Polacy podejrzani o terroryzm aresztowani na Litwie - kolejna dezinformacja i włamania na konta posłów PiS

Litwa nie aresztowała Polaków za terroryzmShutterstock/Facebook/Twitter

"Ekstremiści z Polski aresztowani pod zarzutem działalności terrorystycznej na Litwie" - do informacji tej treści linkowali na swoich kontach społecznościowych posłowie PiS. Informacja była jednak fałszywa, a posłowie zapewniają, że ich profile zostały przejęte. To kolejna odsłona działań dezinformacyjnych mających osłabiać relacje polsko-litewskie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W piątek 27 listopada na kontach co najmniej dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz byłego radnego tej partii ukazały się wpisy treści: "Mega skandal! Litewskie służby specjalne oskarżają Polskę o szkolenie ekstremistów w celu destabilizacji sytuacji na Litwie!". Wszystkie zawierały link do artykułu w języku litewskim pt. "Ekstremiści z Polski aresztowani pod zarzutem działalności terrorystycznej na Litwie".

Posty wraz z tłumaczeniami artykułu pojawiły się na facebookowych kontach posłanki PiS Joanny Borowiak i byłego radnego PiS we Włocławku Jarosława Chmielewskiego. Krótsza wersja z linkiem ukazała się na Twitterze posła PiS Arkadiusza Czartoryskiego.

Wpisy zawierające nieprawdziwe informacje na kontach polityków PiSFacebook/Twitter

Informację o aresztowaniu Polaków podejrzanych o terroryzm zdementowało już litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Zamiast 'ataku terrorystycznego' jesteśmy świadkami wyrafinowanego ataku dezinformacyjnego obliczonego na tworzenie podziału między Litwą i Polską. Bądźmy czujni!" – poinformowano 28 listopada na twitterowym profilu wydziału komunikacji strategicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy odpowiedzialnego m.in. za walkę z dezinformacją.

Posłowie PiS poinformowali Konkret24, że ich konta zostały przejęte, a sprawę zgłosili już odpowiednim służbom.

Podpalenie cysterny i "polscy ekstremiści"

Link we wpisach polityków prowadził rzekomo na stronę litewskiej policji: policija.lrw.lt. Ten adres różni się jedną literą od adresu prawdziwej witryny policji: policija.lrv.lt. Artykuł na podszywającej się pod policję stronie został już usunięty. W sieci zachowała się jego archiwalna wersja.

Link we wpisach polityków prowadził na fałszywą stronę litewskiej policjiInternet Archive

Już w pierwszym zdaniu, które informuje o aresztowaniu, jest błąd. Zgodnie z rzekomą informacją Biura Policji Kryminalnej Litwy na terenie tego kraju zatrzymano cztery osoby podejrzane o działalność terrorystyczną. Wymieniono jednak wiek pięciu aresztowanych: 22, 24, 25, 31 i 37 lat. Następnie w tekście wspomina się o pożarze cysterny z gazem we wsi Panemuninkėliai w rejonie Olity (po litewsku Alytus). Oraz że funkcjonariusze Biura Policji Kryminalnej Litwy "nie wykluczyli, że był to akt terroryzmu i stosunkowo szybko zidentyfikowali osoby zaangażowane w incydent".

Informacja o pożarze jest prawdziwa. Doszło do niego w środę 25 listopada. Informował o tym m.in. portal litewskiej telewizji publicznej LRT. Jedno ze zdań z tekstu zostało potem w całości skopiowane do artykułu łączącego wydarzenie z Polakami. "Raport opublikowany przez firmę Amber Grid informuje, że pożar nastąpił w parowniku cysterny, która dostarczała gaz do stacji dystrybucyjnej w Alytus. Sprzęt należy do polskiej firmy Duon" – napisano w tekście na portalu lrt.lt, a następnie przekopiowano to na fałszywą stronie litewskiej policji.

Pożar cysterny jest jednak jedyną prawdziwą informacją w tekście, do którego prowadzi link z profili posłów PiS. Czytamy w nim m.in., że grupa odpowiedzialna za przeprowadzenie rzekomego ataku terrorystycznego "przygotowywała się do aktów terrorystycznych w ośrodku szkoleniowym polskich sił specjalnych (jednostka 'Nil', Kraków)". Podejrzani Polacy mieli należeć do skrajnie prawicowej organizacji Feuerkrieg Division, a podczas przeszukań ich mieszkań śledczy rzekomo znaleźli materiały wybuchowe, narodowosocjalistyczną literaturę czy ultraprawicowe symbole.

Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsami
Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsamitvn24 | tvn24

– Wzrasta aktywność działań manipulacyjnych wymierzonych w relacje polsko-litewskie – komentuje akcję z wykorzystaniem tych informacji Kamil Basaj, założyciel Disinfo Digest, centrum badań i przeciwdziałania manipulacji środowiskiem informacyjnym. – Nie tak dawno temu mieliśmy do czynienia z informacją sugerującą zatrzymanie oficera litewskiego wojska w Polsce i fałszywy komunikat ABW mówiący o podejmowaniu przez niego działań przeciwko bezpieczeństwu Polski. Te działania mają za zadanie wpłynąć na postrzeganie wzajemnych relacji w kontekście bezpieczeństwa. Każda z tych operacji jest oparta na postrzeganiu bezpieczeństwa. Proszę zwrócić uwagę, że tutaj powołano się na polską jednostkę wojskową, która rzekomo miałaby odpowiadać za szkolenie tych ekstremistów – dodaje ekspert.

