Teksty na bazie anonimowych komentarzy, czyli jak rosyjska dezinformacja uderza w Polskę


Wykorzystując komentarze internautów pod tekstami na portalu Interia.pl i w brytyjskim serwisie MailOnline, rosyjskie ośrodki stworzyły artykuły deprecjonujące polskie wojsko i polskie władze. Teksty te ukazały się w rosyjskojęzycznych serwisach. To coraz częstszy mechanizm stosowany w rosyjskiej dezinformacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Anonimowe komentarze umieszczane pod tekstami w internecie są jednym ze źródeł rosyjskich przekazów dezinformacyjnych – stwierdza Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ekspert ds. bezpieczeństwa informacyjnego i założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa. W tekście opublikowanym 29 kwietnia na stronie infowarfare.pl opisuje na przykładzie dwóch materiałów – jeden ukazał się na portalu Interia.pl, drugi na brytyjskiej stronie MailOnline – jak rosyjskie ośrodki stworzyły przekazy propagandowe, wykorzystując tylko anonimowe komentarze pod tymi tekstami. Wszystkie powstałe artykuły deprecjonowały wizerunek Sił Zbrojnych RP i polskich władz.

Polscy piloci ćwiczą z sojusznikami
Polscy piloci ćwiczą z sojusznikamitvn24

Jak zaznacza autor analizy: "tworzenie przez Rosjan przekazów w oparciu o komentarze pojawiające się pod artykułami stanowi coraz częstszy mechanizm stosowany przez rosyjskie ośrodki propagandowe".

- To się dzieje dosyć regularnie – mówi Konkret24 Michał Marek. Opisuje mechanizm: - Jeżeli Federacja Rosyjska na potrzeby działań informacyjnych potrzebuje pewnych przekazów czy legitymizacji pewnych narracji, a nie udało się pozyskać eksperta czy polityka, który by wykonał odpowiedni ruch ani nie opublikowano materiału, który dałoby się zmanipulować, wtedy sięgają po takie rozwiązanie. To najprostsze: wywołać daną dyskusję, umieścić parę komentarzy, a pod nimi pojawią się kolejne odpowiednie. Oczywiście, taka dyskusja może się wytworzyć sama, nie musi być stymulowana. Tego jednak nie jesteśmy w stanie zweryfikować – mówi.

Komentarze pod tymi tekstami posłużyły do stworzenia tekstów w rosyjskich serwisach Interia.pl, Dailymail.co.uk

"Czytelnicy portalu Interia skrytykowali słowa ministra obrony narodowej"

27 kwietnia portal Interia.pl opublikował tekst pt. "Szef MON: nie ma przyzwolenia na agresję ze strony Rosji". Była to relacja z porannej rozmowy w Polskim Radiu 24 z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem. Dotyczyła wojny na Ukrainie i koncentracji wojsk rosyjskich przy jej granicy. "Nasze stanowisko jest konsekwentne: pokazujemy, że nie ma przyzwolenia na agresję" – cytowano wypowiedź ministra Błaszczaka. "Naszym zadaniem - i to zadanie realizujemy konsekwentnie od 2015 roku - jest wzmacnianie i zwiększanie liczebne Wojska Polskiego" – mówił. I oświadczył: "Jesteśmy przygotowani to tego, by stawić czoła w sytuacji ataku. Chodzi o odstraszanie, chodzi o niedoprowadzenie do tego, by ekspansywna polityka rosyjska, odbudowa imperium rosyjskiego przez Putina, by ten proces był kontynuowany przez naszego wschodniego sąsiada" – cytował portal.

Na forum pod tym tekstem ukazało się ponad 700 komentarzy. Wśród nich i takie: "Panie Błaszczak, niech pan powie Polakom co robią polskie wojska na Ukrainie w rejonie Bonasu" – napisał użytkownik Sztuk. "Przerażająca jest jego głupota!!!!" - stwierdził użytkownik MacTycz. Z kolei internauta o nicku Ano napisał: "Jak widać Polacy politycy jeszcze nie potrafią myśleć logicznie niczego się nie nauczyli i dalej myślą że szabelką pomachają a później nogi za pas i pa pa a wy sobie radźcie sami". Użytkownik adu napisał: "Błaszczak se może nie przyzwalać, wszyscy się strasznie tym przejmą", a internauta On skwitował: "jest głupi, czy głupiego udaje?" (pisownia komentarzy oryginalna).

