z 19 grudnia 2017 r. - z powództwa dwóch sędziów, że zarówno Minister Sprawiedliwości, jak i islandzki parlament naruszyli obowiązujące przepisy dotyczące mianowania sędziów do Sądu Apelacyjnego. Zdaniem ETPC już sam fakt, że sędzia, którego pozycja nie została ustalona zgodnie z obowiązującym prawem, wystarczyłby do stwierdzenia naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Po drugie, Trybunał zauważył, że sędzia powołana w sposób niezgodny z prawem rozpatrywała zarzuty karne.

Po trzecie, ETPC odnotował też ustalenia islandzkiego Sądu Najwyższego, zgodnie z którymi Minister Sprawiedliwości zaproponowała własną listę kandydatów bez przeprowadzenia niezależnej analizy merytorycznej ich dorobku i bez dalszego gromadzenia dowodów lub innych materiałów uzasadniających jej wnioski.

"Trybunał stwierdził zatem, że minister nie przedstawiła wystarczającego uzasadnienia swojej decyzji, chociaż otrzymała opinie prawników na ten temat. Minister Sprawiedliwości, lekceważąc w oczywisty sposób obowiązujące przepisy, zdecydowała się na zastąpienie czterech spośród piętnastu kandydatów przez czterech innych kandydatów (w tym sędzię A.E.), ocenionych według niższych standardów. W procesie nominacyjnym władza wykonawcza dopuściła się zatem nieuzasadnionej dowolności, nieprzewidzianej w obowiązujących przepisach krajowych, która dotyczyła wyboru czterech sędziów do nowego Sądu Apelacyjnego. Miały zatem miejsce fundamentalne naruszenia proceduralne prawa krajowego", czytamy opis wyroku ETPC w "Biuletynie Europejskim".

Polski RPO chce przystąpić do sprawy islandzkich sędziów

Na wniosek Islandii z 9 września 2019 r., Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ponownie zbada, czy naruszenia procedury powoływania sędziów na stanowiska sędziowskie prowadzą do łamania prawa do sądu gwarantowanego przez art. 6 §1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

5 lutego 2020 poznamy treść orzeczenia Wielkiej Izby w tej sprawie.

4 grudnia Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poinformował, że zwrócił się do Trybunału w Strasburgu z prośbą o możliwość przystąpienia do sprawy islandzkich sędziów i przedstawienia opinii.

Argumentując swoje zaangażowanie Bodnar zauważa, że "analogiczne do sprawy islandzkiej elementy można znaleźć w sprawie polskiej. Tym samym postępowanie w opisywanej sprawie może mieć charakter precedensowy i ukształtować standard orzeczniczy w kontekście praworządności i niezależności systemu sądownictwa".

RPO pisze, że orzeczenie ETPC może mieć znaczenie dla ważności wyroków Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych "w związku z nieprawidłowościami w wyborze trzech sędziów Trybunału (tzw. "dublerów",) niezgodnością z Konstytucją składu Krajowej Rady Sądownictwa, jak i możliwym naruszeniem prawa w procesie powoła sędziów do Sądu Najwyższego".

Opinia "przyjaciela sądu" (łac. amicus curiae) ma wesprzeć sąd w rozstrzygnięciu rozpatrywanej sprawy, który jednak nie jest zobowiązany do uwzględnienia takiej opinii. Sąd ma prawo także odrzucić ofertę przedstawienia samej opinii - zaznaczył w komunikacie RPO.

Minister rezygnuje

Po orzeczeniu Trybunału z marca tego roku, islandzka minister sprawiedliwości Sigríður Andersen poinformowała, że "usuwa się na bok" do czasu aż sprawa powołania sędziów Sądu Apelacyjnego nie zostanie rozwiązana.

Od czasu pierwszego orzeczenia ETPC czterej sędziowie powołani niezgodnie z prawem nie wydają orzeczeń w sprawach toczących się przed krajowym sądem administracyjnym - podaje islandzki portal Kjarninn.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24, ; Zdjęcie główne: CherryX CC BY SA Wikipedia

Źródło zdjęcia głównego: CherryX CC BY SA Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24