"Nieuprawnione". Eksperci o przywoływaniu francuskich i niemieckich przepisów przy projekcie posłów z klubu PiS


Jednym z ważniejszych argumentów za wprowadzeniem nowych przepisów dyscyplinarnych wobec sędziów, jakimi posługują się autorzy skierowanej do Sejmu nowelizacji, są przykłady rozwiązań francuskich i niemieckich. Politycy PiS twierdzą, że są one ostrzejsze niż polskie. Jak sprawdził Konkret24, są one jednak stosowane w wyjątkowych przypadkach i nie dotyczą wydanych wyroków.

Do przepisów z Francji i Niemiec najczęściej odwoływał się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Opozycja polityczno-sądowa użyła już wszystkich najmocniejszych słów wobec ustawy pozwalającej odpolitycznić sądy. Projektowane przepisy są odzwierciedleniem przepisów francuskich. Nie podoba się Francja? Nie podoba się Europa? Vive La France Vive l'Europe" – napisał Kaleta na Twitterze.

W kolejnym wpisie dodał: "Uznaliśmy, że nie pójdziemy tak daleko jak nasi przyjaciele z Niemiec. Tam nie dość, że politycy wybierają sędziów, to za naruszenie prawa grozi sędziom 5 lat więzienia". Taki przepis rzeczywiście istnieje i został przywołany w uzasadnieniu do nowelizacji.

Sebastian Kaleta o nowych propozycjach zmian w sądownictwie
Sebastian Kaleta o nowych propozycjach zmian w sądownictwietvn24

Katalog przewinień

Kluczowym w nowej ustawie wydaje się być proponowane nowe brzmienie art. 107 u. 1 ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, który dotyczy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

W obecnej ustawie zapisano, że "za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa i uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarne), sędzia odpowiada dyscyplinarnie".

W nowym projekcie zostaje rozszerzony katalog przestępstw dyscyplinarnych - sędzia będzie odpowiadał za:

1. oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa, w tym odmowę stosowania przepisu ustawy, jeśli jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny 2. działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości 3. działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego lub skuteczność jego powołania 4. działania o charakterze politycznym 5. uchybienie godności urzędu. projekt art. 107 ustawy o sądach powszechnych

W uzasadnieniu do tej zmiany, autorzy nowelizacji napisali, że "najpoważniejsze wykroczenie przeciw wymiarowi sprawiedliwości – obejmujące działania podejmowane w celu kwestionowania istnienia stosunku służbowego osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim - podlegały, co do zasady, karze najsurowszej, to jest karze złożenia z urzędu, ewentualnie karze przeniesienia na inne miejsce służbowe".

Przykład z Niemiec

W tym kontekście autorzy nowelizacji odwołują się do art. 339 niemieckiego kodeksu karnego, jako najdalej idącego w karaniu: "sędzia, inny urzędnik państwowy albo sędzia sądu polubownego, który przy prowadzeniu albo rozstrzygnięciu sprawy na korzyść jednej ze stron albo na niekorzyść jednej ze stron w sposób zawiniony narusza prawo, może zostać skazany na karę od jednego do pięciu lat pozbawienia wolności".

Cytowany jest niemiecki komentarz do tego artykułu: "norma ta powinna chronić państwo prawa przed indywidualnymi atakami członków wymiaru sprawiedliwości".

Omawiając ten sam artykuł niemieckiego kodeksu karnego sędzia dr Przemysław Feliga w pracy "Odpowiedzialność dyscyplinarna i oświadczenia majątkowe sędziów" (wydanej w 2016 r. przez podległy ministrowi Ziobrze Instytut Wymiaru Sprawiedliwości) stwierdza, że "nie każde naruszenie prawa, którego skutkiem jest prowadzenie sprawy albo jej rozstrzygnięcie na korzyść jednej ze stron albo na jej niekorzyść, jest penalizowane".

Według niemieckiego Nowego Stowarzyszenia Sędziów NRV, art. 339 o karaniu sędziów jest stosowany w Niemczech bardzo rzadko - to około 30 spraw w Niemczech w latach 2006-2016. Niemieccy sędziowie, w opinii prawnej przesłanej do Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia zauważają, że z orzecznictwa federalnych trybunałów sprawiedliwości i konstytucyjnego wynika, że na mocy tego przepisu odpowiada tylko ten sędzia, który "świadomie i rażąco dystansuje się od prawa i kieruje swoimi działaniami, jako urzędnik państwowy i zamiast bazować na przepisach prawa – działa wg własnego uznania".

Sędzia Igor Tuleya o nowej ustawie o sądach
Sędzia Igor Tuleya o nowej ustawie o sądachtvn24

"Oznacza to, że niewystarczające uzasadnienie decyzji lub działania w sprawie, czy też decyzja, co do której istnieją wątpliwości prawne, nie mogą stanowić przestępstwa z art. 339 StGB. Jest oczywistym, że także niewłaściwy wyrok nie stanowi takiego przestępstwa" – stwierdzają niemieccy sędziowie.

I jak dodają, "w prawie niemieckim brak przepisów dotyczących odpowiedzialności karnej w związku z aktywnościami sędziów, niezwiązanymi z ich obowiązkami wynikającymi z prowadzenia konkretnej sprawy".

"Działania o charakterze politycznym"

Przepisy o politycznej aktywności sędziów można odnaleźć za to w prawie francuskim, do czego też odwołują się politycy PiS. Art. 10 "rozporządzenia z mocą ustawy 58-1270 z 22 grudnia 1958 r. stanowiącego ustawę organiczną o statusie sędziów i prokuratorów" (cytat za "Przekłady Aktów Prawnych. Status zawodowy sędziów") stanowi:

Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości należący do korporacji sędziowskiej nie mogą uczestniczyć w debatach politycznych. Funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości nie mogą wyrażać wrogiego nastawienia do zasad lub systemu rządów Republiki, jak również nie mogą demonstrować zaangażowania o charakterze politycznym sprzecznego z powściągliwością, jaką nakazuje im pełniona funkcja. Zakazuje się również wszelkich uzgodnionych działań mogących wstrzymać lub zakłócić funkcjonowanie sądów. francuska ustawa o statusie sędziów i prokuratorów

Rozporządzenie nie wymienia sankcji za złamanie tych zakazów.

Na ten artykuł z francuskiej ustawy powoływał się wiceminister Kaleta i inni politycy PiS.

Terlecki: musimy zdyscyplinować nadzwyczajną kastę i to jest bardzo łagodny, delikatny projekt
Terlecki: musimy zdyscyplinować nadzwyczajną kastę i to jest bardzo łagodny, delikatny projekttvn24

W nowej wersji ustawy o sądach powszechnych, autorstwa PiS napisano, że odpowiedzialność dyscyplinarna grozi za "działania o charakterze politycznym", nie precyzując tak, jak w przepisie francuskim, charakteru takich działań.

Według dr. Marcina Matczaka, profesora UW, "pan Kaleta wprowadza opinię publiczną w błąd, a proponowana nowelizacja jest o wiele szersza od podanego przez wiceministra przykładu francuskiego, który zobowiązuje sędziów do apolityczności".

- Dla każdego studenta prawa jest oczywiste rozróżnienie między prawem w księgach i prawem w działaniu - mówi ekspert dla Konkret24. - Jak uczę studentów tego rozróżnienia, to wskazuję, że w każdym systemie prawnym zakazuje się popełniania przestępstw z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia, ale tylko w komunistycznych Niemczech karano ludzi przekraczających mur berliński za wykorzystanie niebezpiecznego narzędzia w postaci drabiny - stwierdza prof. Matczak.

"Sformułowanie na poziomie ustawy jeszcze nic nie mówi o stosowaniu danego rozwiązania", dodaje. - "Polityczność" i "wrogość", zapisane w systemie francuskim, nigdy nie były traktowane jako kij na sędziów, który ma im zabronić stosowania obowiązującego prawa. U nas polityczne było noszenie koszulki z napisem 'konstytucja'. Skoro w przeszłości dla niektórych drabina była niebezpiecznym narzędziem, to dla innych wrogością może być przywoływanie konstytucji albo prawa unijnego" - mówi.

