"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

Źródło:
Konkret24
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życie
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życieMarzanna Zielińska/Fakty TVN
wideo 2/5
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życieMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Jedni twierdzą, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki, inni - że chodzi o większą inwigilację obywateli. Wokół nowej usługi narosło już wiele fałszywych przekazów. Weryfikujemy je.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od 1 czerwca 2024 roku wszystkie instytucje finansowe takie jak banki i firmy pożyczkowe, SKOK-i, ale też operatorzy komórkowi oraz notariusze mają obowiązek weryfikować - na przykład przy zawieraniu umowy kredytowej albo umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych - czy numer PESEL danego klienta został zastrzeżony. Informacja ta widnieje w Rejestrze zastrzeżeń numerów PESEL, który prowadzi Ministerstwo Cyfryzacji.

Jeśli te instytucje np. udzielą pożyczki pomimo zastrzeżenia numeru PESEL, osoba poszkodowana, której dane skradziono, nie będzie musiała spłacać zadłużenia zaciągniętego przez oszustów. PESEL możemy zastrzec w dowolnym momencie i cofnąć zastrzeżenie, jeśli planujemy załatwić jakąś sprawę finansową. Numer możemy potem zastrzec ponownie. "W razie potrzeby możesz w każdej chwili cofnąć zastrzeżenie, a po 30 minutach ponownie zastrzec swój PESEL. W ten sposób będziesz stale chronić swoje dane. Zarówno zastrzeżenie numeru PESEL jak i jego cofnięcie są natychmiastowe i odbywają się w czasie rzeczywistym nawet w nocy i dni wolne od pracy" - opisuje procedurę resort cyfryzacji.

Przypomnijmy: pełnoletni Polacy mogli bezpłatnie zastrzec swój numer PESEL już od 17 listopada 2023 roku. Z początkiem czerwca wszedł obowiązek weryfikacji takiego zastrzeżenia dla wspomnianych wyżej instytucji. To rozwiązanie ma ograniczyć skutki kradzieży tożsamości. Chodzi o między innymi o walkę z przestępcami, którzy chcą wyłudzić pieniądze od nas czy od banku przez zaciąganie kredytu na nasz PESEL bez naszej wiedzy i zgody. Zastrzec PESEL możemy na trzy sposoby: poprzez aplikację mobilną mObywatel 2.0; poprzez serwis internetowy mObywatel; w dowolnym urzędzie gminy.

Jednak w ostatnich dniach o usłudze zastrzegania PESEL-u krąży wiele nieprawdziwych przekazów i teorii spiskowych, które mają zniechęcić Polaków do podjęcia takiej decyzji. Poniżej weryfikujemy najpopularniejsze fałsze na ten temat.

Fałsz: "jest drugie dno zastrzeżenia PESEL-u"

"Ciekawi mnie tylko jedno. Dlaczego urzednikom i Państwu tak bardzo zależy żeby wszyscy zatrzegli pesel. Tu napewno jest drugie dno. Dowiemy się po czasie" - pisali na początku czerwca niektórzy internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dlaczego więc wprowadzono możliwość zastrzeżenia numeru PESEL w państwowym rejestrze? Nie ma drugiego dna. Celem jest zapobieganie różnego rodzaju oszustwom, w tym wyłudzeniom pieniędzy, których przestępcy dokonują z użyciem naszego numeru PESEL. Kradzież tożsamości to coraz częstsze zjawisko. "Rodzi ono poważne problemy i może spotkać każdego" - ostrzega portal mObywatel. Zastrzegając PESEL, zabezpieczamy się przed oszustami - ci nie będą mogli bez naszej zgody i wiedzy np. podpisać umowy o kredyt czy też wyrobić duplikatu katy SIM, by z użyciem naszego numeru telefonu przejąć dostęp np. do naszej bankowości internetowej lub profili w mediach społecznościowych.

Fałsz: "chodzi o to, by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"

Niektórzy przekonują, że możliwość zastrzeżenia PESEL-u to pretekst do tego, by każdy posiadacz lub posiadaczka tego numeru zarejestrował się na mObywatel - platformie i aplikacji, która umożliwia m.in. dostęp do własnych dokumentów (np. dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny auta) i pozwala załatwić sprawy urzędowe online. "Chodzi o to by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"; "mObywatel dla wszystkich pod pretekstem zastrzeżenia peselu to już nikt przez ten mur nie ucieknie" - przekonują. W domyśle - ma to wprowadzić większą kontrolę nad posiadaczami numeru.

To oczywiście nieprawda. Bo przecież PESEL można zastrzec nie tylko przez mObywatela. Każdy może to zrobić także w wybranym urzędzie gminy. Tam też może zastrzeżenie cofnąć. - Nie ma żadnego przymusu rejestrowania się mObywatelu. Wszystkie usługi publiczne dostępne w mObywatelu można realizować również osobiście w urzędzie lub czasem korespondencyjnie - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle, ekspert ds. bezpieczeństwa w sieci z portalu Zaufana Trzecia Strona.

- Podobnie nie ma przymusu zastrzeżenia PESEL-u - dodaje Haertle. - Zastrzeżenie i jego zdjęcie można dokonać na kilka sposobów, nie trzeba do tego używać mObywatela. Jeśli ktoś nie chce stosować tej aplikacji, to jest to w pełni uprawniona decyzja tej osoby - zauważa.

Zastrzeżenie numeru PESEL w serwisie mObywatelmObywatel.gov.pl

Fałsz: "przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku"

Część internautów twierdzi, że chodzi o ograniczenie swobodnego obrotu gotówką. "Przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku" - argumentują. To kolejna nieprawda.

Wyjaśniamy: osoby z zastrzeżonym numerem PESEL mogą wypłacić w placówce banku jednego dnia kwotę nieprzekraczającą trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie ta wypłata nie może być wyższa niż 12 726 zł. Jeśli ta kwota będzie większa, zgodnie z ustawą bank zablokuje wypłatę w kasie ze wszystkich kont na 12 godzin. Ale: blokada nie dotyczy wypłat gotówki z bankomatów. Banki radzą, by przed wypłatą kwoty przekraczającej trzykrotność minimalnego wynagrodzenia po prostu cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL.

Skąd te ograniczenia? Jak wyjaśnia Adam Haertle - mają chronić nas i nasze pieniądze. - Jest to celowy zamysł ustawodawcy, który ma na celu uratować osoby zmanipulowane przez przestępców, które potrafią przekazywać w ich ręce oszczędności całego życia. Znamy setki historii Polek i Polaków, poddani manipulacji w oszustwie na wnuczka, na policjanta wypłacali często kwoty liczone w dziesiątkach czy nawet setkach tysięcy złotych i przekazywały gotówkę przestępcom. Dzięki mechanizmowi zastrzeżenia PESEL możemy się przed tym uchronić siebie i bliskich - mamy opóźnienie 12 godzin od próby wypłaty większej gotówki do momentu realizacji tej transakcji. Ten czas pozwala się zorientować, że jesteśmy manipulowani, oszukiwani i okradani - mówi ekspert.

I dodaje: - Dlatego zalecam zastrzeganie PESEL-u nie tylko naszym czytelnikom, ale także namówienie do tego swoich rodziców i starszych krewnych, bo dzięki temu będą mieli dodatkową chwilę, żeby się zorientować, że są okradani i mają większą szansę na to, że nie dojdzie do życiowej tragedii.

Ograniczenia w wybraniu większej gotówki z placówki banku istniały przed wejściem w życie usługi zastrzeżenia PESEL-u. Te nałożyły same banki, często to była kwota ok. 20 tys. złotych (choć zdarzają się znacznie mniejsze, np. największy polski bank, PKO BP ma limit w wysokości 10 tys. zł). Zresztą wypłata większej gotówki idącej w dziesiątki czy setki tysięcy złotych bez wcześniejszego umówienia się z bankiem jest najczęściej niemożliwa. Nawet bez zastrzeżonego PESEL-u, planując wypłatę dużej kwoty, musimy się wcześniej zaanonsować. - Z reguły każdy bank ma swój limit w okolicy kilkudziesięciu tysięcy złotych, szczególnie w mniejszych oddziałach - zauważa Adam Haertle.

