Polacy "jadą ze wsparciem do Berlina"? Nie, jadą gdzie indziej

Źródło:
Konkret24
Trwa protest niemieckich rolników. Natalia Madejska relacjonuje
Trwa protest niemieckich rolników. Natalia Madejska relacjonuje
TVN24
Trwa protest niemieckich rolników. Natalia Madejska relacjonuje TVN24

Strajk rolników i przewoźników w Niemczech jest szeroko komentowany w internecie. W polskich mediach społecznościowych rozsyłany jest film pokazujący rzekomo, że do strajku niemieckich rolników dołączają przewoźnicy z Polski. Nagranie pokazuje jednak inną sytuację i nie jest aktualne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W poniedziałek 8 stycznia 2024 roku w Niemczech rozpoczął się ogólnokrajowy strajk rolników. Protestujący sprzeciwiają się m.in. planom oszczędnościowym rządu federalnego w sektorze rolnym, które zakładają np. zmniejszenie dopłat do oleju napędowego. Do protestów dołączyli przedstawiciele innych branż, m.in. przewoźnicy, których również dotkną planowane cięcia. Akcje protestacyjne planowane są m.in. w Berlinie, Hamburgu, Bremie, Poczdamie, Monachium czy Erfurcie. Ogólnokrajowy tydzień protestów stowarzyszenia rolników ma się zakończyć demonstracją w stolicy Niemiec 15 stycznia.

Od rana 8 stycznia ciągniki rolnicze i samochody ciężarowe powoli przemieszczały się głównymi niemieckimi drogami w kierunku większych miast, a niemieckie media i policja informowały o blokadach dróg i dojazdów do miast. Zablokowana została m.in. autostrada A1 w Dolnej Saksonii, droga dojazdowa do Cottbus; z powodu protestu pracownicy fabryki Volkswagena w Emden nie mogli dojechać do pracy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Strajk w Niemczech. Są utrudnienia dla polskich podróżnych i kierowców

Nagrania pokazujące kolumny ciągników lub ciężarówek są szeroko rozpowszechniane w mediach społecznościowych. Wśród nich polscy internauci publikowali m.in. film, na którym - według opisów - ma być widać polskich przewoźników w samochodach ciężarowych jadących na protest w Niemczech. "Polacy jadą ze wsparciem do Berlina" - napisała jedna z użytkowniczek platformy X. "Pierwsi polscy przewoźnicy w drodze do wspierania #protestrolników" - informował autor udostępnianego przez Polkę wpisu z nagraniem (pisownia wszystkich postów oryginalna). W niemieckojęzycznym serwisie X ma ponad pół miliona wyświetleń.

FAŁSZ
Wpis informujący, jakoby polscy przewoźnicy jechali wesprzeć protest niemieckich rolnikówx.com

Polskich użytkowników X, którzy uwierzyli w komentarz załączony do filmu, było więcej. "Byłoby ciekawie, gdyby się okazało, że po tym jak Niemcy obalili rząd w Warszawie, Polacy obalili rząd w Berlinie"; "Niemcy nam dziękują"; "Polscy ciężarówkami jadą wspierać protesty w Niemczech"; "Jeśli to prawda, to zaczyna być ciekawie" - komentowali.

Jednak nie jest to prawda. Nagranie nie pokazuje Polaków jadących "wspierać protesty w Niemczech".

Protest w Szczecinie bez związku z Niemcami

By zweryfikować pochodzenie popularnego filmiku, wystarczy przyjrzeć się szczegółom widocznym w jego opisie. Otóż widać, że został opublikowany na TikToku 22 grudnia 2023 roku - czyli nie jest aktualny i nie może być związany z rozpoczętym 8 stycznia protestem rolników w Niemczech. W opisie są hasztagi: "strajk", "Szczecin", "łączymy", "się", "z", "polskimi", "kierowcami", "na", "granicy". Tablica wyjazdowa ze Szczecina pojawia się w pewnym momencie na nagraniu.

Informacje o powstaniu filmu - m.in. miejscu - są w opisie i na samym nagraniuTikTok

Po wpisaniu tych słów kluczowych do wyszukiwarki Google trafimy na co najmniej kilka artykułów na temat protestu przewoźników, który odbył się właśnie 22 grudnia 2023 roku w Szczecinie. Jak informowano np. w tekście portalu Gs24.pl, postulaty protestujących dotyczyły spraw krajowych i zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy. Uczestnicy solidaryzowali się z przedstawicielami ich branży protestującymi na granicy polsko-ukraińskiej, a nie z rolnikami czy kierowcami w Niemczech.

"Przypominamy się. Przypominamy, że jesteśmy. Nie jest to jakiś drastyczny protest. Zachęcamy do dialogu" - mówił Marzannie Zielińskiej z "Faktów" TVN Stanisław Barna z zachodniopomorskiego NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych.

Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji
Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencjiMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Wspólny protest 8 stycznia tylko w Zgorzelcu, ale w innej sprawie

Polscy i niemieccy rolnicy protestowali jednak razem 8 stycznia - w granicznym Zgorzelcu (po stronie niemieckiej Goerlitz). We wspólnej akcji "Ziemia łączy" rolnicy z obu krajów chcieli się sprzeciwić importowi zbóż z Ukrainy do Polski i Niemiec.

Początkowo w sieci można było przeczytać ostrzeżenia przed potencjalną blokadą autostrady A4, ale ostatecznie władze Zgorzelca poinformowały na stronie miasta, że "wbrew pojawiającym się zapowiedziom, ruch samochodowy na autostradzie A4 i na autostradowym przejściu granicznym nie zostanie wstrzymany, a więc podróż autostradą będzie możliwa". "Istotnym jest jednak to, że zjazdy z autostrady i na autostradę po niemieckiej stronie granicy będą podczas trwania protestu zablokowane" - uprzedzono.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24