FAŁSZ

Czeskie banki pytają, "na co chcesz wydać gotówkę"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Polska przestała spełniać warunki do przyjęcia euro. "Przespaliśmy moment"
Polska przestała spełniać warunki do przyjęcia euro. "Przespaliśmy moment"
Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24
Polska przestała spełniać warunki do przyjęcia euro. "Przespaliśmy moment"Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24

Przekaz o tym, jakoby w Czechach, chcąc podjąć gotówkę w banku, trzeba zadeklarować, na co się ją przeznaczy, krąży w od kilku tygodni w polskich mediach społecznościowych. To jednak manipulacja - tego typu deklaracje dotyczą wyłącznie określonych sytuacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Czeskie banki nie wypłacą ci gotówki z konta, jeśli nie podasz powodu, na co chcesz wydać gotówkę!" - post tej treści ukazał się w maju w serwisie X (pisownia wszystkich postów oryginalna). A dowodem na prawdziwość tej informacji miał być załączony zrzut ekranu fragmentu artykułu z czeskiego portalu informacyjnego Parlamentní listy (przetłumaczonego na język polski). Post ma ponad 113 tys. wyświetleń, ponad 270 razy podano go dalej, ok. 900 użytkowników go polubiło.

Pokazany tam tekst datowany jest na 11 kwietnia 2024 roku. "Nie wierzyliśmy w to. Ale to właśnie ich banki zaczęły robić Czechom" - brzmi tytuł. Dalej czytamy: "Chcesz wypłacić pieniądze ze swojego konta bankowego? Powiedz nam zatem, co chcesz z nimi zrobić - z taką praktyką spotykają się klienci banków w Czechach. W niektórych bankach, jeśli nie podasz powodu, dla którego zamierzasz dysponować swoimi pieniędzmi, nie wypłacą Ci pieniędzy z konta". Następnie autor podaje, że klienci czeskich banków, by wybrać pieniądze, muszą odpowiedzieć na pytanie: "Czy zamierzasz wydawać pieniądze na regularną konsumpcję, prowadzenie działalności gospodarczej, zakup majątku ruchomego lub na coś innego?".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd przekaz z postu opublikowanego 10 maja 2024 roku, który potem był powielany m.in. przez Wojciecha Cejrowskiegox.com

W czerwcu przekaz o rzekomym nietypowym żądaniu czeskich banków wrócił w polskiej sieci - powtórzył go Wojciech Cejrowski w nagraniu opublikowanym 7 czerwca na jego kanale na YouTube. Przytoczył treść popularnego posta na X oraz fragmenty tekstu z czeskiego portalu. Trwający niecałą minutę fragment tego materiału 28 czerwca opublikował na Facebooku jeden z internautów. Nagranie opatrzono nagłówkiem: "Cejrowski o ograniczeniach obrotu gotówką". Wyświetlono je ponad 163 tys. razy. Użytkownicy zostawili ponad dwa tysiące reakcji.

"Skandal"; "Dyktatura"; "Bandyckie banki!"; "U nas w bankach też pytają"; "Zamknąć rachunki i wyzerować rachunek do zera....!!!! Nikt nie powinien interesować się co ktokolwiek robi lub zamierza robić ze swoimi pieniędzmi....."; "Zlikwidowac banki tylko gotowka"; "Banki wezmą każda kwotę bez niczego ale wypłacić to już robią łaskę jak by te pieniądze były ich własnością" - pisali oburzeni facebookowicze.

Sprawdziliśmy więc, czy faktycznie "czeskie banki nie wypłacą ci gotówki z konta, jeśli nie podasz powodu, na co chcesz wydać gotówkę".

Powodem ustawa przeciwdziałająca praniu pieniędzy

Wróćmy do artykułu z czeskiego portalu. Obecnie jego większość jest już za paywallem (starsze artykuły w serwisie są dostępne jedynie dla subskrybentów), jednak pełna treść została zarchiwizowana. Stąd wiemy, że w dalszej części autor tekstu wyjaśniał jednak, że sytuacja wynika "z obowiązku banków monitorowania przepływów środków pieniężnych na rachunkach osobistych klientów".

W Czechach obowiązuje bowiem ustawa "o niektórych środkach przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu" (nr 253/2008). Zgodnie z nią czeskie instytucje finansowe takie jak banki mają obowiązek, by przeciwdziałać praniu pieniędzy. Te zapisy wynikają z implementacji unijnej dyrektywy w sprawie przeciwdziałania korzystaniu z systemu finansowego w celu prania pieniędzy oraz finansowania terroryzmu.

Zgodnie z ustawą po stronie banku leży obowiązek identyfikacji klienta, który chce dokonać transakcji przekraczającej tysiąc euro, czyli około 25 tys. czeskich koron. Bank może identyfikować klienta w sytuacji, gdy transakcja zostanie uznana za podejrzaną, niezależnie od kwoty, na którą opiewa. Transakcja podejrzana to taka, która przeprowadzana jest w okolicznościach budzących podejrzenie próby zalegalizowania przestępstwa, na przykład gdy gdy klient wypłaca gotówkę lub dokonuje przelewów na inne rachunki bezpośrednio po wpłacie gotówki albo gdy przeprowadza więcej operacji na koncie niż zwykle, albo gdy liczba rachunków założonych przez klienta jest wyraźnie nieproporcjonalna do przedmiotu prowadzonej przez niego działalności gospodarczej lub jego sytuacji finansowej (par. 6 ust. 1).

Czeskie banki muszą przeprowadzić jeszcze dokładniejszą kontrolę, jeśli kwota transakcji przekracza 15 tys. euro (par. 9). Wtedy bank musi uzyskać informację o celu i charakterze działalności handlowej czy biznesowej klienta, ustalić tożsamość beneficjenta transakcji, a jeśli uczestniczy w niej osoba zajmująca wysokie stanowisko polityczne, może podjąć uzasadnione kroki w celu ustalenia źródła aktywów tej osoby.

Tak więc stwierdzenie, że czeskie banki nie wypłacą gotówki, jeśli nie poda się, na co chce się ją wydać, to manipulacja. Taka sytuacji dotyczy wyjątkowych okoliczności i nie ma nic wspólnego z planami likwidacji obrotu gotówką.

Na początku czerwca 2024 roku podobny przekaz weryfikował portal fact-checkingowy Demagog - kiedy to polityczka Konfederacji Lidia Perek twierdziła, że Czesi "już teraz muszą spowiadać się z tego, na co chcą przekazać swoje środki wypłacane z banku". Demagog ustalił, że w ostatnim czasie w Czechach nie wprowadzono nowych przepisów, które wymagałyby od klientów banków informowania, na co wyda się podjęte z konta pieniądze. Potwierdziło to biuro prasowe banku ČSOB.

Przekazy straszące ograniczaniem lub wręcz likwidacją obrotu gotówkowego krążą w polskich mediach społecznościowych nie od dziś. W marcu w Konkret24 wyjaśnialiśmy np. wprowadzający w błąd przekaz Konfederacji o tym, że polski rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". W maju debunkowaliśmy fałszywy przekaz o tym, że w Australii przyjęto ustawę powodującą wycofanie w tym kraju gotówki. W czerwcu internauci przekonywali, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki i "zamach na obrót gotówkowy" - również i to weryfikowaliśmy w Konkret24.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Cineberg/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak twierdzi, że policja w swoich danych dotyczących ofiar powodzi nie uwzględniła informacji o kobiecie z Głuchołaz. Polityk Konfederacji utrzymuje, że statystyki ofiar powodzi są zaniżone. Sprawdziliśmy. Bosak nie ma racji.

Bosak: w statystykach policji nie ma ofiary z Głuchołaz. Nieprawda, jest

Bosak: w statystykach policji nie ma ofiary z Głuchołaz. Nieprawda, jest

Źródło:
Konkret24

Według posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Gróbarczyka rząd na likwidację szkód w infrastrukturze po powodzi przeznaczy 100 mln zł. Na dodatek zestawia to z kosztem wybudowania warszawskiej kładki pieszo-rowerowej. Polityk podaje błędne kwoty.

Gróbarczyk: rząd daje "na wszystkie szkody powstałe po powodzi 100 mln zł". Dezinformuje

Gróbarczyk: rząd daje "na wszystkie szkody powstałe po powodzi 100 mln zł". Dezinformuje

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS rozpowszechniają informację, jakoby na odbudowę zniszczonego w połowie przez powódź domu można dostać zaledwie 40 tysięcy złotych. Jednak opierają się na starych wytycznych. Obowiązywały one za rządów Zjednoczonej Prawicy - dziś już nie.

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

"Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły", "ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - takie informacje o powodzianach jednego z regionów rozprowadzają politycy PiS. Na dowód przywołują komunikat publicznej instytucji. Wyjaśniamy, jak zmanipulowali jego przekaz.

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

Źródło:
TVN24

Jedni twierdzą, że problemy spółki Rafako "to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS". Jednak politycy PiS utrzymują, że to skutek "niespełna rocznych rządów Donalda Tuska". Kto ma rację? Żadna ze stron. Sprawa jest bardziej złożona. Wyjaśniamy.

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Źródło:
Konkret24

Rząd szuka budżetowych oszczędności, które można przeznaczyć na pomoc poszkodowanym przez powódź. Według ministra finansów pasa zacisnąć mogą tak zwane budżetowe "święte krowy". Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel twierdzi, że na liście do cięcia wydatków nie ma jednej z "krów" - kancelarii premiera. Czy ma rację?

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

"To naprawdę talibowie?", "mundury chyba amerykańskie" - zastanawiają się internauci, rozpowszechniając popularne w sieci nagranie z pokazu umiejętności jakiegoś wojska. Żołnierze ćwiczą w dość niecodzienny sposób, co budzi wiele komentarzy. Wyjaśniamy.

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Ożył, powstał z martwych", "akustyczne wskrzeszenie", "czyli te zbombardowane szpitale to fejk" - pisali internauci w reakcji na nagranie mające pokazywać fejkowy pogrzeb mieszkańca Strefy Gazy. Okazuje, że do sytuacji doszło na innym terytorium i w innym czasie.

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

Źródło:
Konkret24, Correctiv.org

Amerykańska astronautka wróciła na Ziemię ze stacji kosmicznej w rosyjskim statku. Prorosyjskie konta w sieci stworzyły więc przekaz, który zdobył milionowe zasięgi. Według niego astronautka została porzucona przez swój kraj. Wyjaśniamy, jak jest naprawdę.

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

Źródło:
Konkret24

"Ofiar być ponad czterysta", "ofiar będą tysiące, nie setki", "kiedy poznamy bilans ofiar!?" - spekulowali internauci na temat liczby śmiertelnych ofiar powodzi. Do nich szybko dołączyli politycy opozycji. Oto jak rozpowszechniała się dezinformacyjna narracja o ofiarach powodzi, która wyszła od osób znanych z szerzenia fake newsów.

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

Źródło:
Konkret24

"Nie dostali ani jednego centa!" - głoszą politycy opozycji po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała, że kraje dotknięte powodzią otrzymają pomoc z Funduszu Spójności. Wielu podkreśla, że dostaniemy środki, które nam już przyznano. Owszem, pieniądze nie są nowe, ale zasady ich wypłaty już tak. Wyjaśniamy.

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje przekaz, jakoby do przedsiębiorcy z Nysy weszła Inspekcja Handlowa, bo darował powodzianom towar znacznej wartości. Jak ustaliliśmy, to fałszywy przekaz. Powód kontroli był inny, choć inspektorzy wybrali "niefortunny moment".

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa przekonywał, że terytorialsi z mazowieckiego Ciechanowa "przyjechali 140 kilometrów na pięć minut na konferencję prasową" z ministrem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - po czym zaraz wrócili, "bez pomagania na miejscu". Nie znaleźliśmy potwierdzenia takiej sytuacji. Sama jednostka dementuje informacje posła.

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Co to było?", "co Duda dostał w łapę?", "co on mu tam dał?" - dopytują internauci, komentując nagranie, na którym widać, jak prezydent Andrzej Duda przekazuje coś oficerowi podczas wizyty w zalanym Lądku-Zdroju. Wbrew przypuszczeniom nie był to ani różaniec, ani wizytówka.

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Źródło:
Konkret24