"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

Źródło:
Konkret24
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życie
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życieMarzanna Zielińska/Fakty TVN
wideo 2/5
Od 1 czerwca zastrzeganie numeru PESEL wchodzi w życieMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Jedni twierdzą, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki, inni - że chodzi o większą inwigilację obywateli. Wokół nowej usługi narosło już wiele fałszywych przekazów. Weryfikujemy je.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od 1 czerwca 2024 roku wszystkie instytucje finansowe takie jak banki i firmy pożyczkowe, SKOK-i, ale też operatorzy komórkowi oraz notariusze mają obowiązek weryfikować - na przykład przy zawieraniu umowy kredytowej albo umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych - czy numer PESEL danego klienta został zastrzeżony. Informacja ta widnieje w Rejestrze zastrzeżeń numerów PESEL, który prowadzi Ministerstwo Cyfryzacji.

Jeśli te instytucje np. udzielą pożyczki pomimo zastrzeżenia numeru PESEL, osoba poszkodowana, której dane skradziono, nie będzie musiała spłacać zadłużenia zaciągniętego przez oszustów. PESEL możemy zastrzec w dowolnym momencie i cofnąć zastrzeżenie, jeśli planujemy załatwić jakąś sprawę finansową. Numer możemy potem zastrzec ponownie. "W razie potrzeby możesz w każdej chwili cofnąć zastrzeżenie, a po 30 minutach ponownie zastrzec swój PESEL. W ten sposób będziesz stale chronić swoje dane. Zarówno zastrzeżenie numeru PESEL jak i jego cofnięcie są natychmiastowe i odbywają się w czasie rzeczywistym nawet w nocy i dni wolne od pracy" - opisuje procedurę resort cyfryzacji.

Przypomnijmy: pełnoletni Polacy mogli bezpłatnie zastrzec swój numer PESEL już od 17 listopada 2023 roku. Z początkiem czerwca wszedł obowiązek weryfikacji takiego zastrzeżenia dla wspomnianych wyżej instytucji. To rozwiązanie ma ograniczyć skutki kradzieży tożsamości. Chodzi o między innymi o walkę z przestępcami, którzy chcą wyłudzić pieniądze od nas czy od banku przez zaciąganie kredytu na nasz PESEL bez naszej wiedzy i zgody. Zastrzec PESEL możemy na trzy sposoby: poprzez aplikację mobilną mObywatel 2.0; poprzez serwis internetowy mObywatel; w dowolnym urzędzie gminy.

Jednak w ostatnich dniach o usłudze zastrzegania PESEL-u krąży wiele nieprawdziwych przekazów i teorii spiskowych, które mają zniechęcić Polaków do podjęcia takiej decyzji. Poniżej weryfikujemy najpopularniejsze fałsze na ten temat.

Fałsz: "jest drugie dno zastrzeżenia PESEL-u"

"Ciekawi mnie tylko jedno. Dlaczego urzednikom i Państwu tak bardzo zależy żeby wszyscy zatrzegli pesel. Tu napewno jest drugie dno. Dowiemy się po czasie" - pisali na początku czerwca niektórzy internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dlaczego więc wprowadzono możliwość zastrzeżenia numeru PESEL w państwowym rejestrze? Nie ma drugiego dna. Celem jest zapobieganie różnego rodzaju oszustwom, w tym wyłudzeniom pieniędzy, których przestępcy dokonują z użyciem naszego numeru PESEL. Kradzież tożsamości to coraz częstsze zjawisko. "Rodzi ono poważne problemy i może spotkać każdego" - ostrzega portal mObywatel. Zastrzegając PESEL, zabezpieczamy się przed oszustami - ci nie będą mogli bez naszej zgody i wiedzy np. podpisać umowy o kredyt czy też wyrobić duplikatu katy SIM, by z użyciem naszego numeru telefonu przejąć dostęp np. do naszej bankowości internetowej lub profili w mediach społecznościowych.

Fałsz: "chodzi o to, by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"

Niektórzy przekonują, że możliwość zastrzeżenia PESEL-u to pretekst do tego, by każdy posiadacz lub posiadaczka tego numeru zarejestrował się na mObywatel - platformie i aplikacji, która umożliwia m.in. dostęp do własnych dokumentów (np. dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny auta) i pozwala załatwić sprawy urzędowe online. "Chodzi o to by jak najwięcej obywateli zarejestrowało się na mObywatel"; "mObywatel dla wszystkich pod pretekstem zastrzeżenia peselu to już nikt przez ten mur nie ucieknie" - przekonują. W domyśle - ma to wprowadzić większą kontrolę nad posiadaczami numeru.

To oczywiście nieprawda. Bo przecież PESEL można zastrzec nie tylko przez mObywatela. Każdy może to zrobić także w wybranym urzędzie gminy. Tam też może zastrzeżenie cofnąć. - Nie ma żadnego przymusu rejestrowania się mObywatelu. Wszystkie usługi publiczne dostępne w mObywatelu można realizować również osobiście w urzędzie lub czasem korespondencyjnie - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle, ekspert ds. bezpieczeństwa w sieci z portalu Zaufana Trzecia Strona.

- Podobnie nie ma przymusu zastrzeżenia PESEL-u - dodaje Haertle. - Zastrzeżenie i jego zdjęcie można dokonać na kilka sposobów, nie trzeba do tego używać mObywatela. Jeśli ktoś nie chce stosować tej aplikacji, to jest to w pełni uprawniona decyzja tej osoby - zauważa.

Zastrzeżenie numeru PESEL w serwisie mObywatelmObywatel.gov.pl

Fałsz: "przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku"

Część internautów twierdzi, że chodzi o ograniczenie swobodnego obrotu gotówką. "Przy zastrzeżonym peselu nie wypłacimy większej gotówki z banku" - argumentują. To kolejna nieprawda.

Wyjaśniamy: osoby z zastrzeżonym numerem PESEL mogą wypłacić w placówce banku jednego dnia kwotę nieprzekraczającą trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie ta wypłata nie może być wyższa niż 12 726 zł. Jeśli ta kwota będzie większa, zgodnie z ustawą bank zablokuje wypłatę w kasie ze wszystkich kont na 12 godzin. Ale: blokada nie dotyczy wypłat gotówki z bankomatów. Banki radzą, by przed wypłatą kwoty przekraczającej trzykrotność minimalnego wynagrodzenia po prostu cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL.

Skąd te ograniczenia? Jak wyjaśnia Adam Haertle - mają chronić nas i nasze pieniądze. - Jest to celowy zamysł ustawodawcy, który ma na celu uratować osoby zmanipulowane przez przestępców, które potrafią przekazywać w ich ręce oszczędności całego życia. Znamy setki historii Polek i Polaków, poddani manipulacji w oszustwie na wnuczka, na policjanta wypłacali często kwoty liczone w dziesiątkach czy nawet setkach tysięcy złotych i przekazywały gotówkę przestępcom. Dzięki mechanizmowi zastrzeżenia PESEL możemy się przed tym uchronić siebie i bliskich - mamy opóźnienie 12 godzin od próby wypłaty większej gotówki do momentu realizacji tej transakcji. Ten czas pozwala się zorientować, że jesteśmy manipulowani, oszukiwani i okradani - mówi ekspert.

I dodaje: - Dlatego zalecam zastrzeganie PESEL-u nie tylko naszym czytelnikom, ale także namówienie do tego swoich rodziców i starszych krewnych, bo dzięki temu będą mieli dodatkową chwilę, żeby się zorientować, że są okradani i mają większą szansę na to, że nie dojdzie do życiowej tragedii.

Ograniczenia w wybraniu większej gotówki z placówki banku istniały przed wejściem w życie usługi zastrzeżenia PESEL-u. Te nałożyły same banki, często to była kwota ok. 20 tys. złotych (choć zdarzają się znacznie mniejsze, np. największy polski bank, PKO BP ma limit w wysokości 10 tys. zł). Zresztą wypłata większej gotówki idącej w dziesiątki czy setki tysięcy złotych bez wcześniejszego umówienia się z bankiem jest najczęściej niemożliwa. Nawet bez zastrzeżonego PESEL-u, planując wypłatę dużej kwoty, musimy się wcześniej zaanonsować. - Z reguły każdy bank ma swój limit w okolicy kilkudziesięciu tysięcy złotych, szczególnie w mniejszych oddziałach - zauważa Adam Haertle.

Tezę, że zastrzeżony PESEL uniemożliwi lub utrudni dostęp do gotówki, sprawdzał portal fact-checkingowy Demagog. Ocenił ją jako fake news.

Fałsz: "zamach na obrót gotówkowy"

Niektórzy internauci sugerują, że nowa usługa to "zamach na obrót gotówkowy". Nie zgadza się z nią Adam Haertle i stawia własną:

Zastrzeżenie PESEL-u to zamach na obrót gotówką naszych rodziców w rękach przestępów. Zastrzegając PESEL, utrudniamy życie przestępcom. My sami ciągle możemy zrobić z naszymi pieniędzmi to, na co mamy ochotę.

Zastrzeżenie PESEL-u nie stanowi zagrożenia dla korzystania przez obywateli z posiadanej przez nich gotówki. Ogranicza za to pole do działania dla przestępców, którzy chcą wyłudzić od nas pieniądze na różne sposoby np. na wnuczka.

Od piątku będzie można zastrzec numer PESEL. Może to zapobiec kradzieży tożsamości
16.11.2023 | Od piątku będzie można zastrzec numer PESEL. Może to zapobiec kradzieży tożsamościMichał Gołębiowski/Fakty po Południu TVN24

Fałsz: "śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'"

Są i tacy, którzy obawiają się, że usługa zastrzegania PESEL-u to kolejny krok w inwigilacji obywateli. "Śledzenie, dla twojego 'bezpieczeństwa'" - twierdzi jeden z internautów.

- Nie widzę tutaj niczego, co zwiększałoby możliwość rejestrowania czy nadzorowania tego co robimy. Z zastrzeżonym PESEL-em nic więcej się nie stanie. Ta czynność nie zmienia żadnego zapisu w systemach oprócz tego, że mamy jedynkę w rejestrze PESEL - uspokaja w rozmowie z Konkret24 Adam Haertle. I podkreśla: - Nie przekazujemy w ten sposób, żadnej nowej informacji dla potencjalnych opresyjnych rządów śledzących obywateli.

Fałsz: "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów"

Ta teza krążyła tuż przed wyborami: że "zastrzeganie peselu jest tylko po to, żeby nie podpisywać list wyborczych 'niewłaściwych' komitetów". Chodzi zapewne o podpisy poparcia dla list kandydatów w wyborach, na których należy podać m.in. swój numer PESEL.

- Niefortunna nazwa tej usługi sugeruje, że w jakiś sposób uniemożliwiamy korzystanie z PESEL-u, a tak naprawdę uniemożliwiamy serię operacji, z których żadna nie dotyczy naszych praw obywatelskich, w tym naszych praw wyborczych. Dalej możemy podpisywać dowolne listy wyborcze, głosować czy realizować e-recepty w aptece. Zastrzeżenie PESEL-u nie ma wpływu na te czynności - wyjaśnia Adam Haertle. - Mamy zamknięty katalog czynności, które mamy utrudnione lub opóźnione. To są wypłaty większych sum pieniędzy, umowy u notariusza, zamówienie duplikatów kart SIM u operatorów. Wszystko to ma na celu utrudnienie życia przestępcom, a nie obywatelom - stwierdza ekspert. 

Potwierdza to poradnik na temat zastrzegania PESEL-u opublikowany na stronie mObywatel. Zastrzeżony numer PESEL "nie dotyczy wielu sytuacji codziennych czy formalnych" i nie wpływa na:

  • sprawy urzędowe (np. wzięcie ślubu, zameldowanie się czy wyrobienie dokumentów);
  • sprawy zdrowotne (np. wizyty u lekarza, pobyt w szpitalu czy wykupienie recepty);
  • udział w wyborach;
  • ważność dokumentów (np. dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy);
  • korzystanie z profilu zaufanego;
  • podróżowanie (np. przekraczanie granicy, latanie samolotem czy kupowanie biletów);
  • wykonywanie czynności służbowych (np. podpisywanie umów w pracy);
  • korzystanie z usług poczty (Poczta Polska może ubiegać się o dostęp do weryfikacji zastrzeżenia w rejestrze, ale nie ma takiego obowiązku ustawowego).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24