FAŁSZ

Nie, fale elektromagnetyczne nie zwiększają zachorowań na COVID-19

Dezinformujący tekst serwisu Odkrywamy Zakryte Shutterstock

Anteny 5G nie są potajemnie montowane w zamkniętych teraz szkołach. W Trójmieście nie postawiono w czasie kwarantanny 100 nadajników 5G. W krajach stosujących technologię 5G nie ma zwiększonej śmiertelności na COVID-19. Przeciwnicy 5G w Polsce strach przed epidemią wykorzystują do dezinformacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dezinformacja, fałszywe informacje i teorie spiskowe towarzyszą epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 od początku epidemii. Już w styczniu pisaliśmy w Konkret24 o fake newsach na temat rzekomego wynalezienia szczepionki na koronawirusa w 2015 roku i celowego stworzenia wirusa przez instytut współfinansowany przez Billa Gatesa. W lutym Konkret24 opisywał fałszywe informacje, jakoby koronawirus miał być bronią biologiczną stworzoną przez Amerykanów, a Chińczycy mieli ukrywać prawdziwe dane o setkach tysięcy zmarłych.

Do spiskowych teorii dołączyły te wykorzystujące strach przed epidemią, by dezinformować społeczeństwo o wprowadzanej w Polsce technologii 5G.

Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24
Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24 tvn24

Co to takiego to 5G?

Mimo że technologia 5G nie jest jeszcze szeroko dostępna w Polsce, tempo prac przy jej wprowadzaniu pokazuje, że powinniśmy się przygotowywać do korzystania z nowego standardu. 5G to określenie najnowszego standardu mobilnej komunikacji. Jak informuje w swoim przewodniku Ministerstwo Cyfryzacji, "pozwala na zdecydowanie szybszy transfer danych i jednoczesną obsługę większej liczby urządzeń", a także "charakteryzuje się minimalnymi opóźnieniami i dużo wyższą niezawodnością niż sieci funkcjonujące obecnie".

Różnice w prędkości przesyłania danych są niebagatelne. Szacuje się, że w technologii 5G możliwy będzie transfer z prędkością 10 gigabitów na sekundę, czyli ponad 30 razy szybciej niż obecnie dostępne 300 megabitów w technologii 4G/LTE.

Nowe nadajniki budzą obawy

Do wprowadzenia technologii 5G niezbędne jest przydzielenie jej nowych częstotliwości - do tej pory mających inne zastosowania. Wiele z takich fali tłumionych jest przez różne przeszkody, np. budynki, dlatego dla większego komfortu korzystania z naszych urządzeń konieczne będzie rozbudowanie istniejącej sieci anten. Jak zaznacza Ministerstwo Cyfryzacji, "osoby nierozumiejące zasad działania sieci komórkowej twierdzą, że to zagrożenie. W istocie jest dokładnie na odwrót - gęstsza sieć małych nadajników o niskiej mocy to szansa na zmniejszenie oddziaływania telefonii komórkowej na człowieka".

Nie przekonuje to jednak tych, którzy właśnie szerzą tezy o związkach między rzekomymi zagrożeniami płynącymi z wprowadzania 5G a panującą epidemią koronawirusa.

Śmiertelność w Iranie i Japonii a technologia 5G

Wiele przykładów niepopartych naukowo twierdzeń publikują m.in. portal Odkrywamy Zakryte i facebookowy profil Stowarzyszenia Prawo do Życia Prawda. W tekstach np. "Koronawirus i 5G – zabójcza para", "Chiny, 5G i koronawirus – elementy układanki łączą się w całość" czy "Fałszywa pandemia koronawirusa ma tuszować zagrożenia sieci 5G" sugeruje się, że zwiększona śmiertelność choroby COVID-19 występuje w krajach szeroko stosujących technologię 5G. Ma to zaświadczać o powiązaniu obu tych zjawisk.

fałsz

Nie jest to prawda. Na czwartym miejscu pod względem liczby zgonów pacjentów z koronawirusem znajduje się Iran, który w ogóle nie stosuje technologii 5G. Następna w kolejności Francja też nie wdrożyła jeszcze komercyjnego stosowania tego standardu. Z drugiej strony, w azjatyckich krajach szeroko stosujących 5G – Korei Południowej i Japonii – zmarło kolejno 126 i 43 pacjentów.

Dodatkowo zasięg występowania zachorowań na COVID-19 jest szerszy niż wprowadzonej technologii. W raporcie ze stycznia 2020 roku stowarzyszenie dostawców infrastruktury sieci telefonii komórkowych (GSA) informowało o 24 krajach, gdzie operatorzy uruchomili już komercyjne działanie sieci i o następnych 39, które ogłosiły takie plany. Natomiast zgodnie z danymi portalu Worldometers.com 25 marca koronawirus był obecny już w 194 krajach i terytoriach.

Włoskich masztów mniej niż na mapie

Na stronach i grupach zrzeszających przeciwników technologii 5G są wpisy zestawiające mapę zainstalowanych we Włoszech anten telefonii komórkowej i mapę zachorowań na koronawirusa w tym kraju.

Podobna sugestia pojawiła się m.in. na profilu twitterowym doradcy premiera Włoch ds. ekonomii - Guntera Pauliego. "Nauka musi wykazać i wyjaśnić przyczynę i skutek. Jednak nauka najpierw obserwuje korelacje: zjawiska, które najwyraźniej są ze sobą powiązane. Zastosujmy logikę naukową. Jakie było pierwsze miasto na świecie pokryte 5G? Wuhan! Który jest pierwszym europejskim regionem 5G? Północne Włochy" – napisał Pauli.

Twierdzeń z obu wpisów nie potwierdzają ogólnodostępne dane o zasięgu 5G. Rozpowszechniana mapa została wykonana ręcznie i bez uprawnień administratora nie można jej otworzyć. Stale uaktualniane dane dotyczące istniejących anten nadających w technologii 5G rejestruje firma Ookla. Na prezentowanej przez nią mapie masztów wykorzystywanych do komercyjnego stosowania nowego standardu można zobaczyć, że na terenie całych Włoch jest ich zaledwie 17, w tym 13 wykorzystywanych przez operatorów.

W najbardziej dotkniętej epidemią Lombardii nadają łącznie trzy – dwa w Mediolanie i jeden w Brescii. Natomiast na rozpowszechnianej w sieci ręcznie wykonanej mapie niemal cała prowincja pokryta jest punktami oznaczonymi jako "Antenne 5G Italia".

Naukowcy zaprzeczają

Nawet gdyby anten było więcej, nie istnieją naukowe dowody na to, że technologia 5G i używane przez nią fale magnetyczne mają negatywny wpływu na zdrowie człowieka. Naukowcy zajmujący się tą kwestią kilkukrotnie zaprzeczali już takim insynuacjom.

Można wskazać co najmniej kilka badań o powiązaniach między 5G a zdrowiem człowieka. 11 marca Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym wydała dokument będący wynikiem 20-letnich badań nad wpływem pola elektromagnetycznego na człowieka. Stwierdzono w nim, że nie ma dowodów na to, iż sieci komórkowe, w tym technologia 5G, powodują raka lub inne choroby.

Do tych samych wniosków już wcześniej doszli badacze z Ofcom - brytyjskiego regulatora rynku internetu i mediów, którzy przeprowadzili testy 16 nadajników w 10 miastach Wielkiej Brytanii. Wyniki pokazały, że promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez te urządzenia nie jest szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. W jednym przypadku dopuszczalna norma została przekroczona o 0,039 proc., jednak zdaniem ekspertów nie ma to wpływu na zdrowie osób wystawionych na działanie nadajnika.

Jak podsumowano w przewodniku polskiego Ministerstwa Cyfryzacji, różnica technologii 5G w porównaniu do poprzednich generacji sieci komórkowych "polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią.

Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą. Ministerstwo Cyfryzacji

Jak pisze ministerstwo: " Z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe. Niektóre z nich – tak jak choćby telefony komórkowe – są z nami od przeszło dwudziestu lat, inne – jak radio – od wielu pokoleń".

Anteny montowane w ukryciu

Jeszcze inna teoria przeciwników 5G wskazuje, że zarządzone przez różne kraje działania prewencyjne są wykorzystywane do ukrytego przed społeczeństwem montowania anten 5G na masową skalę. Taki montaż miał być w ukryciu prowadzony m.in. w zamkniętych z powodu koronawirusa szkołach. "Potwierdzone ! Wymuszona instalacja 5G w szkołach w całym kraju podczas blokady COVID-19 !" – napisano we wpisie jednego z facebookowych profili.

fałsz

Jest to tłumaczenie angielskiego tytułu filmiku, który został dołączony do wpisu. "Cały kraj" oznacza w nim nie Polskę, tylko Stany Zjednoczone. Materiał składa się z wyświetlanych po kolei wiadomości, które anonimowi pracownicy szkół mieli przysyłać autorom kanału LogicBeforeAuthority (z ang. Logika przed władzami) na kanale YouTube.

Treść innych filmów zamieszczanych na tym kanale pokazuje, że już wcześniej rozpowszechniał on teorie spiskowe, także te związane z epidemią. Na przykład nagrania m.in. o tym, że "Chińczycy palili i grzebali żywcem" zmarłych pacjentów chorych na COVID-19, "Wirus jest roznoszony przez chińską pocztę" lub "Nowy Jork zostanie zamknięty", a na jego terenie zostanie wprowadzony stan wojenny.

Sugestie o potajemnym montowaniu anten 5G pojawiają się nie tylko w kontekście szkół. Niektórzy internauci bez podania żadnych szczegółów i powołania się na jakiekolwiek źródło przestrzegają przykładowo, że "w czasie kwarantanny cały czas powstają anteny" nadające "ekobójczą i ludobójczą technologię 5G".

fałsz

W propagowaniu tej tezy posługiwano się błędnie przytaczanymi faktami, co doprowadziło do stworzenia nieprawdziwej wiadomości o "100 nadajnikach 5G zamontowanych w Trójmieście w czasie kwarantanny".

fałsz

Źródłem tej informacji miał być artykuł z portalu GSMOnline.pl. Rzeczywiście informuje on o uruchomieniu 100 stacji bazowych dostosowanych do nadawania 5G w Gdyni - jednak nie pochodzi "z czasu kwarantanny", lecz z grudnia 2019 roku. Właśnie wtedy sieć Play zmodernizowała stacje badawcze w Trójmieście.

Daty publikacji wskazują, że jako pierwszy w błędnym kontekście i z błędnym opisem artykuł ten udostępnił facebookowy profil Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda. Wpis został już usunięty, ale całą sprawę opisał portal Demagog.

Mimo zlikwidowania dezinformującego wpisu podobne posty można wciąż znaleźć na prywatnych kontach użytkowników Facebooka. Niektórzy z nich w całości skopiowali opis, który zamieściło konto Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda.

fałsz

Dlaczego się boją 5G, skoro nie bali się 4G?

Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk, odpowiedzialna m.in. za wdrażanie technologii 5G, w rozmowie z Konkret24 informuje: - Nie zaobserwowaliśmy jakichś zmian, jeśli chodzi o montaż stacji bazowych czy nadajników w czasie epidemii koronawirusa. Procedura normalnie toczy się dalej, nie została zmieniona. Trzeba mieć te same pozwolenia, przejść te same testy i uzyskać te same zgody.

Pytana o wysyp tekstów łączących temat 5G z epidemią, wiceminister Buk odpowiada: - Nie dziwi mnie, że niektóre osoby łączą epidemię z technologią 5G. W ciągu ostatniego roku zetknęłam się z taką liczbą nieprawdziwych informacji, że spodziewałam się skojarzenia jednego z drugim. Twórcy takich teorii budują je na strachu, więc wykorzystują nową dla wielu osób sytuację epidemii.

Ona sama obserwuje jednak zjawisko odwrotne do zamierzonego przez twórców spiskowych teorii. - Obawy przed nową technologią jakby opadły w czasach epidemii. Ludzie już nie są tak chętni wierzyć w to, czym próbuje się ich straszyć, ponieważ przy tak intensywnym wykorzystywaniu sieci zaczęli widzieć konieczność posiadania szybszych, pojemniejszych łączy. W obliczu takiej możliwości, jaką daje 5G, wszystkie sztucznie podsycane historie zostały trochę na boku – mówi Wanda Buk.

- Oczywiście w ministerstwie monitorujemy pojawianie się wszystkich tych teorii wokół 5G, teraz także połączonych z koronawirusem. Miesiąc temu na posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii omawialiśmy i debatowaliśmy nad kwestią wprowadzania 5G. Już wtedy odniosłam się do tego, że pojawiały się teorie o zwiększonej zachorowalności na COVID-19 wywoływanej rzekomo przez 5G - podkreśla. Nie rozumie, z czego wynikają te wszystkie mity wokół technologii 5G. - Dlaczego ludzie boją się 5G, skoro nie bali się 4G, 3G i wszystkich poprzednich generacji? – stwierdza.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24