Statystyki z Australii dowodzą, że szczepionki nie działają? Wyjaśniamy

Statystyki z Australii dowodzą, że szczepionki nie działają? Wyjaśniamy

Rosnące liczby zakażeń i zgonów z COVID-19 w Australii są przytaczane w internetowych przekazach jako dowód na porażkę tego kraju w walce z COVID-19. I na nieskuteczność szczepionek. Internauci, cytując liczby, pomijają jednak kluczowe fakty.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Czytelnik Konkret24 poprosił o weryfikację informacji podanych w artykule serwisu internetowego naszapolska.pl. Tekst z 15 stycznia nosi tytuł: "Australia / Rekord zgonów i zakażeń. Zaszczepione 92 proc. dorosłych". Autor zwraca uwagę na rosnące wskaźniki epidemiczne w Australii - i przekonuje, że dotychczasowe działania państwa w odpowiedzi na pandemię COVID-19 nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Dane w artykule są prawdziwe, ale sposób ich przedstawienia powiela schematy stosowane przez sceptyków szczepień. Czyli: zignorowano podstawowe fakty, jak np. ekspansja wariantu omikron czy niskie jednak statystyki zgonów. Nie po raz pierwszy wykorzystano ten zabieg. Podobny przekaz krążył w sieci na temat Gibraltaru, o którym pisano, że "jest dewastującym dowodem na to, że poziom wyszczepienia nie ma większego wpływu na rozwój pandemii". Wyjaśnialiśmy w Konkret24, na czym polegała manipulacja danymi bez kontekstu. W przypadku Australii jest podobnie.

"Zawracanie kijem Wisły"

Autor tekstu na stronie naszapolska.pl omawia post na twitterowym profilu organizacji Ordo Medicus z 14 stycznia, która regularnie publikuje treści rozsyłane przez sceptyków pandemii COVID-19 i szczepień. Ordo Medicus przedstawia się jako "oddolna inicjatywa społeczna lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności i prawdy".

Wpis, który stał się podstawą do tekstu w wymienionym wyżej serwisie, brzmi: "Australijska strategia ZeroCovid (zawracanie kijem Wisły) nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Wczoraj odnotowano rekordową liczbę 128 tys. zakażeń i ok. 50 zgonów. W Australii zaszczepione jest 92 proc. populacji powyżej 16 roku życia. Czy ktoś zna szczepionkę, po podaniu której poziom infekcji wzrósł 100x"? (pisownia oryginalna). Do posta dołączono wykres ze statystykami zakażeń COVID-19 w Australii. Widać na nim gwałtowny przyrost zakażeń w ostatnich dniach i dane o ponad 128 tys. zakażeń 13 stycznia.

Wpis ze statystykami zakażeń COVID-19 w Australii
Wpis ze statystykami zakażeń COVID-19 w AustraliiWpis ze statystykami zakażeń COVID-19 w AustraliiTwitter

Autor tekstu w serwisie naszapolska.pl nazywa Australię "najbardziej totalitarnym państwem na świecie, jeśli chodzi o 'walkę' z koronawirusem". Wyśmiewa wypowiedź wirusologa, prof. Krzysztofa Pyrcia, który w październiku 2021 roku przekonywał, że niska liczba notowanych zgonów jest dowodem na skuteczność szczepień. "Nie wiemy, co powiedziałby teraz, gdy również notujemy rekordy zgonów" - kpi autor tekstu.

Ponadto cytuje wpis internauty, który stwierdził: "Nie ma nawet pewności że [szczepienie przeciw COVID-19] ma znaczący wpływ na liczbę zgonów w krajach, w których jakość służby zdrowia jest o wiele lepsza jak w Polsce".

Co się zgadza? Liczby

Cytowane w artykule i na Twitterze statystyki zakażeń i zgonów z początku stycznia są prawdziwe. Według danych portalu Our World In Data już w połowie grudnia 2021 roku średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w Australii przekroczyła 2 tys. dziennie. W kolejnych dniach rosła, od ostatnich dni grudnia dynamicznie. 29 grudnia wyniosła 12,6 tys. zakażeń, 2 stycznia - 26 tys. W kolejnych dniach notowano dalsze wzrosty - aż do 13 stycznia, gdy średnia siedmiodniowa wyniosła aż 109,2 tys. zakażeń. Najwięcej - 175,3 tys. - stwierdzono 12 stycznia.

