Orzeczenie, które może mieć "ogromny wpływ" w kontekście praworządności w Polsce

Orzeczenie, które może mieć znaczenie dla polskiej praworządności i systemu sądownictwaCherryX CC BY SA Wikipedia

Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka 5 lutego 2020 roku oceni, czy naruszenie przez islandzką minister sprawiedliwości procedury powoływania czterech z 15 sędziów Sądu Apelacyjnego doprowadziło do złamania prawa jednostki do sądu. "Sprawa może mieć ogromny wpływ na kreowanie linii orzeczniczej kluczowej w kontekście praworządności w Polsce", pisze Rzecznik Praw Obywatelskich. Na to orzeczenie wskazuje także prof. Piotr Tuleja.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 19 grudnia profesor Piotr Tuleja, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego został zapytany przez prowadzącego program Konrada Piaseckiego, czy - hipotetycznie - zdecydowałby się na wspólne orzekanie z sędzią powołanym przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

- Gdybym miał dziś coś takiego zrobić, pewnie bym się wstrzymał do 5 lutego przyszłego roku, bo 5 lutego przyszłego roku zapadnie bardzo ważne orzeczenie w Strasburgu (w Europejskim Trybunale Praw Człowieka - przyp. red.) - stwierdził profesor Piotr Tuleja.

Sędzia Piotr Tuleja o orzeczeniu ETPC w sprawie Ástráðsson przeciw Islandii - "Rozmowa Piaseckiego" TVN24, 19 grudnia 2019
Sędzia Piotr Tuleja o orzeczeniu ETPC w sprawie Ástráðsson przeciw Islandii - "Rozmowa Piaseckiego" TVN24, 19 grudnia 2019tvn24

- Wprawdzie będzie orzeczeniem w sprawie islandzkiej, ale będzie dotyczyło właśnie odpowiedzi na pytanie: czy zawsze jest tak, na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, że sędzia, który jest wadliwie obsadzony, wadliwie powołany, jego orzeczenie jest nieważne z mocy prawa, czy też jest tylko wadliwe i w jaki sposób można je wykonać - wyjaśnił sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

Sprawa Ástráðsson przeciw Islandii

Na 5 lutego 2020 r. zaplanowane jest wydanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) ponownego orzeczenia w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciw Islandii.

31 maja 2018 roku Ástráðsson wniósł sprawę przeciwko Islandii o łamanie jego prawa do sądu, gwarantowanego przez art. 6 §1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Islandczyk podważał legalność trzyosobowego składu Sądu Apelacyjnego (Landsréttur), który podtrzymał wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Reykjaviku, który skazał go za prowadzenie pojazdu bez ważnego prawa jazdy i pod wpływem narkotyków. Ástráðsson twierdził, że jeden z sędziów Sądu Apelacyjnego, kobieta o inicjałach A.E., została powołana na stanowisko przez minister sprawiedliwości niezgodnie z prawem.

Zanim skierował sprawę do ETPC, mężczyzna odwołał się do Sądu Najwyższego. Twierdził, że powołanie sędzi nie było zgodne z prawem, co pozbawiło go rzetelnego procesu przed niezależnym i bezstronnym sądem. Wyrokiem z maja 2018 r. Sąd Najwyższy odrzucił jego zarzuty, stwierdzając, że nominacja sędzi do Landsréttur nie stanowiła wystarczającego powodu, aby wątpić, że Ástráðsson miał uczciwy proces przed niezależnym i bezstronnym sądem, pomimo wad procedury.

Pierwszy wyrok ETPC: proces wyboru islandzkich sędziów niezgodny z prawem

12 marca 2019 r. Trybunał w Strasburgu orzekł na korzyść Islandczyka. W wyroku większości, popartym przez pięciu z siedmiu sędziów, ETPC stwierdził, że proces w jakim sędzia A.E. została powołana do Sądu Apelacyjnego, doprowadził do naruszenia obowiązujących wówczas reguł, a tym samym naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do prawa do sądu ustanowionego przez prawo.

Trybunał podkreślił znaczenie w demokratycznym społeczeństwie, rządzonym przez praworządność, zapewnienia przestrzegania prawa krajowego w świetle zasady trójpodziału władzy, po czym przychylił się do zarzutów skargi.

Trybunał stwierdził "wadliwe powołanie sędzi do orzekania w Sądzie Apelacyjnym, sprzeczne z obowiązującymi wówczas przepisami prawa. W szczególności naruszało ono zaufanie, jakie sądownictwo musi wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym, i naruszało samą istotę zasady, zgodnie z którą sąd musi być wyłoniony zgodnie z prawem".

Islandia miała wypłacić skarżącemu w ciągu trzech miesięcy od daty, w której wyrok miał stać się prawomocny, kwotę 15 tys. euro z tytułu poniesionych kosztów.

Europejski trybunał: pytania Sądu Najwyższego należy rozpatrzyć niezwłocznie
Europejski trybunał: pytania Sądu Najwyższego należy rozpatrzyć niezwłocznie tvn24

Jak powołuje się sędziów w Islandii?

W Islandii do końca 2017 r. funkcjonowały sądy rejonowe i Sąd Najwyższy. 1 stycznia 2018 r. w wyniku reformy systemu sprawiedliwości powołano do życia Sąd Apelacyjny w Reykjaviku - Landsrettur - sąd drugiej instancji rozpoznający apelacje od wyroków sądów rejonowych.

Zgodnie z prawem, minister sprawiedliwości może rekomendować na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego tylko te osoby, które wcześniej Komisja ds. Powoływania Sędziów uznała za najbardziej kompetentne spośród wszystkich kandydatów. Zadaniem komisji jest zapewnienie niezależności i apolityczności sędziów oraz badanie kandydatur pod względem merytorycznym. Przedstawia ministrowi sprawozdanie na temat kandydatów wraz z listą rekomendowanych sędziów.

Minister może zaproponować kandydata spoza listy przygotowanej przez komisję, jeśli uzyska na to zgodę parlamentu Islandii (Althing).

Jak powołano sędzię A.E.?

Jak wskazał ETPC w marcowym orzeczeniu, minister sprawiedliwości Islandii, Sigríður Andersen naruszyła obowiązujące procedury powoływania sędziów.

W 2017 roku swoje kandydatury do nowego Sądu Apelacyjnego zgłosiło 37 sędziów, w tym sędzię A.E. W związku z wycofaniem się trzech sędziów oraz z niespełnieniem wymogów formalnych przez czwartego, Komisja rozpatrzyła 33 kandydatury.

Minister Andersen otrzymała sprawozdanie komisji wraz z listą piętnastu wytypowanych kandydatów, którzy zostali uznani za najbardziej wykwalifikowanych do objęcia funkcji.

Minister sprawiedliwości podważyła kompetencje czterech z rekomendowanych sędziów i zastąpiła ich innymi kandydatami, gorzej ocenionymi przez komisję. Sędzia A.E. - która wg oceny Komisji znalazła się na 18. miejscu - była jedną z tych czterech sędziów (pozostali byli ocenieni na miejsca 17, 23 i 30). Zmodyfikowana lista została zatwierdzona przez parlament, a wskazani przez minister kandydaci powołani na sędziów Sądu Apelacyjnego Islandii.

W czerwcu 2017 r. dwóch sędziów wysoko rekomendowanych przez Komisję do Sądu Administracyjnego, ale niepowołanych przez minister sprawiedliwości, wytoczyło proces państwu. W grudniu tego samego roku Sąd Najwyższy Islandii uznał działania minister za naruszenie procedury powołania sędziów do nowego sądu i przyznał skarżącym zadośćuczynienie. Na ten wyrok SN powoływał się w Strasburgu skarżący Islandczyk.

W październiku 2018 roku Sąd Rejonowy w Reykjaviku orzekł na korzyść pozostałych dwóch zarekomendowanych kandydatów, którzy także zdecydowali się na proces.

ETPC: "fundamentalne naruszenia proceduralne prawa krajowego"

"Biuletyn Europejski", opracowywany przez Wydział VII Prawa Europejskiego w Biurze Orzecznictwa polskiego NSA, w omówieniu wyroku ETPC z marca 2019 w sprawie Ástráðsson przeciwko Islandii zwraca uwagę na najważniejsze punkty wyroku.

Po pierwsze, czytamy w biuletynie, Trybunał zauważył, że Sąd Najwyższy Islandii stwierdził w wyroku z 19 grudnia 2017 r. - z powództwa dwóch sędziów, że zarówno Minister Sprawiedliwości, jak i islandzki parlament naruszyli obowiązujące przepisy dotyczące mianowania sędziów do Sądu Apelacyjnego. Zdaniem ETPC już sam fakt, że sędzia, którego pozycja nie została ustalona zgodnie z obowiązującym prawem, wystarczyłby do stwierdzenia naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Po drugie, Trybunał zauważył, że sędzia powołana w sposób niezgodny z prawem rozpatrywała zarzuty karne.

