Prokremlowskie media kontra Ukraina i NATO. Czego "nie mogą wybaczyć Putinowi anglo-amerykańskie elity"?

Prokremlowskie media uderzają w Ukrainę i NATOShutterstock

Przemilczając aneksję Krymu i zbrojną agresję na Ukrainę, prokremlowskie media nasiliły dezinformację wymierzoną właśnie w Ukrainę – a poprzez nią w USA, NATO i ogólnie Zachód. Przekonują, że to Putin broni tradycyjnych wartości, podczas gdy Unia Europejska chce je zastąpić relatywizmem moralnym.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Szefowie państw i rządów uczestniczących w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w Brukseli 14 czerwca wydali komunikat, w którym dużo miejsca poświęcili Rosji. Obradowali kilka godzin, poruszając przede wszystkim kwestię inicjatywy "NATO 2030", a także relacje z Chinami i Rosją. W komunikacie napisali, że rządzony przez Putina kraj "nadal łamie wartości, zasady, zaufanie i zobowiązania zawarte w uzgodnionych dokumentach, które leżą u podstaw relacji NATO-Rosja".

"Rosja zintensyfikowała także swoje działania hybrydowe przeciwko sojusznikom i partnerom NATO, w tym poprzez pełnomocników. Obejmuje to próby ingerencji w wybory sojusznicze i procesy demokratyczne; naciski polityczne i gospodarcze oraz zastraszanie; szeroko zakrojone kampanie dezinformacyjne" – czytamy w komunikacie NATO.

To stanowisko przywołał unijny zespół EU vs Disinfo (zajmujący się m.in. walką z rosyjską dezinformacją), który w opublikowanym 17 czerwca raporcie potwierdził, że tego typu działania znalazł w poprzednim tygodniu w 61 przekazach. Źródła rozpowszechniające prokremlowską dezinformację atakowały wtedy głównie Ukrainę, USA, NATO i Zachód. Prezentujemy kilka przykładów.

Cel: Ukraina

Jak pisze zespół EU vs Disinfo, w analizowanym okresie Ukraina była celem w 11 przypadkach. W większości przekazów powtarzano narrację, że na Ukrainie doszło do zamachu stanu, który był przyczyną powstania w Donbasie i aneksji Krymu przez Rosję. Wspomniano o tym np. na francuskojęzycznym portalu RT w tekście dotyczącym koszulek reprezentacji Ukrainy na Euro2020. RF France podał, że koszulki "zawierały mapę Ukrainy, w tym Krymu – dołączonego do Rosji w 2014 roku w wyniku referendum – oraz samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej kontrolowanych przez rebeliantów ze wschodniej Ukrainy, którzy odmawiają uznania władz wynikających z zamachu stanu na Majdanie".

Z kolei dezinformacja z wykorzystaniem Ukrainy na niemieckiej witrynie RT dotyczyła zestrzelenia rakietą Buk w lipcu 2014 roku samolotu malezyjskich linii MH17. Na portalu RT.de napisano, że zastępca prokuratora generalnego Nikołaj Winniczenko powiedział RIA Nowosti, iż strona rosyjska dostarczyła Holandii nie tylko rosyjskie dane radarowe, ale także dokumenty potwierdzające, że rakieta Buk należała do Ukrainy i została wystrzelona z terytorium kontrolowanego przez Kijów, tylko że śledczy zignorowali tę informację.

Tymczasem wyniki badań międzynarodowego zespołu śledczego JIT doprowadziły do tego, że rządy Holandii i Australii uznały Rosję za odpowiedzialną za rozmieszczenie wyrzutni Buk. A organizacja dziennikarzy obywatelskich Bellingcat udowodniła, że zestrzelenia dokonano z wyrzutni rakiet Buk należącej do rosyjskiej 53. Rakietowej Brygady Przeciwlotniczej z Kurska. EU vs Disinfo podkreśla, że w obu powyższych przykładach dezinformacji Rosji chodzi o to, by odmawiać jakiejkolwiek odpowiedzialności i manipulować odbiorcami.

