Jedni twierdzą, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki, inni - że chodzi o większą inwigilację obywateli. Wokół nowej usługi narosło już wiele fałszywych przekazów. Weryfikujemy je.
Od 1 czerwca 2024 roku wszystkie instytucje finansowe takie jak banki i firmy pożyczkowe, SKOK-i, ale też operatorzy komórkowi oraz notariusze mają obowiązek weryfikować - na przykład przy zawieraniu umowy kredytowej albo umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych - czy numer PESEL danego klienta został zastrzeżony. Informacja ta widnieje w Rejestrze zastrzeżeń numerów PESEL, który prowadzi Ministerstwo Cyfryzacji.
Jeśli te instytucje np. udzielą pożyczki pomimo zastrzeżenia numeru PESEL, osoba poszkodowana, której dane skradziono, nie będzie musiała spłacać zadłużenia zaciągniętego przez oszustów. PESEL możemy zastrzec w dowolnym momencie i cofnąć zastrzeżenie, jeśli planujemy załatwić jakąś sprawę finansową. Numer możemy potem zastrzec ponownie. "W razie potrzeby możesz w każdej chwili cofnąć zastrzeżenie, a po 30 minutach ponownie zastrzec swój PESEL. W ten sposób będziesz stale chronić swoje dane. Zarówno zastrzeżenie numeru PESEL jak i jego cofnięcie są natychmiastowe i odbywają się w czasie rzeczywistym nawet w nocy i dni wolne od pracy" - opisuje procedurę resort cyfryzacji.
Przypomnijmy: pełnoletni Polacy mogli bezpłatnie zastrzec swój numer PESEL już od 17 listopada 2023 roku. Z początkiem czerwca wszedł obowiązek weryfikacji takiego zastrzeżenia dla wspomnianych wyżej instytucji. To rozwiązanie ma ograniczyć skutki kradzieży tożsamości. Chodzi o między innymi o walkę z przestępcami, którzy chcą wyłudzić pieniądze od nas czy od banku przez zaciąganie kredytu na nasz PESEL bez naszej wiedzy i zgody. Zastrzec PESEL możemy na trzy sposoby: poprzez aplikację mobilną mObywatel 2.0; poprzez serwis internetowy mObywatel; w dowolnym urzędzie gminy.
Jednak w ostatnich dniach o usłudze zastrzegania PESEL-u krąży wiele nieprawdziwych przekazów i teorii spiskowych, które mają zniechęcić Polaków do podjęcia takiej decyzji. Poniżej weryfikujemy najpopularniejsze fałsze na ten temat.
Fałsz: "jest drugie dno zastrzeżenia PESEL-u"
"Ciekawi mnie tylko jedno. Dlaczego urzednikom i Państwu tak bardzo zależy żeby wszyscy zatrzegli pesel. Tu napewno jest drugie dno. Dowiemy się po czasie" - pisali na początku czerwca niektórzy internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).
Dlaczego więc wprowadzono możliwość zastrzeżenia numeru PESEL w państwowym rejestrze? Nie ma drugiego dna. Celem jest zapobieganie różnego rodzaju oszustwom, w tym wyłudzeniom pieniędzy, których przestępcy dokonują z użyciem naszego numeru PESEL. Kradzież tożsamości to coraz częstsze zjawisko. "Rodzi ono poważne problemy i może spotkać każdego" - ostrzega portal mObywatel. Zastrzegając PESEL, zabezpieczamy się przed oszustami - ci nie będą mogli bez naszej zgody i wiedzy np. podpisać umowy o kredyt czy też wyrobić duplikatu katy SIM, by z użyciem naszego numeru telefonu przejąć dostęp np. do naszej bankowości internetowej lub profili w mediach społecznościowych.
Fałsz: "chodzi o to, by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"
Niektórzy przekonują, że możliwość zastrzeżenia PESEL-u to pretekst do tego, by każdy posiadacz lub posiadaczka tego numeru zarejestrował się na mObywatel - platformie i aplikacji, która umożliwia m.in. dostęp do własnych dokumentów (np. dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny auta) i pozwala załatwić sprawy urzędowe online. "Chodzi o to by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"; "mObywatel dla wszystkich pod pretekstem zastrzeżenia peselu to już nikt przez ten mur nie ucieknie" - przekonują. W domyśle - ma to wprowadzić większą kontrolę nad posiadaczami numeru.
To oczywiście nieprawda. Bo przecież PESEL można zastrzec nie tylko przez mObywatela. Każdy może to zrobić także w wybranym urzędzie gminy. Tam też może zastrzeżenie cofnąć. - Nie ma żadnego przymusu rejestrowania się mObywatelu. Wszystkie usługi publiczne dostępne w mObywatelu można realizować również osobiście w urzędzie lub czasem korespondencyjnie - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle, ekspert ds. bezpieczeństwa w sieci z portalu Zaufana Trzecia Strona.
- Podobnie nie ma przymusu zastrzeżenia PESEL-u - dodaje Haertle. - Zastrzeżenie i jego zdjęcie można dokonać na kilka sposobów, nie trzeba do tego używać mObywatela. Jeśli ktoś nie chce stosować tej aplikacji, to jest to w pełni uprawniona decyzja tej osoby - zauważa.
Fałsz: "przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku"
Część internautów twierdzi, że chodzi o ograniczenie swobodnego obrotu gotówką. "Przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku" - argumentują. To kolejna nieprawda.
Wyjaśniamy: osoby z zastrzeżonym numerem PESEL mogą wypłacić w placówce banku jednego dnia kwotę nieprzekraczającą trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie ta wypłata nie może być wyższa niż 12 726 zł. Jeśli ta kwota będzie większa, zgodnie z ustawą bank zablokuje wypłatę w kasie ze wszystkich kont na 12 godzin. Ale: blokada nie dotyczy wypłat gotówki z bankomatów. Banki radzą, by przed wypłatą kwoty przekraczającej trzykrotność minimalnego wynagrodzenia po prostu cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL.
Skąd te ograniczenia? Jak wyjaśnia Adam Haertle - mają chronić nas i nasze pieniądze. - Jest to celowy zamysł ustawodawcy, który ma na celu uratować osoby zmanipulowane przez przestępców, które potrafią przekazywać w ich ręce oszczędności całego życia. Znamy setki historii Polek i Polaków, poddani manipulacji w oszustwie na wnuczka, na policjanta wypłacali często kwoty liczone w dziesiątkach czy nawet setkach tysięcy złotych i przekazywały gotówkę przestępcom. Dzięki mechanizmowi zastrzeżenia PESEL możemy się przed tym uchronić siebie i bliskich - mamy opóźnienie 12 godzin od próby wypłaty większej gotówki do momentu realizacji tej transakcji. Ten czas pozwala się zorientować, że jesteśmy manipulowani, oszukiwani i okradani - mówi ekspert.
I dodaje: - Dlatego zalecam zastrzeganie PESEL-u nie tylko naszym czytelnikom, ale także namówienie do tego swoich rodziców i starszych krewnych, bo dzięki temu będą mieli dodatkową chwilę, żeby się zorientować, że są okradani i mają większą szansę na to, że nie dojdzie do życiowej tragedii.
Ograniczenia w wybraniu większej gotówki z placówki banku istniały przed wejściem w życie usługi zastrzeżenia PESEL-u. Te nałożyły same banki, często to była kwota ok. 20 tys. złotych (choć zdarzają się znacznie mniejsze, np. największy polski bank, PKO BP ma limit w wysokości 10 tys. zł). Zresztą wypłata większej gotówki idącej w dziesiątki czy setki tysięcy złotych bez wcześniejszego umówienia się z bankiem jest najczęściej niemożliwa. Nawet bez zastrzeżonego PESEL-u, planując wypłatę dużej kwoty, musimy się wcześniej zaanonsować. - Z reguły każdy bank ma swój limit w okolicy kilkudziesięciu tysięcy złotych, szczególnie w mniejszych oddziałach - zauważa Adam Haertle.
Tezę, że zastrzeżony PESEL uniemożliwi lub utrudni dostęp do gotówki, sprawdzał portal fact-checkingowy Demagog. Ocenił ją jako fake news.
Fałsz: "zamach na obrót gotówkowy"
Niektórzy internauci sugerują, że nowa usługa to "zamach na obrót gotówkowy". Nie zgadza się z nią Adam Haertle i stawia własną:
Zastrzeżenie PESEL-u to zamach na obrót gotówką naszych rodziców w rękach przestępów. Zastrzegając PESEL, utrudniamy życie przestępcom. My sami ciągle możemy zrobić z naszymi pieniędzmi to, na co mamy ochotę.
Zastrzeżenie PESEL-u nie stanowi zagrożenia dla korzystania przez obywateli z posiadanej przez nich gotówki. Ogranicza za to pole do działania dla przestępców, którzy chcą wyłudzić od nas pieniądze na różne sposoby np. na wnuczka.
Fałsz: "śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'"
Są i tacy, którzy obawiają się, że usługa zastrzegania PESEL-u to kolejny krok w inwigilacji obywateli. "Śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'" - twierdzi jeden z internautów.
- Nie widzę tutaj niczego, co zwiększałoby możliwość rejestrowania czy nadzorowania tego co robimy. Z zastrzeżonym PESEL-em nic więcej się nie stanie. Ta czynność nie zmienia żadnego zapisu w systemach oprócz tego, że mamy jedynkę w rejestrze PESEL - uspokaja w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle. I podkreśla: - Nie przekazujemy w ten sposób, żadnej nowej informacji dla potencjalnych opresyjnych rządów śledzących obywateli.
Fałsz: "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów"
Ta teza krążyła tuż przed wyborami: że "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów". Chodzi zapewne o podpisy poparcia dla list kandydatów w wyborach, na których należy podać m.in. swój numer PESEL.
- Niefortunna nazwa tej usługi sugeruje, że w jakiś sposób uniemożliwiamy korzystanie z PESEL-u, a tak naprawdę uniemożliwiamy serię operacji, z których żadna nie dotyczy naszych praw obywatelskich, w tym naszych praw wyborczych. Dalej możemy podpisywać dowolne listy wyborcze, głosować czy realizować e-recepty w aptece. Zastrzeżenie PESEL-u nie ma wpływu na te czynności - wyjaśnia Adam Haertle. - Mamy zamknięty katalog czynności, które mamy utrudnione lub opóźnione. To są wypłaty większych sum pieniędzy, umowy u notariusza, zamówienie duplikatów kart SIM u operatorów. Wszystko to ma na celu utrudnienie życia przestępcom, a nie obywatelom - stwierdza ekspert.
Potwierdza to poradnik na temat zastrzegania PESEL-u opublikowany na stronie mObywatel. Zastrzeżony numer PESEL "nie dotyczy wielu sytuacji codziennych czy formalnych" i nie wpływa na:
- sprawy urzędowe (np. wzięcie ślubu, zameldowanie się czy wyrobienie dokumentów);
- sprawy zdrowotne (np. wizyty u lekarza, pobyt w szpitalu czy wykupienie recepty);
- udział w wyborach;
- ważność dokumentów (np. dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy);
- korzystanie z profilu zaufanego;
- podróżowanie (np. przekraczanie granicy, latanie samolotem czy kupowanie biletów);
- wykonywanie czynności służbowych (np. podpisywanie umów w pracy);
- korzystanie z usług poczty (Poczta Polska może ubiegać się o dostęp do weryfikacji zastrzeżenia w rejestrze, ale nie ma takiego obowiązku ustawowego).
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24