Złośliwe komentarze pod adresem uchodźców z Ukrainy wzbudza w polskim i zagranicznym internecie film, który ma rzekomo pokazywać uchodźczynię zatrzymaną we Francji za posługiwanie się fałszywym dokumentem. Lecz to nagranie nie ma nic wspólnego z Ukrainą i uchodźcami.
Nagranie, które ma dowodzić, jakoby przebywająca we Francji uchodźczyni z Ukrainy została zatrzymana przez policję, bo posługiwała się fałszywym dokumentem, jest ostatnio rozpowszechniane w polskich mediach społecznościowych. Opublikował je np. użytkownik Twittera we wpisie z 20 marca, komentując: "Przed Państwem Tiana Stojkovic, 'uciekinier' z Ukrainy, zatrzymany przez francuską policję z uwagi na problem w ustaleniu prawdziwej tożsamości. Macie pomysł dlaczego?...".
Do tweeta załączył 11-sekundowy film. Rozpoczyna się zbliżeniem na dokument ze zdjęciem blondynki o jasnej karnacji. Obok zdjęcia jest imię i nazwisko "Tiana Stojkovic" i ośmiocyfrowy ciąg liczb, prawdopodobnie numer seryjny dokumentu. Potem słychać wymianę zdań po francusku. Męski głos, prawdopodobnie osoby nagrywającej filmik, pyta: "Czy to ty jesteś na zdjęciu?". Odpowiada mu twierdząco ciemnoskóra kobieta, na którą skierowano kamerę. Siedzi na krześle w jakiejś poczekalni. Tłumaczy, że zdjęcie jest stare. Nagranie kończy się kolejnym zbliżeniem na dokument ze zdjęciem. U dołu kadru jest tłumaczenie rozmowy na angielski. Materiał sugeruje, że kobieta rozmawiała z policją.
fałsz
"Ci ukraińscy uchodźcy..."
Ten post polubiło ponad 280 użytkowników, ponad 90 udostępniło, natomiast wideo wyświetlono ponad 5 tys. razy. Z kolei 29 marca post o tej samej treści opublikował członek facebookowej grupy "Włącz myślenie" - tam na filmik zareagowało prawie 240 internautów, 71 podało dalej.
Jak sprawdziliśmy, w drugiej połowie marca to nagranie pojawiało się na różnych stronach internetowych w różnych językach - wszędzie z opisem sugerującym, że kobieta jest uchodźczynią z Ukrainy. Tak podano w tweecie w języku francuskim, w facebokowych postach napisanych po grecku i niemiecku, w anglojęzycznych opisach filmu opublikowanego kilkakrotnie w serwisie Bitchute. "Jak widać wyraźnie.... ci 'ukraińscy uchodźcy' absolutnie uciekają przed kłopotami w Ukrainie!..."; "o czym wiedział każdy zdrowo myślący człowiek: uchodźcy z Ukrainy zamierzali to zrobić"; "ukraińscy uchodźcy, nie spadnijcie z krzesła" - brzmiały wpisy.
Jednak pokazana na popularnym teraz nagraniu sytuacja nie ma nic wspólnego z wojną w Ukrainie i uchodźcami.
Film sprzed roku, inny problem
Nagranie krążyło w sieci już w maju 2021 roku. Dzięki wyszukiwaniu w Google Grafika kadrów z tego filmu dotarliśmy do ówczesnych jego publikacji: np. 28 maja 2021 roku pojawił się na Twitterze z komentarzem po francusku: "Prosto w oczy 'ach tak, to ja, ponad 20 lat temu'. Fantastyczne!" (tłum. red.). Kolejny post na francuskim Twiterze z tym filmem opublikowano dzień później, 29 maja.
Nie ma dowodów na to, że kobieta widoczna na nagraniu rozmawiała z policją - jak sugerowały angielskie napisy tłumaczące rozmowę. Według jednego z francuskich portali rozmawiał z nią kontroler biletów.
Wideo pojawiło się potem 3 czerwca 2021 roku na kanale portalu Cokain.fr (publikuje treści rozrywkowe) w serwisie Dailymotion. Materiał zatytułowano "Kiedy kontrolerzy zauważą stare zdjęcie". W opisie czytamy: "Młoda kobieta twierdzi, że to stare zdjęcie z jej karty Navigo. Kontrolerzy biletów w Paryżu natknęli się na kobietę, która twierdzi, że zdjęcie na jej karcie Navigo jest bardzo stare" (tłum. red.).
prawda
Wideo z krótkim opisem opublikowano wówczas również na portalu Cokain.fr i jego facebookowej stronie. Dokument, który widać dwukrotnie w kadrze, to karta Navigo, czyli bilet okresowy pozwalający na korzystanie z transportu publicznego w Paryżu i regionie Ile-de-France.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter