FAŁSZ

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Europarlament przyjął nową dyrektywę budynkową
Europarlament przyjął nową dyrektywę budynkową
TVN24
Europarlament przyjął nową dyrektywę budynkowąTVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało 27 kwietnia 2024 roku konwencję przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. Obecni na niej byli wszyscy najważniejsi politycy partii, w tym prezes Jarosław Kaczyński oraz byli premierzy Mateusz Morawiecki i Beata Szydło. Po oficjalnych wystąpieniach wzięli udział w panelu "Jakiej Unii chcemy? Normalność w Europie". W jego trakcie Beata Szydło mówiła, "dlaczego Zielony Ład nie jest dobrym rozwiązaniem dla Europejczyków" i tym kontekście wspomniała o tzw. dyrektywie budynkowej (EPDB), przez którą "będziecie państwo musieli dostosować swoje mieszkania, domy do wymogów unijnych, a więc wyłożyć z własnej kieszeni duże pieniądze". Następnie europosłanka PiS dodała:

FAŁSZ

Jeżeli Państwo wymieniliście w ostatnim czasie kotły węglowe na gaz, a przecież były wprowadzone przez nasz rząd dotacje na ten cel, była pomoc, to będziecie musieli już niedługo wyłożyć z własnej kieszeni kilkadziesiąt lub więcej tysięcy złotych i te nowe praktycznie kotły po prostu wyrzucić. Ponieważ będziecie musieli zamontować takie źródło ciepła, które jest w tej chwili dopuszczone przez Unię Europejską.

Szydło zapewniała, że "to są wymogi Unii Europejskiej, które są stawiane w tej chwili Europejczykom i problem polega na tym, że czas, w którym się to ma wydarzyć, jest bardzo krótki i nie bierze się pod uwagę, jakie są realne możliwości poszczególnych państw członkowskich, ale też po prostu ludzi".

Teza, jakoby Unia Europejska zakazywała korzystania z kotłów na gaz - m.in. tych dofinansowywanych przez państwo - nie jest nowa, była głoszona przez polityków polskiej prawicy już w 2023 roku. Na przykład w kwietniu ubiegłego roku poseł Konfederacji Ryszard Wilk powiedział w nagraniu na TikToku: "Unia Europejska przez lata wstecz i w tym roku również daje dofinansowanie na wymianę kotła węglowego na gazowy i jednocześnie zakazuje palenia gazem po 2035 roku". Portal Demagog ocenił tamtą wypowiedź jako fałsz.

Czy więc wypowiedź Beaty Szydło o kotłach gazowych znajduje potwierdzenie w unijnych dokumentach?

Dyrektywa budynkowa przyjęta

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (z ang. Energy Performance of Buildings Directive, EPDB) - tzw. dyrektywa budynkowa - została już zatwierdzona przez wszystkie instytucje europejskie i czeka tylko na publikację w dzienniku urzędowym, by stać się obowiązującym prawem. Parlament Europejski przyjął ją 12 marca 2024 roku, a Rada Unii Europejskiej miesiąc później - 12 kwietnia.

Celem nowych przepisów jest wysoka efektywność energetyczna budynków: do 2030 roku mają one emitować znacznie mniej gazów cieplarnianych, a do 2050 roku mają się stać neutralne klimatycznie, czyli emitować tyle CO2, ile jest pochłaniane np. przez przyrodę. W tym celu m.in. nowe budynki stawiane po 2030 roku mają być zeroemisyjne, a państwa członkowskie zostały zobowiązane do wyremontowania określonej liczby budynków niemieszkalnych o najgorszych parametrach energetycznych. Nowe przepisy nakazują także przystosowywanie nowych budynków do montowania instalacji fotowoltaicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Zgodnie z tym, co mówiła Beata Szydło, część przepisów odnosi się do kotłów na paliwa kopalne, w tym węgiel czy gaz. W komunikacie prasowym po przyjęciu dyrektywy przez europarlament napisano: "Państwa członkowskie muszą przyjąć środki, które przyczynią się do dekarbonizacji systemów grzewczych i wycofywania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu. Do 2040 roku należy całkowicie wycofać kotły na paliwa kopalne".

To jednak dość ogólne sformułowanie; kluczowe jest jednak wczytanie się w szczegóły proponowanych przepisów.

"Dyrektywa EPBD nie zakazuje eksploatacji kotłów gazowych"

Po pierwsze, od 2025 roku nie będzie można już proponować dopłat do wymiany źródeł ciepła na niezależne kotły na paliwa kopalne. To ważna informacja m.in. dla Polaków, którzy w ramach programu "Czyste powietrze" do tej pory otrzymywali państwową pomoc przy wymianie tzw. kopciuchów na efektywne i ekologiczne kotły, w tym kotły gazowe. Polska Organizacja Gazu Płynnego zwraca jednak uwagę na używane w dyrektywie sformułowanie "niezależne kotły" (z ang. stand-alone boilers), które oznacza, że dalej będzie można oferować dopłaty dla systemów hybrydowych z istotnym udziałem odnawialnych źródeł energii (OZE), czyli np. połączenia kotłów gazowych z kolektorami słonecznymi czy pompą ciepła.

Z punktu widzenia posiadaczy kotłów na gaz istotne jest to, czy będą zmuszeni do kolejnej wymiany swojego źródła ciepła. Na razie jedyną pewną informacją jest ta dość ogólna, że do 2040 roku "należy całkowicie wycofać kotły na paliwa kopalne". Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP) w swoim tekście dotyczącym dyrektywy budynkowej podaje jednak:

Wbrew sensacyjnym komentarzom medialnym Dyrektywa EPBD nie zakazuje eksploatacji kotłów gazowych.

POGP jest tu stroną zainteresowaną, ale skąd takie przekonanie? Po prostu dotychczas nie określono w przepisach, co rozumie się pod określeniem "kocioł na paliwa kopalne". Komisja Europejska szczegółowe wytyczne dopiero wyda, do końca tego roku. To o tyle ważne, że - jak prognozuje POGP - w tych wytycznych pojawi się "zalecenie minimalnego udziału biokomponentów, który pozwoliłby urządzenie grzewcze wyłączyć z kategorii kotłów zasilanych paliwami kopalnymi". W przypadku już istniejących budynków "użytkownicy kotłów nie będą musieli wymieniać instalacji grzewczej, jeśli będzie ona pozwalała na wykorzystanie rosnącej domieszki biokomponentów jak biometan czy biopropan. W świetle Dyrektywy EPBD będą one traktowane równorzędnie do innych urządzeń grzewczych zasilanych paliwami odnawialnymi, jak np. pompy ciepła".

Te ustalenia potwierdzają eksperci Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych. Na swojej stronie w tekście o "faktach i mitach" stowarzyszenie podaje: "Kotły gazowe, które będą zasilane w przyszłości gazami odnawialnymi (biometan, wodór itd.), nie podlegają żadnym ograniczeniom także po 2030 roku".

Cel z dyrektywy "nie jest wiążący"

Oczywiście, nie wszystkie kotły gazowe są dostosowane do obsługi biokompontentów. Jednak te, które zostały zakupione przez Polaków w ramach programu "Czyste powietrze", spełniają odpowiednie normy i mogą działać również na biometan. Nic nie wskazuje na to, że po wprowadzeniu wspomnianych wytycznych przez Komisję Europejską musiałyby zostać wymienione.

Ewelina Steczkowska, rzeczniczka programu "Czyste powietrze" - rozpoczętego za rządów Zjednoczonej Prawicy - w rozmowie z portalem Demagog mówiła: "Nie widzimy obecnie niebezpieczeństwa, aby osoba, która obecnie ze wsparciem z Programu Czyste Powietrze wymieni nieefektywne źródło ciepła na paliwo stałe na kocioł gazowy spełniający wymogi Programu, musiała go wymienić przed końcem żywotności". To przeczy słowom Beaty Szydło: "będziecie musieli już niedługo (...) te nowe praktycznie kotły po prostu wyrzucić".

Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych zauważa też, że co prawda do dyrektywy wpisano stopniowe wycofywanie kotłów na paliwa kopalne do 2040 roku, ale ten cel nie jest wiążący. Państwa członkowskie mają jedynie przedstawić plan działania, w ramach którego chciałyby wycofywać takie kotły do 2040 roku - lecz nie oznacza to, że wszystkie mają zniknąć do tej daty. "Biorąc pod uwagę niewiążący cel na 2040 rok, można oczekiwać, że państwa członkowskie wprowadzą politykę zapewniającą stopniowe wycofywanie kotłów, które nie wykorzystują w wystarczającym stopniu OZE, ale zależy to od państw członkowskich i nie jest wiążące" - podsumowują eksperci.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24