"Knebel absolutny pod bardzo ostrymi sankcjami". Profesor Adam Strzembosz o projekcie klubu PiS
"Knebel absolutny pod bardzo ostrymi sankcjami". Profesor Adam Strzembosz o projekcie klubu PiStvn24

- Te propozycje więc to tworzenie ogromnego dekretu kneblującego sędziów w oparciu o podobieństwo kilku słów w porządku prawnym Polski i Francji, ale kompletnie inne ich rozumienie. Jest to więc mieszanie ludziom w głowach, propaganda ministerialna - konkluduje Matczak.

Do proponowanych przez PiS przepisów odniósł się także w piątek na Twitterze Laurent Pech, profesor prawa Unii Europejskiej z Middlesex University London. Na komentarz wiceministra Sebastiana Kalety o tym, że proponowane rozwiązania to "skopiowanie przepisów we Francji" oraz pytanie jednego z twitterowiczów, czy to prawda, że "francuskie prawo pozwala na karanie sędziów za wydane przez nich wyroki", Pech odpisał: "krótko: to nie prawda".

Do projektu odniósł się na Twitterze prof. Laurent Pech, ekspert prawa UE Twitter

W kolejnym wpisie Pech dodał: "to nie pierwszy raz, gdy z premedytacją próbują wprowadzić ludzi w błąd, ukrywając się za fałszywie przedstawionymi przepisami obcego prawa, w celu uzasadnienia oczywistych naruszeń zasady niezawisłości sądów, z oczywistym naruszeniem zarówno polskiej konstytucji, jak i prawa UE".

Do tematu Laurent Pech wrócił także w sobotę, bardziej szczegółowo odpowiadając na wpis Sebastiana Kalety, w którym wiceminister sprawiedliwości informował, że proponowane rozwiązania "to skopiowanie przepisów obowiązujących we Francji". Prof. Pech w serii tweetów wypunktował szereg błędów w wykorzystaniu i rozumieniu zapisów prawa francuskiego przez autorów polskiego projektu ustawy. Słowa te podtrzymał poproszony o komentarz przez Konkret24.

- Prawo francuskie nie może usprawiedliwiać oczywistych naruszeń podstawowych wymogów niezawisłości sędziowskiej, ustanowionych przez konstytucję francuską i unijne prawo (lub w tym przypadku prawo polskie) – skomentował Laurent Pech.

- Co do niezawisłości sądów w prawie francuskim, pozwolę sobie przedstawić kilka podstawowych zasad przewodnich - znów masz szczęście (Sebastianie Kaleto – przyp. red.), ponieważ dostępne jest wyczerpujące kompendium opublikowane przez Najwyższą Radę Sądownictwa (Conseil supérieur de la magistrature) w języku francuskim i angielskim (chodzi o "Kompendium Etycznych Obowiązków Sędziów" - red.) - kontynuował. - W tych oficjalnych wytycznych - zmienionych w 2019 r. - uwzględniono m.in. przepis prawa francuskiego (art. 10 rozporządzenia z dnia 22 grudnia 1958 r., stanowiącego ustawę organiczną o statusie sędziów i prokuratorów), który został przez was (ang. you, może również oznaczać "ciebie" - red.) celowo przeinaczony (lub prawdopodobnie okazał się dla was niezrozumiały). Praktycznie każda zasada zawarta w rozdziale I tego oficjalnego kompendium na temat niezależności, została naruszona/ jest naruszana przez polską partię rządzącą – ocenił Pech.

W swoich opiniach, profesor ze szkoły prawa na Middlesex University London, podkreślił również, że "prawo francuskie nie dopuszcza żadnych sankcji wobec żadnego sędziego, który stara się stosować prawo UE zgodnie z wykładnią orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, tym bardziej, że mówimy o niezawisłości sądów także ściśle chronionej przez francuską konstytucję".

"Mrożący efekt"

Prof. Pech w swoich wpisach przywołuje także sprawę Baka vs. Węgry przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, opisaną także we francuskim kompendium w części mówiącej m.in. o tym, że sędziowie mają prawo wypowiadać w mediach, gdy nacisk kładziony jest na kwestie edukacyjne, gdyż może to pomóc opinii publicznej zrozumieć, jak sądownictwo działa.

Jak czytamy w wyroku do sprawy Baka vs. Węgry, skarżący, były sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, został wybrany na Prezesa węgierskiego Sądu Najwyższego na sześcioletnią kadencję kończącą się w 2015 r. Jako prezes tego sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa wyrażał opinie na temat różnych reform ustawodawczych wpływających na sądownictwo.