Średnia siedmiodniowa zakażeń COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 roku
Średnia siedmiodniowa zakażeń COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 rokuŚrednia siedmiodniowa zakażeń COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 rokuOur World In Data

Przybywało też zgonów. Na wykresie widać duży przyrost ich liczby, ale zwróćmy uwagę na to, że nie są to tak wysokie wartości jak np. w Polsce. 3 stycznia w Australii średnia siedmiodniowa liczba zgonów wyniosła 9,7; tydzień później - 20,7; a 20 stycznia wyniosła 58. Tego dnia stwierdzono najwięcej dotychczas śmierci z COVID-19 - zmarło 88 osób.

Średnia siedmiodniowa zgonów z COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 roku
Średnia siedmiodniowa zgonów z COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 rokuŚrednia siedmiodniowa zgonów z COVID-19 w Australii od 1 grudnia 2021 roku do 20 stycznia 2022 rokuOur World In Data

Również wspomniane w artykule dane o wysokim poziomie zaszczepienia australijskiego społeczeństwa są prawdziwe. Według ministerstwa zdrowia Australii w pełni zaszczepionych jest 92,8 proc. osób w wieku od 16 lat.

Co się nie zgadza? Interpretacja danych nieuwzględniająca sytuacji

Czy wysokie wzrosty liczby zakażeń COVID-19 przy tak dużym odsetku zaszczepionej populacji powinny zaskakiwać? Tylko jeśli pominie się kluczową informację o dominującym teraz w Australii wariancie omikron. Również w innych krajach dotkniętych omikronem widać ogromne wzrosty liczby zachorowań. Australia nie jest wyjątkiem - nie przeżyła do tej pory tak silnego uderzenia epidemii COVID-19.

Szczepionki przeciwko COVID-19 stosowane w Australii i te dostępne na europejskim rynku są skuteczne - w dużym stopniu chronią przed ciężkim przebiegiem COVID-19 i hospitalizacją. Jednak już w grudniu 2021 roku brytyjscy naukowcy informowali, że dwie dawki szczepionki nie wystarczą, by uniknąć zakażenia omikronem i konieczne jest szczepienie dawkami przypominającymi. 21 stycznia amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) potwierdziły te ustalenia. Nowe raporty CDC opierają się na informacjach dotyczących wizyt zakażonych osób w szpitalach i będących na ostrym dyżurze między sierpniem ub.r. a 5 stycznia roku bieżącego. Podczas fali zakażeń związanych z wariantem delta skuteczność w zapobieganiu hospitalizacji wyniosła 94 proc., zaś w okresie dominacji omikronu - 90 proc.

Biorąc pod uwagę osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionki, dane pokazują 81-procentową skuteczność przeciwko omikronowi w okresie do sześciu miesięcy od drugiej dawki i 57-procentową po sześciu miesiącach. Inny z raportów podaje, że ryzyko hospitalizacji dla niezaszczepionych seniorów jest 49-krotnie większe niż w przypadku tych, którzy otrzymali trzy dawki.

Niecała jedna trzecia dorosłych Australijczyków przyjęła trzecią dawkę szczepionki

Tymczasem w Australii znacząca część populacji wciąż nie przyjęła trzeciej dawki szczepionki. Według danych australijskiego ministerstwa zdrowia z 20 stycznia przyjęło ją 6 063 134 mieszkańców powyżej 18. roku życia. Statystyki z czerwca 2021 roku pokazują, że w Australii jest 20,1 mln ludzi w tym wieku. Chronieni dawką przypominającą stanowią zatem 30,2 proc.

Doświadczenia Australijczyków z ostatnich dni dowodzą, że dwie dawki szczepionki to rzeczywiście słabe zabezpieczenie przed omikronem. 18 stycznia Polska Agencja Prasowa informowała, że tylko czterech z 36 zmarłych w stanie Nowa Południowa Walia przyjęło dawkę przypominającą. 33 z nich zaszczepiło się dwoma dawkami. Stanowe władze medyczne apelowały o zapisywanie się na dawkę przypominającą. "Wiemy, że ochrona przed omikronem jest mniejsza i potrzebujemy tej trzeciej dawki, by zwiększyć poziom" [tej ochrony] - powiedziała naczelna lekarka stanu Kerry Chant.

Autor tekstu na stronie naszapolska.pl ironicznie cytuje słowa prof. Krzysztof Pyrcia, który przekonywał, że najważniejszym dowodem na to, że szczepionki działają, jest niższa liczba zgonów niż w poprzednich falach. Tylko że dane z Australii o obecnej niskiej liczbie zgonów przy tak dużym wzroście zachorowań właśnie to pokazują. Średnia siedmiodniowa liczba zgonów z COVID-19 w Australii z 20 stycznia wyniosła 58 - to 0,1 proc. zakażeń stwierdzonych dwa tygodnie wcześniej (przyjmuje się - i statystyki to potwierdzają - że przy ciężkim przebiegu COVID-19 zgony, jeśli już, następują średnio dwa tygodnie od zakażenia).

Z kolei, cytując w tekście wpis internauty wątpiącego, czy szczepienie ma wpływ na mniejszą liczbę zgonów w tych krajach, gdzie służba zdrowia jest na wysokim poziomie - autor tekstu już tego nie sprawdził. A wystarczy spojrzeć na statystyki z bogatych europejskich krajów.

Statystyki zakażeń i zgonów z COVID-19 we Francji, Wielkiej Brytanii i w Niemczech
Statystyki zakażeń i zgonów z COVID-19 we Francji, Wielkiej Brytanii i w NiemczechStatystyki zakażeń i zgonów z COVID-19 we Francji, Wielkiej Brytanii i w NiemczechOur World In Data

W silnie dotkniętej omikronem Francji 20 stycznia średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców wyniosła 5005. Średnia siedmiodniowa liczba zgonów - jedynie 3,36. Tego samego dnia w Wielkiej Brytanii średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców wyniosła 1356, a średnia siedmiodniowa liczba zgonów - 3,9. W Niemczech było to odpowiednio: 1081 zakażeń i 1,95 zgonów.

Według danych z 18 stycznia we Francji w pełni zaszczepione jest 75,5 proc. społeczeństwa, a 44,1 proc. przyjęło dawkę przypominającą. W Wielkiej Brytanii jest to odpowiednio 70,4 i 53,7 proc. W Niemczech - 72,3 i 47,9 proc.

Tak więc z liczb - nawet jeśli są prawdziwe - pokazanych bez kontekstu sytuacyjnego i odpowiednich porównań, łatwo wyciągać mylne wnioski.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po tym, jak sędzia Tomasz Szmydt - znany między innymi z afery hejterskiej - poprosił o azyl polityczny na Białorusi, politycy PiS nagłaśniają przekaz, że Szmydta na sędziego powołał prezydent Bronisław Komorowski. Prawda jest inna: Szmydta awansowało kolejnych trzech prezydentów, a za czasów ministra Zbigniewa Ziobry trafił do biura neo-KRS.

PiS: za awansem sędziego Szmydta stał prezydent Komorowski. Manipulacja

PiS: za awansem sędziego Szmydta stał prezydent Komorowski. Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej, ale swój przekaz w kampanii do europarlamentu buduje na negatywnych obrazach wspólnoty. Przedstawiamy główne fałszywe narracje PiS o UE. Eksperci wyjaśniają, na czym polega ta strategia mobilizowania elektoratu "do walki o suwerenność" zamiast "przepisami dotyczącymi krzywizny banana".

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Janusz Wojciechowski wyraził swoją krytykę po spotkaniu Donalda Tuska z ministrem Adamem Bodnarem, sugerując, że "w państwie praworządnym" premier nie powinien rozmawiać z prokuratorem generalnym o postępowaniach. Przypominamy więc, jak za rządów Zjednoczonej Prawicy zmieniono Prawo o prokuraturze.

Wojciechowski o "problemie państwa praworządnego". Przypominamy, kto go stworzył

Wojciechowski o "problemie państwa praworządnego". Przypominamy, kto go stworzył

Źródło:
Konkret24

O 30 procent wzrosły zarobki prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w ciągu czterech lat za poprzednich rządów. Ale Jan Nowak, zapytany przez komisję do spraw wyborów kopertowych, ile zarabiał, odpowiedział: "nie pamiętam". Sprawdziliśmy: przez pięć lat w sumie 1,5 miliona złotych brutto.

Były prezes UODO o swoich zarobkach: "nie wiem", "nie liczyłem". No to policzyliśmy

Były prezes UODO o swoich zarobkach: "nie wiem", "nie liczyłem". No to policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24