"Nie wiem, jakim cudem"

Posłowie PiS, na profilach których pojawiły się linki do artykułu z nieprawdziwymi informacjami, zapewniają w rozmowie z Konkret24, że padli ofiarami włamania.

– To nie ja jestem autorką wpisu – mówi Joanna Borowiak. – Ktoś opublikował go na moim fan page'u około godziny 16, a od 17 zaczynały się głosowania w Sejmie. Nie wiem, czy ktoś brał to pod uwagę, ale wiem, że nie tylko moje konto zostało przejęte – dodaje.

Kontrolę nad swoim kontem stracił także poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. – Nie wiem, jakim cudem ktoś włamał się na to konto – przyznaje w rozmowie z Konkret24. – Jestem zaskoczony, zwłaszcza że używam Twittera niezwykle rzadko. Przez kilka dni przed włamaniem w ogóle na niego nie wchodziłem – wyjaśnia.

Parlamentarzyści zgłosili sprawę organom ścigania. Poseł Czartoryski mówi, że dopiero po kontakcie z policją udało mu się zablokować konto. – W sobotę, kiedy dowiedziałem się o włamaniu, bardzo się zaniepokoiłem. Zgłosiłem sprawę na Komendę Główną Policji do wydziału cyberprzestępczości – wspomina. – Przyjechała do mnie policja z komendy miejskiej z Ostrołęki i przyjęła zgłoszenie. Dzięki wydziałowi cyberprzestępczości udało mi się zablokować to konto i usunąć te fałszywe wpisy. Dodatkowo zgłosiłem sprawę do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bo dotyczyła służb specjalnych. Ja od wielu lat jestem w komisji spraw wewnętrznych i komisji obrony narodowej, więc może dlatego trafiło właśnie na mnie – sugeruje.

Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")
Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")EUvsDisinfo

Arkadiusz Czartoryski mówi jednak o problemach napotkanych przy próbie zablokowania zhakowanego konta. – Kilka godzin zajęło, zanim administracja Twittera zablokowała mi konto. Kontakt z nią był utrudniony choćby z tego względu, że to była sobota – opowiada poseł. – Wydaje mi się, że takie sprawy powinno się móc dać załatwiać szybciej. Chciałem też prewencyjnie uniemożliwić publikowanie czegokolwiek na moim koncie na Facebooku, ale tam niestety nawet jako administrator nie mam takiej opcji, a usunięcie konta zajmuje dwa tygodnie – dodaje.

Na swoim facebookowym koncie poseł zamieścił natomiast oświadczenie. "Wczoraj dokonano włamu na mojego Twitter-a. Konto już mam zablokowane. Wstawiono jakiś wstrętny post o służbach specjalnych. To był fake news" – pisał Arkadiusz Czartoryski.

Wpisu na twitterowym koncie posła już nie ma, w sieci można znaleźć jedynie zrzuty ekranu. Posłanka Borowiak nie usunęła wpisu z Facebooka, żeby, jak tłumaczy, "pozostał jako dowód, w niezmienionej formie". Próbowaliśmy się skontaktować z Jarosławem Chmielewskim – bezpośrednio i poprzez firmę Anwil, w której zarządzie zasiada – ale nie odpowiedział na wiadomość z prośbą o kontakt.

"Po to, aby podważyć zaufanie do wzajemnych relacji"

Opublikowanie dezinformującego wpisu na profilu posłanki Joanny Borowiak nastąpiło niemal równo miesiąc po ostatnim ataku z wykorzystaniem jej konta. Tym razem jednak użyto innego serwisu.

Jak opisywaliśmy w Konkret24, pod koniec października na jej koncie na Twitterze pojawił się wpis z linkiem do artykułu: "Polska w epicentrum walki. NATO szykuje się do wielkiej wojny z Rosją". O tym, że posłanka nie była autorką posta, zapewniała potem na koncie na Facebooku. A kilka dni temu do opublikowania nieprawdziwych treści posłużono się właśnie jej kontem facebookowym.

– Ten atak od poprzednich odróżnia jakość – komentuje schemat działania twórców operacji Kamil Basaj z Disinfo Digest. – Ta fałszywka strony internetowej litewskiej policji była przygotowana znacznie lepiej niż dotychczasowe tego typu strony podszywające się pod różne organizacje. Technologicznie było to lepiej przygotowane – tłumaczy.

Lecz mimo włożonej pracy akcja nie osiągnęła celów, które najprawdopodobniej zakładali twórcy. –Operację należy uznać za nieefektywną dla atakującego. Ten niski poziom efektywności wziął się między innymi z szybkiej, nocnej reakcji strony polskiej i litewskiej. Ograniczono skalę propagowania tej informacji i przygotowano kampanię dążącą do jej zdementowania – uważa Basaj. – Dzięki temu informacja nie osiągnęła zakładanego poziomu oddziaływania na opinię publiczną, nie wywołała dyskursu ani na Litwie, ani w Polsce – mówi.

Efektem całej akcji miało być – zdaniem Basaja – postrzeganie administracji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo państw Litwy i Polski jako potencjalnie sobie nieprzychylnych. – Wszystko po to, aby podważyć zaufanie do wzajemnych relacji i wzajemnych deklaracji bezpieczeństwa, do współpracy sojuszniczej – wyjaśnia Basaj.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook/Twitter

Pozostałe wiadomości

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24