Cel: Stany Zjednoczone

Sześć zebranych przez EU vs Disinfo przykładów koncentrowało się na Stanach Zjednoczonych. W tekście na portalu RIA Nowosti napisano, że Ukraina staje się dużym poligonem dla sił NATO. "Rozmieszczenie sił NATO na Ukrainie grozi straszliwym scenariuszem – upadkiem państwa" – przestrzegał autor. Prokremlowskie media forsują tezę, że USA wykorzystują Ukrainę, Gruzję czy Mołdawię jako marionetki, by uderzyć w Moskwę.

W tekście czytamy też, że Węgry i Polska mają roszczenia terytorialne wobec Ukrainy. Że kilka lat temu Izrael dyskutował o przywróceniu państwa chazarskiego z okupacją pięciu ukraińskich okręgów. Autor przestrzega, że terytorium Ukrainy może się stać źródłem nieprzewidywalnego chaosu, ale ukraińskie władze ignorują to zagrożenie, bo "szerzą histerię" w związku "z wyimaginowanym zagrożeniem ze strony Rosji".

Cel: NATO

Jeśli chodzi o siły zbrojne – informuje EU vs Disinfo - 12 przypadków z analizowanego okresu dotyczyło NATO. W większości przekaz podkreślał, że NATO zachowuje się prowokatorsko i jest wrogo nastawione do Rosji.

Na przykład tekst na stronie Sputnik Abchazja informował, że Ukraina przygotowuje się do największych od wielu lat wspólnych ćwiczeń Sea Breeze 2021 z NATO. "Moskwa jest przekonana, że Pentagon, oprócz sprawdzania gotowości bojowej wojsk, realizuje także inne, tajne cele" – podkreślono. Napisano, że pod przykrywką manewrów wojskowych NATO planuje dostarczyć Ukrainie nowoczesną broń, amunicję i środki materialne dla ukraińskich wojsk. Ma to być przeznaczone dla Sił Zbrojnych Ukrainy i formacji nacjonalistycznych stacjonujących w pobliżu niekontrolowanych przez Kijów terenów w obwodzie donieckim i ługańskim.

Przy czym EU vs Disinfo zauważa, że prokremlowska dezinformacja zwykle nie podaje przyczyn takiej a nie innej polityki i decyzji NATO – czyli nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję i jej zbrojnej agresji na Ukrainę.

Cel: Zachód

Cztery wychwycone przez zespół EUvsDisinfo przypadki dezinformacji dotyczyły rzekomo rusofobicznych postaw krajów zachodnich - prokremlowskie media twierdziły, że Zachód podkopuje Rosję, by nie mogła odrodzić się jako supermocarstwo, a tym samym "zmierzyć się z wyznawanymi przez nią wartościami tradycyjnymi, rodzinnymi i etycznymi". Na portalu Geopolitica.ru można było przeczytać, że Rosja Putina sprzeciwia się ideologii globalistycznej i jej negacji tradycyjnych wartości: rodziny, duchowości, wartości etycznych i prawosławia. Oraz że Zachód, zwłaszcza Unia Europejska, stara się zastąpić te wartości relatywizmem moralnym, legalizacją małżeństw homoseksualnych, całkowitą liberalizacją aborcji, bezpłatną eutanazją i fetyszem otwartego i wielokulturowego społeczeństwa.

"Wszystko to jest uważane za niewybaczalne przez anglo-amerykańską elitę władzy, która próbuje wszelkimi sposobami, od gróźb po sankcje, zablokować odrodzenie Rosji jako supermocarstwa konkurującego z amerykańską globalną dominacją" - czytamy. Zdaniem autora tekstu zbliżające się wtedy spotkanie na szczycie między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a prezydentem USA Joe Bidenem będzie bezużyteczne. "Wydaje się mieć wszystkie cechy 'pułapki' wymierzonej w Putina" - ostrzegał autor.

Autor: RG / Źródło: Konkret24, EU vs Disinfo; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24