Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24
Z ministerstw do europarlamentu. Koalicja Obywatelska prezentuje kandydatów
Z ministerstw do europarlamentu. Koalicja Obywatelska prezentuje kandydatówTVN24
wideo 2/4
Z ministerstw do europarlamentu. Koalicja Obywatelska prezentuje kandydatówTVN24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Do Parlamentu Europejskiego kandyduje kilku ministrów i sekretarzy stanu obecnego rządu. Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła 24 kwietnia listy KO - wśród "jedynek" są między innymi Marcin Kierwiński (szef resortu spraw wewnętrznych i administracji), Bartłomiej Sienkiewicz (szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego) i Borys Budka (szef resort aktywów państwowych). Z kolei "jedynkami" Lewicy są na przykład wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Joanna Scheuring-Wielgus, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna i wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. Natomiast na listach Trzeciej Drogi "jedynkami" są z rządu: minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, wiceministra kultury dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska, wiceminister obrony Paweł Zalewski, wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.

>> Wyborcze starcia "jedynek". Kto powalczy o poszczególne okręgi

Nazwiska członków rządu na listach wyborczych komentuje opozycja, głównie politycy Prawa i Sprawiedliwości. 24 kwietnia poseł PiS Paweł Jabłoński, udostępniając post Platformy Obywatelskiej z "jedynkami" w wyborach do PE, napisał na platformie X: "Uciekają z rządu jak szczury z tonącego okrętu". Europosłanka PiS Anna Zalewska (która sama przeszła z funkcji ministerialnej do PE) pytała, czy jest to "akcja ewakuacja?!". We wpisie pokazała grafikę zatytułowaną "Uciekają do Parlamentu Europejskiego!" z wizerunkami Sienkiewicza i Kierwińskiego, ale też posłów KO, szefów dwóch sejmowych komisji śledczych: Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego.

"Jedynki" Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiegotwitter.com/Platforma_org

27 kwietnia w "Śniadaniu w Trójce" poseł PiS Adam Bielan mówił, że "ministrowie, parlamentarzyści mają pełne prawo kandydować do Parlamentu Europejskiego i to się wcześniej zdarzało, ale nie po czterech miesiącach". Również poseł PiS Marcin Przydacz w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 29 kwietnia twierdził, że "Kierwiński, Budka i Sienkiewicz uciekają z okrętu rządowego na ciepłe, brukselskie posadki". Pytany, czy według niego odchodzenie z rządu do PE to skandal, odpowiedział: "Po czterech miesiącach niezbyt aktywnej pracy? No to pokazuje, jakie są motywacje tych ludzi".

Start ministrów w wyborach do Parlamentu Europejskiego komentują nie tylko politycy. Zbigniew Hołdys napisał 24 kwietnia na platformie X: "Jest coś nienormalnego w tym, że ministrom opłaca się porzucić pracę w polskim rządzie i wyjechać w roli posła do Parlamentu Europejskiego, bo kasa jest kilka razy wyższa". Gdy jeden z internautów skomentował listę "jedynek" Lewicy: "To nie jest ofensywa tylko ewakuacja z tonącego okrętu", jego post wygenerował ponad 100 tys. wyświetleń.

"Jedynki" Lewicy do Parlamentu Europejskiegox.com/__Lewica

Na tego typu komentarze odpowiadał między innymi wiceminister Śmiszek, który 28 kwietnia w "Kawie na ławę" w TVN24 tłumaczył, dlaczego on kandyduje: "Nowa Lewica postanowiła zrobić jedno: mobilizować tych, którzy w ostatnich wyborach samorządowych jakoś pozostali w domu, nie uznali tych wyborów za istotne". I przekonywał: "Bijemy się o bardzo ważną rzecz: o Europę, która będzie albo osłabiana przez Putina i jego popleczników (...), albo będzie to Unia Europejska, Parlament Europejski budowany przez siły postępowe, demokratyczne".

Zaś na fakt, że transfery z rządu do europarlamentu to nic nowego, zwróciła uwagę dziennikarka "Newsweek Polska" Dominika Długosz, która - reagując na post Pawła Jabłońskiego - napisała: "Rozumiem, że jak w 2019 pół rządu PiS z wicepremier ds. społecznych na czele popędziło do PE to dlatego, że zwyczajnie nie wierzyli w wielki sukces partii jesienią i wygraną kolejną kadencję? Mocne".

To prawda. W 2019 roku do Parlamentu Europejskiego z rządu Mateusza Morawieckiego odeszli: wicepremier ds. społecznych Beata Szydło; minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska; szef MSWiA Joachim Brudziński; szefowa MEN Anna Zalewska; minister w kancelarii premiera Beata Kempa; rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.

Lokomotywy wyborcze "dojadą do PE, odczepią wagony i wrócą do Polski". To możliwe?

Z drugiej strony, w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, według których ministrowie kandydują tylko dlatego, by zwiększyć szanse danych partii - a po wyborach zrzekną się mandatu europosła i wrócą do pracy w rządzie. Internauci rozważali: "To nie o to chodzi tym razem. Są potrzebne tzw. 'lokomotywy' wyborcze, które mają pociągnąć wynik. Nie wykluczałbym, że po wyborach niektórzy zrzekną się mandatu i wrócą do pracy w rządzie"; "To lokomotywy wyborcze. Jak dojadą do PE to odczepią wagony i wrócą do Polski"; "Lokomotywy pociągną wynik, ale nie muszą przyjmować mandatu więc wrócą do Sejmu i na stanowiska, wejdą kolejni z listy. To byłby przewrotny, ale bardzo skuteczny plan" (pisownia postów oryginalna).

Posty z teorią na temat "lokomotyw wyborczych" opublikowane 24 i 25 kwietnia 2024Konkret 24

Czy ten scenariusz jest w ogóle możliwy? Kandydujący teraz ministrowie i wiceministrowie są również posłami na Sejm. Wyjaśniamy więc, kiedy stracą mandat w związku z wyborami europejskimi, czy po ewentualnej wygranej mogą nie przyjąć mandatu do Parlamentu Europejskiego oraz czy wówczas będą mogli wrócić na stanowisko w rządzie i do polskiego Sejmu.

Kodeks wyborczy a wybory do PE: kiedy wygasa mandat posła/senatora

Na początku trzeba zaznaczyć, że "mandatu posła do Parlamentu Europejskiego nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła na Sejm albo senatora" - o tym stanowi art. 334 par. 1 Kodeksu wyborczego. Natomiast w par. 2 napisano: "Poseł do Parlamentu Europejskiego nie może być jednocześnie w Rzeczypospolitej Polskiej członkiem Rady Ministrów ani sekretarzem stanu oraz zajmować stanowiska lub pełnić funkcji, których, stosownie do przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej albo ustaw, nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła na Sejm albo senatora". Czyli europoseł nie może już być ani członkiem polskiego parlamentu, ani rządu.

W Kodeksie wyborczym nie ma natomiast opisanej procedury przyjmowania mandatu europosła. Kodeks opisuje jedynie procedurę wygaśnięcia mandatu posła lub senatora RP w sytuacji, gdy dana osoba została wybrana do Parlamentu Europejskiego. W art. 247 czytamy, że wygaśnięcie mandatu posła następuje w przypadku "wyboru w toku kadencji na posła do Parlamentu Europejskiego" (par. 1, pkt 7). Paragraf 5 doprecyzowuje, że wygaśnięcie mandatu posła powołanego lub wybranego w czasie kadencji na stanowisko między innymi posła do Parlamentu Europejskiego następuje z dniem powołania lub wybrania. Podobnie jest w przypadku senatorów, radnych i włodarzy miast.

Profesor Andrzej Szmyt, prawnik konstytucjonalista z Uniwersytetu Gdańskiego, tłumaczył w "Obserwatorze Konstytucyjnym": "Jak wiadomo z praktyki, oficjalny wynik wyborów powszechnych na ogół nie jest znany w dniu głosowania, nie wiadomo, kto został wybrany. Teoretycznie możliwe są dwa różne rozumienia ustawowego pojęcia 'dzień wybrania' - będzie to albo dzień wyborów (głosowania), albo dzień ogłoszenia wyników wyborów". Zdaniem prof. Szmyta "w praktyce dopiero dzień oficjalnego ogłoszenia wyników faktycznie umożliwia zmianę statusu". Tezę tę potwierdza na przykład postanowienie ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który po wyborach parlamentarnych 26 maja 2019 roku stwierdził wygaśnięcie z dniem 28 maja - czyli wtedy, gdy w "Dzienniku Ustaw" ogłoszono obwieszczenie Państwowej Komisji Wyborczej o wynikach wyborów - mandatu poseł Beaty Szydło, która otrzymała mandat do PE.

Jak opisywaliśmy w Konkret24 przy okazji wyborów do PE w 2019 roku, o wygaśnięciu mandatu w przypadku posłów decyduje marszałek Sejmu (w przypadku senatorów marszałek Senatu, a w przypadku radnych - komisarz wyborczy) w specjalnym postanowieniu ogłaszanym w "Dzienniku Ustaw".