Teksty w rosyjskich serwisach wykorzystujące komentarze spod tekstu na portalu Interia.plRia.ru, Radiosputnik.ria.ru

Na podstawie takich komentarzy 28 kwietnia na stronie Radia Sputnik ukazał się tekst pt. "Głupi czy udaje? Polacy wyśmiali swojego ministra obrony". Autorka opisuje, jak to wypowiedź szefa MON wywołała reakcję Polaków, którzy szydzili z niego oraz z możliwości polskiego wojska. Pisała że czytelnicy Interii "szczerze mówili" o tym, że minister Błaszczak utracił kontakt z rzeczywistością, że nie zdaje sobie sprawy, iż Polska "nie poradzi sobie z tak potężnym krajem jak Rosja". "Nie docenili entuzjazmu i postanowili wspólnie ostudzić zapał urzędnika. - Czy on jest głupi, czy tylko udaje? - pyta jeden komentatorów" – czytamy w tekście w rosyjskim serwisie. "To całkiem naturalne, że obywatele, którzy nie są zaangażowani w wielką politykę, podchodzą do stanu rzeczy znacznie bardziej realistycznie niż wysoki urzędnik państwowy" – konkluduje autorka.

Drugi materiał, także 28 kwietnia, opublikował serwis RIA Novosti. Tekst nosił tytuł: "Pomachał szabelką. Polacy wyśmiali ministra obrony za słowa o Rosji". Tu autor również informował, że "czytelnicy portalu Interia skrytykowali słowa ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o tym, że Warszawa jest gotowa 'bronić się na wypadek ataku' Rosji". Podkreślał rzekomy brak wiary Polaków w możliwości polskich sił zbrojnych. I cytował komentarze z forum, np. użytkownika Ano: "Jak widzimy, polscy politycy wciąż nie potrafią logicznie myśleć, niczego się nie nauczyli i dalej myślą, że można po prostu machać szablą". Albo wpis użytkownika padre111: "Panie ministrze, nie wystawiaj się na pośmiewisko! Gdyby Moskwa chciała, ty i inni łajdacy z rządu zobaczylibyście, jaką ma władzę". Na koniec tekstu autor pisze o "znacznym wzroście aktywności NATO" wzdłuż jej zachodnich i południowych granic oraz że takie działania są "otwarcie antyrosyjskie".

"Czytelnicy 'Daily Mail' skrytykowali polskie stanowisko"

Tekst w serwisie MailOnline (to witryna dziennika "Daily Mail") ukazał się 26 kwietnia pt. "Putin prezentuje tarczę antyrakietową zaprojektowaną do wysadzania amerykańskich bomb nuklearnych z nieba, podczas gdy Polska ostrzega, że Rosja próbuje 'odbudować' imperium carskie". Artykuł dotyczył testowania przez Rosjan nowej broni na poligonie w Kazachstanie, której nazwy Rosjanie nie zdradzają, a która "ma zapobiec atakowi nuklearnemu na Kreml i Moskwę, a także na kluczowe rosyjskie regiony przemysłowe". Autor MailOnline pisał: "Test przeprowadzono w środku napięć między Moskwą a Waszyngtonem po niedawnym zgromadzeniu rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą. Dzieje się to, gdy polski minister obrony Mariusz Błaszczak ostrzegł prezydenta Rosji Władimira Putina przed planami odtworzenia imperium carskiego". Autor tekstu przytaczał kolejne wypowiedzi ministra Błaszczaka: o rosyjskim zagrożeniu, że z innymi państwami NATO "pokazujemy, że jesteśmy przygotowani i solidarni", że "w ten sposób odstraszamy potencjalnego agresora".

Pod tym tekstem było ponad 370 komentarzy – m.in. takie, których autorzy pisali, że Brytyjczycy sprzeciwiają się "polskiej prowokacji" oraz oczekiwaniom Polaków, żeby Zachód potępił Rosję za działania na Ukrainie. Użytkownik hudmc napisał: "Polski minister obrony Mariusz Błaszczak próbuje stworzyć czynnik strachu, aby przyciągnąć USA-UE-UK-NATO przeciwko Rosji, co jest kontrproduktywne. Po prostu zostawmy rosyjskie gniazdo szerszeni w spokoju, a wszystko będzie w porządku". Użytkownik Valery Voronin zauważył: "Nie jest do końca jasne, jaki związek mają obawy Polaków z testem antyrakiety (która jest częścią systemu obronnego)".

Komentarze spod tekstu na stronie MailOnline wykorzystano do tekstów w serwisach News.ru i RIA Novosti News.ru, Ria.ru

Tego typu komentarze posłużyły do stworzenia dwóch materiałów na rosyjskojęzycznych stronach. W serwisie News.ru 28 kwietnia opublikowano tekst pt. "Wielka Brytania skrytykowała prośbę Polaków o przysłanie wojsk NATO z powodu Rosji". Można było w nim przeczytać, że "czytelnicy 'Daily Mail' skrytykowali polskie stanowisko, że Rosja chce odbudować imperium i dlatego Warszawa potrzebuje wojsk NATO, by stacjonowały w tym kraju". Autor napisał też, że czytelnicy krytykujący postulat Polski zwracali uwagę, "że to Polska, a nie Federacja Rosyjska chce tworzyć imperium". "Niektórzy wiązali tę chęć z próbą zamachu stanu na Białorusi, mówiąc, że to Warszawa wydała na to ponad 50 mln dolarów" – czytamy w tekście News.ru.

Drugi materiał oparty na komentarzach spod tekstu w MailOnline ukazał się tego samego dnia w serwisie RIA Novosti. Tytuł był podobny: "Brytyjczycy skrytykowali prośbę Polaków dotyczącą przysłania wojsk NATO z powodu Rosji". Również ten tekst opisywał, jak to czytelnicy serwisu "Daily Mail" krytykowali wypowiedź polskiego ministra obrony o "planach odbudowania przez Rosję imperium" i że z tego powodu Polska chce większej obecności wojsk NATO przy rosyjskiej granicy. Autor cytował też komentarze spod tekstu w MailOnline, np. ten: "To Polska chce odbudować imperium. Jak myślisz, dlaczego na Białorusi próbowano dokonać zamachu? Wydali ponad 50 milionów dolarów na to małe fiasko".

Chodzi o komentarze, które wpisują się w całość rosyjskich działań informacyjnych

Takie zabiegi jak wyżej opisane – wyjaśnia w swojej analizie Michał Marek – mają budować "obraz 'rozumienia' przez naród brytyjski prowokacyjności działań Warszawy oraz obraz sprzeciwu społecznego wobec 'prowokowania Rosji' przez państwo polskie". Przy czym autor zaznacza, że trudno zweryfikować, czy owe komentarze pod tekstami umieszczają realni internauci, czy też stoi za nimi rosyjska fabryka trolli. Z obserwacji Michała Marka wynika, że strona rosyjska stale obserwuje, jakie publikacje pojawiają się na portalu Interia.pl. Obserwowana jest również dyskusja pod publikacjami, których nagłówki wywołują zainteresowanie Rosjan. - Praktycznie nie ma miesiąca, by nie pojawił się w rosyjskim serwisie artykuł, w którym nie wykorzystano by komentarzy z forum w Interii – stwierdza.

Lecz nie chodzi o pierwsze lepsze wpisy w internetowej dyskusji. - One zawsze realizują kilka celów. Chodzi o takie, które wpisują się w kontekst całości rosyjskich działań informacyjnych. Jeśli brak odpowiednich komentarzy, wówczas zapewne są one celowo tworzone, a później są one odpowiednio eksponowane w rosyjskich publikacjach - wyjaśnia Michał Marek.

Autor: oprac. RG / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Waszczuk/PAP

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24