Po trzecie, ETPC odnotował też ustalenia islandzkiego Sądu Najwyższego, zgodnie z którymi Minister Sprawiedliwości zaproponowała własną listę kandydatów bez przeprowadzenia niezależnej analizy merytorycznej ich dorobku i bez dalszego gromadzenia dowodów lub innych materiałów uzasadniających jej wnioski.

"Trybunał stwierdził zatem, że minister nie przedstawiła wystarczającego uzasadnienia swojej decyzji, chociaż otrzymała opinie prawników na ten temat. Minister Sprawiedliwości, lekceważąc w oczywisty sposób obowiązujące przepisy, zdecydowała się na zastąpienie czterech spośród piętnastu kandydatów przez czterech innych kandydatów (w tym sędzię A.E.), ocenionych według niższych standardów. W procesie nominacyjnym władza wykonawcza dopuściła się zatem nieuzasadnionej dowolności, nieprzewidzianej w obowiązujących przepisach krajowych, która dotyczyła wyboru czterech sędziów do nowego Sądu Apelacyjnego. Miały zatem miejsce fundamentalne naruszenia proceduralne prawa krajowego", czytamy opis wyroku ETPC w "Biuletynie Europejskim".

Polski RPO chce przystąpić do sprawy islandzkich sędziów

Na wniosek Islandii z 9 września 2019 r., Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ponownie zbada, czy naruszenia procedury powoływania sędziów na stanowiska sędziowskie prowadzą do łamania prawa do sądu gwarantowanego przez art. 6 §1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

5 lutego 2020 poznamy treść orzeczenia Wielkiej Izby w tej sprawie.

4 grudnia Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poinformował, że zwrócił się do Trybunału w Strasburgu z prośbą o możliwość przystąpienia do sprawy islandzkich sędziów i przedstawienia opinii.

Argumentując swoje zaangażowanie Bodnar zauważa, że "analogiczne do sprawy islandzkiej elementy można znaleźć w sprawie polskiej. Tym samym postępowanie w opisywanej sprawie może mieć charakter precedensowy i ukształtować standard orzeczniczy w kontekście praworządności i niezależności systemu sądownictwa".

RPO pisze, że orzeczenie ETPC może mieć znaczenie dla ważności wyroków Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych "w związku z nieprawidłowościami w wyborze trzech sędziów Trybunału (tzw. "dublerów",) niezgodnością z Konstytucją składu Krajowej Rady Sądownictwa, jak i możliwym naruszeniem prawa w procesie powoła sędziów do Sądu Najwyższego".

Opinia "przyjaciela sądu" (łac. amicus curiae) ma wesprzeć sąd w rozstrzygnięciu rozpatrywanej sprawy, który jednak nie jest zobowiązany do uwzględnienia takiej opinii. Sąd ma prawo także odrzucić ofertę przedstawienia samej opinii - zaznaczył w komunikacie RPO.

Minister rezygnuje

Po orzeczeniu Trybunału z marca tego roku, islandzka minister sprawiedliwości Sigríður Andersen poinformowała, że "usuwa się na bok" do czasu aż sprawa powołania sędziów Sądu Apelacyjnego nie zostanie rozwiązana.

Od czasu pierwszego orzeczenia ETPC czterej sędziowie powołani niezgodnie z prawem nie wydają orzeczeń w sprawach toczących się przed krajowym sądem administracyjnym - podaje islandzki portal Kjarninn.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24, ; Zdjęcie główne: CherryX CC BY SA Wikipedia

Źródło zdjęcia głównego: CherryX CC BY SA Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Nieprawdopodobną popularność zdobywa w politycznym dyskursie teza, że już w 2027 roku Ukraińcy będą mieli reprezentantów w polskim Sejmie. Niektórzy politycy nawołują do "obrony polskiej tożsamości", inni wyliczają, na ilu posłów narodowości ukraińskiej trzeba się przygotować. Brzmiałoby śmiesznie, gdyby nie mówiono poważnie. I to właśnie powinno niepokoić.

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

Źródło:
TVN24+

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+