"Wiedzą, czego my nie wiemy" - skomentował jeden z internautów post, w którym wymieniono instytucje i firmy amerykańskie oraz WHO jako te, które rzekomo nie wymagają od pracowników szczepień przeciw COVID-19. Sugestia ta nie jest jednak prawdą.
Lista, na której wymienione są: Biały Dom, amerykańska rządowa agencja Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA), Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz trzy koncerny farmaceutyczne, krąży na Twitterze. Co łączy te instytucje? Wszystkie rzekomo nie wymagają od pracowników szczepień przeciw COVID-19. Tak przynajmniej utrzymuje autor posta, który szybko stał się popularny.
Wpis ten brzmiał (pisownia oryginalna): "Organizacje, w których nie wymaga się szczepienia pracowników: 1 Biały Dom USA 2. CDC (Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom w USA) 3. FDA (Administracja ds. Żywności i Leków) 4. WHO 5. Pfizer 6. Moderna 7. Johnson i Johnson Ciekawe dlaczego, prawda?". Pojawił się na Twitterze od 16 sierpnia. Polubiło ponad 1,2 tys. użytkowników, ponad 400 podało dalej.
fałsz
Autor posta wytyka więc hipokryzję organizacjom i firmom, które rekomendują lub zatwierdzają szczepienia na COVID-19, a także producentów szczepionek. Internauci komentowali: "To są jaja, co wiedzą, czego my nie wiemy"; "Bo to nie oni mają umierać tylko my"; "Zapewne to niezwykle niezwykły zbieg okoliczności...".
Niektórzy dopytywali o źródło informacji: "A skąd masz takie info ?"; "Możesz podać źródło tej informacji?"; "Jakieś źródło by się przydało"; "Skąd te informacje?".
Okazuje się, że prawie wszystkie organizacje z listy w poście zapowiedziały jednak jakąś formę wymogu szczepień na COVID-19 od swoich pracowników. Przy czym dotyczy to osób, które pracują w biurach/siedzibach na terenie Stanów Zjednoczonych. Informacje na ten temat są dostępne w sieci. Zebrały je m.in. portale PolitiFact.com i USA Today po tym, jak podobne wpisy zaczęły się pojawiać - wcześniej niż w Polsce - w anglojęzycznych mediach społecznościowych.
Te firmy wymagają szczepień na COVID-19
29 lipca prezydent USA Joe Biden poinformował, że każdy pracownik federalny będzie proszony o przedstawienie dowodu na zaszczepienie przeciw COVID-19. "Każdy, kto nie potwierdzi, że jest w pełni zaszczepiony, będzie musiał nosić w pracy maskę niezależnie od lokalizacji, fizycznie odseparować się od wszystkich innych pracowników i gości, poddawać się cotygodniowym lub codwutygodniowym badaniom przesiewowym oraz stosować się do ograniczeń w podróżach służbowych" - czytamy w informacji opublikowanej na stronie Białego Domu.
Decyzja dotyczy wszystkich pracowników federalnych (ponad 4 mln osób) - zaliczają się do nich pracownicy Białego Domu oraz agencji federalnych, w tym CDC i FDA.
Trzej producenci szczepionek wymienieni w poście - Moderna, Pfizer oraz Johnson & Johnson - także wdrażają różne warianty obowiązku szczepień wśród pracowników. I także dotyczy to tylko osób pracujących w USA.
20 sierpnia Moderna zapowiedziała w komunikacie prasowym, że od 1 października tego roku będzie wymagać szczepienia na COVID-19 od wszystkich pracowników w Stanach Zjednoczonych. Ze względów medycznych lub religijnych odmienne decyzje mają być rozpatrywane indywidualnie.
Wcześniej, bo 4 sierpnia, koncern Pfizer poinformował o wprowadzeniu wymogu szczepienia na COVID-19 od wszystkich swoich amerykańskich pracowników i kontrahentów (za: Reuters). Niezaszczepieni mają co tydzień wykonywać test na COVID-19. "Pfizer będzie stanowczo zachęcał pracowników poza Stanami Zjednoczonymi, którzy mogą się zaszczepić w swoich krajach, aby to zrobili" - powiedziała rzeczniczka Pfizera Pamela Eisele. O ustępstwo od tego wymogu mogą się starać pracownicy, którzy mają powody medyczne lub religijne.
Z kolei Johnson & Johnson obowiązek szczepienia na COVID-19 dla swoich pracowników i kontrahentów w USA wprowadzi od 4 października. Wyjątkiem mają być objęte osoby, które przedstawią medyczne lub religijne powody, dla których nie mogą przyjąć szczepionki.
23 sierpnia FDA wydała pełną autoryzacjęszczepionki Comirnaty (Pfizer/BioNTech) dla osób powyżej 16. roku życia - co pozwoli większej niż dotychczas liczbie instytucji publicznych i firm w USA wymagać od pracowników/studentów szczepień przeciw COVID-19.
WHO nie wymaga. "Lepiej jest pracować nad kampaniami informacyjnymi i zwiększeniem dostępności szczepionek"
Jedyną organizacją spośród wymienionych omawianym tweecie, która nie zapowiedziała ani nie wprowadziła wymogu szczepień na COVID-19 dla swoich pracowników, jest Światowa Organizacja Zdrowia. Na jej stronie nie znaleźliśmy takiej zapowiedzi. Trzeba jednak pamiętać, że WHO ma pracowników w ponad 150 lokalizacjach na świecie. Główne biuro WHO znajduje się w Genewie (Szwajcaria). W niektórych krajach wprowadzenie teraz obowiązkowych szczepień na COVID-19 może być niezgodne z tamtejszym prawem.
"Światowa Organizacja Zdrowia nie popiera obecnie kierunku wprowadzania obowiązku szczepień przeciwko COVID-19, argumentując, że lepiej jest pracować nad kampaniami informacyjnymi i zwiększeniem dostępności szczepionek" - czytamy w publikacji WHO pt. "COVID-19 i szczepienia obowiązkowe: Zagadnienia etyczne i zastrzeżenia" z kwietnia tego roku.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter