"Nieuprawnione". Eksperci o przywoływaniu francuskich i niemieckich przepisów przy projekcie posłów z klubu PiS


Jednym z ważniejszych argumentów za wprowadzeniem nowych przepisów dyscyplinarnych wobec sędziów, jakimi posługują się autorzy skierowanej do Sejmu nowelizacji, są przykłady rozwiązań francuskich i niemieckich. Politycy PiS twierdzą, że są one ostrzejsze niż polskie. Jak sprawdził Konkret24, są one jednak stosowane w wyjątkowych przypadkach i nie dotyczą wydanych wyroków.

Do przepisów z Francji i Niemiec najczęściej odwoływał się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Opozycja polityczno-sądowa użyła już wszystkich najmocniejszych słów wobec ustawy pozwalającej odpolitycznić sądy. Projektowane przepisy są odzwierciedleniem przepisów francuskich. Nie podoba się Francja? Nie podoba się Europa? Vive La France Vive l'Europe" – napisał Kaleta na Twitterze.

W kolejnym wpisie dodał: "Uznaliśmy, że nie pójdziemy tak daleko jak nasi przyjaciele z Niemiec. Tam nie dość, że politycy wybierają sędziów, to za naruszenie prawa grozi sędziom 5 lat więzienia". Taki przepis rzeczywiście istnieje i został przywołany w uzasadnieniu do nowelizacji.

Sebastian Kaleta o nowych propozycjach zmian w sądownictwie
Sebastian Kaleta o nowych propozycjach zmian w sądownictwietvn24

Katalog przewinień

Kluczowym w nowej ustawie wydaje się być proponowane nowe brzmienie art. 107 u. 1 ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, który dotyczy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

W obecnej ustawie zapisano, że "za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa i uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarne), sędzia odpowiada dyscyplinarnie".

W nowym projekcie zostaje rozszerzony katalog przestępstw dyscyplinarnych - sędzia będzie odpowiadał za:

1. oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa, w tym odmowę stosowania przepisu ustawy, jeśli jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny 2. działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości 3. działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego lub skuteczność jego powołania 4. działania o charakterze politycznym 5. uchybienie godności urzędu. projekt art. 107 ustawy o sądach powszechnych

W uzasadnieniu do tej zmiany, autorzy nowelizacji napisali, że "najpoważniejsze wykroczenie przeciw wymiarowi sprawiedliwości – obejmujące działania podejmowane w celu kwestionowania istnienia stosunku służbowego osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim - podlegały, co do zasady, karze najsurowszej, to jest karze złożenia z urzędu, ewentualnie karze przeniesienia na inne miejsce służbowe".

Przykład z Niemiec

W tym kontekście autorzy nowelizacji odwołują się do art. 339 niemieckiego kodeksu karnego, jako najdalej idącego w karaniu: "sędzia, inny urzędnik państwowy albo sędzia sądu polubownego, który przy prowadzeniu albo rozstrzygnięciu sprawy na korzyść jednej ze stron albo na niekorzyść jednej ze stron w sposób zawiniony narusza prawo, może zostać skazany na karę od jednego do pięciu lat pozbawienia wolności".

Cytowany jest niemiecki komentarz do tego artykułu: "norma ta powinna chronić państwo prawa przed indywidualnymi atakami członków wymiaru sprawiedliwości".

Omawiając ten sam artykuł niemieckiego kodeksu karnego sędzia dr Przemysław Feliga w pracy "Odpowiedzialność dyscyplinarna i oświadczenia majątkowe sędziów" (wydanej w 2016 r. przez podległy ministrowi Ziobrze Instytut Wymiaru Sprawiedliwości) stwierdza, że "nie każde naruszenie prawa, którego skutkiem jest prowadzenie sprawy albo jej rozstrzygnięcie na korzyść jednej ze stron albo na jej niekorzyść, jest penalizowane".

Według niemieckiego Nowego Stowarzyszenia Sędziów NRV, art. 339 o karaniu sędziów jest stosowany w Niemczech bardzo rzadko - to około 30 spraw w Niemczech w latach 2006-2016. Niemieccy sędziowie, w opinii prawnej przesłanej do Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia zauważają, że z orzecznictwa federalnych trybunałów sprawiedliwości i konstytucyjnego wynika, że na mocy tego przepisu odpowiada tylko ten sędzia, który "świadomie i rażąco dystansuje się od prawa i kieruje swoimi działaniami, jako urzędnik państwowy i zamiast bazować na przepisach prawa – działa wg własnego uznania".

Sędzia Igor Tuleya o nowej ustawie o sądach
Sędzia Igor Tuleya o nowej ustawie o sądachtvn24

"Oznacza to, że niewystarczające uzasadnienie decyzji lub działania w sprawie, czy też decyzja, co do której istnieją wątpliwości prawne, nie mogą stanowić przestępstwa z art. 339 StGB. Jest oczywistym, że także niewłaściwy wyrok nie stanowi takiego przestępstwa" – stwierdzają niemieccy sędziowie.

I jak dodają, "w prawie niemieckim brak przepisów dotyczących odpowiedzialności karnej w związku z aktywnościami sędziów, niezwiązanymi z ich obowiązkami wynikającymi z prowadzenia konkretnej sprawy".

"Działania o charakterze politycznym"

Przepisy o politycznej aktywności sędziów można odnaleźć za to w prawie francuskim, do czego też odwołują się politycy PiS. Art. 10 "rozporządzenia z mocą ustawy 58-1270 z 22 grudnia 1958 r. stanowiącego ustawę organiczną o statusie sędziów i prokuratorów" (cytat za "Przekłady Aktów Prawnych. Status zawodowy sędziów") stanowi:

Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości należący do korporacji sędziowskiej nie mogą uczestniczyć w debatach politycznych. Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości nie mogą wyrażać wrogiego nastawienia do zasad lub systemu rządów Republiki, jak również nie mogą demonstrować zaangażowania o charakterze politycznym sprzecznego z powściągliwością, jaką nakazuje im pełniona funkcja. Zakazuje się również wszelkich uzgodnionych działań mogących wstrzymać lub zakłócić funkcjonowanie sądów. francuska ustawa o statusie sędziów i prokuratorów

Rozporządzenie nie wymienia sankcji za złamanie tych zakazów.

Na ten artykuł z francuskiej ustawy powoływał się wiceminister Kaleta i inni politycy PiS.

Terlecki: musimy zdyscyplinować nadzwyczajną kastę i to jest bardzo łagodny, delikatny projekt
Terlecki: musimy zdyscyplinować nadzwyczajną kastę i to jest bardzo łagodny, delikatny projekttvn24

W nowej wersji ustawy o sądach powszechnych, autorstwa PiS napisano, że odpowiedzialność dyscyplinarna grozi za "działania o charakterze politycznym", nie precyzując tak, jak w przepisie francuskim, charakteru takich działań.

Według dr. Marcina Matczaka, profesora UW, "pan Kaleta wprowadza opinię publiczną w błąd, a proponowana nowelizacja jest o wiele szersza od podanego przez wiceministra przykładu francuskiego, który zobowiązuje sędziów do apolityczności".

- Dla każdego studenta prawa jest oczywiste rozróżnienie między prawem w księgach i prawem w działaniu - mówi ekspert dla Konkret24. - Jak uczę studentów tego rozróżnienia, to wskazuję, że w każdym systemie prawnym zakazuje się popełniania przestępstw z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia, ale tylko w komunistycznych Niemczech karano ludzi przekraczających mur berliński za wykorzystanie niebezpiecznego narzędzia w postaci drabiny - stwierdza prof. Matczak.

"Sformułowanie na poziomie ustawy jeszcze nic nie mówi o stosowaniu danego rozwiązania", dodaje. - "Polityczność" i "wrogość", zapisane w systemie francuskim, nigdy nie były traktowane jako kij na sędziów, który ma im zabronić stosowania obowiązującego prawa. U nas polityczne było noszenie koszulki z napisem 'konstytucja'. Skoro w przeszłości dla niektórych drabina była niebezpiecznym narzędziem, to dla innych wrogością może być przywoływanie konstytucji albo prawa unijnego" - mówi.

"Knebel absolutny pod bardzo ostrymi sankcjami". Profesor Adam Strzembosz o projekcie klubu PiS
"Knebel absolutny pod bardzo ostrymi sankcjami". Profesor Adam Strzembosz o projekcie klubu PiStvn24

- Te propozycje więc to tworzenie ogromnego dekretu kneblującego sędziów w oparciu o podobieństwo kilku słów w porządku prawnym Polski i Francji, ale kompletnie inne ich rozumienie. Jest to więc mieszanie ludziom w głowach, propaganda ministerialna - konkluduje Matczak.

Do proponowanych przez PiS przepisów odniósł się także w piątek na Twitterze Laurent Pech, profesor prawa Unii Europejskiej z Middlesex University London. Na komentarz wiceministra Sebastiana Kalety o tym, że proponowane rozwiązania to "skopiowanie przepisów we Francji" oraz pytanie jednego z twitterowiczów, czy to prawda, że "francuskie prawo pozwala na karanie sędziów za wydane przez nich wyroki", Pech odpisał: "krótko: to nie prawda".

Do projektu odniósł się na Twitterze prof. Laurent Pech, ekspert prawa UE Twitter

W kolejnym wpisie Pech dodał: "to nie pierwszy raz, gdy z premedytacją próbują wprowadzić ludzi w błąd, ukrywając się za fałszywie przedstawionymi przepisami obcego prawa, w celu uzasadnienia oczywistych naruszeń zasady niezawisłości sądów, z oczywistym naruszeniem zarówno polskiej konstytucji, jak i prawa UE".

Do tematu Laurent Pech wrócił także w sobotę, bardziej szczegółowo odpowiadając na wpis Sebastiana Kalety, w którym wiceminister sprawiedliwości informował, że proponowane rozwiązania "to skopiowanie przepisów obowiązujących we Francji". Prof. Pech w serii tweetów wypunktował szereg błędów w wykorzystaniu i rozumieniu zapisów prawa francuskiego przez autorów polskiego projektu ustawy. Słowa te podtrzymał poproszony o komentarz przez Konkret24.

- Prawo francuskie nie może usprawiedliwiać oczywistych naruszeń podstawowych wymogów niezawisłości sędziowskiej, ustanowionych przez konstytucję francuską i unijne prawo (lub w tym przypadku prawo polskie) – skomentował Laurent Pech.

- Co do niezawisłości sądów w prawie francuskim, pozwolę sobie przedstawić kilka podstawowych zasad przewodnich - znów masz szczęście (Sebastianie Kaleto – przyp. red.), ponieważ dostępne jest wyczerpujące kompendium opublikowane przez Najwyższą Radę Sądownictwa (Conseil supérieur de la magistrature) w języku francuskim i angielskim (chodzi o "Kompendium Etycznych Obowiązków Sędziów" - red.) - kontynuował. - W tych oficjalnych wytycznych - zmienionych w 2019 r. - uwzględniono m.in. przepis prawa francuskiego (art. 10 rozporządzenia z dnia 22 grudnia 1958 r., stanowiącego ustawę organiczną o statusie sędziów i prokuratorów), który został przez was (ang. you, może również oznaczać "ciebie" - red.) celowo przeinaczony (lub prawdopodobnie okazał się dla was niezrozumiały). Praktycznie każda zasada zawarta w rozdziale I tego oficjalnego kompendium na temat niezależności, została naruszona/ jest naruszana przez polską partię rządzącą – ocenił Pech.

W swoich opiniach, profesor ze szkoły prawa na Middlesex University London, podkreślił również, że "prawo francuskie nie dopuszcza żadnych sankcji wobec żadnego sędziego, który stara się stosować prawo UE zgodnie z wykładnią orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, tym bardziej, że mówimy o niezawisłości sądów także ściśle chronionej przez francuską konstytucję".

"Mrożący efekt"

Prof. Pech w swoich wpisach przywołuje także sprawę Baka vs. Węgry przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, opisaną także we francuskim kompendium w części mówiącej m.in. o tym, że sędziowie mają prawo wypowiadać w mediach, gdy nacisk kładziony jest na kwestie edukacyjne, gdyż może to pomóc opinii publicznej zrozumieć, jak sądownictwo działa.

Jak czytamy w wyroku do sprawy Baka vs. Węgry, skarżący, były sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, został wybrany na Prezesa węgierskiego Sądu Najwyższego na sześcioletnią kadencję kończącą się w 2015 r. Jako prezes tego sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa wyrażał opinie na temat różnych reform ustawodawczych wpływających na sądownictwo.

Przepisy przejściowe nowej Konstytucji (węgierska ustawa zasadnicza z 2011 r.) przewidywały, że następcą prawnym Sądu Najwyższego będzie Kúria, a mandat prezesa Sądu Najwyższego zakończy się po wejściu w życie nowej Konstytucji. W rezultacie, mandat skarżącego jako Prezesa Sądu Najwyższego zakończył się 1 stycznia 2012 r. Zgodnie z nowymi kryteriami wyboru prezesa nowej Kúrii od kandydatów wymagano co najmniej pięciu lat doświadczenia jako sędzia na Węgrzech. Czas sprawowania funkcji sędziego w sądzie międzynarodowym nie był wliczany. Spowodowało to, że skarżący nie spełniał wymogów, by być wybranym na stanowisko prezesa nowej Kúrii.

Skarżący zarzucił, że jego mandat jako Prezesa Sądu Najwyższego został zakończony wskutek opinii wyrażanych przez niego publicznie w roli Prezesa Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa na temat reform ustawodawczych wpływających na sądownictwo.

Jak czytamy w wyroku ETPC z 23 czerwca 2016 r., "chociaż Trybunał uznaje, że uprawnione jest nałożenie przez państwo na urzędników służby cywilnej – ze względu na ich status – obowiązku dyskrecji, urzędnicy służby cywilnej są też jednostkami, a przez to kwalifikują się do ochrony na mocy art. 10 Konwencji (wolność wyrażania opinii - red.). (...) Z uwagi na prominentne miejsce wśród organów państwowych, jakie zajmuje sądownictwo w społeczeństwie demokratycznym, Trybunał przypomina, że podejście to ma zastosowanie również w razie ograniczania wolności wyrażania opinii przez sędziów w związku z pełnioną przez nich funkcją, mimo iż sądownictwo nie jest częścią zwykłej służby cywilnej".

Dalej Trybunał podnosi, że " od urzędników publicznych pełniących służbę w sądownictwie można oczekiwać, iż wykażą się powściągliwością w wykonywaniu prawa do wolności wyrażania opinii we wszystkich sprawach, w których powaga i bezstronność władzy sądowej mogą być prawdopodobnie kwestionowane" oraz że "rozpowszechniania nawet prawidłowych informacji należy dokonywać z umiarem i w sposób stosowny". Trybunał podkreśla jednak, że "mając na uwadze w szczególności rosnące znaczenie trójpodziału władzy i zabezpieczenia niezależności sądownictwa, wszelkie ingerencje w wolność wyrażania opinii przez sędziów na stanowisku takim jak stanowisko skarżącego wymagają uważnej analizy ze strony Trybunału".

Dalej ETPC pisze, że kwestie dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości "wchodzą w zakres interesu publicznego, nad którym debata zazwyczaj objęta jest wysokim poziomem ochrony na podstawie art. 10. Nawet jeżeli kwestia, której dotyczy debata, ma implikacje polityczne, nie jest to wystarczającym powodem ku temu, aby zabraniać sędziemu wypowiadania się w danej sprawie. Kwestie dotyczące trójpodziału władzy mogą wiązać się w społeczeństwie demokratycznym z bardzo ważnymi zagadnieniami, o których społeczeństwo ma zasadne prawo być informowane i które wchodzą w zakres debaty politycznej".

Trybunał przypomina również o „mrożącym efekcie”, jaki groźba sankcji wywiera na wykonywanie prawa do wolności wyrażania opinii, w szczególności w przypadku innych sędziów chcących uczestniczyć w debacie publicznej poświęconej wymiarowi sprawiedliwości i sądownictwu. Skutek ten, który działa na szkodę społeczeństwa jako całości, jest również czynnikiem dotyczącym proporcjonalności sankcji lub nałożonego środka karnego. ETPC, wyrok ws. Baka vs. Węgry

Trybunał uznał, że doszło do naruszenia swobody wypowiedzi skarżącego, gwarantowanej art. 10 Konwencji, po ustaleniu, że przedterminowe skrócenie okresu sprawowania przez skarżącego mandatu było rezultatem jego opinii wyrażanych publicznie w ramach sprawowania urzędu Prezesa Sądu Najwyższego.

"Wysoka nieznajomość francuskiej filozofii prawa"

Jak mówi Iwona Jowik, prawniczka z działającej w Paryżu kancelarii prawnej Copernic Avocates, "nie sposób nie zauważyć, iż art. 107 projektu stanowi reakcję na wyrok Wielkiej Izby TSUE z 19 listopada 2019 r. i na uchwałę Izby Pracy SN z 5 grudnia 2019 r., wydanej na podstawie tego wyroku".

- Projekt ten faktycznie prowadzi do wyłączenia Polski ze standardów państwa prawa. Uderza on w zasady trójpodziału władzy i niezależności władzy sądowniczej - komentuje dla Konkret24.

Zdaniem prawniczki, przywoływanie w tym kontekście art. 10 francuskiej ustawy organicznej z 22 grudnia 1958 r., która wdraża konstytucyjną zasadę rozdziału władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, "jest nieuprawnione".

- We Francji trójpodział władzy, a co za tym idzie niezależność sędziów, została zagwarantowana już w dekrecie z 1 października 1789 r. i była wielokrotnie od tego czasu potwierdzana. W ten oto sposób,

Konstytucja z 4 października 1958 r. proklamuje niezależność sędziów jako strażników swobód osobistych obywateli i państwa prawa. W takim kontekście każdy sędzia ma m.in. prawo, a nawet obowiązek odmowy stosowania przepisów krajowych, które stoją w sprzeczności z europejskimi normami nadrzędnymi stanowiącymi część francuskiego porządku prawnego. W konsekwencji, żaden francuski sędzia nie był i nigdy nie będzie niepokojony z tytułu uznania przepisu prawa krajowego za niezgodny np. z art. 6 EKPC, który to przepis gwarantuje prawo do rzetelnego procesu, m.in. w ramach postępowań dyscyplinarnych. Iwona Jowik

Zdaniem adwokat, "niewyobrażalnym jest we francuskim systemie prawnym, aby taka postawa sędziego mogłaby zostać zakwalifikowana jako 'oczywista i rażąca obraza przepisów prawa'".

 "Mam apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym"
"Mam apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym"tvn24

Środki dyscyplinarne

Wykroczeniom dyscyplinarnym sędziów, w odróżnieniu do polskiego projektu, w którym wymienia się aż pięć "deliktów dyscyplinarnych", francuska ustawa o sędziach poświęca jedno zdanie: "uchybienie obowiązkom związanym z zajmowanym stanowiskiem, dobremu imieniu, skrupulatności lub godności stanowi wykroczenie dyscyplinarne". Mogą za nie grozić następujące kary:

- nagana z wpisem do akt; - przeniesienie na inne stanowisko służbowe; - cofnięcie niektórych funkcji; - zakaz bycia nominowanym bądź wybranym do pełnienia funkcji sędziego jednoosobowo przez okres do pięciu lat; - obniżenie stawki zaszeregowania; - czasowe pozbawienie funkcji przez maksymalnie jeden rok z całkowitym lub częściowym wstrzymaniem wynagrodzenia; - degradacja; - przeniesienie w stan spoczynku; - usunięcie z urzędu kary dyscyplinarne dla sędziów we Francji

W latach 2007-2017 we Francji rozpatrzono 62 sprawy dyscyplinarne. W 12 przypadkach zdecydowano o przeniesieniu sędziów w stan spoczynku, w 10 - o naganie z wpisem do akt, sześciu sędziów przeniesiono na inne stanowiska, czterech usunięto ze stanowisk.

Odsetek skarg na sędziów, na ogólną liczbę prawie 1,3 tys. skarg na wymiar sprawiedliwości we Francji, w latach 2011-2014 był poniżej 2 procent.

14.12.2019

Artykuł został uzupełniony o wpisy prof. Laurenta Pecha z 14.12 oraz o sprawę Baka vs. Węgry.

Autor: Piotr Jaźwiński, Gabriela Sieczkowska, Krzysztof Jabłonowski /bebi / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tim Reckmann/Flickr (CC BY-SA 2.0)

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24