Czy zapadł wyrok, że rządy powinny karać krytyków islamu?

ETPCShutterstock

Austriaczka została skazana za nazwanie Mahometa pedofilem, a TSUE wydał wyrok, że europejskie rządy powinny karać krytyków islamu "zanim zrobią to przedstawiciele religii”? Tylko pierwsza część tej informacji jest prawdziwa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Proszę to skasować i nie siać dezinformacji" – to jeden z komentarzy pod wpisem prawnika prof. Roberta Gwiazdowskiego w serwisie Twitter, w którym odnosi on się do działalności TSUE. "TSUE wydał wyrok, że islam jest religią, której krytyka może wywołać agresję ze strony jej przedstawicieli, czemu powinny zapobiegać europejskie rządy karząc krytyków zanim zrobią to sami przedstawiciele islamu. Więc nie rozumiem dlaczego niektórzy krytykują TSUE", napisał 27.10.

Rzeczywiście, wpis Gwiazdowskiego to połączenie nieprawdziwych i niepełnych informacji. Z kontekstu można się domyślać, że autorowi chodzi o wyrok, jaki zapadł pod koniec października, ale przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (ETPC), a nie przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Na błąd prawnikowi zwróciło uwagę wielu internautów.

Trybunał Trybunałowi nierównyTSUE to instytucja sądownicza Unii Europejskiej z siedzibą w Luksemburgu. To właśnie ten trybunał zdecydował 19 października o zastosowaniu wobec Polski tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym, dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.Natomiast ETPC to instytucja niezwiązana z Unią Europejską, która od 1998 roku jest jedynym organem sądowym Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, zawartej przez członków Rady Europy. Rozpatruje skargi obywateli 47 państw członkowskich RE, które ratyfikowały konwencję. Siedziba tego trybunału znajduje się w Strasburgu.Niewątpliwie zatem wyroku, o którym pisze Gwiazdowski, nie można łączyć z TSUE - Trybunał nie ma z nim żadnego związku.Prawnik pod wpływem prostujących komentarzy przyznał się do pomyłki i wskazał, że wyrok pochodzi od ETPC. Jego pierwotny wpis zdobył jednak sporą popularność na Twitterze - w momencie publikowania tego tekstu, podany dalej został prawie 250 razy, polubiło go ponad 600 osób. Mimo merytorycznego błędu, wpis nie został z portalu społecznościowego usunięty.Sprostowanie Gwiazdowskiego zyskało dużo mniejsze zasięgi - żadnych podań dalej i zaledwie kilka polubień. Niektórzy komentujący nie zauważyli lub nie wzięli pod uwagę korekty i wykorzystali wpis Gwiazdowskiego do ataku na niemający związku ze sprawą Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "Czy to jest śmieszne ? Myślę, że bardzo... a ten cały TSUE to kabaret "leśnych dziadków"...", napisał jeden z użytkowników Twittera.Ubliżanie doktrynom religijnymWyrok, o którym pisze Robert Gwiazdowski, dotyczy sprawy, która toczyła się przed ETPC z numerem 38450/12, E.S. (w wyrokach ETPC nie podaje się danych osobowych) przeciwko Austrii. 25 października Trybunał zdecydował, że wyrok wydany na E.S. przez austriacki sąd nie stanowi naruszenia art. 10 Konwencji, czyli prawa do wolności wyrażania opinii.

W 2009 r. w trakcie dwóch prowadzonych przez E.S. otwartych seminariów zatytułowanych "Podstawowe informacje o islamie", kobieta mówiła między innymi o małżeństwie, jakie Mahomet zawarł z 6-letnią Aiszą. Związek został rzekomo skonsumowany trzy lata później. W komentarzu do tych informacji E.S. mówiła m.in. "lubił to robić z dziećmi" i pytała: "56-latek i 6-latka?... Jak można nazwać to inaczej niż pedofilią?". W jednym ze spotkań uczestniczył dziennikarz austriackiego tygodnika "pod przykrywką". To właśnie redakcja magazynu nagłośniła sprawę i poinformowała o niej władze.W lutym 2011 r. sąd okręgowy w Wiedniu uznał wypowiedzi kobiety za "ubliżanie doktrynom religijnym" i nakazał jej zapłacić 480 euro grzywny oraz uregulować koszty sądowe. E.S. odwołała się do Sądu Apelacyjnego, który wyrok podtrzymał, a potem do austriackiego Sądu Najwyższego, ale jej wniosek o wznowienie sprawy został odrzucony w 2013 roku.Wolność wypowiedzi vs. ochrona uczuć religijnychKobieta zdecydowała się zwrócić do ETPC i powołać na naruszenie artykułu 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiącego o wolności wypowiedzi.Argumentowała, że austriackie sądy nie wzięły pod uwagę jej prawa do wolności wyrażania opinii. Gdyby tak się stało, jej wypowiedzi - jak stwierdziła - byłyby zakwalifikowane jako osądy wartościujące w oparciu o fakty, a nie jako zwykłe osądy wartościujące. Twierdziła także, że jej słowa wpisywały się w obiektywną i ożywioną dyskusję publiczną, a nie miały na celu obrażania islamskiego proroka.Po rozpoznaniu sprawy, 25 października siedmiu sędziów Trybunału jednogłośnie orzekło jednak, że austriackie sądy "starannie wyważyły prawo skarżącej do wolności wypowiedzi z prawami innych osób do ochrony ich uczuć religijnych i do zachowania pokoju religijnego w austriackim społeczeństwie" i dlatego, zdaniem Trybunału, nie doszło do złamania art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.Nie przyczynia się do dyskusji dla dobra publicznegoETPC uznał, że austriackie sądy odpowiednio uzasadniły dlaczego wypowiedzi E.S. mogły wywołać oburzenie. Oskarżenia kobiety względem Mahometa zostały przedstawione w sposób nieobiektywny, który nie przyczyniał się do dyskusji dla dobra publicznego - a takim mogłoby być np. przekierowanie jej na temat małżeństw nieletnich. Zamiast tego, "można wnioskować, że miały one na celu wykazanie, iż Mahomet nie był podmiotem godnym kultu".Sędziowie ETPC zgodzili się z austriackimi sądami, że skarżąca "musiała mieć świadomość, że jej wypowiedzi były częściowo oparte na nieprawdziwych informacjach i mogły wzbudzić oburzenie innych". W uzasadnieniu Trybunał kontynuował: "Sądy krajowe stwierdziły, że E.S. subiektywnie określiła pedofilię Mahometa jako jego ogólne preferencje seksualne i nie poinformowała neutralnie odbiorców o kontekście historycznym, co w konsekwencji nie pozwalało na poważną debatę na ten temat".Ochrona pokoju religijnegoDo którego fragmentu wyroku Trybunału odnosi się w swoim wpisie Robert Gwiazdowski, gdy pisze "islam jest religią, której krytyka może wywołać agresję ze strony jej przedstawicieli, czemu powinny zapobiegać europejskie rządy karząc krytyków zanim zrobią to sami przedstawiciele islamu"? Takie sformułowanie w wyroku ETPC nie pada, w żadnym jego miejscu nie pojawia się także słowo "agresja" czy "agresywny", itp.Zapewne wpis to autorski komentarz Gwiazdowskiego do kilku stwierdzeń, które w uzasadnieniu padają. Trybunał stwierdza m.in., że "przedstawianie obiektów kultu religijnego w sposób prowokacyjny, mogący zranić uczucia osób danego wyznania, może być postrzegane jako złośliwe pogwałcenie ducha tolerancji, która jest jedną z podstaw demokratycznego społeczeństwa", a także że Trybunał zgadza się z austriackim rządem, który uznał, że decyzje podjęte wobec E.S. "miały na celu zapobieganie nieładowi poprzez ochronę pokoju religijnego, a także ochronę uczuć religijnych".Trybunał podkreślał przy tym, że osoby, które manifestują swoją religię nie są zwolnione z krytyki i muszą tolerować i akceptować, że inni mogą ich wierzenia religijne odrzucać. ETPC dodaje jednak, że "gdy wypowiedzi wykraczają poza granice krytycznego odrzucenia przekonań religijnych innych osób i mogą wywoływać nietolerancję religijną, na przykład poprzez niewłaściwy lub obraźliwy atak na obiekt religijnej czci, państwo może zgodnie z prawem uznać je za niezgodne z szacunkiem dla wolności myśli, sumienia i religii i może przedsięwziąć proporcjonalne środki ograniczające"."Jestem dumna"E.S. to Elisabeth Sabatisch-Wolff - prawicowa aktywistka i politolog. Po wyroku Trybunału, na swojej stronie internetowej napisała: "Moje prawo do wolnej wypowiedzi jest mniej ważne niż ochrona praw religijnych innych osób. To powinno być ostrzeżeniem dla obywateli takich jak ja na całym świecie. Powinniśmy być zaniepokojeni, że prawa muzułmanów w Europie, by NIE być obrażanymi są większe niż moje prawa, europejskiej chrześcijańskiej kobiety, by mówić swobodnie. Jestem dumna, że to ja podniosłam ten alarm". Na stronie kobiety można znaleźć jej inne krytyczne wypowiedzi na temat islamu, zdjęcia z Geertem Wildersem z holenderskiej populistycznej Partii Wolności czy wystąpienie na wiecu poparcia dla Donalda Trumpa w Denver.Stronom przysługują trzy miesiące na złożenie odwołania od wyroku.Omówienie wyroku ETPCWyrok ETPC

Autor: Michał Istel; tłumaczenia wyroku - Konkret24 / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe (ETPC): Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24