Tezę, że zastrzeżony PESEL uniemożliwi lub utrudni dostęp do gotówki, sprawdzał portal fact-checkingowy Demagog. Ocenił ją jako fake news.

Fałsz: "zamach na obrót gotówkowy"

Niektórzy internauci sugerują, że nowa usługa to "zamach na obrót gotówkowy". Nie zgadza się z nią Adam Haertle i stawia własną:

Zastrzeżenie PESEL-u to zamach na obrót gotówką naszych rodziców w rękach przestępów. Zastrzegając PESEL, utrudniamy życie przestępcom. My sami ciągle możemy zrobić z naszymi pieniędzmi to, na co mamy ochotę.

Zastrzeżenie PESEL-u nie stanowi zagrożenia dla korzystania przez obywateli z posiadanej przez nich gotówki. Ogranicza za to pole do działania dla przestępców, którzy chcą wyłudzić od nas pieniądze na różne sposoby np. na wnuczka.

Od piątku będzie można zastrzec numer PESEL. Może to zapobiec kradzieży tożsamości
16.11.2023 | Od piątku będzie można zastrzec numer PESEL. Może to zapobiec kradzieży tożsamościMichał Gołębiowski/Fakty po Południu TVN24

Fałsz: "śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'"

Są i tacy, którzy obawiają się, że usługa zastrzegania PESEL-u to kolejny krok w inwigilacji obywateli. "Śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'" - twierdzi jeden z internautów.

- Nie widzę tutaj niczego, co zwiększałoby możliwość rejestrowania czy nadzorowania tego co robimy. Z zastrzeżonym PESEL-em nic więcej się nie stanie. Ta czynność nie zmienia żadnego zapisu w systemach oprócz tego, że mamy jedynkę w rejestrze PESEL - uspokaja w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle. I podkreśla: - Nie przekazujemy w ten sposób, żadnej nowej informacji dla potencjalnych opresyjnych rządów śledzących obywateli.

Fałsz: "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów"

Ta teza krążyła tuż przed wyborami: że "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów". Chodzi zapewne o podpisy poparcia dla list kandydatów w wyborach, na których należy podać m.in. swój numer PESEL.

- Niefortunna nazwa tej usługi sugeruje, że w jakiś sposób uniemożliwiamy korzystanie z PESEL-u, a tak naprawdę uniemożliwiamy serię operacji, z których żadna nie dotyczy naszych praw obywatelskich, w tym naszych praw wyborczych. Dalej możemy podpisywać dowolne listy wyborcze, głosować czy realizować e-recepty w aptece. Zastrzeżenie PESEL-u nie ma wpływu na te czynności - wyjaśnia Adam Haertle. - Mamy zamknięty katalog czynności, które mamy utrudnione lub opóźnione. To są wypłaty większych sum pieniędzy, umowy u notariusza, zamówienie duplikatów kart SIM u operatorów. Wszystko to ma na celu utrudnienie życia przestępcom, a nie obywatelom - stwierdza ekspert. 

Potwierdza to poradnik na temat zastrzegania PESEL-u opublikowany na stronie mObywatel. Zastrzeżony numer PESEL "nie dotyczy wielu sytuacji codziennych czy formalnych" i nie wpływa na:

  • sprawy urzędowe (np. wzięcie ślubu, zameldowanie się czy wyrobienie dokumentów);
  • sprawy zdrowotne (np. wizyty u lekarza, pobyt w szpitalu czy wykupienie recepty);
  • udział w wyborach;
  • ważność dokumentów (np. dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy);
  • korzystanie z profilu zaufanego;
  • podróżowanie (np. przekraczanie granicy, latanie samolotem czy kupowanie biletów);
  • wykonywanie czynności służbowych (np. podpisywanie umów w pracy);
  • korzystanie z usług poczty (Poczta Polska może ubiegać się o dostęp do weryfikacji zastrzeżenia w rejestrze, ale nie ma takiego obowiązku ustawowego).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24