W Kodeksie wyborczym nie ma mowy o "przyjmowaniu" mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.

Postępowanie w sprawie wygaśnięcia mandatu parlamentarzysty, który podczas kadencji Sejmu lub Senatu został europosłem, określa art. 250 Kodeksu wyborczego:

Par. 1.  Postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła z przyczyn określonych w art. 247 par. 1 pkt 2-7 wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie posłowi. Od postanowienia posłowi przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni od dnia doręczenia postanowienia. Odwołanie wnosi się za pośrednictwem Marszałka Sejmu.

Sąd Najwyższy ma siedem dni na decyzję. Teoretycznie, niezadowolony z wyboru do PE parlamentarzysta mógłby postanowienie marszałka zaskarżyć - ale byłoby to raczej nielogiczne i sprzeczne z jego wcześniejszą zgodą na kandydowanie w wyborach europejskich.

Czy można zrezygnować z mandatu w PE i wrócić do Sejmu?

Czy po wyborach do PE i uzyskaniu mandatu w nich można się go zrzec? Owszem, Kodeks wyborczy w art. 363 dopuszcza możliwość zrzeczenia się takiego mandatu:

Wygaśnięcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego następuje w przypadku: 1) śmierci; 2) zrzeczenia się mandatu.

Tylko że poseł wybrany w wyborach europejskich, by móc się zrzec mandatu europejskiego, musi najpierw uzyskać postanowienie marszałka Sejmu, w którym ten stwierdza uzyskanie przez niego mandatu do PE. A w postanowieniu tym jest też decyzja o jednoczesnym wygaśnięciu jego mandatu krajowego. Oznacza to, że nawet jeśli dany polityk zrzeknie się mandatu do PE, to nie będzie dla niego drogi powrotnej do pełnienia mandatu w Sejmie RP obecnej kadencji.

Czy można zrezygnować z mandatu PE i wrócić do rządu?

Inaczej wygląda sytuacja ministrów i sekretarzy stanu (wiceministrów), którzy starają się o wybór do PE. Jak tłumaczy Konkret24 dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, w tej sprawie będą miały zastosowanie przepisy dotyczące wygaśnięcia mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, a zwłaszcza art. 364 par. 1 pkt 2 i par. 2 Kodeksu wyborczego.

Par. 1.  Utrata mandatu posła do Parlamentu Europejskiego następuje w przypadku: (...) 2) zajmowania w dniu wyborów stanowiska lub pełnienia funkcji, o których mowa w przepisach art. 333* i art. 334 par. 2**;

"Żeby objąć [mandat w PE], minister musi w ciągu 14 dni od ogłoszenia wyników wyborów przekazać na ręce marszałka Sejmu oświadczenie o rezygnacji z pełnienia dotychczasowych funkcji. Oznacza to m.in., że minister może nie przyjąć uzyskanego w wyborach europejskich mandatu i zachować swoje dotychczasowe stanowisko w kraju" - wyjaśnia dr Radajewski. Oczywiście, jeżeli wcześniej nie złożył dymisji ze stanowiska ministra, która została przyjęta. Jeżeli złożył, decyzja może należeć do premiera.

Jak pisał przy okazji poprzednich wyborów europejskich portal prawo.pl: "Po głosowaniu i ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą następuje oficjalna komunikacja z Kancelarii Sejmu RP do Parlamentu Europejskiego, gdzie przekazana zostaje informacja, że dana osoba została europosłem. - Wybrani europosłowie nie do końca są świadomi, że można nie przyjąć mandatu do PE, ale trzeba najpierw poczekać na oficjalną komunikację z Sejmu – mówi Piotr Maciej Kaczyński" [wykładowca Europejskiego Instytutu Administracji Publicznej EIPA]. Wyjaśniał, że "nowi europosłowie zostali wybrani, więc istnieje ich domniemana zgoda na to, że zasiądą w PE". Ale - tłumaczył portal - z punktu widzenia Parlamentu Europejskiego nowi europosłowie mają czas do rozpoczęcia nowej kadencji PE na ogłoszenie, czy się zrzekają mandatu.

W tej sytuacji marszałek Sejmu, na podstawie informacji z PKW, zawiadamia kolejnego kandydata z tej samej listy wyborczej do PE, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu. Ten z kolei ma siedem dni na decyzję, czy obejmie mandat europejski.

Wybory do parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 9 czerwca.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24