Przepisy przejściowe nowej Konstytucji (węgierska ustawa zasadnicza z 2011 r.) przewidywały, że następcą prawnym Sądu Najwyższego będzie Kúria, a mandat prezesa Sądu Najwyższego zakończy się po wejściu w życie nowej Konstytucji. W rezultacie, mandat skarżącego jako Prezesa Sądu Najwyższego zakończył się 1 stycznia 2012 r. Zgodnie z nowymi kryteriami wyboru prezesa nowej Kúrii od kandydatów wymagano co najmniej pięciu lat doświadczenia jako sędzia na Węgrzech. Czas sprawowania funkcji sędziego w sądzie międzynarodowym nie był wliczany. Spowodowało to, że skarżący nie spełniał wymogów, by być wybranym na stanowisko prezesa nowej Kúrii.

Skarżący zarzucił, że jego mandat jako Prezesa Sądu Najwyższego został zakończony wskutek opinii wyrażanych przez niego publicznie w roli Prezesa Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa na temat reform ustawodawczych wpływających na sądownictwo.

Jak czytamy w wyroku ETPC z 23 czerwca 2016 r., "chociaż Trybunał uznaje, że uprawnione jest nałożenie przez państwo na urzędników służby cywilnej – ze względu na ich status – obowiązku dyskrecji, urzędnicy służby cywilnej są też jednostkami, a przez to kwalifikują się do ochrony na mocy art. 10 Konwencji (wolność wyrażania opinii - red.). (...) Z uwagi na prominentne miejsce wśród organów państwowych, jakie zajmuje sądownictwo w społeczeństwie demokratycznym, Trybunał przypomina, że podejście to ma zastosowanie również w razie ograniczania wolności wyrażania opinii przez sędziów w związku z pełnioną przez nich funkcją, mimo iż sądownictwo nie jest częścią zwykłej służby cywilnej".

Dalej Trybunał podnosi, że " od urzędników publicznych pełniących służbę w sądownictwie można oczekiwać, iż wykażą się powściągliwością w wykonywaniu prawa do wolności wyrażania opinii we wszystkich sprawach, w których powaga i bezstronność władzy sądowej mogą być prawdopodobnie kwestionowane" oraz że "rozpowszechniania nawet prawidłowych informacji należy dokonywać z umiarem i w sposób stosowny". Trybunał podkreśla jednak, że "mając na uwadze w szczególności rosnące znaczenie trójpodziału władzy i zabezpieczenia niezależności sądownictwa, wszelkie ingerencje w wolność wyrażania opinii przez sędziów na stanowisku takim jak stanowisko skarżącego wymagają uważnej analizy ze strony Trybunału".

Dalej ETPC pisze, że kwestie dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości "wchodzą w zakres interesu publicznego, nad którym debata zazwyczaj objęta jest wysokim poziomem ochrony na podstawie art. 10. Nawet jeżeli kwestia, której dotyczy debata, ma implikacje polityczne, nie jest to wystarczającym powodem ku temu, aby zabraniać sędziemu wypowiadania się w danej sprawie. Kwestie dotyczące trójpodziału władzy mogą wiązać się w społeczeństwie demokratycznym z bardzo ważnymi zagadnieniami, o których społeczeństwo ma zasadne prawo być informowane i które wchodzą w zakres debaty politycznej".

Trybunał przypomina również o „mrożącym efekcie”, jaki groźba sankcji wywiera na wykonywanie prawa do wolności wyrażania opinii, w szczególności w przypadku innych sędziów chcących uczestniczyć w debacie publicznej poświęconej wymiarowi sprawiedliwości i sądownictwu. Skutek ten, który działa na szkodę społeczeństwa jako całości, jest również czynnikiem dotyczącym proporcjonalności sankcji lub nałożonego środka karnego. ETPC, wyrok ws. Baka vs. Węgry

Trybunał uznał, że doszło do naruszenia swobody wypowiedzi skarżącego, gwarantowanej art. 10 Konwencji, po ustaleniu, że przedterminowe skrócenie okresu sprawowania przez skarżącego mandatu było rezultatem jego opinii wyrażanych publicznie w ramach sprawowania urzędu Prezesa Sądu Najwyższego.

"Wysoka nieznajomość francuskiej filozofii prawa"

Jak mówi Iwona Jowik, prawniczka z działającej w Paryżu kancelarii prawnej Copernic Avocates, "nie sposób nie zauważyć, iż art. 107 projektu stanowi reakcję na wyrok Wielkiej Izby TSUE z 19 listopada 2019 r. i na uchwałę Izby Pracy SN z 5 grudnia 2019 r., wydanej na podstawie tego wyroku".

- Projekt ten faktycznie prowadzi do wyłączenia Polski ze standardów państwa prawa. Uderza on w zasady trójpodziału władzy i niezależności władzy sądowniczej - komentuje dla Konkret24.

Zdaniem prawniczki, przywoływanie w tym kontekście art. 10 francuskiej ustawy organicznej z 22 grudnia 1958 r., która wdraża konstytucyjną zasadę rozdziału władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, "jest nieuprawnione".

- We Francji trójpodział władzy, a co za tym idzie niezależność sędziów, została zagwarantowana już w dekrecie z 1 października 1789 r. i była wielokrotnie od tego czasu potwierdzana. W ten oto sposób,

Konstytucja z 4 października 1958 r. proklamuje niezależność sędziów jako strażników swobód osobistych obywateli i państwa prawa. W takim kontekście każdy sędzia ma m.in. prawo, a nawet obowiązek odmowy stosowania przepisów krajowych, które stoją w sprzeczności z europejskimi normami nadrzędnymi stanowiącymi część francuskiego porządku prawnego. W konsekwencji, żaden francuski sędzia nie był i nigdy nie będzie niepokojony z tytułu uznania przepisu prawa krajowego za niezgodny np. z art. 6 EKPC, który to przepis gwarantuje prawo do rzetelnego procesu, m.in. w ramach postępowań dyscyplinarnych. Iwona Jowik

Zdaniem adwokat, "niewyobrażalnym jest we francuskim systemie prawnym, aby taka postawa sędziego mogłaby zostać zakwalifikowana jako 'oczywista i rażąca obraza przepisów prawa'".

 "Mam apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym"
"Mam apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym"tvn24

Środki dyscyplinarne

Wykroczeniom dyscyplinarnym sędziów, w odróżnieniu do polskiego projektu, w którym wymienia się aż pięć "deliktów dyscyplinarnych", francuska ustawa o sędziach poświęca jedno zdanie: "uchybienie obowiązkom związanym z zajmowanym stanowiskiem, dobremu imieniu, skrupulatności lub godności stanowi wykroczenie dyscyplinarne". Mogą za nie grozić następujące kary:

- nagana z wpisem do akt; - przeniesienie na inne stanowisko służbowe; - cofnięcie niektórych funkcji; - zakaz bycia nominowanym bądź wybranym do pełnienia funkcji sędziego jednoosobowo przez okres do pięciu lat; - obniżenie stawki zaszeregowania; - czasowe pozbawienie funkcji przez maksymalnie jeden rok z całkowitym lub częściowym wstrzymaniem wynagrodzenia; - degradacja; - przeniesienie w stan spoczynku; - usunięcie z urzędu kary dyscyplinarne dla sędziów we Francji

W latach 2007-2017 we Francji rozpatrzono 62 sprawy dyscyplinarne. W 12 przypadkach zdecydowano o przeniesieniu sędziów w stan spoczynku, w 10 - o naganie z wpisem do akt, sześciu sędziów przeniesiono na inne stanowiska, czterech usunięto ze stanowisk.

Odsetek skarg na sędziów, na ogólną liczbę prawie 1,3 tys. skarg na wymiar sprawiedliwości we Francji, w latach 2011-2014 był poniżej 2 procent.

14.12.2019

Artykuł został uzupełniony o wpisy prof. Laurenta Pecha z 14.12 oraz o sprawę Baka vs. Węgry.

Autor: Piotr Jaźwiński, Gabriela Sieczkowska, Krzysztof Jabłonowski /bebi / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tim Reckmann/Flickr (CC BY-SA 2.0)

Pozostałe wiadomości

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Internauci publikują w sieci zdjęcie, które rzekomo ma pokazywać, jak amerykański lotniskowiec radzi sobie atakowany rakietami i dronami. Ta ilustracja nie jest prawdziwa.

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN